Katolickie bałwochwalstwo

Bieżące aspekty życia w kościołach nieprotestanckich
Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: MrSponge » 27 lip 2016, 08:29

jj pisze:
Albertus pisze:Na przykład przez chciwość pieniędzy i różnych dóbr.


tez to, ale glownie, to czczenie figur i obrazow, np tutaj:

(23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Warszawska)

(23) Bo przeciwić się jest jako grzech czarowania, a przestąpić przykazanie jest jako bałwochwalstwo i obrazy; przetoż iżeś odrzucił słowo Pańskie, tedy cię też odrzucił Pan, abyś nie był królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Gdańska)

(23) Bo opór jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem Pana, odrzucił cię On jako króla.
(1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Tysiąclecia)

...Oops! W BT cos sie zatarlo tlumaczowi. :)

Touché!


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Awatar użytkownika
Mieszko16
Posty: 38
Rejestracja: 21 lip 2016, 15:16
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Mieszko16 » 27 lip 2016, 10:17

Katolicy jak wcześniej mówiłem świetnie wymigują się od bałwochwalstwa co świadczy o tym jeden fragment z katechizmu "Bóg w pierwszym przykazaniu nie zakazuje kultu obrazów. Należy jednak pamiętać, że w kulcie tym „nie chodzi o oddawanie czci samemu obrazowi, lecz o oddawanie czci osobie, którą ten obraz przedstawia: Chrystusowi, Dziewicy Maryi, aniołom i świętym” (KomKKK 446). Jednak załuszmy ,że jest tak jak katolicy mówią czyli ,że oddają cześć osobą na obrazie/rzeźbie. Większość obrazów katolickich przectawia Marie,aniołów,świętych. Co mówi Biblia na temat oddawaniu chwały komuś poza Bogiem? „ Ja, Pan, a takie jest moje imię, NIE ODDAM mojej czci nikomu ani mojej chwały bałwanom.” Izaj. 42:8 "Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i TYLKO jemu służyć będziesz." Mat. 4:10
"I rzecze do mnie: Nie czyń tego! Jestem współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów księgi tej, BOGU ODDAJ POKŁON!" Obj. 22:9. Dobrze ,więc powróćmy do mojego założenia ,że obrazy/rzeźby to bałwany. Spójrzmy co mówi Biblia o obrazach/rzeźbach : 2 Moj. 20:2-6
"Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
1. Nie będziesz miał innych bogów obok mnie.
2. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
Chyba każdy pamięta jak Paweł musiał opuścić Efez bo Efezjanie wykonywali figurki ,których uwcześni chrześcijanie nie chcieli i bali się ,że interes przestanie się kręcić (Grecy tak myśleli). Katoliccy teologowie mówią ,że Grecy czcili figurki i tu jest duży błąd. Znam się perfekcyjnie na historii , mitologi greckiej i wiem ,że Grecy nie czcili figurek a postacie na tych figurkach i uważali ,że nic się złego nie stanie komuś (na przykład nie zostanie obrabowany) jak będzie je posiadał. Brzmi znajomo?


"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy," 2 Tym 4:3
"Gdzież jest mądry? Gdzież jest uczony w Piśmie? Gdzież badacz wieku tego? Izali w głupstwo nie obrócił Bóg mądrości świata tego? Albowiem ponieważ w mądrości Bożej świat nie poznał Boga przez mądrość, upodobało się Bogu przez głupie kazanie zbawić wierzących," 1 Kor 1:20,21
Awatar użytkownika
Gingers
Posty: 1634
Rejestracja: 01 wrz 2013, 17:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Gingers » 27 lip 2016, 13:04

Mieszko16 pisze:Czemu katolicy się wymigują od zazutów bałwochwalstwa. Są tacy jak Izraelici w Wj 32:1-6.Mówią ,że te wizerunki tylko przypominają o Bogu i nic nie znaczą a nadal są pielgezymi m.in. do Częstochowy.

A jakiego ty masz bożka? jesteś w stanie się do niego przyznać? Jesteś w ogóle świadom, że go masz? Co zatem spędza ci sen z powiek?
Co cie obchodzi to, że inni uczestniczą w pielgrzymkach, skoro nie dochodzisz do intencji tych pielgrzymek, a zatrzymujesz się na samym fakcie ich istnienia? Nie mozesz zyć bez myślenia o tym? Rób swoje, zamiast zajmować się wyszukiwaniem wątpliwych przestępstw u innych.
Już pomijam, że wielu katolików nigdy w życiu nie szło w pielgrzymce, a ich również oskarżyłeś o bałwochwalstwo. Co ty w ogóle, dziecko, chcesz osiągnąć swoim postem?


:cleanglasses:
--------
Jaki pan - taki kram, czyli banda kłamliwych uzurpatorów z przerośniętym ego.

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: MrSponge » 27 lip 2016, 14:39

Gingers pisze:
Mieszko16 pisze:Czemu katolicy się wymigują od zazutów bałwochwalstwa. Są tacy jak (...).

Już pomijam, że wielu katolików nigdy w życiu nie szło w pielgrzymce, a ich również oskarżyłeś o bałwochwalstwo.

Aha, bo bicie pokłonów przed upieczoną mąką zmieszaną z wodą, którą jeszcze pakuje się w złote monstrancje i nazywa wprost Bogiem - to bałwochwalstwem nie jest... :puppyeyes: Tutaj można zobaczyć początek procesu, całkiem to już nowocześnie przebiega: https://www.youtube.com/watch?v=lU-dkLYYqeU

W istocie nie różni się od tego, co Bóg do nas powiedział przed wiekami.
Iz 44:9-19 (BW) pisze:(9) Wytwórcy bałwanów są w ogóle niczym, a ich ulubione wytwory są bez wartości, ich czciciele są ślepi, a oczywista ich niewiedza naraża ich na hańbę.
(10) Któż wytwarza bóstwo i odlewa bałwana, który na nic się nie zda?
(11) Oto wszyscy jego towarzysze narażają się na wstyd, a rzemieślnicy - wszak to tylko ludzie; niech się zbiorą wszyscy i staną, a przelękną się i wszyscy się zawstydzą.
(12) Kowal wytwarza je pracując przy żarze węgla, nadaje mu kształt uderzeniami młota i robi go za pomocą swojego ramienia; gdy jest głodny, traci siłę, gdy nie pije wody, omdlewa.
(13) Snycerz rozciąga sznur, kreśli zarysy czerwonym ołówkiem, wycina go dłutem, wymierza go cyrklem i wykonuje go na podobieństwo człowieka, jako piękną postać ludzką, która ma być ustawiona w domu,
(14) narąbie sobie cedrów lub bierze cyprys albo dąb i czeka, aż wyrośnie najsilniejsze pośród drzew leśnych, sadzi jodłę, która rośnie dzięki deszczom.
(15) Te służą człowiekowi na opał, bierze je, aby się ogrzać, roznieca także ogień, aby napiec chleba. Nadto robi sobie boga i oddaje mu pokłon, czyni z niego bałwana i pada przed nim na kolana.
(16) Połowę jego spala w ogniu, przy drugiej jego połowie spożywa mięso, piecze pieczeń i je do syta, nadto ogrzewa się przy tym i mówi: Ej, rozgrzałem się, poczułem ciepło!
(17) A z reszty czyni sobie boga, swojego bałwana, przed którym klęka i któremu oddaje pokłon, i do którego się modli, mówiąc: Ratuj mnie, gdyż jesteś moim bogiem!
(18) Nie mają poznania ani rozumu, bo zaślepione są ich oczy, tak że nie widzą, a serca zatwardziałe, tak że nie rozumieją.
(19) A nikt tego nie rozważa i nikt nie ma tyle poznania i rozumu, aby rzec: Jedną jego połowę spaliłem w ogniu i na jego węglach napiekłem chleba, upiekłem też mięso i najadłem się, a z reszty zrobię ohydę i będę klękał przed drewnianym klocem?

Iz 46:5-8 (BW) pisze:(5) Z kim mnie porównacie i z kim zestawicie albo do kogo upodobnicie, abyśmy byli sobie równi?
(6) Wysypują złoto z worka, a srebro ważą na szalach, wynajmują złotnika, aby z tego zrobił bożka, przed którym się pochylają i któremu pokłon oddają.
(7) Biorą go na ramiona, noszą go i stawiają na swoim miejscu, gdzie stoi i skąd się nie rusza, a gdy się woła do niego, nie odpowiada, nikogo nie może wyrwać z jego niedoli.
(8) Pamiętajcie o tym i przyznajcie się do winy, weźcie to do serca, wy odstępcy!

Ehhh... :-/

Gingers pisze:Co ty w ogóle, dziecko, chcesz osiągnąć swoim postem?

Chciał pokazać ogrom rzymskokatolickiego bałwochwalstwa - tylko tyle. Kto ma pojąć, pojmie.


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Awatar użytkownika
Gingers
Posty: 1634
Rejestracja: 01 wrz 2013, 17:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Gingers » 27 lip 2016, 15:02

MrSponge pisze:Aha, bo bicie pokłonów przed upieczoną mąką zmieszaną z wodą, którą jeszcze pakuje się w złote monstrancje i nazywa wprost Bogiem - to bałwochwalstwem nie jest...

Sęk w tym, że nie potrafisz pojąć, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.
Prawdopodobnie ty biłbyś pokłon przed "upieczoną mąką zmieszaną z wodą" nie widząc tu miejsca dla Boga, gdybys był katolikiem (nominalnym, gwoli ścisłości). Twojego bożka dostrzegam tutaj: "za wszelką cenę dyskredytowac innych, wtedy ja bede świetszy". ;) Po co ci to? Lepiej sie przez to czujesz?


:cleanglasses:
--------
Jaki pan - taki kram, czyli banda kłamliwych uzurpatorów z przerośniętym ego.

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Albertus » 27 lip 2016, 16:17

jj pisze:
Albertus pisze:
...Oops! W BT cos sie zatarlo tlumaczowi.


A może tłumaczowi protestanckiemu coś się dołożyło?

Najlepiej sprawdź.


A myslisz, zeå nie sprawdzilem, zanim napisalem? Sprawdz sam. Jest balwan i obraz.


Czy mógłbyś podać gdzie sprawdzałeś?


2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Albertus » 27 lip 2016, 16:19

MrSponge pisze:
jj pisze:
Albertus pisze:Na przykład przez chciwość pieniędzy i różnych dóbr.


tez to, ale glownie, to czczenie figur i obrazow, np tutaj:

(23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Warszawska)

(23) Bo przeciwić się jest jako grzech czarowania, a przestąpić przykazanie jest jako bałwochwalstwo i obrazy; przetoż iżeś odrzucił słowo Pańskie, tedy cię też odrzucił Pan, abyś nie był królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Gdańska)

(23) Bo opór jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem Pana, odrzucił cię On jako króla.
(1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Tysiąclecia)

...Oops! W BT cos sie zatarlo tlumaczowi. :)

Touché!



Jak chybione to nie może być Touché :)


2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: MrSponge » 27 lip 2016, 17:01

Gingers pisze:
MrSponge pisze:Aha, bo bicie pokłonów przed upieczoną mąką zmieszaną z wodą, którą jeszcze pakuje się w złote monstrancje i nazywa wprost Bogiem - to bałwochwalstwem nie jest...

Sęk w tym, że nie potrafisz pojąć, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.

Owszem w Twojej definicji "niemożliwości" nie potrafię jak najbardziej, ale sęk w tym, że dla katolików rzymskich to jest podstawowe wytłumaczenie herezji typu przykładowo:
- Wniebowzięcie NMP - dla Boga nie ma nic niemożliwego.
- Transsubstancjacja - dla Boga nie ma nic niemożliwego.
itd. itp. :-/

I chyba nie zauważyłaś, że dla Boga są rzeczy niemożliwe - w Twoim rozumieniu "możliwości" - jak na przykład niedotrzymanie słowa raz danego, obietnicy, przymierza albo zaprzeczenie samemu sobie (co właściwie wynika z wcześniejszego). Niemożliwe też dla Boga jest zapomnienie o swoich dziełach, o nas, nad którymi lituje się jak ojciec nad swoimi dziećmi. Tylko, czy to faktycznie "ogranicza" Boga, czy raczej świadczy o Jego niezmienności i stałości? Jeżeli tak, to jak raz powiedział co mu się nie podoba i czym są bałwochwalcy, to już nie musi się powtarzać. Tobie jak mniemam musi powtórzyć to "kapłan", bo Słowo Boże Ci nie wystarcza. No to baw się dobrze... :-(

Gingers pisze:Prawdopodobnie ty biłbyś pokłon przed "upieczoną mąką zmieszaną z wodą" nie widząc tu miejsca dla Boga, gdybys był katolikiem (nominalnym, gwoli ścisłości).

Chwała Panu, że wyrwał mnie z objęć Rzymu, ale walka z przeklętą organizacją rzymskokatolicką trwa, bo jeszcze wiele dusz musi poznać Boga Żywego. Oby i Tobie spadły łuski z oczu pewnego dnia - szczerze Ci tego życzę i niech się Bóg nad Tobą zmiłuje i obdarzy Cię Łaską.
Gingers pisze:Twojego bożka dostrzegam tutaj: "za wszelką cenę dyskredytowac innych, wtedy ja bede świetszy". ;)

Nie mam bożka, ponieważ Bóg obdarzył mnie nowym życiem i dał mi serce czyste. Błogosławić Go będę po wszystkie dni mego życia. Twoje imputowanie mi jakobym dyskredytował coś lub kogoś jest śmieszne i żałosne, bo bronisz fałszu w świetle Słowa Bożego. Nazywanie grzechu grzechem nie jest dyskredytacją w żadnym stopniu, ale ukazywaniem beznadziei. Jeżeli homoseksualiście nie powiem wprost, że czyni "obrzydliwość w oczach Pana", ale zacznę go "szanować" wg. dzisiejszych standardów, to jak on ma zrozumieć, że Bogu się pewne rzeczy nie podobają? Jeżeli katolikowi rzymskiemu nie powiem, że jest pospolitym bałwochwalcą i nie usłyszy Ewangelii, to gdzie jest wyznacznik jego wiary? W Rzymie? Weź...
Gingers pisze:Po co ci to? Lepiej sie przez to czujesz?

Tak, ponieważ mówię ludziom Prawdę. Ty też zacznij i wtedy lepiej się poczujesz. :->


Albertus pisze:
MrSponge pisze:
jj pisze:tez to, ale glownie, to czczenie figur i obrazow, np tutaj:

(23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Warszawska)

(23) Bo przeciwić się jest jako grzech czarowania, a przestąpić przykazanie jest jako bałwochwalstwo i obrazy; przetoż iżeś odrzucił słowo Pańskie, tedy cię też odrzucił Pan, abyś nie był królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Gdańska)

(23) Bo opór jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem Pana, odrzucił cię On jako króla.
(1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Tysiąclecia)

...Oops! W BT cos sie zatarlo tlumaczowi. :)

Touché!

Jak chybione to nie może być Touché :)

Eeeee tam chybione. Trafił prosto między oczy. :lmao:


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Albertus » 27 lip 2016, 17:28

Mieszko16 pisze:Katolicy jak wcześniej mówiłem świetnie wymigują się od bałwochwalstwa co świadczy o tym jeden fragment z katechizmu "Bóg w pierwszym przykazaniu nie zakazuje kultu obrazów. Należy jednak pamiętać, że w kulcie tym „nie chodzi o oddawanie czci samemu obrazowi, lecz o oddawanie czci osobie, którą ten obraz przedstawia: Chrystusowi, Dziewicy Maryi, aniołom i świętym” (KomKKK 446). Jednak załuszmy ,że jest tak jak katolicy mówią czyli ,że oddają cześć osobą na obrazie/rzeźbie. Większość obrazów katolickich przectawia Marie,aniołów,świętych. Co mówi Biblia na temat oddawaniu chwały komuś poza Bogiem? „ Ja, Pan, a takie jest moje imię, NIE ODDAM mojej czci nikomu ani mojej chwały bałwanom.” Izaj. 42:8 "Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i TYLKO jemu służyć będziesz." Mat. 4:10
"I rzecze do mnie: Nie czyń tego! Jestem współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów księgi tej, BOGU ODDAJ POKŁON!" Obj. 22:9. Dobrze ,więc powróćmy do mojego założenia ,że obrazy/rzeźby to bałwany. Spójrzmy co mówi Biblia o obrazach/rzeźbach : 2 Moj. 20:2-6
"Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
1. Nie będziesz miał innych bogów obok mnie.
2. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
Chyba każdy pamięta jak Paweł musiał opuścić Efez bo Efezjanie wykonywali figurki ,których uwcześni chrześcijanie nie chcieli i bali się ,że interes przestanie się kręcić (Grecy tak myśleli). Katoliccy teologowie mówią ,że Grecy czcili figurki i tu jest duży błąd. Znam się perfekcyjnie na historii , mitologi greckiej i wiem ,że Grecy nie czcili figurek a postacie na tych figurkach i uważali ,że nic się złego nie stanie komuś (na przykład nie zostanie obrabowany) jak będzie je posiadał. Brzmi znajomo?


Po kolei:

W Katechizmie KK jest dobrze wyjaśnione że nie czcimy obrazów tylko osoby które przedstawiają.

Tylko że trzeba jeszcze dodać że świętym przedstawionym na obrazach nie oddajemy czci boskiej należnej jedynie Bogu ale nakazaną przez Pismo cześć należną ludziom:

Rz13: (7) Oddawajcież tedy każdemu, cobyście powinni: komu podatek, temu podatek, komu cło, temu cło, komu bojaźń, temu bojaźń; komu cześć, temu cześć. ( Biblia gdańska)


„ Ja, Pan, a takie jest moje imię, NIE ODDAM mojej czci nikomu ani mojej chwały bałwanom.” Izaj. 42:8 "Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i TYLKO jemu służyć będziesz." Mat. 4:10



W tych wersetach zatem chodzi o oddawania stworzeniom czci boskiej zamiast Bogu.

"I rzecze do mnie: Nie czyń tego! Jestem współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów księgi tej, BOGU ODDAJ POKŁON!" Obj. 22:9


Natomiast w tym wersecie moim zdaniem raczej nie chodzi o to że Jan - sędziwy apostoł Jezusa Chrystusa chciał oddać aniołowi bałwochwalczą , boską cześć ale raczej o to że pokora anioła zderza się tutaj z pokorą Jana.Tym bardziej że Jan pomimo tego co anioł mówi powtarza swój pokłon - Ap19:10
Poza tym anioł przecież uzasadnia to co mówi i nie chodzi tutaj o grzech bałwochwalstwa ale o to że Jestem współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów księgi tej czyli o to że anioł i Jan są równi sobie godnością jako współsłudzy Boga.

Słowa te nie przeszkadzają jednak temu , jak to już wspomniałem, Jan powtarza swój pokłon.


Samo oddawnie komuś pokłonu , bez intencji oddawania boskiej czci, nie jest oczywiście żadnym bałwochwalstwem.

Gdyby było to musielibyśmy przyjąć że na przykład Dawid był bałwochwalcą bo oddawał pokłon Saulowi:

1Sm24: (9) Powstał też i Dawid i wyszedłszy z jaskini zawołał za Saulem: Panie mój, królu! Saul obejrzał się, a Dawid rzucił się twarzą ku ziemi oddając mu pokłon.

czy Dawid zgrzeszył tutaj bałwochwalstwem?


2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Albertus » 27 lip 2016, 17:32

jj pisze:
Albertus pisze:
jj pisze:
tez to, ale glownie, to czczenie figur i obrazow, np tutaj:

(23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Warszawska)

(23) Bo przeciwić się jest jako grzech czarowania, a przestąpić przykazanie jest jako bałwochwalstwo i obrazy; przetoż iżeś odrzucił słowo Pańskie, tedy cię też odrzucił Pan, abyś nie był królem. (1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Gdańska)

(23) Bo opór jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem Pana, odrzucił cię On jako króla.
(1 Ks. Samuela 15:23, Biblia Tysiąclecia)

...Oops! W BT cos sie zatarlo tlumaczowi. :)


Dokładnie tak!

Oddawanie boskiej czci czemukolwiek i komukolwiek poza samym Bogiem jest grzechem bałwochwalstwa.


Czy królowej nieba tez to dotyczy?

(16) Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem, nie zanoś za niego błagań ani modłów, ani też nie nalegaj na Mnie, bo cię nie wysłucham. (17) Czy nie widzisz, co czynią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy? (18) Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla królowej nieba, a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać. (19) Czy Mnie obrażają - wyrocznia Pana - czy raczej siebie samych, na własną hańbę?
(Ks. Jeremiasza 7:16-19, Biblia Tysiąclecia)


Oczywiście!
Dotyczy każdego stworzenia oraz wszelkich obiektów kultu poza samym Bogiem. :)


2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: kontousunięte1 » 27 lip 2016, 17:46

Sorki, ale te katechizmowe tłumaczenia, to nic innego, jak "gimnastyka", aby usprawiedliwić bałwochwalstwo.
Dlaczego, jak Bóg mówi: "Nie czyń tego lub tamtego" w sposób jasny, prosty i oczywisty to trzeba kilkadziesiąt stron katechizmowych wyjaśnień dawać, aby "udowodnić" czego Bóg nie miał na mysli....oczywiście nie miał na mysli oddawania czci obrazom na modłę krk.


Gdzie w NT Jezus nakazał odprawiać mszę w taki sposób, jak to odbywa się w krk?

Polecam i zachęcam do przeczytania "Artykułów szmalkaldzkich" M.Lutra. I wszystko będzie jasne w sprawie bałwochwalstwa, papiestwa, czyśćca itd.itd.
Także protestanckich forumowiczów namawiam do tego (oczywiście tych, którzy jeszcze nie czytali).


Awatar użytkownika
Gingers
Posty: 1634
Rejestracja: 01 wrz 2013, 17:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Gingers » 27 lip 2016, 18:18

@MrSponge
Żyjesz w ułudzie; twój dramat polega na tym, ze klapki na oczach nazywasz "opadnięciem łusek z oczu".


:cleanglasses:
--------
Jaki pan - taki kram, czyli banda kłamliwych uzurpatorów z przerośniętym ego.

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Albertus » 27 lip 2016, 18:24

kontousunięte1 pisze:Sorki, ale te katechizmowe tłumaczenia, to nic innego, jak "gimnastyka", aby usprawiedliwić bałwochwalstwo.
Dlaczego, jak Bóg mówi: "Nie czyń tego lub tamtego" w sposób jasny, prosty i oczywisty to trzeba kilkadziesiąt stron katechizmowych wyjaśnień dawać, aby "udowodnić" czego Bóg nie miał na mysli....oczywiście nie miał na mysli oddawania czci obrazom na modłę krk.


Gdzie w NT Jezus nakazał odprawiać mszę w taki sposób, jak to odbywa się w krk?

Polecam i zachęcam do przeczytania "Artykułów szmalkaldzkich" M.Lutra. I wszystko będzie jasne w sprawie bałwochwalstwa, papiestwa, czyśćca itd.itd.
Także protestanckich forumowiczów namawiam do tego (oczywiście tych, którzy jeszcze nie czytali).


A ja tam polecam przeczytać biblię. Ale całą, uważnie i bez uprzedzeń antykatolickich. :)


2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: kontousunięte1 » 27 lip 2016, 18:34

Albertus.
CAŁĄ Biblię czytałam kilka razy. Bez żadnego nastawienia. Czas równolegle poszerzać "horyzonty" ;-) :-D


Awatar użytkownika
Mieszko16
Posty: 38
Rejestracja: 21 lip 2016, 15:16
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: RE: Re: Katolickie bałwochwalstwo

Postautor: Mieszko16 » 27 lip 2016, 19:06

Gingers pisze:@MrSponge
Żyjesz w ułudzie; twój dramat polega na tym, ze klapki na oczach nazywasz "opadnięciem łusek z oczu".

Ty narazie nie podałeś żadnego argumentu biblijnego w dyskusji na poparcie swoich podglądów to czemu to mówisz?


"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy," 2 Tym 4:3
"Gdzież jest mądry? Gdzież jest uczony w Piśmie? Gdzież badacz wieku tego? Izali w głupstwo nie obrócił Bóg mądrości świata tego? Albowiem ponieważ w mądrości Bożej świat nie poznał Boga przez mądrość, upodobało się Bogu przez głupie kazanie zbawić wierzących," 1 Kor 1:20,21

Wróć do „Życie kościelne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości