Ekumenizm międzyreligijny

Bieżące aspekty życia w kościołach nieprotestanckich
Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Ekumenizm międzyreligijny

Postautor: Puritan » 23 maja 2008, 23:23

Papież Jan Paweł II poprzez swoją charyzmę doprowadził do zbliżenia się do siebie 150 religii świata. Na ekumenicznym spotkaniu katolicy, luteranie, judaiści, muzułmanie, buddyści, szamani i wielu innych reprezentantów przeróżnych religii modliło się do tego samego boga.

W jaki sposób Watykan dąży do zjednoczenia się wszystkich religii w jedną? Zobaczmy.

Papież całuje Koran:
http://formerthings.wordpress.com/2007/ ... ifference/

Papież zorganizował w Asyżu wielkie spotkanie modlitewne na rzecz pokoju zwołując 150 przedstawicieli dwunastu największych religii świata. [...] Znamiennym faktem jest umieszczenie posążka Buddy na ołtarzu, przed którym modlili się zebrani.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyka_pa ... %C5%82a_II

27 października, 1986, z należnym pozwoleniem Jana Pawła II, Dalai Lama i tybetańscy buddyjscy kapłani z jego sekty umieścili mały posążek Buddy nad tabernakulum w kościele św. Piotra w Asyżu. Posążek został włożony do szklanego walca.

Źródło: http://64.233.183.104/search?q=cache:aQ ... cd=1&gl=pl

Czy w związku z powyższym, protestanci powinni wchodzić w ekumenizm z Kościołem Katolickim?


Pedro
Posty: 181
Rejestracja: 11 sty 2008, 17:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pedro » 23 maja 2008, 23:43

Asyż rzeczywiście był upokorzeniem katolicyzmu, zgorszeniem i skandalem - namiestnik Chrystusa na równi z szamanami! :-(


Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 24 maja 2008, 10:37

u mnie tego słowa ekumenizm nie ma. Ewangelicznie wierzący mają siebie. Wspólne nabożeństwo z demonami? Bożki i co jeszcze, buzi może? :thumbdown:


Awatar użytkownika
Filippiarz
Posty: 256
Rejestracja: 18 maja 2008, 01:13
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ekumenizm międzyreligijny

Postautor: Filippiarz » 24 maja 2008, 11:09

Puritan pisze:Na ekumenicznym spotkaniu katolicy, luteranie, judaiści, muzułmanie, buddyści, szamani i wielu innych reprezentantów przeróżnych religii modliło się do tego samego boga.

- nie istnieje ekumenizm międzyreligijny
- istnieje ekumenizm w ramach wyznań chrześcijańskich
- istnieje dialog międzyreligijny
- W Asyżu nie modlono się do tego samego Boga, tylko modlono wspólnie w grupie, ale każdy do czegoś/kogoś innego (jak można w ogóle wpaść na pomysł, że ktoś się będzie modlił do nieswojego boga? :)) - reguła katolicka nie nakazuje modlenia się z daleka od innowierców - można modlić się wszędzie i w obecności osób dowolnego wyznania

Puritan pisze:W jaki sposób Watykan dąży do zjednoczenia się wszystkich religii w jedną

Nie dąży, bo twierdzi, że tyko w nim jest pełnia prawdy i nigdzie indziej jej w pełni nie ma. Po co mu półprawdy jeśli ma pełną prawdę?

Puritan pisze:Papież całuje Koran

On wszystko i wszystkich całował :D

Puritan pisze:Znamiennym faktem jest umieszczenie posążka Buddy na ołtarzu, przed którym modlili się zebrani. (...) 27 października, 1986, z należnym pozwoleniem Jana Pawła II, Dalai Lama i tybetańscy buddyjscy kapłani z jego sekty umieścili mały posążek Buddy nad tabernakulum w kościele św. Piotra w Asyżu. Posążek został włożony do szklanego walca.

W katolicyzmie nie ma zakazu stawiania w kościołach rzeźb przedstawiających historycznie żyjących ludzi, inaczej trzeba by usunąć z kościołów wszystkie płyty nagrobne z podobiznami pochowanych pod nimi ludzi :)

Puritan pisze:Czy w związku z powyższym, protestanci powinni wchodzić w ekumenizm z Kościołem Katolickim?

W związku z powyższym protestanci powinni się douczyć, bo nie wiedzą co się wokół nich dzieje, a żyją za to własnymi błędnymi przesądami. Np. w jednym z linków jest mowa, że posążek Buddy jest idolem dla buddystów - hłe, hłe, hłe. Na tej samej zasadzie czarna książka, na okładce której widnieje napis "Holy Bible" jest idolem dla protestantów.


"Wnioski wyciągane przez umysł są ograniczone do samego umysłu.
Pokazują jak działa umysł, nie mówiąc nic o rzeczywistości."
-----------
"Duch Pana był nad Jeftem"
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ekumenizm międzyreligijny

Postautor: fantomik » 24 maja 2008, 14:18

Filippiarz pisze:[...]- W Asyżu nie modlono się do tego samego Boga, tylko modlono wspólnie w grupie, ale każdy do czegoś/kogoś innego (jak można w ogóle wpaść na pomysł, że ktoś się będzie modlił do nieswojego boga? :)) - reguła katolicka nie nakazuje modlenia się z daleka od innowierców - można modlić się wszędzie i w obecności osób dowolnego wyznania

Jeszcze warto nadmienić, że choć modlono się w tym samym miejscu to jednak w osobnych, odseparowanych salach. Choć był to kościół (budynek) to wększość sal była przystosowana dla każdej z religii (tzn. dla muzułmanów usunięto krucyfiksy, itd...).

Filippiarz pisze:[...]W katolicyzmie nie ma zakazu stawiania w kościołach rzeźb przedstawiających historycznie żyjących ludzi, inaczej trzeba by usunąć z kościołów wszystkie płyty nagrobne z podobiznami pochowanych pod nimi ludzi :)

Tutaj chyba bardziej chodzi o to, że w pewien sposób buddyści "czczą" owy posążek, ale w bardzo inny sposób niż np. Katolicy czczą Marię. Dla większości osób, patrzących niejako "z boku" wyglądać to jednak może podobnie.

Filippiarz pisze:[...]W związku z powyższym protestanci powinni się douczyć, bo nie wiedzą co się wokół nich dzieje, a żyją za to własnymi błędnymi przesądami. Np. w jednym z linków jest mowa, że posążek Buddy jest idolem dla buddystów - hłe, hłe, hłe. Na tej samej zasadzie czarna książka, na okładce której widnieje napis "Holy Bible" jest idolem dla protestantów.

Porównanie nie do końca trafione wg. mnie ;-) Budda był żyjącym człowiekiem, a Pismo zawiera Słowo Boże, ale rzeczywiście buddyści, przynajmniej Ci "z dziada pradziada" nie czczą (w naszym rozumieniu) owych posążków.

PS. Jestem w ogólności przeciwny dialogowi między religijnemu w postaci jaki miał/ma miejsce w Asyżu.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 29 maja 2008, 18:01

W stałym dodatku The International Report miesięcznika Catholic Family News obszerny artykuł o historii stworzenia podstaw hinduizacji i poganizacji Kościoła w Indiach, datujące się w posoborowych pracach arcybiskupa Bugnini. Ta idolatria kulminowała podczas papieskiej Mszy na Placu św. Piotra w październiku 2003 roku przy uroczystościach beatyfikacji (czy jak Autor podkreśla w cudzysłowiu 'beatyfikacji') Matki Teresy z Kalkuty.
Zamieszczono zdjęcie z bezpośredniej relacji tych uroczystości transmitowanej na cały świat, kiedy to przeprowadzono podczas Mszy najważniejszy rytuał hinduski Arati. Ten rytuał odnosi się do bogini Arathi ku uspokojeniu jej gniewu. Rytuały Arati i Puja z wezwaniami do hinduskich bogini przeprowadzane były kilkakrotnie podczas papieskiej Mszy. Zgroza.


http://www.bibula.com/main.php?page=prasa&sort=2


Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1112
Rejestracja: 11 sty 2008, 19:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Warszawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Michał » 29 maja 2008, 22:27

A skąd wiadomo, że w Asyżu Papież Jan Paweł II nie modlił się np. o nawrócenie tych wszystkich pogan? :)


Ochrzczony na wyznanie wiary 27 XI 2016
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 29 maja 2008, 22:34

Byłby w tym wypadku "lekkim hipokrytą" gdyż oficjalnie, z jego inicjatywy, wszyscy mięli się modlić do "swoich bogów" o "pokój na świecie" przez cały ten ekumeniczny jarmark.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Filippiarz
Posty: 256
Rejestracja: 18 maja 2008, 01:13
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Filippiarz » 05 cze 2008, 12:35

Kapitan Nemo pisze:Znane są też sytuacje gdzie JP2 będąc w Afryce uczestniczył w obrzędach animistów (wyznawców kultu voodoo) czy będąc na Kubie odwiedził główne centrum wyznawców santerii (mieszanki katolicyzmu z kultem voodoo).

Widzisz, pomiędzy "odwiedził", a "uczestniczył" jest olbrzymia różnica. JP2 raczej nie mógł uczestniczyć w jakichkolwiek tego typu obrzędach, bo ich zapewne nawet nie znał.
A to, ze odwiedzał pogan to dobrze - przynajmniej migał im przed oczami jako znany chrześcijanin, przez co neutralnie zostawał w ich myślach razem z ideą czegoś takiego jak chrześcijański Bóg. Gdyby się wzbraniał, albo "głosił prawdę", czyli w rozumieniu tamtych ludzi po prostu krytykował i obrażał ich wiarę, to zostałby on natychmiast odrzucony, a wraz z nim jego Bóg. Stałby się w ten sposób narzędziem oddalającym/zniechęcającym ludzi od/do Boga.


"Wnioski wyciągane przez umysł są ograniczone do samego umysłu.

Pokazują jak działa umysł, nie mówiąc nic o rzeczywistości."

-----------

"Duch Pana był nad Jeftem"
Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1112
Rejestracja: 11 sty 2008, 19:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Warszawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Michał » 05 cze 2008, 12:37

Jakieś konkrety? Byle nie ze stron typu "Jesus is Savior".

Widzę, że Jan Paweł II poszedł w ślady innego znanego "bałwochwalcy", który będąc w Atenach "odwiedził główne centrum kultu Zeusa i innych pogańskich bożków" - niejakiego św. Pawła...


Ochrzczony na wyznanie wiary 27 XI 2016
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 05 cze 2008, 13:09

Tyle, że Michalowi umknął pewien drobiazdzek, iż mianowicie Paweł nie odwiedzał centrów bałwochwalczych w celu złożenia przyjacielskiej wizyty, w różnicy od JPII, ani też w celu podróżowania i "migania" przed oczyma pogan... nigdy też nie okazywał akceptacji dla tych pogańskich kultów w bojaźni, że zaraz będzie odrzucony... lecz głosił prawdziwego Boga, który jest światłością i nie ma w nim żadnej ciemności...
Nie widzę jakoś niczego dobrego w "miganiu przed oczyma pogan" w celu pozostawienia w ich myślach razem z sobą idei czegoś takiego jak zafałszowany bóg...


Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1112
Rejestracja: 11 sty 2008, 19:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Warszawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Michał » 05 cze 2008, 13:22

Axanna pisze:Paweł nie odwiedzał centrów bałwochwalczych w celu złożenia przyjacielskiej wizyty,
Axanna pisze:nigdy też nie okazywał akceptacji dla tych pogańskich kultów w bojaźni, że zaraz będzie odrzucony...

Św. Paweł z wielką atencją wypowiadał się o pobożności Greków...


Ochrzczony na wyznanie wiary 27 XI 2016
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 05 cze 2008, 13:42

Michał pisze:
Axanna pisze:Paweł nie odwiedzał centrów bałwochwalczych w celu złożenia przyjacielskiej wizyty,
Axanna pisze:nigdy też nie okazywał akceptacji dla tych pogańskich kultów w bojaźni, że zaraz będzie odrzucony...

Św. Paweł z wielką atencją wypowiadał się o pobożności Greków...

Musiałam sięgnąć do Słownika, żeby zobaczyć, co to takiego - ta atencja:
«szczególny szacunek, względy okazywane komuś»
Byłam trochę zdziwiona tą deklaracją Michała, gdyż coś nie przypominam sobie żadnego cytatu, wskazującego na "wielką atencje" Pawła do pogańskich kultów - bądź tak uprzejmy, Michale, i zacytuj tekst, wskazujący na ową, Twoim zdaniem, wielką atencją" i, gdyby to nie było kłopotem - bądź łaskaw wskazać na tekst, mówiący nam o tym, iż Paweł się tam zjawił właśnie w tym celu - okazania owej "wielkiej atencji" poganom - tak jak, w różnicy od Pawła, robił to JPII.


Awatar użytkownika
Filippiarz
Posty: 256
Rejestracja: 18 maja 2008, 01:13
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Filippiarz » 05 cze 2008, 14:35

Paweł głosił istnienie Jezusa, dziś istnienia się nie głosi, bo mało osób się uchowało, których o Nim nie słyszało. Dziś działanie Pawła byłoby naśladowaniem kłamliwych sekciarzy, którzy na rogach wywrzaskują, że tylko ich Jezus to ten Jezus, a z zewnątrz to by było nie do odróżnienia od kolejnej mutacji jakiegoś wymyślonego Jezusa i kolejnej seksty.

Teraz trzeba dawać świadectwo czym jest Jezus i czym jest wiara w Niego, a JP2 dawał bardzo dobre świadectwo i przez "miganie" nie dawał świadectwa fałszywego Boga, bo nie głosił żadnego konkretnego Boga, co byłoby bezsensowne, bo i tak niemal każdy na świecie ma jakieś poglądy na Boga, więc taka postawa nie prowadziłaby do żadnego poznania Boga, a tylko do kłótni na tle poglądów - JP2 nie wchrzaniał się ludziom, którzy choć o samym chrześcijaństwie mają średnie pojęcie to mają na jego temat jakieś poglądy, z własnymi poglądami, on zachęcał swoją postawą do samodzielnego poszukiwania czym jest chrześcijański Bóg.


"Wnioski wyciągane przez umysł są ograniczone do samego umysłu.

Pokazują jak działa umysł, nie mówiąc nic o rzeczywistości."

-----------

"Duch Pana był nad Jeftem"

Wróć do „Życie kościelne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości