Jezus to Jehowa

Rozmowa o teologicznych różnicach międzywyznaniowych
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 20 sty 2015, 18:36

Jefte pisze:KAAN- twoje wywody to spekulacje majace na celu poparcie dogmatu trojcy. Czy z nauk biblijnych wynika ze Bog mial sie unizyc i wyslal siebie w postaci Syna? A nadal ten syn byl Bogiem Wszechmocnym?
Twoje wątpliwości wynikają ze spekulacji ŚJ, ja przedstawiam to co napisano w Biblii. Syn nigdy nie przestał być Bogiem wszechmogącym, On jest tym który stwarzał wszystko i w jego mocy jest podtrzymywanie wszystkiego w istnieniu. Jest tym samym Bogiem co Ojciec i w cielesnym wymiarze jest odbiciem duchowego Ojca w niebie:

J 14:6 Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.
7 Gdybyście byli mnie poznali i Ojca mego byście znali; odtąd go znacie i widzieliście go.
8 Rzekł mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam.
9 Odpowiedział mu Jezus: Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca?

10 Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje.
11 Wierzcie mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie; a jeśliby tak nie było, to dla samych uczynków wierzcie.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Jefte
Posty: 446
Rejestracja: 03 gru 2014, 08:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jefte » 20 sty 2015, 19:38

Mówiąc ,,kto mnie widział , widział Ojca'' czy Jezus dał do zrozumienia że jest Wszechmocnym Bogiem?

Czy raczej miał na myśli jedność w działaniu i celach...Czy nie chodziło mu o przejawianie przymiotów w doskonały sposób, przez co upodabniał się do Boga Ojca?

Kontekst rozdziału i całej Biblii właśnie na to wskazuje...


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 20 sty 2015, 20:51

Jefte pisze:Mówiąc ,,kto mnie widział , widział Ojca'' czy Jezus dał do zrozumienia że jest Wszechmocnym Bogiem?

Czy raczej miał na myśli jedność w działaniu i celach...Czy nie chodziło mu o przejawianie przymiotów w doskonały sposób, przez co upodabniał się do Boga Ojca?

Kontekst rozdziału i całej Biblii właśnie na to wskazuje...
Kontekst całej Biblii wskazuje, ze Jezus jest Synem Bożym, który stworzył wszystko, podtrzymuje istnienie słowem swojej mocy, wszystko przez niego o dla niego istnieje:


List do Kolosan 1:14 W którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów.
15 On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia,
16 Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i d1a niego zostało stworzone.
17 On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane,
18 On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy,
19 Ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości

W ciele ludzkim zamieszkała cała pełnia boskości.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Jefte
Posty: 446
Rejestracja: 03 gru 2014, 08:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jefte » 20 sty 2015, 23:12

KAAN pisze:
Jefte pisze:KAAN- twoje wywody to spekulacje majace na celu poparcie dogmatu trojcy. Czy z nauk biblijnych wynika ze Bog mial sie unizyc i wyslal siebie w postaci Syna? A nadal ten syn byl Bogiem Wszechmocnym?
Twoje wątpliwości wynikają ze spekulacji ŚJ, ja przedstawiam to co napisano w Biblii. Syn nigdy nie przestał być Bogiem wszechmogącym, On jest tym który stwarzał wszystko i w jego mocy jest podtrzymywanie wszystkiego w istnieniu. Jest tym samym Bogiem co Ojciec i w cielesnym wymiarze jest odbiciem duchowego Ojca w niebie:

J 14:6 Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.
7 Gdybyście byli mnie poznali i Ojca mego byście znali; odtąd go znacie i widzieliście go.
8 Rzekł mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam.
9 Odpowiedział mu Jezus: Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca?

10 Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje.
11 Wierzcie mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie; a jeśliby tak nie było, to dla samych uczynków wierzcie.


Baju baju, tylko na koniec przekaże władzę Ojcu kiedy doprowadzi ludzkość do doskonałości. Bóg nie potrzebuje komukolwiek czegokolwiek przekazywać, niestety Jezus to uczyni już jako osoba duchowa w niebiosach.

Takie wyjaśnienie to komuś :lmao: kto w życiu tylko katechizm przeczytał...


Adalbertus
Posty: 3947
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Adalbertus » 20 sty 2015, 23:17

Jefte,

Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie?

Kogo miał Filip poznać w Panu Jezusie Chrystusie?


_____________________________________________________________________________
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził... (1. List św. Jana 5.1)
http://www.katowice.kwch.pl
Jefte
Posty: 446
Rejestracja: 03 gru 2014, 08:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jefte » 20 sty 2015, 23:22

Adalbertus pisze:Jefte,

Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie?

Kogo miał Filip poznać w Panu Jezusie Chrystusie?


Chyba nie Wszechmocnego Boga?

Bo Jezus nigdy się za niego nie podawał, natomiast był nazwany Synem człowieczym i Synem Bożym także Mesjaszem.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 21 sty 2015, 10:29

Jefte pisze:Baju baju, tylko na koniec przekaże władzę Ojcu kiedy doprowadzi ludzkość do doskonałości. Bóg nie potrzebuje komukolwiek czegokolwiek przekazywać, niestety Jezus to uczyni już jako osoba duchowa w niebiosach.

Takie wyjaśnienie to komuś :lmao: kto w życiu tylko katechizm przeczytał...
Dla osoby, która Słowo Boże traktuje jak baju baju, nie ma argumentów, musisz sam męczyć się ze swoimi problemami. Nie rozumiesz istoty Boga i dlatego podporzadkowanie traktujesz jako wyróżnik różnicy co do istoty. Podczas gdy w samym człowieku istnieje możliwość podporządkowania się duchowi, albo duszy, albo ciału, jednak człowiek działa jako jedność. Najlepszym stanem człowieka jest podporządkowanie duchowi.
Pomyśl może zmienisz swoje dogmaty russellickie na prawdę Słowa Bożego.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Jefte
Posty: 446
Rejestracja: 03 gru 2014, 08:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jefte » 21 sty 2015, 13:03

KAAN pisze:
Jefte pisze:Baju baju, tylko na koniec przekaże władzę Ojcu kiedy doprowadzi ludzkość do doskonałości. Bóg nie potrzebuje komukolwiek czegokolwiek przekazywać, niestety Jezus to uczyni już jako osoba duchowa w niebiosach.

Takie wyjaśnienie to komuś :lmao: kto w życiu tylko katechizm przeczytał...
Dla osoby, która Słowo Boże traktuje jak baju baju, nie ma argumentów, musisz sam męczyć się ze swoimi problemami. Nie rozumiesz istoty Boga i dlatego podporzadkowanie traktujesz jako wyróżnik różnicy co do istoty. Podczas gdy w samym człowieku istnieje możliwość podporządkowania się duchowi, albo duszy, albo ciału, jednak człowiek działa jako jedność. Najlepszym stanem człowieka jest podporządkowanie duchowi.
Pomyśl może zmienisz swoje dogmaty russellickie na prawdę Słowa Bożego.


Zywy człowiek jest duszą!!!!!!


Postudiuj sobie, chociaż z Wikipedi ale w tym przypadku definicja jest prawidłowa.


W Starym Testamencie człowiek jest niepodzielnym organizmem psychofizycznym. Został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, jako jedyne ze stworzeń (Rdz 1,25-27). W akcie stwórczym człowiek staje się (lub jest) nefesz (duszą), a nie otrzymuje lub „posiada" nefesz (Rdz 2,7). W hebrajskim pojmowaniu człowieka nie przypisywano duszy samodzielnej egzystencji poza ciałem lub bez ciała. Żaden biblijny tekst w wyraźny sposób też nie przedstawia nefesz istniejącej przed narodzinami człowieka lub też po jego śmierci[5]. Najważniejsza księga judaizmu, Pięcioksiąg, w opisie stworzenia w Księdze Rodzaju, czterokrotnie wspomina również o duszach (nefesz) pozostałych poruszających się zwierząt.




Tak przedstawia tą kwestię Judaizm, Jezus nigdy temu nie zaprzeczył ani nie zmienił teologii odnośnie pojęcia duszy.





Naczytałeś się książeczek do nabożeństwa albo katechizmu i masz ,,mętlik'' w głowie :lol: :lol: :lol:


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 21 sty 2015, 15:36

Jefte pisze:Zywy człowiek jest duszą!!!!!!
Nie, jest duszą żyjącą.


Kod: Zaznacz cały

[b]Postudiuj sobie, chociaż z Wikipedi ale w tym przypadku definicja jest prawidłowa. [/b]
Wikipedia nie jet autorytetem w tej dziedzinie.


W Starym Testamencie człowiek jest niepodzielnym organizmem psychofizycznym. Został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, jako jedyne ze stworzeń (Rdz 1,25-27). W akcie stwórczym człowiek staje się (lub jest) nefesz (duszą), a nie otrzymuje lub „posiada" nefesz (Rdz 2,7). W hebrajskim pojmowaniu człowieka nie przypisywano duszy samodzielnej egzystencji poza ciałem lub bez ciała. Żaden biblijny tekst w wyraźny sposób też nie przedstawia nefesz istniejącej przed narodzinami człowieka lub też po jego śmierci[5]. Najważniejsza księga judaizmu, Pięcioksiąg, w opisie stworzenia w Księdze Rodzaju, czterokrotnie wspomina również o duszach (nefesz) pozostałych poruszających się zwierząt.
Nie duszach tylko o duszach żyjących, czyli istotach mający w sobie dech życia. Człowiek i chomik mają włosy, ale chomikowi trudno zapleść warkocz :) . Popełniasz błąd ewiwokacji, tak samo brzmiące słowo ma inne znaczenie w różnym kontekście, a ty chcesz rozumieć je jednakowo.



Tak przedstawia tą kwestię Judaizm, Jezus nigdy temu nie zaprzeczył ani nie zmienił teologii odnośnie pojęcia duszy.
Nie ma definicji duszy w Biblii, a Pan Jezus powiedział że po śmierci ciała człowiek, istnieje ze swoją swiadomością i osobowością.

Naczytałeś się książeczek do nabożeństwa albo katechizmu i masz ,,mętlik'' w głowie :lol: :lol: :lol:
Naczytałeś się broszurek produkowanych przez oszustów z Brooklynu i kłamstw Russella. Zacznij czytać Biblię.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Jefte
Posty: 446
Rejestracja: 03 gru 2014, 08:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jefte » 21 sty 2015, 19:10

KAAN pisze:
Jefte pisze:Zywy człowiek jest duszą!!!!!!
Nie, jest duszą żyjącą.


Kod: Zaznacz cały

[b]Postudiuj sobie, chociaż z Wikipedi ale w tym przypadku definicja jest prawidłowa. [/b]
Wikipedia nie jet autorytetem w tej dziedzinie.


W Starym Testamencie człowiek jest niepodzielnym organizmem psychofizycznym. Został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, jako jedyne ze stworzeń (Rdz 1,25-27). W akcie stwórczym człowiek staje się (lub jest) nefesz (duszą), a nie otrzymuje lub „posiada" nefesz (Rdz 2,7). W hebrajskim pojmowaniu człowieka nie przypisywano duszy samodzielnej egzystencji poza ciałem lub bez ciała. Żaden biblijny tekst w wyraźny sposób też nie przedstawia nefesz istniejącej przed narodzinami człowieka lub też po jego śmierci[5]. Najważniejsza księga judaizmu, Pięcioksiąg, w opisie stworzenia w Księdze Rodzaju, czterokrotnie wspomina również o duszach (nefesz) pozostałych poruszających się zwierząt.
Nie duszach tylko o duszach żyjących, czyli istotach mający w sobie dech życia. Człowiek i chomik mają włosy, ale chomikowi trudno zapleść warkocz :) . Popełniasz błąd ewiwokacji, tak samo brzmiące słowo ma inne znaczenie w różnym kontekście, a ty chcesz rozumieć je jednakowo.



Tak przedstawia tą kwestię Judaizm, Jezus nigdy temu nie zaprzeczył ani nie zmienił teologii odnośnie pojęcia duszy.
Nie ma definicji duszy w Biblii, a Pan Jezus powiedział że po śmierci ciała człowiek, istnieje ze swoją swiadomością i osobowością.

Naczytałeś się książeczek do nabożeństwa albo katechizmu i masz ,,mętlik'' w głowie :lol: :lol: :lol:
Naczytałeś się broszurek produkowanych przez oszustów z Brooklynu i kłamstw Russella. Zacznij czytać Biblię.



Czy widzisz jakąkolwiek różnicę miedzy duszą , duchem i dechem?


Adalbertus
Posty: 3947
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Adalbertus » 21 sty 2015, 20:50

Jefte pisze:Chyba nie Wszechmocnego Boga?


Chyba? Wiesz coś na pewno?


_____________________________________________________________________________
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził... (1. List św. Jana 5.1)
http://www.katowice.kwch.pl
Jefte
Posty: 446
Rejestracja: 03 gru 2014, 08:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jefte » 22 sty 2015, 08:18

Adalbertus pisze:
Jefte pisze:Chyba nie Wszechmocnego Boga?


Chyba? Wiesz coś na pewno?


W Biblii jest mowa o bogach z małej litery (diabeł, ludzie, fałszywi bogowie)- ale także jest mowa o Bogu Wszechmocnym Jehowie, Jahwe, JHWH, za którego Jezus nigdy się nie podawał...


Adalbertus
Posty: 3947
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Adalbertus » 22 sty 2015, 08:27

Jefte pisze:W Biblii jest mowa o bogach z małej litery (diabeł, ludzie, fałszywi bogowie)- ale także jest mowa o Bogu Wszechmocnym Jehowie, Jahwe, JHWH, za którego Jezus nigdy się nie podawał...


Raczej z wielkiej litery. Ewangelie pisane były wielkimi literami. Małe litery to późniejszy "wynalazek".

Wielkość liter zatem nic nie rozstrzyga.


_____________________________________________________________________________
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził... (1. List św. Jana 5.1)
http://www.katowice.kwch.pl
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 22 sty 2015, 09:51

Jefte pisze:Czy widzisz jakąkolwiek różnicę miedzy duszą , duchem i dechem?
Tak, zasadniczą, dech życia jest związany w Biblii z biologicznym funkcjonowaniem ciała, nie ma zadnego odnośnika aby dech życia przejawiał jakieś wyższe funkcje. Natomiast ruach może mieć mądrość, moze przewidywać, może mieć upodobanie w Bogu i jego prawie, a nefesz może się trwożyć, może pragnąć, być utrapioną.
Stan śmierci ciała jest nienormalnym stanem i tylko chwilowym, każdy człowiek powstanie z martwych i albo zostanie osądzony na sądzie ostatecznym, albo przejdzie do szczęśliwej społeczności z Bogiem po pierwszym zmartwychwstaniu.

Zauważ że nie ma wzmianki w Biblii o zmartwychwstaniu zwierząt, życie zwierząt jest inne niż ludzi.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Jefte
Posty: 446
Rejestracja: 03 gru 2014, 08:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jefte » 22 sty 2015, 10:38

KAAN pisze:
Jefte pisze:Czy widzisz jakąkolwiek różnicę miedzy duszą , duchem i dechem?
Tak, zasadniczą, dech życia jest związany w Biblii z biologicznym funkcjonowaniem ciała, nie ma zadnego odnośnika aby dech życia przejawiał jakieś wyższe funkcje. Natomiast ruach może mieć mądrość, moze przewidywać, może mieć upodobanie w Bogu i jego prawie, a nefesz może się trwożyć, może pragnąć, być utrapioną.
Stan śmierci ciała jest nienormalnym stanem i tylko chwilowym, każdy człowiek powstanie z martwych i albo zostanie osądzony na sądzie ostatecznym, albo przejdzie do szczęśliwej społeczności z Bogiem po pierwszym zmartwychwstaniu.

Zauważ że nie ma wzmianki w Biblii o zmartwychwstaniu zwierząt, życie zwierząt jest inne niż ludzi.


Jeżeli chodzi o ruach ,pneuma (duch) to ma troszkę szersze znaczenie


Hebrajskie słowo rúach oraz greckie pneúma, często tłumaczone na „duch”, mają różne znaczenia. Odnoszą się do czegoś, co jest niedostrzegalne dla ludzkiego wzroku i co jest przejawem siły powodującej ruch. Tego hebrajskiego albo greckiego słowa używa się w odniesieniu do: 1) wiatru, 2) czynnej siły życiowej w ziemskich stworzeniach, 3) pobudzającej siły, której siedliskiem jest symboliczne serce człowieka i która sprawia, że wypowiada się on i postępuje w określony sposób, 4) natchnionych wypowiedzi pochodzących z niewidzialnego źródła, 5) osób duchowych i 6) czynnej siły Bożej, czyli ducha świętego.



Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości