PROTESTANCI

kontousunięte1 pisze:Co ty za bajki opowiadasz, Rembov.

Rzeczywistość.

Przecież KAŻDY ksiądz ma cennik za każdą usługę. Tak jest każdej parafii.

DOWODY poproszę, albo odwołaj tę tezę i przeproś za pomówienie.

Druga sprawa, to kwestia dostania się przed oblicze biskupa. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale dla zwykłego parafianina, szarego obywatela to prawie niemożliwe?

Wiesz to z własnych doświadczeń? Bo jeżeli z plotek, to daruj sobie takie rewelacje.

kontousunięte1 pisze:Co ty za bajki opowiadasz, Rembov.
Przecież KAŻDY ksiądz ma cennik za każdą usługę. Tak jest każdej parafii. Czyżby biskupi byli tak oderwani od rzeczywistości, że nie wiedzą o tym i sądzą, że wszystko jest "co łaska"? Z twoich wpisów wynika, że każda parafia działa samowolnie i pobiera opłaty za wszelkie usługi wbrew wiedzy i woli biskupów?
Druga sprawa, to kwestia dostania się przed oblicze biskupa. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale dla zwykłego parafianina, szarego obywatela to prawie niemożliwe?
Dodam, że w sprawie o której pisałam, ci biedni ludzie dzięki obcym osobom zdołali pochować swego męża i ojca. Bo było lato (ub.rok) i po prostu nieboszczyk mocno pachniał (w domu leżał).
Ksiądz był nieugięty. Zresztą to nie jego pierwsza sprawa podobnego typu, ale niestety na parafii pleban rządzi. Ludzie gadają, stękają, narzekają, ale ksiundz to ksiundz. Głupota ludzka nie zna granic. A żebyś widział, jak ładnie rączki do modlitwy składa, a jak ładnie kropidłem wszelkie "inwestycje" gminne kropi...hoho

....a biskup z kurii rowniez blogoslawi takie dzialania....w koncu ksiadz nie tylko dla siebie zarabia....biskup tez musi przeciez jakos zyc....

Zadaniem biskupa jest nie widziec problemow...a ksiadz jest od tego w parafii, aby umozliwiac biskupowi wypelnianie jego swietej funkcji....

Czy ktorys z obecnych na forum katolikow rzymskich moglby temu zaprzeczyc, przedstawiajac dowod na skuteczna ingerencje biskupa w sprawy wyzysku parafian...?


Normalnie kabaret....

@Rembov
1. Ja ci przedstawiłam małą cząstkę rzeczywistości.
2. Zbadaj sprawę. Wszystko, co napisałam jest z moich doświadczeń. Ponieważ na przestrzeni 30 lat mieszkałam w różnych częściach kraju (od północy po Bieszczady), przeprowadzałam się 12 razy, a więc i parafie były różne, poza tym osobiście załatwiałam kilkanaście pogrzebów, 2 chrzty (chrzest mojego syna nazwałabym skandalem!), uczestniczyłam w kilku ślubach, chrztach dalszych osób itp. Proszę mi nie zarzucać pomówień i kłamstw. Sam siebie oszukujesz, albo raczej udajesz lub ....nie wiem co?
3. Nie zajmuję się plotkami ani rewelacjami. Sprawozdałam osobiste doświadczenia.

Motyl pisze:Czy ktorys z obecnych na forum katolikow rzymskich moglby temu zaprzeczyc, przedstawiajac dowod na skuteczna ingerencje biskupa w sprawy wyzysku parafian...?

Motyl, udowadnia się WINĘ, czyli że biskup nic nie zrobi w takim przypadku, a nie niewinność.

kontousunięte1 pisze:@Rembov
1. Ja ci przedstawiłam małą cząstkę rzeczywistości.

Przedstawiłaś tezę, a teraz czekamy na DOWODY, które ją potwierdzą.

2. Zbadaj sprawę.

Nie. Stawiasz zarzut, to przedstawiasz dowody, bo to TWÓJ obowiązek.

Wszystko, co napisałam jest z moich doświadczeń.

Moje doświadczenia są inne, więc przykro mi, ale nadal to na TOBIE spoczywa obowiązek potwierdzenia, że każdej katolickiej parafii jest "cennik usług".

3. Nie zajmuję się plotkami ani rewelacjami. Sprawozdałam osobiste doświadczenia.

Ile razy byłaś u biskupa?

Rembov, u biskupa byłam raz.(prywatnie).
Co do reszty...cóż, wszystkiego najlepszego ci życzę i mam nadzieję, że kiedyś klapki ci spadną z oczu. Ciesze się, że masz dobre układy i doświadczenia z biskupami i parafiami. Może daj namiary na tą enklawę, gdzie jest tak różowo, to wszyscy się przeprowadzimy do tego raju parafialnego. Miłego dnia.

Rembov pisze: przypadki opisane przez Czekoladowego zgłasza się do biskupa, a nie żali na forum i tworzy fałszywe obrazy.

Rembov hola stop ,dobrze ze Czekoladowy o tym napisal ,przynajmniej czesc osob ktore czyta o tym sie dowie i poda dalej i moze chociaz czastka z tych osob to wykorzysta i nie da sie ograbić, a swoja droga kiedys wspominalam o rozmowie z biskupem jednego z czlonkow rady parafialnej w mojej bylej parafii na temat brania za pogrzeb i zbierania na tace w czasie tegoz pogrzebu ,odpowiedz na miare powagi urzedu biskupa "jesli ksiadz chytry to zbiera ",tak wiec zostal usprawiefliwiony i poblogoslawiony dalej tak czynił
Rembov jesli uwazasz ze wszyscy tutaj zgromadzeni klamia i pomawiaja nieslusznie ksiezy ,wybierz się na wycieczke do jakies parafii i popytaj ludzi bedziesz mial dane z pierwszej reki i przestan sie osmieszac z tym oczekiwaniem dodatkowych dowodow ,tak sie sklada ze zaden ksiadz nie da zaswiadczenia o wysokosci oplaty .za usluge ,tez mialam dwa pogrzeby bardzo bliskich osob w rodzinie tak wiec teoria do rzeczywistosci ma sie jak pięść do nosa

Ale wiesz, że taca idzie na potrzeby parafii?

Rembov nie usprawiefliwiaj czyjegos chciejstwa bo wiesz ze to blef ,okazji do utrzymania parafii jest duzo ,byl przypadek ze maz oplacil i za usluge i za tace byle ksiadz nie zbieral ,niestety zbieral, wiadomo ze taca z pogrzebu idzie na inny cel oglasza to ksiadz wiec .....

Jak ksiądz ogłosi, że taca idzie na inny cel, to wtedy tak jest. Jeżeli nie ogłosi, to idzie na potrzeby parafii.

Rembov czasami jestem na pogrzebie w krk i jak dotad zawsze slyszalam o jednym celu ze to oplata za msze ktora bedzie za 30 dni za zmarla osobe ,taki gratisik dla rodziny zmarlego ,bywam nie tylko w wojewodztwie lubelskim ,chyba ze wschodnia kraina polska tak ma

Rembov pisze:Zawsze można iść do biskupa, nawet post factum. A w takich przypadkach wręcz trzeba, bo jak ma inaczej biskup się dowiedzieć, że ksiądz się zachowuje niewłaściwie?

Nie rozśmieszaj mnie. To nie jest odosobniony wybryk, ale powszechna w Twoim Kościele praktyka - potwierdza to doświadczenie moje, całej mojej rodziny, piszących tutaj i wielu innych osób, których słowa drukuje się w gazetach, czyta w internecie i słucha na ulicy. I jeśli chcesz mi wmówić, że biskup o tym nie wie, to musiałbym przyjąć że jest albo ślepy i głuchy jednocześnie, albo niepełnosprawny umysłowo - w obu przypadkach nie powinien pełnić swojej funkcji. Ale o to go nie podejrzewam - to że nic z tym nie robi (bo jakoś nieznane mi są żadne rozporządzenia i próby naprawy tej sytuacji) świadczy jasno o jego przyzwoleniu na taki stan rzeczy.

To, że nie ma oficjalnego cennika jest wiadome, jednak fakt tego, że ta powszechna praktyka przeniesiona jest do jakiegoś rodzaju szarej strefy jest jeszcze bardziej żałosny. Powstała nawet strona colaska.pl gdzie parafianie podają ile wynosi nieoficjalna cena za usługi księdza w ich parafii. Opłaty mogą być nawet dobrowolne (w co nie wierzę, bo sam widziałem jak to wygląda), lecz sam fakt wyciągania ręki po pieniądze za modlitwę i sakramenty, jest już dostatecznie bulwersujący.

Rzeczywiście myślałem o tym czy nie napisać do biskupa w tej sprawie lecz nie ma to sensu, bo po pierwsze wszystko wskazuje na to, że nic sobie z tego stanu rzeczy nie robi, po drugie wobec takiej niemoralności i bezduszności duchowieństwa, mogą z tego wręcz wyniknąć problemy dla mojej rodziny np. w przypadku przyszłego pochówku, po trzecie nie jestem katolikiem i nie mam najmniejszej ochoty wchodzić w to wasze bagienko, po czwarte takich jak wasi kapłani, Pan Jezus kazał się wystrzegać, a nie pisać do nich listy.

Dodam jeszcze, że traktuję to jako świadectwo, ponieważ w ten sposób osobie innego wyznania która rzadko styka się z Waszym Kościołem wystawia się o tymże Kościele wizytówkę. Kwestią przyzwoitości jest też to, że to Wy powinniście się starać ten stan naprawić a nie ja.

Oni zgłaszają i naprawiaja tylko grube skandale takie jak walcowanie grobów zmarłych których rodziny zyją żeby połozyc tam nowych oczywiscie chodzi o wiecej kasy to słyszałam ze cała duza wieś sie przeciwstawiła ostro i zgłosiła , to jeden przypadek na milion , nawet pedofilii się nie zgłasza .
jaka sie czuję szczęsliwa ze nie jestem w tym kosciele i ze nie będe nigdy nikogo chować u katolików bo cała rodzine oprócz jednego syna mam ponawracaną . Grunt to być zdaleka od każdego zła i dziękuja Bogu ze tak mnie od tego odsunął.

@Czekoladowy i spółka: podobno tak dobrze znacie Biblię, tak zyjecie Słowem... to dlaczego to Słowo tutaj zostało tak przez was stratowane? Dlaczego, Czekoladowy, nie załatwisz tego zgodnie z Biblią? To sie w głowie nie mieści...

U nas w parafii NIE MA stawek, od nas ksiądz nie tylko nie wziął NIGDY za nic, ale gdy szliśmy prosić o chrzest to nam jeszcze dał prezenty dla dzieciaków.

Księży tez trzeba sobie "wychować", więc jacy parafianie - taki ksiądz. To się nazywa "relacje".
Pretensje najpierw do siebie proszę mieć.

Pójdę krok dalej i zasugeruję, że skoro księża mieli takich parafin jak ci, co tutaj tak utyskują, to jest to wasza wina, że ci księża zeszli na takie manowce. Wy ich tak "wychowaliście" i pozwoliliście im na to. A smarowanie takich postów na jakimkolwiek forum, zamiast załatwić sprawy po Bożemu to hańba dla prawdziwych chrześcijan.

To tera to wszystko UDOWODNIJ. Inaczej jesteś kłamczuchą i manipulatorką.

Ja ci, kontousunięte1, nic nie muszę udowadniać.
Sposób w jaki mamy rozwiązywać sprawy jest opisany w Biblii i nie jest to publiczny pręgierz wbrew panującej tutaj, wśród "nowonardzonych", praktyce. A jeśli mam ci w ramach dowodów podawać sigla to znaczy, że to ty jesteś kłamczucha twierdząc, że dla ciebie liczy się sola scriptura, bo ty zwyczajnie nie znasz podmiotu tej ludzkiej zasady.