To nie ma znaczenia, czy relacja jest na żywo, czy nie. Każda relacja w czasie rzeczywistym czy późniejsza, choćby najobszerniejsza, skupia się tylko na jakiejś części wydarzenia. Ważnej z jej puntu widzenia
Masz zatem rację pisząc:
»każde zdanie w Biblii zostało napisane w określonym celu,«
racji natomiast nie masz później:
»[...] nie jako opis zdarzenia...«
Oznaczałoby to, że Pismo nie jest dokumentem historycznym, a przekazem moralnym dowolnie traktującym fakty. Kiedy relacja nie dotyczy faktów, Pismo o tym wyraźnie informuje.
Fictio (z łac.)kształtowanie;
domniemanie;
zmyślenie
od fingere: modelować (w glinie); kształtować; wyobrażać sobie; zmyślać
Jan miał świadomość, że idzie za nim większy, któremu on nie jest godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. Póki jednak nie otrzymał odpowiedzi od Jezusa, mógł tylko podejrzewać kto Nim jest.
Jan. 1:26-34
26. Jan im tak odpowiedział: "Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, 27. który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała" 28. Działo się to w Betanii o , po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu. 29. Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. 30. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. 31. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi". 32. Jan dał takie świadectwo: "Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. 33. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym". 34. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym". (BT)
Rodowód Jezusa
Genealogia
Prawo Izraela regulowało wiele nietypowych sytuacji małżeńskich i właśnie bogactwo tych rozwiązań dało pole wielu koncepcjom przyczyny różnic w rodowodach w dwóch Ewangeliach. Ponieważ Albertus powołał się na koncepcję Teruliana (150[60] - 240) i Annio da Viterbo (1432-1502), warto przytoczyć inną, również z III w., bardziej popularną i prawdopodobną. Przypisuje się ją Sextusovi Iuliusovi Africanusovi, urodzonemu w Jerozolimie rzymskiemu w historykowi i podróżnikowi. Temat zasadniczo nie jest łatwy ale w internecie szeroko omówiony.
Teza druga:
Autor:
Albertus:
1). ...w Ewangeliach Św Mateusza i Św Łukasza mamy od Dawida całkowicie inne i rozbieżne rodowody.
2). Jeden rodowód jest faktycznym rodowodem Józefa a drugi faktycznym rodowodem Maryi. Jeśli Maryja nie miała braci to Józef wchodził w prawa synowskie Jej ojca.
Największą słabością argumentu Albertusa (Tertuliana, Antonia Vitero) jest to, że w starożytności w przeciwieństwie do współczesności o przynależności do narodu decydowało ojcostwo nie zaś rodowód matki. Potwierdza to obecność obcoplemiennych matek w genealogii Mateusza.
Africanus nie tyle tworzy hipotezę, co mówi, że jest w posiadaniu dokumentów zachowanych przez rodzinę Jezusa (Euzebiusz,
Historia kościelna). Czy tak było czy nie, jego opis respektuje prawo, zasady logiki i fakt, że obie genealogie koncentrują się na Józefie, nie zaś Miriam.
Jak zatem doszło do rozejścia i powtórnego zejścia gałęzi drzewa Dawida - królewskiej (Salomona) i kapłańskiej (Natana)?
Pierwszym mężem prababki Jezusa Esthy był Mattan (z linii król.). Po jego śmierci Estha wyszła po raz drugi zamąż za Mattata (z linii kapł). Z pierwszego małżeństwa narodził się Jakub
(król.), z drugiego Heli
(kapł.).
Heli pierwszy założył rodzinę
(nie znamy imienia żony), ale zmarł bezpotomnie. Kiedy z wdową po nim ożenił się jego przyrodni brat Jakub, pierwsze dziecko, które im się urodziło, stawało się zgodnie z prawem lewiratu dzieckiem zmarłego brata. W ten sposób legalnym ojcem Józefa był Heli, ale biologicznym Jakub.
Dlaczego niektóre rzeczy Pan tak komplikuje?
Niech będzie błogosławione Jego imię.