Co to znaczy Kościół według KRK

Rozmowa o teologicznych różnicach międzywyznaniowych
sahcim
Posty: 2427
Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: sahcim » 31 sty 2016, 22:07

Dragonar pisze:
sahcim pisze:Czyżby Avinger odczytał w tym zdaniu coś, czego nie odczytali ojcowie soborowi podpisani pod konstrukcją dogmatyczną Lumen gentium...???

Jeżeli mam być szczery, to ktokolwiek, kto zna nauczanie katolickie w średniowieczu, a następnie przeczyta Lumen gentium, odkryje, że dokument ten to zwykłe przewałkowanie i przemielenie prostej zasady Extra Ecclesiam nulla salus, aby z: Poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia zrobić: Nie istnieje zbawienie poza Kościołem Katolickim, ale Kościół Katolicki sięga wszędzie i jest wszystkim. Nazwałbym to paneklezjyzmem - w analogii do panteizmu.
Z całym szacunkiem do ciebie Dragonarze powiem, że średnio jestem zainteresowany tym w jaki sposób określa to, co jest owocem prac ojców soborowych Vaticanum II, ktoś kto nie postrzega Krk jako swojej wspólnoty...


Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 511
Rejestracja: 02 cze 2014, 15:19
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Inowrocław
O mnie: na co dzień żyję zchrystusem.pl
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: Dezerter » 31 sty 2016, 23:36

Tak dla uporządkowania i pokazania różnić:
Ujęcie katolickie (deklaracja "Dominus Iesus")

Katolickie rozumienie tego przymiotu precyzuje ogłoszony w 2000 r. przez ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kardynała Józefa Ratzingera i zatwierdzony przez papieża Jana Pawła II dokument Dominus Iesus.

Deklaracja w p. 17 wyjaśnia wyrażenie Konstytucji Soborowej Lumen gentium, 22[9], że jeden Kościół «subsistit in» (trwa) w Kościele katolickim oraz uściśla status eklezjalny prawosławia oraz protestantyzmu:

Istnieje zatem jeden Kościół Chrystusowy, który trwa /(łac.) subsistit/ w Kościele katolickim rządzonym przez Następcę Piotra i przez biskupów w łączności z nim[10]. Kościoły, które nie będąc w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim, pozostają jednak z nim zjednoczone bardzo ścisłymi więzami, jak sukcesja apostolska i ważna Eucharystia, są prawdziwymi Kościołami partykularnymi[11]. Dlatego także w tych Kościołach jest obecny i działa Kościół Chrystusowy, chociaż brak im pełnej komunii z Kościołem katolickim, jako że nie uznają katolickiej nauki o prymacie, który Biskup Rzymu posiada obiektywnie z ustanowienia Bożego i sprawuje nad całym Kościołem. Natomiast Wspólnoty kościelne, które nie zachowały prawomocnego Episkopatu oraz właściwej i całkowitej rzeczywistości eucharystycznego misterium[12], nie są Kościołami w ścisłym sensie; jednak ochrzczeni w tych wspólnotach są przez chrzest wszczepieni w Chrystusa i dlatego są w pewnej wspólnocie, choć niedoskonałej, z Kościołem[13]
(Dominus Iesus, 17).

Deklaracja spotkała się z wieloma sprzecznymi reakcjami, np. ówczesny prawosławny metropolita smoleński i kaliningradzki, a obecny (2011) patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl powiedział w wywiadzie, że deklaracja jest uczciwym dokumentem, lepszym niż tzw. "kościelna dyplomacja". Pokazuje jak blisko jesteśmy, albo, przeciwnie, jak jesteśmy podzieleni[14].

Stanowisko prawosławia na temat apostolskości Kościoła jest prawie identyczne z katolickim, z wyjątkiem rozumienia roli biskupa Rzymu. Uzgodnienie stanowisk wobec prymatu Piotrowego jest przedmiotem kolejnych sesji Międzynarodowej Komisji Wspólnej do spraw Dialogu Teologicznego między Kościołem rzymskokatolickim a Kościołem prawosławnym[15] Współprzewodniczącymi Komisji są, z ramienia katolików: kard. Kurt Koch, z ramienia prawosławnych: metropolita Joannes Zizioulas.

Thomas Wipf, przewodniczący Wspólnoty Protestanckich Kościołów w Europie, nie zgadzając się z deklaracją co do definicji Kościoła, stwierdził równocześnie, że dokument może prowadzić do większej jasności w dialogu ekumenicznym[14].

W teologii protestanckiej (ewangelickiej i ewangelicznej) jeden Kościół jest pojmowany jako duchowa wspólnota wierzących z różnych kościołów chrześcijańskich (denominacji).
polecam solidnie opracowane:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bc ... eologia%29


Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
Awatar użytkownika
Arvinger
Posty: 384
Rejestracja: 04 sty 2015, 21:35
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: Arvinger » 01 lut 2016, 00:37

sahcim pisze:
Dragonar pisze:
sahcim pisze:Czyżby Avinger odczytał w tym zdaniu coś, czego nie odczytali ojcowie soborowi podpisani pod konstrukcją dogmatyczną Lumen gentium...???

Jeżeli mam być szczery, to ktokolwiek, kto zna nauczanie katolickie w średniowieczu, a następnie przeczyta Lumen gentium, odkryje, że dokument ten to zwykłe przewałkowanie i przemielenie prostej zasady Extra Ecclesiam nulla salus, aby z: Poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia zrobić: Nie istnieje zbawienie poza Kościołem Katolickim, ale Kościół Katolicki sięga wszędzie i jest wszystkim. Nazwałbym to paneklezjyzmem - w analogii do panteizmu.
Z całym szacunkiem do ciebie Dragonarze powiem, że średnio jestem zainteresowany tym w jaki sposób określa to, co jest owocem prac ojców soborowych Vaticanum II, ktoś kto nie postrzega Krk jako swojej wspólnoty...


Tyle, że Dragonar ma tutaj całkowitą rację. To jest dokładnie to, przed czym ostrzegał papież Św. Pius X w encyklice Pascendi - moderniści promują swoje doktryny nie za pomocą definicji, ale mętnego języka i dwuznaczności. Zresztą Lumen Gentium i jego słynny punkt 16. można próbować interpretować po katolicku, bo po słowach o możliwości Zbawienia dla tych, którzy nie poznali Ewangelii, padają słowa o ich elementach dobra i prawdy będących jedynie przygotowaniem dla Ewangelii:

16.(...) Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie.

Czyli ci, którzy nie znają Ewangelii bez własnej winy mogą zostać zbawieni, ale poprzez właśnie jej późniejsze poznanie, czyli dołączenie do Kościoła Katolickiego, poza którym nie ma zbawienia. Wiemy jednak oczywiście, że moderniści interpretują to inaczej i używają dokumentów soborowych do efektywnego zanegowania dogmatu extra ecclesiam nulla salus.



Co do Dominius Iesus, jest to kolejna próba pogodzenia modernistycznych nauczań II Soboru Watykańskiego z setkami lat dogmatycznego nauczania o braku zbawienia poza Kościołem Katolickim w celu promowania fałszywego ekumenizmu (w czasopiśmie "Zawsze Wierni" dokument ten został przeanalizowany i zmiażdżony w artykule Dominius Iesus, czyli ekumenizm totalny, oraz tutaj http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/327). Wszystkie tego typu próby potępił już I Sobór Watykański deklarując, iż dogmaty muszą być rozumiane tak jak wtedy, kiedy zostały zdefiniowane.

Sobór Watykański I, sesja 2, rozdział IV:
Dlatego należy nieprzerwanie zachowywać takie znaczenie świętych dogmatów, jakie już raz określiła święta Matka Kościół, a od tego znaczenia nigdy nie można odejść pod pozorem lub w imię lepszego zrozumienia.

Jak należy rozumieć dogmat extra ecclesiam nulla salus zostało już wielokrotnie określone - poganin, Żyd, heretyk ani schizmatyk nie może być zbawiony bez nawrócenia na katolicyzm, bycie poddanym biskupa Rzymu jest konieczne do zbawienia, w Kościele Chrystusa są tylko uznający nauczanie biskupa Rzymu. Jeszcze raz:

Sobór Florencki, papież Eugeniusz IV, bulla Cantate Domino
"Święty Kościół Rzymski mocno wierzy, wyznaje i głosi, że nikt, kto nie jest w Kościele Katolickim, nie tylko poganie, ale i żydzi, albo heretycy i schizmatycy, nie mogą dostąpić żywota wiecznego; lecz pójdą w ogień wieczny ‘który zgotowany jest diabłu i aniołom jego’ (Mt 25:41), jeżeli przed końcem życia nie będą przyłączeni do niego (Kościoła)… Nikt też, choćby nie wiedzieć jakie dawał jałmużny, a nawet przelał krew dla Imienia Chrystusowego, nie może być zbawiony, jeżeli nie wytrwa w łonie i jedności Kościoła Katolickiego."

Papież Pius XI, Mortalium Animos (1928)
"W tym jednym Kościele Chrystusa jest i pozostanie tylko ten, kto uznaje autorytet i władzę Piotra i jego prawnych następców, słuchając i przyjmując ją."

Bonifacy VIII, Unam Sanctam (1302)
"Toteż oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo każdej istoty ludzkiej Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia."


sahcim
Posty: 2427
Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: sahcim » 01 lut 2016, 11:58

Arvinger pisze:Tyle, że Dragonar ma tutaj całkowitą rację. To jest dokładnie to, przed czym ostrzegał papież Św. Pius X w encyklice Pascendi - moderniści promują swoje doktryny nie za pomocą definicji, ale mętnego języka i dwuznaczności.
To, że wrogowie SV II formułują takie tezy jak twoja Avinger oznacza tylko jedno, że zeszli z drogi jedności z Krk i zmierzają ku schiźmie... :(
Święty Jan Paweł II widział bardzo dobrze zagrożenia płynące z pychy członków Krk nie podporządkujących się zwierzchnictwu następcy św Piotra i obowiązującemu nauczaniu SV II dlatego reagował właściwie upomnieniami, suspendą, a w finale nałożeniem ekskomuniki...


Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Awatar użytkownika
Arvinger
Posty: 384
Rejestracja: 04 sty 2015, 21:35
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: Arvinger » 01 lut 2016, 16:01

sahcim pisze:
Arvinger pisze:Tyle, że Dragonar ma tutaj całkowitą rację. To jest dokładnie to, przed czym ostrzegał papież Św. Pius X w encyklice Pascendi - moderniści promują swoje doktryny nie za pomocą definicji, ale mętnego języka i dwuznaczności.
To, że wrogowie SV II formułują takie tezy jak twoja Avinger oznacza tylko jedno, że zeszli z drogi jedności z Krk i zmierzają ku schiźmie... :(
Święty Jan Paweł II widział bardzo dobrze zagrożenia płynące z pychy członków Krk nie podporządkujących się zwierzchnictwu następcy św Piotra i obowiązującemu nauczaniu SV II dlatego reagował właściwie upomnieniami, suspendą, a w finale nałożeniem ekskomuniki...


Wymień jedną osobę ekskomunikowaną za krytykowanie II Soboru Watykańskiego :). II Sobór Watykański nie zawierał żadnych nowych nieomylnych nauczań, w związku z czym, jak powiedział sam papież Benedykt XVI, może być poddawany krytyce.

Wrogowie VII? "Wrogowie" modernistycznych nauczań Vaticanum II pozostają po prostu wierni setkom lat dogmatycznego nauczania Kościoła, z którym nowinki zawarte w dokumentach oborowych są sprzeczne. Dignitatis Humanae naucza potępionej przez wielu papieży (m.in. Piusa IX w Sylabusie błędów i Grzegorza XVI w Mirari vos) wolności religijnej, Unitatis Redintegratio głosi herezję jakoby niekatolickie kościoły były środkami zbawienia (całkowite zaprzeczenie dogmatu extra ecclesiam nulla salus) i promuje fałszywy ekumenizm, Nostra Aetate głosi bluźniercze wręcz nauczania na temat pogańskich religii, z kolei w Gaudium et Spes dowiadujemy się, że "wedle niemal zgodnego zapatrywania wierzących i niewierzących wszystkie rzeczy, które są na ziemi, należy skierować ku człowiekowi, stanowiącemu ich ośrodek i szczyt." Przeczytaj całe encykliki Mortalium Animos Piusa XI, czy Mirari Vos Grzegorza XVI, oraz definicje dogmatu extra ecclesiam nulla salus, a później Unitatis Redintegratio i Dignitatis Humanae z II Soboru Watykańskiego - później zadaj sobie pytanie, czy ich nauczania można ze sobą pogodzić.

Jan Paweł II był niestety również modernistą (podobnie jak wszyscy posoborowi papieże), który promował religijny indyferentyzm i humanizm. Jak słusznie powiedział biskup Dolan, "Jan Paweł II stworzył Kościół pozbawiony dogmatów, który dąży do zjednoczenia rodzaju ludzkiego pod auspicjami bezdogmatycznego Chrystusa." Zainicjowane przez Jana Pawła II zebrania przedstawicieli pogańskich religii w Asyżu modlących się w katolickim klasztorze do swoich fałszywych bogów, całowanie bluźniącego Trójcy Świętej Koranu (i wielokrotne nauczanie, że muzułmanie czczą prawdziwego Boga razem z katolikami), modlitwy z Żydami w Synagodze i z animistami w Afryce, powtórzone w trzech encyklikach nauczanie, że wszyscy ludzie są złączeni z Chrystusem na zawsze przez Wcielenie, twierdzenie, że Bóg objawia się ludziom przez niechrześcijańskie religie, nauczane, że Stare Przymierze Boga z Żydami wciąż obowiązuje - to tylko niektóre z modernistycznych czynów i nauczań Jana Pawła II promujących fałszywy ekumenizm i religijny indyferentyzm.

Najdobitniej o pontyfikacie Jana Pawła II świadczy fakt, że w 1996 r. włoska loża masońska Wielkiego Orientu chciała mu przyznać odznaczenie za promowanie ideałów masonerii (nie muszę chyba dodawać, że promująca "braterstwo wszystkich religii" masoneria to jeden z największych wrogów Chrystusa - ideały masonerii zostały potępione przez papieża Leona XIII, a według Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. przynależność do masonerii oznaczała automatyczną ekskomunikę).


sahcim
Posty: 2427
Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: sahcim » 01 lut 2016, 16:20

Arvinger pisze:
sahcim pisze:
Arvinger pisze:Tyle, że Dragonar ma tutaj całkowitą rację. To jest dokładnie to, przed czym ostrzegał papież Św. Pius X w encyklice Pascendi - moderniści promują swoje doktryny nie za pomocą definicji, ale mętnego języka i dwuznaczności.
To, że wrogowie SV II formułują takie tezy jak twoja Avinger oznacza tylko jedno, że zeszli z drogi jedności z Krk i zmierzają ku schiźmie... :(
Święty Jan Paweł II widział bardzo dobrze zagrożenia płynące z pychy członków Krk nie podporządkujących się zwierzchnictwu następcy św Piotra i obowiązującemu nauczaniu SV II dlatego reagował właściwie upomnieniami, suspendą, a w finale nałożeniem ekskomuniki...
Wymień jedną osobę ekskomunikowaną za krytykowanie II Soboru Watykańskiego
Z jakiego niby powodu...? Czy ja gdzieś napisałem, że ktoś, gdzieś został ekskomunikowany za krytykowanie SV II...?
"Wrogowie" modernistycznych nauczań Vaticanum II pozostają po prostu wierni setkom lat dogmatycznego nauczania Kościoła, z którym nowinki zawarte w dokumentach oborowych są sprzeczne.
To teza wrogów SV II, którzy zmierzają ku schiźmie nie podporządkowując się nauczaniu posoborowych Biskupów Rzymu...
Przeczytaj całe encykliki Mortalium Animos Piusa XI, czy Mirari Vos Grzegorza XVI, oraz definicje dogmatu extra ecclesiam nulla salus, a później Unitatis Redintegratio i Dignitatis Humanae z II Soboru Watykańskiego - później zadaj sobie pytanie, czy ich nauczania można ze sobą pogodzić.
Ani ja, ani tacy jak Avinger nie zostali powołani do tego aby wydawać sądy czy nauczanie SV II można pogodzić z wcześniejszym nauczaniem soborów...
Avinger chyba zapomniał o biblijnym zaleceniu podporządkowania się swoim przełożonym...
Jan Paweł II był niestety również modernistą (podobnie jak wszyscy posoborowi papieże), który promował religijny indyferentyzm i humanizm.
Widzimisię Arvingera(oraz innych przeciwników SV II) nie ma nic do rzeczy w zestawieniu z wypowiedzianym ustami papieża Franciszka orzeczeniem Krk o świętości cnót Jana Pawła II i Jana XXIII...
Przypominam Avingerowi, że nazywając Świętych Pańskich modernistami dopuszcza się grzechu obmowy...


Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Awatar użytkownika
Arvinger
Posty: 384
Rejestracja: 04 sty 2015, 21:35
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: Arvinger » 01 lut 2016, 16:39

Typowa odpowiedź posoborowa - żadnej odpowiedzi na podane fakty, a jedynie "nie możesz osądzać". Rozumiem, że gdybyś był Starotestamentowym Izraelitą, stwierdziłbyś, że nie do Ciebie należy osądzać, czy ulanie złotego cielca przez Aarona było czymś złym, a w czasach ariańskiej herezji stwierdziłbyś, że nie sprawą Św. Atanazego było osądzać, czy hierarchia naucza błędu czy nie. Są sytuacje, kiedy prawda jest ważniejsza od posłuszeństwa.

Papież Adrian II: "Honoriusz (papież) został wyklęty przez Wschód. Musimy pamiętać, że był oskarżony o herezję, zbrodnię, która uprawnia do oporu przeciwko przełożonym, łącznie z odrzuceniem ich zgubnych doktryn".

Niezgodnemu z nauczaniem Chrystusa zachowaniu Św. Piotra opierał się sam Św. Paweł (List do Galatów 2).

Co do kanonizacji, ważność pontyfikatu Franciszka jest co najmniej wątpliwa, zarówno z powodu problemów związanych z kanonicznością konklawe i rezygnacją Benedykta XVI, jak i z powodu ogólnych wątpliwości co do ważności pontyfikatów wszystkich posoborowych papieży. Jakkolwiek katolik nie może stwierdzić indywidualnie faktu utraty urzędu ipso facto z powodu herezji (do tego potrzebny jest wyrok Kościoła - stąd sedewakantyzm jest błędem), jak najbardziej możliwe jest, że pontyfikaty posoborowych papieży były nieważne - utraty jurysdykcji przez heretyckiego papieża ipso facto nauczają m.in. Św. Robert Bellarmin, Św. Antonin i wielu innych. Jak nauczał Jan od Św. Tomasza: "w rzeczy samej, Kościół ma prawo odseparować się od heretyckiego papieża według Prawa Bożego. W związku z tym, ma też prawo, zgodnie z Prawem Bożym, użyć wszystkich środków potrzebnych do takiej separacji" (Cursus Theologici).

sahcim pisze:Przypominam Avingerowi, że nazywając Świętych Pańskich modernistami dopuszcza się grzechu obmowy...


Bynajmniej, stwierdzam fakty na podstawie stuleci nauczania Kościoła, zwłaszcza Leona XIII, Św. Piusa X i Piusa XI. Czy w IV w. Św. Atanazy dopuszczał się grzechu obmowy twierdząc, że arianie (ponad 90% biskupów popadło wtedy w arianizm) byli heretykami?

sahcim pisze:To teza wrogów SV II, którzy zmierzają ku schiźmie nie podporządkowując się nauczaniu posoborowych Biskupów Rzymu...

Rozumiem, że wiesz lepiej od Benedykta XVI, który stwierdził, że Vaticanum II można poddawać krytyce z powodu różnej rangi poszczególnych nauczań?


sahcim
Posty: 2427
Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: sahcim » 01 lut 2016, 16:53

Arvinger pisze:Są sytuacje, kiedy prawda jest ważniejsza od posłuszeństwa.
Zarzuty wobec SV II są subiektywnym widzimisię pyszałków, a nie prawdą.
Świadectwo posoborowych Świętych Pańskich wystarczy jako dowód...
Co do kanonizacji, ważność pontyfikatu Franciszka jest co najmniej wątpliwa zarówno z powodu problemów związanych z kanonicznością konklawe i rezygnacją Benedykta XVI, jak i z powodu ogólnych wątpliwości co do ważności pontyfikatów wszystkich posoborowych papieży.
No i takimi wypowiedziami Avinger wydaje świadectwo, że jest na schizmatyckiej drodze sedewakantystycznych pyszałków... :(
Rozumiem, że wiesz lepiej od Benedykta XVI, który stwierdził, że Vaticanum II można poddawać krytyce z powodu różnej rangi poszczególnych nauczań?
Zacytuj chociaż jedną wypowiedź Benedykta XVI która byłaby sprzeczna z orzeczeniem Franciszka o świętości cnót ww Świętych Pańskich oraz w której krytykował by nauczanie obecnego Następcy św Piotra...


Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Awatar użytkownika
Arvinger
Posty: 384
Rejestracja: 04 sty 2015, 21:35
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: Arvinger » 01 lut 2016, 17:04

sahcim pisze:Zarzuty wobec SV II są subiektywnym widzimisię pyszałków, a nie prawdą.


Przedstaw zatem, jak pogodzić definicje ex cathedra dogmatu extra ecclesiam nulla salus (konieczność podporządkowania się biskupowi Rzymu do zbawienia każdego człowieka, poganie, Żydzi, heretycy i schizmatycy nie mogą być zbawieni) z nauczaniem Unitatis Redintegratio, że niekatolickie kościoły to środki zbawienia, jak pogodzić potępienie wolności religijnej przez Piusa IX i Grzegorza XVI z Dignitatis Humanae (sprzeczność niemal słowo w słowo). Ciekaw jestem również, jak uzasadnisz bluźniercze spotkania modlitewne m.in. w Asyżu, Kioto, Bari i na Malcie potępione przez nauczanie Piusa XI:

"W tym celu urządzają zjazdy, zebrania i odczyty z nieprzeciętnym udziałem słuchaczy i zapraszają na nie dla omówienia tej sprawy wszystkich, bez różnicy, pogan wszystkich odcieni, jak i chrześcijan, ba, nawet tych, którzy – niestety – odpadli od Chrystusa, lub też uporczywie przeciwstawiają się Jego Boskiej naturze i posłannictwu. Katolicy nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań, ponieważ one zasadzają się na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej lub więcej dobre i chwalebne, o ile, że one w równy sposób, chociaż w różnej formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas pociąga do Boga i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i krok po kroku popadają w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od religii, przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera." (Mortalium Animos, 1928)

To żeby wymienić tylko kilka. Napisać "nie są prawdą" potrafi każdy, gorzej z udowodnieniem.

sahcim pisze:No i takimi wypowiedziami Avinger wydaje świadectwo, że jest na schizmatyckiej drodze sedewakantystycznych pyszałków... :(


Pisałem, że sedewakantyzm jest błędem (najwyraźniej nie doczytałeś), bo katolik nie może stwierdzić na własną rękę utraty urzędu przez papieża. Niemniej jest ona możliwa wziąwszy pod uwagę liczne herezje posoborowych papieży, nie można jednak tej utraty jurysdykcji w tej chwili udowodnić.

sahcim pisze:
Rozumiem, że wiesz lepiej od Benedykta XVI, który stwierdził, że Vaticanum II można poddawać krytyce z powodu różnej rangi poszczególnych nauczań?
Zacytuj chociaż jedną wypowiedź Benedykta XVI która byłaby sprzeczna z orzeczeniem Franciszka o świętości cnót ww Świętych Pańskich oraz w której krytykował by nauczanie obecnego Następcy św Piotra...

Nie o tym pisałem - czy wiesz lepiej od Benedykta XVI który stwierdził, że nauczania Soboru Watykańskiego II można poddawać krytyce?
Ostatnio zmieniony 01 lut 2016, 17:23 przez Arvinger, łącznie zmieniany 1 raz.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: kontousunięte1 » 01 lut 2016, 17:07

Kod: Zaznacz cały

Arvinger


Zapytam cię,czy w związku z tym,że uważacie pontyfikaty posoborowe jako nieważne, czy macie swojego papieża /wiesz,takiego w linii ważnych/.?


Awatar użytkownika
Arvinger
Posty: 384
Rejestracja: 04 sty 2015, 21:35
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: Arvinger » 01 lut 2016, 17:15

kontousunięte1 pisze:Zapytam cię,czy w związku z tym,że uważacie pontyfikaty posoborowe jako nieważne, czy macie swojego papieża /wiesz,takiego w linii ważnych/.?


Jak napisałem wyżej, nie uważamy pontyfikatów posoborowych za nieważne (to czynią sedewakantyści), gdyż nikt nie może tego udowodnić i stwierdzić na własną rękę bez wyroku Kościoła (co nie znaczy, że nieważność posoborowych pontyfikatów jest niemożliwa). Wiemy natomiast, że posoborowi papieże swoimi czynami i swoim Magisterium sprzeniewierzyli się wierze katolickiej, wobec czego aby pozostać jej wiernym jest konieczne odrzucenie przynajmniej części Vaticanum II i posoborowego Magisterium - co jest dopuszczalne, bo Sobór ani późniejsi papieże nie zdefiniowali żadnych nowych dogmatycznych nauczań.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: kontousunięte1 » 01 lut 2016, 17:29

Rozumiem, czyli nadal musicie robić to,co zarządzą papieże obecni. Tylko po prostu się nie zgadzacie,ale nie ma to na nic żadnego wpływu?


sahcim
Posty: 2427
Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: sahcim » 01 lut 2016, 17:31

Arvinger pisze:
sahcim pisze:Zarzuty wobec SV II są subiektywnym widzimisię pyszałków, a nie prawdą.
Przedstaw zatem, jak pogodzić definicje ex cathedra
Już mówiłem, że nie do takich jak ja należy godzenie nauczania przedsoborowego z tym, co naucza SV II...są mądrzejsi od sahcima, Arvingera i jemu podobnych...
Pisałem, że sedewakantyzm jest błędem (najwyraźniej nie doczytałeś), bo katolik nie może stwierdzić na własną rękę utraty urzędu przez papieża.
Zatem jakim prawem na własną rękę poddajesz w wątpliwość ważność pontyfikatu Franciszka wraz z
wcześniejszymi posoborowymi papieżami...???
Nie o tym pisałem - czy wiesz lepiej od Benedykta XVI który stwierdził, że nauczania Soboru Watykańskiego II można poddawać krytyce.
Człowieku !! ale ty nie poprzestajesz tylko na krytyce SV II ale na własną rękę poddajesz w wątpliwość ważność pontyfikatu posoborowych papieży Krk czyli stajesz po stronie sedewakantystów... :O
Ostatnio zmieniony 01 lut 2016, 17:37 przez sahcim, łącznie zmieniany 1 raz.


Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Awatar użytkownika
Arvinger
Posty: 384
Rejestracja: 04 sty 2015, 21:35
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: Arvinger » 01 lut 2016, 17:37

kontousunięte1 pisze:Rozumiem, czyli nadal musicie robić to,co zarządzą papieże obecni. Tylko po prostu się nie zgadzacie,ale nie ma to na nic żadnego wpływu?

Nie - Bractwo Św. Piusa X, największa katolicka grupa tradycjonalistyczna, odrzuca część nauczania II Soboru Watykańskiego i Nową Mszę, sprzeciwiając się stanowczo posoborowej modernistycznej teologii. Mimo to otrzymała ona od papieża Franciszka formalną jurysdykcję do sakramentu spowiedzi (do ważności większości sakramentów nie potrzeba jurysdykcji) i pozostaje wewnątrz Kościoła Katolickiego, aczkolwiek bez kanonicznego statusu (nie podlegają lokalnym biskupom), dzięki czemu może rozwijać się bez przeszkód ze strony watykańskich modernistów. Jest też wiele innych grup Tradycji, które mają status kanoniczny (m.in. Bractwo Św. Piotra, Instytut Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana), te uznają jednak formalnie całość Vaticanum II. No i są jeszcze sedewakantyści, którzy nie uznają posoborowych papieży i działają całkowicie na własną rękę - chociaż przy obecnym kryzysie, największym historii Kościoła, można próbować ich zrozumieć. Wszystkich łączy jednak przywiązanie i posłuszeństwo dogmatycznemu nauczaniu Kościoła, które zapewnia jej jedność.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2016, 17:53 przez Arvinger, łącznie zmieniany 1 raz.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Co to znaczy Kościół według KRK

Postautor: kontousunięte1 » 01 lut 2016, 17:39

Teraz rozumiem.Dziękuję za wyjaśnienia.



Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości