Biblia kontra kult maryjny

[kontousunięte1]

Ja to wiem, ty to wiesz, ale oni swoje. Kichać na to, moim zdaniem. Dopóki Bóg nie otworzy im oczu i serc będą brnąć i walić głową w mur.

[Przeemek]

Pytanie do katolików:

KKK 966 "Na koniec Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 59; por. ogłoszenie przez papieża Piusa XII w 1950 r. dogmatu Wniebowzięcia Błogosławionej Dziewicy Maryi: DS 3903). Wniebowzięcie Maryi jest szczególnym uczestniczeniem w Zmartwychwstaniu Jej Syna i uprzedzeniem zmartwychwstania innych chrześcijan:

W jaki sposób została wywyższona na Królową Wszystkiego, w jaki sposób dokonał tego Pan, czy można to jakoś wyjaśnić merytorycznie, czyli rzetelena argumentacją. Oczywiście z Bibilą też musi się zgadzać, w końcu Tradycja i Biblia "zespalają się jakoś" (konstytucja dogmatyczna Dei Verbum, O objawieniu Bożym, pkt 9).
Również czy w tedy można nazywać ją Królową Świata, czy ma to jakieś umocowanie w Biblii.

Rembov mówiłeś że rozmawiasz tylko w konfrontacji z oficjalna nauka KRK, zacytwałem ją powyżej. W jaki sposób katolicy mają podstawy do nazywania Maryji "Królową Świata/wszystkiego"?

[nesto]

Panie Przemku! Taka nauka kk i TRADYCJA.
Proste
Przecież Biblia jest tylko wskazówką. Itp...

[Ix12]

Dz.Ap. pisze jak byk że będzie sądzić przez człowieka, a nie o człowieku zanim został sędzią. Co ty nie umiesz przeczytać jednej linijki tekstu?

Umiem czytać po polsku i rozumiem polski język, w odróżnieniu od ciebie. Zrozumienie konkretnego zdania zależy od kontekstu. Podam ci na przykładzie bo chuba nie wiesz co znaczy kontekst. Uwaga przykład:

Janek wziął do ręki piłkę.

Co oznacza to zdanie? Może mieć co najmniej dwa znaczenia; piłka - narzędzie, Janek chyba ma zamiar coś przeciąć. Drugie znaczenie; piłka - sprzęt sportowy, może Janek jest siatkarzem?

Rozumiesz co oznacza kontekst? Bez znajomości kontekstu nie jesteśmy w stanie określić znaczenia zdania, powyższy przykład pokazuje wielką możliwość znaczeniową w zależności od kontekstu użycia zdania; piłka może mieć setki znaczeń, mogą to być odniesienia do różnych rodzajów narzędzi i różnych rodzajów sportu, a nawet znaczenia nie związane z tamtymi, np. kontekst może mówić o piłce jako pojęciu określającym kształt przedmiotu mającego zęby podobne do piły do drewna czy metalu.

Podobnie wszelkie odniesienia do człowieczeństwa Pana Jezusa należy rozumieć w kontekście całości przekazu biblijnego gdzie Pan Jezus jest przedstawiany jako prawdziwy człowiek i prawdziwy Bóg. Cytowanie wyrwanych z kontekstu wersetów jest głupie i pokazujące brak logicznego myślenia.

Rzym 9:5
do których należą Praojcowie i z których Chrystus wywodzi się według ciała:
Bóg, który jest nad wszystkim, niech będzie błogosławiony na wieki. Amen.

Według ciała, to kluczowe stwierdzenie, gdyby nie bylo innej możliwosci to to wyszzczególnienie nie miałoby sensu. Pan Jezus pochodzi według ciała z rodu Dawida, królewskiej linni. Według swojej istoty Boskiej jest jedynym wszechmocnym Bogiem nie mającym początku i końca.

Akurat z tekstem biblijnym masz spore problemy.

[KAAN]

Akurat z tekstem biblijnym masz spore problemy.

Masz większe, bo słuchasz krętaczy z Brooklynu.

[Przeemek]

Panie Przemku! Taka nauka kk i TRADYCJA.
Proste
Przecież Biblia jest tylko wskazówką. Itp...

Jaki tam Pan, brat w Chrystusie.

W ramach podsumowania wątku kultu Maryjnego, wniebowstąpienia i wniebowzięcia, oraz kontekście zabrania Henocha i Eliasza.

(Rz10: 1-10) >> „Bracia, pragnieniem mego serca i modlitwą, którą zanoszę do Boga za Izrael, jest jego zbawienie. Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale nie według poznania. Nie znając bowiem sprawiedliwości Boga, a chcąc ustanowić własną sprawiedliwość, nie byli poddani sprawiedliwości Boga. Końcem bowiem prawa jest Chrystus ku sprawiedliwości każdego, kto wierzy. Gdyż Mojżesz pisze o sprawiedliwości, która jest z prawa: Kto te rzeczy czyni, przez nie będzie żył. Sprawiedliwość zaś, która jest z wiary, tak powiada: Nie mów w swym sercu: Kto wstąpi do nieba? – to znaczy, aby Chrystusa na dół sprowadzić; Albo: Kto zstąpi do otchłani? – to znaczy, aby Chrystusa od umarłych wyprowadzić. Ale cóż mówi: Blisko ciebie jest słowo, na twoich ustach i w twoim sercu. To jest słowo wiary, które głosimy: Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony. Sercem bowiem wierzy się ku sprawiedliwości, a ustami wyznaje się ku zbawieniu."

Jezus przyszedł opowiedzieć nam o sprawiedliwości z wiary w Niego. Gdyż na podstawie wiary w syna Bożego otrzymujemy zbawienie. Są ludzie, którzy nie mają poznania według Bożej woli (J17: 3). Ci ludzie nie znają sprawiedliwości Boga, oni chcą ustanowić własną sprawiedliwość, własne Tradycje.

Czyli: (Rz10: 6-8) „Sprawiedliwość zaś, która jest z wiary, tak powiada: Nie mów w swym sercu: Kto wstąpi do nieba? – to znaczy, aby Chrystusa na dół sprowadzić; Albo: Kto zstąpi do otchłani? – to znaczy, aby Chrystusa od umarłych wyprowadzić. Ale cóż mówi: Blisko ciebie jest słowo, na twoich ustach i w twoim sercu.”

W kontekście wniebowstąpienia i intepretacji wzięcia Maryji na potrzeby kultu, przypominają mi się doktryny katolickie, jedna mówiąca o sprowadzaniu Chrystusa na ziemie poprzez transsubstancjacje, druga mówiaca o czyściu oraz możliwościach wyprowadzenie dusz z czyścia poprzez modlitwy czy odpusty itd. Chodzi o samą koncepcje zstępowania z nieba oraz wyprowadzania duszy z otłchani czy szeolu.

Nikt o własnych siłach nie wstąpił do nieba, nikt również nie zstąpił do otchłani a poźniej zmartwychwstał w ciele. Nikt nie sprowadził Chrystusa na ziemie i nikt tego nie zrobi.

Usprawiedliwienie z wiary jest blisko każdego człowieka, nie potrzeba nam żadnych wyświęconych kapłanów, pośredników prócz Pana (1Tym2: 5), prób umartwiania, sakramentów, rytuałów, które rzekomo ściągają Pana i jego zbawienie na ziemię. Nie potrzebujemy świątyni ziemskiej czy wizerunków Boga aby mieć z nim społeczność. Nie potrzebujemy królowej niebios (Jer7: 18). Katolicyzm stara się podbić wierzących, narodzonych z Ducha w niewolę, nie znając sprawiedliwości, która jest z Boga.

Potrzebna nam jest czysta wiara w syna Bożego, który za nas umarł i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwinia. (Rz4: 25)

Z drugiej strony mając ten fundament wierzący ludzie, którzy trwają w Chrystusie będą wydawać błogi owoc sprawiedliwości, żyjąc inaczej niż świat (i ludzka Tradycja). (Hbr12: 11, Ef2: 8-10, Rz12: 2)

[nesto]

Potrzebna nam jest czysta wiara w syna Bożego, który za nas umarł i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwinia. (Rz4: 25)

Ja wierzę w rycerzy Jedi [czyt. Dżedaj]
Kto w nich uwierzy, będzie zbawiony, kto nie uwierzy, ten będzie potępiony.

A kult maryjny jest zwykłym nawiązaniem do przedchrześcijańskich wzorców.

[koleżanka]

"Gdy więc czytamy w pismach św. Bernarda, św. Bernardyna, św. Bonawentury i innych
świętych, że zarówno w niebie, jak i na ziemi, wszystko, nawet sam Bóg, podlega Najświętszej
Maryi Pannie, to chcą oni przez to powiedzieć, iż władza i moc, której Pan Bóg raczył Jej udzielić,
jest tak wielka, że zdaje się, jakoby Ona posiadała tę samą władzę, co Bóg. Jej zaś modlitwy i
prośby są u Pana Boga tak wszechpotężne, że wprost uchodzą za rozkazy przed Majestatem Boga,
który nigdy nie odrzuca próśb swej ukochanej Matki"
To cytat z książki autorstwa św. Ludwika Maria Grignion de Montfort, pt. "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej
Maryi Panny", która uformowała duchowość m.in. Stefana Wyszyńskiego, Maksymiliana Kolbe oraz Karola Wojtyły. Jest ona dostępna tu:
http://louisgrignion.pl/download/trakta ... nstwie.pdf

Zacytowany wyżej fragment jest użyty w tym wykładzie (link ustawiony na początku cytowania z tej książki):
https://youtu.be/_8E7qJxBDs0?t=9471
Kto chce więcej wiedzieć jak w KK wygląda kult maryjny, ma wyjątkową okazję poprzez ten wykład usłyszeć mnóstwo cytatów z materiałów typowo katolickich!
Wykład nosi nr 1, zatem należy oczekiwać ciągu dalszego...

Przesłuchałeś? Polecam. https://www.youtube.com/watch?v=Bd0ZA4BncZg

[christianinroman]

Koleżanka. Ale po co słuchać coś co jest kłamstwem. Czym się karmisz, tym żyjesz. Karmisz się ze stołu demonów, tym żyjesz. Ja i moi Bracia i Siostry w Panu Jezusie karmimy się manną z nieba, czyli Słowem Bożym, to tym żyjemy.

[nesto]

Koleżanka. Ale po co słuchać coś co jest kłamstwem. Czym się karmisz, tym żyjesz. Karmisz się ze stołu demonów, tym żyjesz. Ja i moi Bracia i Siostry w Panu Jezusie karmimy się manną z nieba, czyli Słowem Bożym, to tym żyjemy.

Napuszone są te słowa i jakieś takie obrzydliwe.. no i niechrześcijańskie

[Oliwka]

"Gdy więc czytamy w pismach św. Bernarda, św. Bernardyna, św. Bonawentury i innych
świętych, że zarówno w niebie, jak i na ziemi, wszystko, nawet sam Bóg, podlega Najświętszej
Maryi Pannie, to chcą oni przez to powiedzieć, iż władza i moc, której Pan Bóg raczył Jej udzielić,
jest tak wielka, że zdaje się, jakoby Ona posiadała tę samą władzę, co Bóg. Jej zaś modlitwy i
prośby są u Pana Boga tak wszechpotężne, że wprost uchodzą za rozkazy przed Majestatem Boga,
który nigdy nie odrzuca próśb swej ukochanej Matki"
To cytat z książki autorstwa św. Ludwika Maria Grignion de Montfort, pt. "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej
Maryi Panny", która uformowała duchowość m.in. Stefana Wyszyńskiego, Maksymiliana Kolbe oraz Karola Wojtyły. Jest ona dostępna tu:
http://louisgrignion.pl/download/trakta ... nstwie.pdf

Zacytowany wyżej fragment jest użyty w tym wykładzie (link ustawiony na początku cytowania z tej książki):
https://youtu.be/_8E7qJxBDs0?t=9471
Kto chce więcej wiedzieć jak w KK wygląda kult maryjny, ma wyjątkową okazję poprzez ten wykład usłyszeć mnóstwo cytatów z materiałów typowo katolickich!
Wykład nosi nr 1, zatem należy oczekiwać ciągu dalszego...

Przesłuchałeś? Polecam. https://www.youtube.com/watch?v=Bd0ZA4BncZg

OBRZYDLIWY BABILON !!!!!!!

[koleżanka]

Dziękuję za tak sympatyczne komentarze . Link kierowałam do Zbyszka.

[Oliwka]

zarówno w niebie, jak i na ziemi, wszystko, nawet sam Bóg, podlega Najświętszej
Maryi Pannie, to chcą oni przez to powiedzieć, iż władza i moc, której Pan Bóg raczył Jej udzielić,
jest tak wielka, że zdaje się, jakoby Ona posiadała tę samą władzę, co Bóg. Jej zaś modlitwy i
prośby są u Pana Boga tak wszechpotężne, że wprost uchodzą za rozkazy przed Majestatem Boga,
który nigdy nie odrzuca próśb swej ukochanej Matki"

brak okreslenia na takie diabelstwo

[Przeemek]

Dziękuję za tak sympatyczne komentarze . Link kierowałam do Zbyszka.

Ja widzę księdza mocno wierzącego w to co mówi, ale w 29 min. wyjaśnia dlaczego: "..(..) póki Matka Boża mnie nie chwyciła i nie powiedziała mi albo się nawrócisz.... Matko Boża, przecież mnie wybrałaś, jestem twoim synem...(..)". Czyli miał z nią rozmowę.....

No i od ok. 26 min. to już.... mnóstwo sprzeczności z Ewangelią Chrystusową, pewnie dlatego że właśnie swoje wypowiedzi opiera na tym, że to od Maryji dostał wskazówki, również na proroctwie św. Ludwika DeMofor (nie wiem czy nazwisko dobrze napisałem) i jego traktach, które gorąco poleca przeczytać i często cytuje w swoich wypowiedziach.
Jak na ironię, stara się tłumaczyć różnicę między modleniem się do Maryji, a traktowaniem jej jako świętej: "..przez którą do Chrystusa....." i nazywa rzeczy po imieniu, czyli modlenie/traktowanie Maryji w innym kontekście jest herezją, bałwochwalstwem. Niewielu księży w moim życiu katolika starało się to wytłumaczyć. Wszystko byłoby by dobrze, gdyby właśnie od tej ok.26 min. nie powychodziły "kwiatki" w tym przemówieniu, kilka przykładów:

- (ok. 28 min. 35 sek.)"...Wszechmocny dał jej prawo i władzę nad duszami...";
- (ok. 30min. 7sek.) " ... ona może ci wysłać legion aniołów jak będziesz chciał....";
- (ok. 30min. 40 sek.) "..Jeżeli nabożeństwo najświętszej panny jest niezbędne dla wszystkich ludzi, aby wypracowali oni w zwyczajny sposób swoje zbawienie, to tymbardziej jest ono konieczne dla tych, którzy są powołani do szczególnej doskonałości.."

Ten ksiądz kompletnie zapomniał Ewangelię..., tak się pogubił że nie wie, że ofiara za nasze grzechy została już złożona i nie trzeba obierać drogi "przez Maryję" do przyjęcia tej ofiary, a teksty typu "wypracowane zbawienie"?? aż do znudzenia można powtarzać Efezjan rozdział drugi:
"(8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: (9) nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił...."
ale katolicy, czy "taki" ksiądz zawsze mają swoją wersję, od proroków? i to ma być współistnienie Tradycji i Biblii w kościele katolickim jak głosi oficjalnie konstytucja Dei Verbum?

Po Drugie jest wyraźne ostrzeżenie od Apostoła Pawła:
Ga1: >> (4) który wydał samego siebie za nasze grzechy, aby wyrwać nas z obecnego złego świata, zgodnie z wolą Boga i Ojca naszego.
......
>> (7) Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. (8) Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! (9) Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą /od nas/ otrzymaliście - niech będzie przeklęty!

Jeżeli nawet by tego księdza sam anioł z nieba nawiedził i mówił mu inną Ewangelię niż ta która jest w Bilii, nie wolno nam w to wierzyć.

Więc powinien się zastanowić w co chce wierzyć, w proroctwa i nawiedzenia które przeżył, czy Ewangelii spisanej już w Biblii..... i nie trzeba przy tym wyznawać zasady "tylko Biblia", by mieć wyraźną odpowiedź.

[nesto]

Przemku. Do modlitw do MB ogólnie Polacy są przyzwyczajeni. Jedni to robią inni tym gardzą, ale modlitwy takie są w naszym środowisku popularne.
Tymczasem...
Przyszedł do mnie onegdaj ksiądz po kolędzie i powiedział, że teraz pomodlimy się do Jana Pawła II.
No i zaczął się modlić.
Byłem zaskoczony i patrzyłem, czy może jesteśmy w jakiejś ukrytej kamerze czy cóś...

Modlenie się do świętych jest wg tradycji katolickiej czymś normalnym.
Ale czy modlenie się do Jezusa wg protestantów jest czymś złym?
Mało tego. Uważają, że tak trzeba robić, choć ten właśnie Jezus mawiał, żeby modlić się jedynie do Boga powołując się na jego tj. Jezusa imię.
No ale to są właśnie szaleństwa tego czy innego kultu. Wymagają od nas współczucia, troski i empatii w stosunku do "wyznawców".