Niemowlęta. Chrzcić czy nie chrzcić?

[Zbyszekg4]

...gdyby tak jeszcze te oseski wyznać swą wiarę umiały! - to jestem za ich chrztem... [bo Pismo łączy chrzest z wyznaniem wiary! - i nie ma na myśli wiary rodziców!]

[kruszynka]

Ochrzczone dziecko musi potem stale świadomie wybierać Jezusa Chrystusa w swoim życiu

Jak to stale wybierać skoro już wybrało?!? Chrzest jest wynikiem/deklaracją wyboru.
Co to znaczy stale? Jakieś spinanie? Jakieś wysiłki? To znaczy, że jeśli coś nic nie znaczy w naszym sercu to musimy się spinać, by nadążyć za tym w co nas wpakowano?

[Albertus]

Ochrzczone dziecko musi potem stale świadomie wybierać Jezusa Chrystusa w swoim życiu

Jak to stale wybierać skoro już wybrało?!? Chrzest jest wynikiem/deklaracją wyboru.
Co to znaczy stale? Jakieś spinanie? Jakieś wysiłki? To znaczy, że jeśli coś nic nie znaczy w naszym sercu to musimy się spinać, by nadążyć za tym w co nas wpakowano?

Użyłem pewnego skrótu myślowego - chodziło mi o podążanie w życiu drogą nauk Jezusa Chrystusa.

[derko]

Oczywiście że chrzcić niemowlęta!

Ochrzczone dziecko staje się uczestnikiem Nowego Przymierza tak jak obrzezane żydowskie niemowlę, pomimo swej nieświadomości stawało się uczestnikiem Starego przymierza

Fajnie, a co na to Pan Bóg?

Oczywiście musi się z tym zgodzić i przyjąć takie ochrzczone niemowlę do "nowego przemierza" (?), bo taka była wola rodziców, na polecenie ich „nauczycieli duchowych”.
Nie ma oczywiście znaczenia, ze jak wyrośnie będzie ateistą, ważne ze wola ludzi musi być przez Niego spełniona, ma On ich "zapisać do nowego przemierza".

To, ze coś w tej sprawie ustalił Bóg? Kogo to obchodzi, my wiemy, ze tak ma być i już.

Niestety nie tylko w tej sprawie tak ludzie postępują.

[artur403]

Zgadzam się, kto by nie wierzył, gdyby się ochrzcił, to zostanie potępiony.
Nie wierzenie należy rozumieć jako odmowę przyjęcia Jezusa za swego Pana.

Wiele rzeczy ludzie nazywają biblijnymi. Ale to nie znaczy, że są zgodne z prawdziwą, ortodoksyjną wiarą.
Musi być jeszcze zgodność, harmonia ze wszystkimi prawdami wiary prawdziwej, czyli apostolskiej i katolickiej.
Wiele błędnych teorii powstało, gdzie się ludzie na Biblię powołują. To jeszcze nic nie znaczy.

[Filip]

Ja nie rozmyślałam w ten sposób. A nie rozmyślałam z powodu słów Pana:
Mk 16:16 bw "Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony."

Spójnik "i" nie znaczy "a potem"

Ja nie rozumiem logiki kościołów kalwińskich - z jednej strony wierzą w predestynacje, a z drugiej chrzczą niemowlęta bo jako dzieci wierzacych rodzicow sa czescia przymierza... Ale jednczesnie moga w ogole nei byc predestynowane do zbawienia.

Reformowani nie próbują dociekać odwiecznych wyroków Bożych względem osób, którą chrzczą. Nie mamy jak sprawdzić czy ktoś jest predestynowany niezależnie od tego czy jest dorosłym czy dzieckiem. Chrzcimy tych, którzy należą do kościoła widzialnego: dorosłych na wyznanie wiary oraz dzieci wierzących.

[artur403]

Fajnie, a co na to Pan Bóg?

Pan Bóg akceptuje chrzest niemowląt.
Kościól piewszego wieku to rozumiał.
Te dzieci, które mogły same odpowiadać, robiły to.
A dzieci zbyt małe, które nie mogły odpowiadać, były reprezentowane przez rodziców.
Taka jest tradycja kościelna.

[derko]

Fajnie, a co na to Pan Bóg?

Pan Bóg akceptuje chrzest niemowląt.

A konkretnie, jakieś Jego w tej sprawie słowa, na potwiedzenie, że Pan Bóg akceptuje chrzest niemowląt ?

[artur403]

Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i dom swój.

[derko]

Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i dom swój.

No i gdzie tu potwierdzenie, że Pan Bóg akceptuje chrzest niemowląt ?
Konkretne słowo, a nie kolejna fantazja na temat.

[Torcik]

Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i dom swój.

Fajnie jest.

[Zbyszekg4]

Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i dom swój.

Artku, cytujesz to, prawda?:
Dz 16:30-34 bt5
(30) A wyprowadziwszy ich na zewnątrz, rzekł: Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?
(31) Uwierz w Pana Jezusa – odpowiedzieli mu – a zbawisz siebie i swój dom.
(32) Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom.
(33) Tej samej godziny w nocy wziął ich ze sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem.
(34) Wprowadził ich też do swego mieszkania, zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu.

Jeśli tym opisem, chcesz dowodzić chrztu niemowląt, to...
...zwróć uwagę na następujące stwierdzenia:
# Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom.
Czy niemowlętom (a nawet dzieciom w wieku rok, do 2-3 lat) można SKUTECZNIE opowiadać naukę Pana Jezusa?!

# zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu
Czy niemowlęta mogły cieszyć się z tym stróżem więziennym, że on uwierzył Bogu?!

A jeszcze to obadaj, proszę:
Joh 4:50-56 bt5
(50) Rzekł do niego Jezus: Idź, syn twój żyje. Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i poszedł.
(51) A kiedy był jeszcze w drodze, słudzy wyszli mu naprzeciw, mówiąc, że syn jego żyje.
(52) Zapytał ich o godzinę, kiedy poczuł się lepiej. Rzekli mu: Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka.
(53) Poznał więc ojciec, że było to o tej godzinie, kiedy Jezus rzekł do niego: Syn twój żyje. I uwierzył on sam i cała jego rodzina.
(54) Ten już drugi znak uczynił Jezus od chwili przybycia z Judei do Galilei.

Nie ma tam co prawda chrztu, ale zwróć uwagę na zwrot:
# I uwierzył on sam i cała jego rodzina.
Te słowa są też tak przekładane:
Jn 4:53 [BW]
I uwierzył sam, i cały dom jego.

Czy pod pojęciem "CAŁY DOM" można tu rozumieć dosłownie wszystkich domowników z niemowlętami włącznie?! Jeśli tak, tzn., że niemowlęta mogą uwierzyć/wierzyć w Boga...
Nooo... skoro mogą wierzyć... - to faktycznie można je chrzcić!

Kto nie wie, to niech wie, że ówcześnie pod pojęciem "całego domu" rozumiano: głowę rodu + jego najbliższych + służbę + niewolników (jeśli tacy byli).
Czyli, gdy chrzczono "całe domy", to wcale nie znaczy, że zanurzano w wodzie dorosłych (mogących uwierzyć) razem z niemowlętami i małymi dziećmi (niemogącymi uwierzyć); raczej to znaczyło, że zanurzano dorosłych domowników + dorosłych z grona służby i niewolników, którzy byli w stanie uwierzyć głoszonej Ewangelii...

[Zbyszekg4]

Przepraszam, że piszę raz za razem, ale jeszcze to jest podobne do tego, co wyżej podałem:
Dzieje 18:8 (BW)
​A Kryspus, przełożony synagogi, uwierzył w Pana wraz z całym swoim domem, także wielu z Koryntian, którzy słuchali, uwierzyło i przyjmowało chrzest.

I znów: czy cały dom=też niemowlęta?!
Jeśli tak, to znaczy, że niemowlęta są w stanie wierzyć!! Ooooo! - to nie to, co nasze współczesne!... Wtedy, w Koryncie, były zdolniejsze niemowlaki; zuchy takie!!...

No i ponownie kolejność: wiara i przyjęcie chrztu:
wielu z Koryntian, którzy słuchali, uwierzyło i przyjmowało chrzest

Podsumowanie: Nie znajduję (jeśli się mylę, to proszę o korektę) w Piśmie przykładów na chrzest niemowląt!
I tyle w temacie...

[polk]

Dzieci wierzących rodziców są święte (por. 1Kor 7,14) a więc powinny być częścią Kościoła, dlatego mogą być ochrzczone. Tyle w temacie.

[Neon-Morfeo]

Według Biblii chrzest to pełne zanurzenie w wodzie osoby świadomej przyjmującej nauki Jezusa Chrystusa, która chce podążać Jego drogami. Jeśli 6 latek zechce z własnej woli i zarzyczy sobie to nie ma przeciwwskazań. Jeśli są wierzące niemowlęta które już wybrały nie mam nic przeciwko.