Kinia pisze:jak to nie wynika?
Izajasz 9:6, Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.
Jan 20:28 Tomasz Mu odpowiedział: «Pan mój i Bóg mój!»
Jednośc orzecznika nie implikuje jedności natury. Gdyby tak było to zarówno CI do, których stałą się mowa Boga Jan 10.35-36 jak i król Izraela Psalm 45.7 również by posiadali nature boską.
Heb 1:8, 10 Do Syna zaś: Tron Twój, Boże na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego. 9 Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy. 10 Oraz: Tyś, Panie, na początku osadził ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa.
Ten sam błąd założenia nie wiem, który z tych fragmentów implikuje boską naturę?
Nie pojmujesz jednej rzeczy...Jezus na ziemi nie był Bogiem, natomiast po zmartwychwstaniu i przemianie już tak! odzyskał całą swoją boskość.
ten fragment wszystko tłumaczy:
Dla Boga rzeczy implikujące wewnętrzną sprzecznośc są niemożliwe; Bóg nie moze umrzeć, kłamać, cierpieć, być kuszony analogicznie Nigdy nie może przestać Być Bogiem!
Filipian 2:5-8 5 To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. 6 On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, 7 lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, 8 uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej. 9 Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, 10 aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. 11 I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.
Niby co ten tekst ma wyjaśniać? Dosłowne Jego odczytanie przeczy Twoim fantastycznym wręcz teoriom.
W skrócie imię Jezus nadano czlowiekowi narodzonemu za panowania cesarza Augusta w Betlejem Judzkim. I to Ten człowiek był w postaci Bozej nie ktoś przed Nim.
Kiedy zaś był w owej postaci bożej? Ano wtedy, gdy zywiołom rozkazywał, gdy chorych uzdrawiał, grzechy odpuszczał, martwych wzbudzał, odbierał od ludzi cześć. Wyniszczył się zas z owej postaci, i przyjął postać niewolnika gdy pozwolił z siebie lzyć, a następnie bestialsko zamordować. Postać oznacza tutaj kształt zewnetrzny nie nature w sensie ontologicznym na co wskazuje użycie Morphe w Biblii oraz jego wszystkie derywaty oraz fakt, iż Bóg z natury boskiej nie może się WYNISZCZYĆ poniewaz przestał by byc Bogiem co jest niedorzeczne.
W taki sposób interpretował to Erazm z Rotterdamu, Ambroży z Mediolanu czy Frycz Modrzewski i jest to jedyna logiczna i zgodna z kontekstem interpretacja tego fragmentu.
Bóg może wszystko, więc dlaczego nie mógłby posłać, np. część siebie na ziemie? pamietać trzeba, że umysł nasz nie ogarnia Boga, baaa nawet nie wiemy co nas czeka po śmierci...
Bóg może tylko dokonać to co nie pociaga za sobą sprzeczności np; ni moze kłamać Hebr 6.18 (BT) niemożliwe jest, by skłamał Bóg skoro nas zumysł nie ogarnia Boga to po co nam fantazjowanie o posłaniu jakiejś Jego cześci skoro Biblia o tym milczy?