Postautor: magda » 02 kwie 2016, 22:22
Wtrącę sie , ja sobie jak wiecie lubię chodzić do Zielonych i zauważyłam ze jak sie modla na językach to to jest jakieś niesmaczne , paplają i robią parodię z tego nie wiem ale ja to źle odbieram, nie słyszałam zeby ktokolwiek mówił jakimś językiem co by wyglądał na język ,wszystko jakieś lipne. Dar uzdrawiania , właśnie przed swietami byłam na Siennej w Warszawie u zielonych i trafiłam ze było tam kilku braci ze niby z darem uzdrawiania, no to skoro ja chora i to na kilka rzeczy to sie zgłosiłam zeby na mnie ręce wkładali , no i ci co mieli dolegliwości poszli do przodu żeby sie nad nimi modlono i mnie sie trafił siwy starszy pan co sie nade mna modlił i to językami czyli bełgotał i to szybko jak karabin maszynowy , nakladał mi ręce i efekt żaden nawet sie gorzej poczułam. No a jak miałam guza w płucach i pastor adwentystów ze starszym modlili się nade mną zwykle bez gulgania językami to uzdrowienie było spektakularne, czyli to gulganie gaworzenie chyba przeszkadza.Nie uważam ze dary przeminęły i myślę że istnieją dalej i dzieją sie cuda ale rzadko, wtedy kiedy Bóg sam ma jakis plan co do człowieka ja wtedy musiałam być usdrowiona bo nie bylam gotowa i nie bylam nowonarodzona, myśle ze i proroctwa tez sporadycznie są, ale take uzdrawiania nagminne jak ten Torben co uzdrawia ból kolana czy jakieś maleńkie dolegliwości co nawet przez sugestię przechodzą to sa nieprawdziwe, języki jak do tej pory nigdy nie słyszałam zeby ktos mówił jakimś językiem konkretnym tak jak to robili apostołowie . Ludzie chyba bardzo by chcieli mieć dary i bardzo by chcieli zobaczyc jakis cud i to w swoim życiu wiec udają że cos maja a nic nie mają.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2016, 22:32 przez
magda, łącznie zmieniany 1 raz.
Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."