Ofiara Mszy Świętej

Rozmowa o teologicznych różnicach międzywyznaniowych
Baranek
Posty: 2576
Rejestracja: 05 wrz 2008, 16:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Baranek » 05 sty 2009, 14:36

KAAN pisze:
Baranek pisze:
ann_in_grace pisze:Smacznego. Zastanawiales sie nad implikacjami twojego rozumienia? Bo ja tak, i dlatego miedzy innymi nie uczestnicze w poganskich obrzydliwosciach RC.
Cuś ci się pomieszało... Może bardziej merytorycznie coś napiszesz?
Ja zrozumiałem, że jeśli chcesz rozumieć literalnie krzew winny to powinieneś w kościele wcinać badyle z winorośli albo powinni cię wszczepić do krzewu winnego ; może ręką albo nogą najlepiej przez skosowanie, może być kożuchówką :D


Chyba wytłumaczyłem jasno jak rozumiem różnicę Eucharystyczna w stosunku do obrazu krzewu winnego...


Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Albertus » 05 sty 2009, 16:06

Albertus napisał/a:
Jezus mówi To jest ciało moje a niektórzy protestanci przerabiają to na symbol
Gdy mowil ze jest krzewem winnym tez nalezy to rozumiec doslownie?


Byli już tacy , za czasów apostołów, którzy zmartwychwstanie uważali tylko za symbol, mówiąc że już się dokonało.
Pewnie też świetnie znali tą opowiastkę o tym że Jezus nie jest przecież krzewem winnym iże nie można przecież wszystkiego traktować dosłownie...


Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Albertus » 05 sty 2009, 19:59

Albertus napisał/a:
Byli już tacy , za czasów apostołów, którzy zmartwychwstanie uważali tylko za symbol, mówiąc że już się dokonało.
No i? Cos wiecej poza brudna aluzja?


A to że oczywiście można, wbrew tradycji i pismom ojców kościoła odczytywać słowa Jezusa "To jest Ciało moje" tylko symbolicznie ale nie stoi za tym nic poza widzimisię Kalwina i jego następców, ewentualnie argumenty w stylu - "przecież Jezus nie mógł nakazywać kanibalizmu i kazać nam zajadać surowego mięsa i popijać krwią"

Jeżeli przyjmiemy że słowa Jezusa w tym temacie można odczytywać jedynie symbolicznie to w zasadzie każdy czytający biblię może sobie odczytać symbolicznie właściwie wszystko łącznie ze zmartwychwstaniem


Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Albertus » 05 sty 2009, 20:56

czyżby ucieczka w dogmaty maryjne i zmianę tematu?

Dogmaty Maryjne opierają się głównie na Tradycji.Z bibilii wynikają ale raczej pośrednio( szczególnie dogmat o wniebowzięciu Maryi).Dlatego ma się to jak piernik do wiatraka w odniesieniu do tego o czym rozmawialiśmy ostatnio.

O tym że symboliczne odczytywanie słów Jezusa - "To jest Ciało moje" opiera się tylko na głębokim przekonaniu Kalwina i jego zwolenników oraz o tym że takie symboliczne odczytywanie otwiera drogę do symbolicznego odczytywania w zasadzie wszystkiego w biblii


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 05 sty 2009, 20:57

Albertus pisze:A to że oczywiście można, wbrew tradycji i pismom ojców kościoła odczytywać słowa Jezusa "To jest Ciało moje" tylko symbolicznie ale nie stoi za tym nic poza widzimisię Kalwina i jego następców, ewentualnie argumenty w stylu - "przecież Jezus nie mógł nakazywać kanibalizmu i kazać nam zajadać surowego mięsa i popijać krwią"
Powinieneś się modlić do drzwi, Pan Powiedział: ".. ja jestem drzwiami..." . Absurd myślenia jaki prezentujecie (katolicy) w tej kwestii jest aż nadto widoczny, nie ma żadnego usprawiedliwienia katolickiego rozumienia chleba i wina i ofiarowania w czasie mszy.
Zapytam cie Albertusie czy chleb na mszy po przeistoczeniu to prawdziwe ciało Pana Jezusa?

Jeśli tak to czy Pan Jezus był z chleba? czy miał ludzkie ciało?
Jeśli opłatek jest ciałem Chrystusa to pod mikroskopem zobaczymy komórki ludzkiego ciała, czy płyn w kielichu będzie zawierał erytrocyty?


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Albertus » 05 sty 2009, 21:18

Absurd myślenia jaki prezentujecie (katolicy) w tej kwestii jest aż nadto widoczny, nie ma żadnego usprawiedliwienia katolickiego rozumienia chleba i wina i


Jest to też sposób myślenia prawosławny, luterański,koptyjski itd

Jeśli tak to czy Pan Jezus był z chleba? czy miał ludzkie ciało?
Jeśli opłatek jest ciałem Chrystusa to pod mikroskopem zobaczymy komórki ludzkiego ciała, czy płyn w kielichu będzie zawierał erytrocyty?


Argumenty po prostu porażające! Leżę i kwiczę ;) :)

A w jaki sposób Jezus przechodził przez zamknięte drzwi a potem pokazywał że ma prawdziwe ciało i kości?Czy miał ludzkie prawdziwe ciało? przecież ludzkie ciało przez drzwi nie przenika.Miał rany a nie krwawił, dlaczego?

Mnóstwo pytań przed tobą. Leć po mikroskop


marcin
Posty: 472
Rejestracja: 07 lut 2008, 14:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: marcin » 05 sty 2009, 23:25

ciekawe jak ann obroni fakt że 1godzinna zapłodniona komórka jest człowiekiem.


天主是爱
marcin
Posty: 472
Rejestracja: 07 lut 2008, 14:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: marcin » 06 sty 2009, 00:45

widzisz ann, w jednogodzinnej gamecie nie ma żadnego widzialnego dowodu że to człowiek poza tym że uznaje się człowieczeństwo nie za dojrzałość ciała czy rozum ale za coś innego. Tak samo u katolików z eucharystią, to co najważniejsze jest niewidzialne trzeba uwierzyć :)


天主是爱
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 06 sty 2009, 08:53

Albertus pisze:
Absurd myślenia jaki prezentujecie (katolicy) w tej kwestii jest aż nadto widoczny, nie ma żadnego usprawiedliwienia katolickiego rozumienia chleba i wina i
Jest to też sposób myślenia prawosławny, luterański,koptyjski itd
Jeszcze gorzej :(

Jeśli tak to czy Pan Jezus był z chleba? czy miał ludzkie ciało?
Jeśli opłatek jest ciałem Chrystusa to pod mikroskopem zobaczymy komórki ludzkiego ciała, czy płyn w kielichu będzie zawierał erytrocyty?
Argumenty po prostu porażające! Leżę i kwiczę ;) :)
Wiedziałem że tak zareagujesz :)
A w jaki sposób Jezus przechodził przez zamknięte drzwi a potem pokazywał że ma prawdziwe ciało i kości?Czy miał ludzkie prawdziwe ciało? przecież ludzkie ciało przez drzwi nie przenika
W Ewangelii nie pisze że przeszedł przez zamknięte drzwi :D , a czy wtedy kiedy przyszedł kiedy dzwi były zamknięte to był zrobiony z pszennej mąki czy miał ciało zmartwychwstałe, chwalebne? Miał prawwdziwe ciało czy upieczone z chleba? A chlebek przenika przez drzwi?
.Miał rany a nie krwawił, dlaczego?
Pewnie był zrobiny z chlebka :D
Albertus pisze:Mnóstwo pytań przed tobą. Leć po mikroskop
Ja mam odpowiedź, a ty nie :)


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 sty 2009, 10:05

wit pisze: Wcześniejszy kontekst jest następujący, tzn. Hebrajczyków 9:8:
"Przez to Duch Święty wskazuje wyraźnie, że droga do świątyni nie została jeszcze objawiona, dopóki stoi pierwszy przybytek."
A więc wejście do świątyni w niebie w celu złożenia doskonałej ofiary, nie mogło zaistnieć wcześniej, dopóty dopóki istniała świątynia ziemska [pierwszy przybytek].
Ba istniało.
Rozdarta zasłona to pokazuje.
1. To do kogo napisasano ten list + kontekst 9 rozdziału wskzuje że się mylisz...


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 sty 2009, 10:17

Baranek pisze:
BelZedar pisze:zauważyłem ciekawą rzecz. forumowicze deklarujący się Rzymskokatolikami głoszą zupełnie inną naukę niż stanowi ich wyznanie. ciekawe dlaczego?
rada:
nie upierajcie się za bardzo przy swych przekonaniach w rozmowach ze swoimi kapłanami bo może się okazać, że (wg słów z soboru trydenckiego) "będzie przeklęty"
pytanie:
1) jakim prawem tak łatwo przucacie przekleństwa na lewo i prawo?
2) uświadamiacie swoich współwyznawców (których zapewne jest większość), że "są przeklęci"?

z gory przepraszam za offtopka


To nie my rozmijamy się z nauką naszego Kościoła. Problem jest zupełnie inny! To wy COŚ nam przypisujecie (naszemu Kościołowi) - a potem z tą przypisywaną niby-prawdą - polemizujecie.
Przykładowo - Przecież to wy a nie my mówimy o powtarzaniu ofiary!

Nikt z katolików nie twierdzi, że ofiara jest powtarzana.
Branku - masz niewiadomą herezję?

271,Kanon 880 : 1, str.384:
"Lecz Eucharystia jest nie tylko pokarmem, ale także ofiarą. Nauka o Eucharystii musi uwzględnić poza Komunią św. jeszcze ofiarę Mszy św., która jest syntezą wszelkiego naszego działania, a która do Komunii przygotowuje i prowadzi. (...) Każda Komunia i Msza św. jest wznowieniem ofiary krzyżowej (1Kor.11,26), (...) Innymi słowy Eucharystia jest dalszym ciągiem Wcielenia Słowa Bożego, które "ciałem się stało i zamieszkało wśród nas (J.1,14)."

str.386:
"jak Ewa powstała z boku uśpionego Adama, tak Kościół narodził się z boku zmarłego na krzyżu, a następnie odradza się ze wznowionej ofiary krzyżowej w tajemnicy Mszy św."

str.410-411

"Chrystus dokonał naszego zbawienia przez śmierć na krzyżu. Lecz Ostatnia Wieczerza była prawdziwą ofiarą, a Msza św. wznawia ofiarę krzyżową na wzór Ostatniej Wieczerzy, która ją zapowiadała, nawiązując do ofiar Starego Przymierza. Ofiara Mszy św. udziela łaski i odpuszczenia grzechów. Msza jest ofiarą składaną Bogu, ale to nie wyklucza, że można czcić świętych przez złożenie tej ofiary."


Pius XII: Encyklika "Mediator Dei et hominum" (1947)
3847,str.419:
" Ofiara ołtarza nie jest samym i prostym przypomnieniem cierpień i śmierci Jezusa Chrystusa, ale prawdziwą i właściwą ofiarą, w której Najwyższy Kapłan czyni to, co uczynił na krzyżu, składają samego siebie jako miły dar Wiekuistemu Ojcu."


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.

Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości