Adalbertus pisze:Zbyszekg4 pisze:To jak darbyści nazywają to wydarzenie, które spowoduje, że NAGLE samoloty bez pilotów, a auta bez kierowców pozostaną? Nazywacie to jakoś?! Bo TAKIE zniknięcie ludzi nie jest równe temu, co o paruzji czytamy w Piśmie! Prawda?...
Nie czytałem tej powieści więc nie wiem o czym piszesz.
No normalnie, jak bym rozmawiał z kimś, kto po japońsku, a ja po polsku mówił...
Zaraz! To darbyści nie wierzą, że pewnego dnia wierzący zostaną nagle zabrani do nieba, a bezbożni pozostawieni na czas wielkiego ucisku?!
Chyba tak wierzycie! To się pytam: jak nazywacie to, w co wierzycie? Nie nazywacie tego? Bo to nie jest to, co Biblia nazywa paruzją, gdyż paruzja jest widzialna, słyszalna i ma być wtedy zmartwychwstanie!
Czy tego dnia, gdy Kościół z ziemi ma być zabrany do nieba, będzie coś szczególnego widać (poza zniknięciem pewnych osób z otoczenia), słychać, i czy wtedy będzie zmartwychwstanie?
Pisz po polsku bo japońskiego nie znam...