"Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie" (Jr. 17:5).
gregorio pisze:Przyznales sie ze opierasz sie na tradycji judaistcyznej, tj. na tradycji, ktora zakwestionowala poslannictwo mesjasza w osobie Jezusa.
No cóż. To Żydom został dany Stary Testament. My go tylko dziedziczymy i nie nam decydować o jego kanonie. A Żydzi, owszem, odrzucili Chrystusa, ale nie ci, którzy spisywali Słowa Boże, które mamy w kanonie.
gregorio pisze:Dlatego czy ci sie to podba czy tez nie, w pewnych kwestiach zawieszasz doktrynie katolickiej z 4 wieku
Nie. W kwestii kanonu NT zawierzam świadectwom historycznym świadczącym o tym kanonie z II wieku. Zobacz sobie tabelkę na tej stronie: http://www.biblia.info.pl/template.php? ... _ma_biblia Z resztą - wierzę też Bogu, który zapewnił, że gdyby ktoś chciał sfałszować kanon i dodać coś do niego, to prędzej Bóg by mu dołożył tak, że nie zdążyłby on nic dołożyć (Obj. 22:18). Dlatego wierzę, że mamy prawdziwy Nowy Testament.
gregorio pisze:Problem w tym, ze z mojej perspektywy zawierzac Chrystusowi moze nawet ateista, nie bedac tego nawet swiadomym(stajac sie anonimowym chrzescijaninem).
Zgadzam się, że ateista może być zbawiony. Ale tak naprawdę nie jest to już ateista, skoro uwierzył Jezusowi. A to, że formalnie nie jest chrześcijaninem - to rzeczywiście nie jest potrzebne.
gregorio pisze:eh nie wiem gdzie ty zyjesz, skoro niedostrzegasz coraz bardzije agresywnej krytyki tekstow biblijnych.
Dostrzegam, co nie znaczy, że w to wierzę. Nigdy nie byłem zwolennikiem tzw. wyższej krytyki biblijnej.
gregorio pisze:Niestety co niektorym solascripturczyką, trudno pojac ze takie traktowanie biblii naraza chrzescijan na smiesznosc.
W oczach niewierzących sama wiara chrześcijan w Boga naraża ich na śmieszność. Co to więc za argument? Nie wiem, nie chcę krakać, ale idąc dalej takim tokiem myślenia możesz kiedyś popaść w takie zwątpienie, że poddasz w wątpliwość wszystko i już nawet w katolicyzm nie będziesz wierzył.
Ogólnie to dziękuję za ciekawą rozmowę, która w większości miejsc przebiegała w porządku. Oczywiście bez tego fragmentu, w którym określiłeś moje poglądy jako prymitywizm religijny - tu poczułem się ewidentnie urażony i oczekuję przeprosin.
Yarpen Zirgin pisze:Jezus jest jedynym pośrednikiem w zbawieniu. W innych kwestiach mogą być inni pośrednicy: np. apostołowie i ich następcy pośredniczą w uzyskaniu odpuszczenia grzechów.
Zapominasz, że Biblia nie naucza, iż istnieje jeden pośrednik w zbawieniu, ale że istnieje w ogóle tylko jeden pośrednik.
Co do przebaczenia grzechów, to gdzie masz napisane, że Jezus powiedział to tylko w stosunku do apostołów? On dał nam wszystkim moc przebaczenia. A gdy był w wieczerniku, to do kogo powiedział: "Bierzcie i jedzcie"? Tylko do apostołów? Przecież powiedział to tylko obecnym tam apostołom! Ale oczywiste jest, że tyczy się to wszystkich chrześcijan. Podobnie z przebaczaniem.
Yarpen Zirgin pisze:To, że Duch Święty jest Pocieszycielem nie oznacza, ze nie ma już innych pocieszycieli poza Nim.
Oczywiście, że nie oznacza, ale w takim razie poproszę dowody z Biblii na temat tych innych pocieszycieli.
::SHALOM::