Kobieta podwójnie ukarana

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 13 wrz 2014, 15:59

Piotrek. pisze:Greckie πορνεία nie odnosi się wyłącznie do zdrady/wszeteczeństwa/cudzołóstwa, lecz posiada naprawdę wiele znaczeń.

Możesz podać te znaczenia bo porneja od razu kojarzy się z seksem... a może to uproszczone jest zrozumienie.

Postautor: **kontousunięte1** » 13 wrz 2014, 16:04

dlatego lepiej, aby narzeczeństwo trwało dłużej, ale żeby oboje się poznali,

Można się znac kilka lat, a szydło z worka wychodzi po ślubie. Nie wiem jaki cel ma mężczyzna w tym,że potrafi udawac ideała, a potem stac się zypełnie innym człowiekiem. Ale wiem,że tak jest, a przynajmniej tak bywa i to często.

magda pisze:"widziały gały co brały"

Nieprawda. Patrz jak wyżej.

Zbyszekg4 pisze:Teraz coś poradźcie bo przeszłości nie cofniecie swoimi radami....

Jeśli ma potrzębę zbudowania nowego związku, to uważam,że ma do tego prawo.Nam wszeteczeNstwo kojarzy się tylko ze zdradą ,z seksem. Dla mnie wszeteczeństwem jest to,że małżonek nie szanował tej kobiety, pił,nie wywiązywał się z obowiązku opieki nad słabszą istotą /bicie/. Popełnił wszeteczeństwo w takim zrozumieniu,nie dochował przysięgi małżeńskiej, a teraz ONA ma za to płacic?
Dla mnie jest wolna.
Z drugiej strony-ryzykantka. Mnie starczyło jedno rozczarowanie i jak najdalej od facetów. ..
Ale życzę jej powodzenia.
Pan Jezus nie potępiał, więc potępienie tej pani i zakazanie jej rozwodu jest ludzkim wymysłem. Popatrzcie na grzechy ludzi w Biblii. Mało kto ma za uszami takie "zbrodnie" jakie są opisane w Biblii, a jednak Bóg wybaczał i pozwalał życ dalej swoim życiem. I to bez względu na to czy wina była mężczyzny czy kobiety.

Postautor: **kontousunięte1** » 13 wrz 2014, 16:06

dr.sky pisze: "dopóki śmierć was nie rodzieli"

Prosic Boga o śmierc tego drania :oops:

. Lekką ale rychłą :zwyciestwo:

Postautor: **magda** » 13 wrz 2014, 16:09

Jest gdzieś w ST taki kawałek że jak chłopina nie zapewni żonie jedzenia, dachu nad głową i seksu to ona może go opuścić tylko nie mogę tego znaleść. a pijący raczej nie zapewnia.

Postautor: **konto skasowane** » 13 wrz 2014, 16:11

kontousunięte1, nie chce wiedzieć jak taka modlitwa by brzmiała

Postautor: **kruszynka** » 13 wrz 2014, 16:18

kontousunięte1 pisze:Prosic Boga o śmierc tego drania . Lekką ale rychłą

Ale mnie rozbawiłaś :mrgreen:

, bo w sumie smutny jest ten temat......

magda pisze:Jest gdzieś w ST taki kawałek że jak chłopina nie zapewni żonie jedzenia, dachu nad głową

No. Też gdzieś to widziałam. Mój mąż miał przyjemność nie pracować 4 lata. Ja robiłam na półtora etatu, żeby utrzymać jego i córkę, potem zakupy, obiad, mycie naczyń....a potem awantura, że sztućce po umyciu nie są we właściwych przegródkach........

Po czym powiedziałam: nie stać mnie na taki luksus, by mieć głowę rodziny.
(Zbyszek, sorry za offtop. Już nie będę)

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 13 wrz 2014, 16:21

kruszynka pisze:Po czym powiedziałam: nie stać mnie na taki luksus, by mieć głowę rodziny.

Temat smutny, ale to zdanie zabawne jest...

Postautor: **kontousunięte1** » 13 wrz 2014, 16:21

kontousunięte1, nie chce wiedzieć jak taka modlitwa by brzmiała

Toteż zamilczę. Ale ja prosiłam, całe lata, nie dosłownie o śmierc,ale o odejście i...umarł. ;-)

Rozpaczy nie było i nie ma chociaż minęło w lutym 30 lat.

Postautor: **kontousunięte1** » 13 wrz 2014, 16:24

kruszynka pisze:Mój mąż miał przyjemność nie pracować 4 lata.

A mój pracował,ale dzień przed wypłatą "obrażał" się na mnie i to go zwalniało od łożenia na rodzinę :mrgreen:

Czasami jakieś 50 zł dawał na córkę :lol:

Postautor: **konto skasowane** » 13 wrz 2014, 16:26

kontousunięte1, a skoro Bóg wysłuchał twojej modlitwy to może i o moje odejście mogłabyś się modlić? Serio mówię, bo ja proszę i proszę i ciągle jestem :-D

(również przepraszam Zbychu za OT)

A gdyby on się nawrócił i zmienił na lepsze, to ona mu przebaczy i przyjmie go z powrotem?

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 13 wrz 2014, 16:28

dr.sky pisze:A gdyby on się nawrócił i zmienił na lepsze, to ona mu przybaczy i przyjmie z powrotem?

Jeśli mnie pytasz, to nie wiem; wątpię- bo tylko źle o nim mówi...

Postautor: **konto skasowane** » 13 wrz 2014, 16:30

Zbyszekg4, czyli ona w sumie nigdy go nie kochała pewnie i szuka usprawiedliwienia. Gdyby to była prawdziwa miłość, to raczej pragnęłaby aby on się zmienił. Sprawa jest jasna jak słońce na wybrzeżu kości słoniowej w godzinach przedpołudniowych.