Czy Jezus pił alkohol

Dyskusje o zrozumieniu istoty i atrybutów Boga
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 04 sie 2010, 14:28

Lash pisze:Twoja defnicja była podana tak jakby to była ogólna definicja


rozmijasz się z prawdą całkowicie Lash

oto jak była podana moja "definicja" (choć de facto wcale nie była to żadna definicja):
a jak ktoś nijak nie jest w stanie zachować umiaru w piciu, to niech faktycznie lepiej nie pije wcale
ale jeszcze lepiej, gdyby sie nauczył umiaru

wolność, to nie jest uciekanie, tylko kontrolowanie

trzeba kontrolować:
co, ile, jak, gdzie, z kim, o jakiej porze, itd.
i co można, a czego nie powinno się po wypiciu...


jeśłi to dla Ciebie nie dość jasno,
to znaczy, że masz za dużą przesłonę
albo za mało czułą błonę

wiersz wyszedł :)

EOT


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 04 sie 2010, 14:54

św.tomek pisze:
Lash pisze:Twoja defnicja była podana tak jakby to była ogólna definicja


rozmijasz się z prawdą całkowicie Lash

oto jak była podana moja "definicja" (choć de facto wcale nie była to żadna definicja):
a jak ktoś nijak nie jest w stanie zachować umiaru w piciu, to niech faktycznie lepiej nie pije wcale
ale jeszcze lepiej, gdyby sie nauczył umiaru

wolność, to nie jest uciekanie, tylko kontrolowanie

trzeba kontrolować:
co, ile, jak, gdzie, z kim, o jakiej porze, itd.
i co można, a czego nie powinno się po wypiciu...


jeśłi to dla Ciebie nie dość jasno,
to znaczy, że masz za dużą przesłonę
albo za mało czułą błonę

wiersz wyszedł :)

EOT


Zauważ że to nie jedyny RAZ kiedy uzyłeś tego zformuowania w tym poście
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 122#124122

używasz dwa razy
raz w tym kontekście

drugi raz POZA NIM

czynisz to na zasadzie HASŁA / MOTTA bowiem podkresliłes je i uzyłes dwa razy czyz nie?

Wybacz że raczyłem podważyc twoje zdanie :(
bo na to wychodzi ze jak ktos podważy towje zdanie to jest ztrasznie be :(


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 04 sie 2010, 17:39

Lash pisze:Zauważ że to nie jedyny RAZ kiedy uzyłeś tego zformuowania w tym poście
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 122#124122

używasz dwa razy
raz w tym kontekście

drugi raz POZA NIM


a jaki jest temat całego postu i całego wątku?

czynisz to na zasadzie HASŁA / MOTTA bowiem podkresliłes je i uzyłes dwa razy czyz nie?


nie
ja to czynię, więc wiem
i informuję Cię o tym po raz kolejny


Lash pisze:Wybacz że raczyłem podważyc twoje zdanie :(
bo na to wychodzi ze jak ktos podważy towje zdanie to jest ztrasznie be :(


"be"?
twierdzisz, że ja podważając zasadność twojego podważenia, uznałem je za "be"?!?!?
to za co ty uznałeś moją wypowiedź ...podważając ją?
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
oj zapętliłeś się...


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 sie 2010, 10:50

św.tomek pisze:
Lash pisze:Zauważ że to nie jedyny RAZ kiedy uzyłeś tego zformuowania w tym poście
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 122#124122

używasz dwa razy
raz w tym kontekście

drugi raz POZA NIM


a jaki jest temat całego postu i całego wątku?

czynisz to na zasadzie HASŁA / MOTTA bowiem podkresliłes je i uzyłes dwa razy czyz nie?


nie
ja to czynię, więc wiem
i informuję Cię o tym po raz kolejny


Lash pisze:Wybacz że raczyłem podważyc twoje zdanie :(
bo na to wychodzi ze jak ktos podważy towje zdanie to jest ztrasznie be :(


"be"?
twierdzisz, że ja podważając zasadność twojego podważenia, uznałem je za "be"?!?!?
to za co ty uznałeś moją wypowiedź ...podważając ją?
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
oj zapętliłeś się...


nie. ty napisałes nie tyle o moim zdaniu ale o mnie :(
daj żonie do przeczytania to ci powie co napisałes o mnie :(

BTW
przemyśl; czy wolnośc to kontrola i jakie to moze miec skutki
np na to czy być może nie próbujesz kontrolowac np rozmówców ;) kośicoł itp.

Tak podana wolnośc przniesiona do ogólnej definicj - to frustracja - bo niekontrolując nie czuję sie wolny! a to rodzi sporo złych emocji.

miłego piwka :) wracając do tematu


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Camillo
Posty: 73
Rejestracja: 17 maja 2010, 15:54
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Camillo » 05 sie 2010, 11:02

ann_in_grace pisze:Panowie Lash i sw.tomek:

czy wy obydwaj musicie z kazdego watku, w ktorym sie spieracie ze soba, robic jatke? Jesli macie jakies osobiste animozje, to moze lepiej byloby sie tu na forum unikac? Ja wiem - odpowiecie, by dac wam ignora, jesli cos sie nie podoba. Ale zanim tak odpowiecie, przyjrzyjcie sie z boku swoim przepychankom. Zaczynaja budzic niesmak.


A może - to uwaga do adminów - warto założyć dział "Pojedynki"? Zainteresowani okładaliby się tam, ile wlezie. ;-)


(...) Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. (1 P 3:15-16)
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 05 sie 2010, 13:48

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Wybacz że raczyłem podważyc twoje zdanie :(
bo na to wychodzi ze jak ktos podważy towje zdanie to jest ztrasznie be :(


"be"?
twierdzisz, że ja podważając zasadność twojego podważenia, uznałem je za "be"?!?!?
to za co ty uznałeś moją wypowiedź ...podważając ją?
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
oj zapętliłeś się...


nie. ty napisałes nie tyle o moim zdaniu ale o mnie :(
daj żonie do przeczytania to ci powie co napisałes o mnie :(


doprawdy?
a co napisałem o TOBIE

napisałem o tym jak rozumiesz, a nie o Tobie

włąśnie to było ciekawe, bo Twoja argumentacja oparta była na tym, że definicja jest zła bo "jest bardzo podatna na szubkie zepsuscie i może przy braku zrozumienia i bezkrytycznej akceptacji" - po czym cała Twoja argumentacja wynikała właśnie z "braku zrozumienia".



BTW
przemyśl; czy wolnośc to kontrola i jakie to moze miec skutki
np na to czy być może nie próbujesz kontrolowac np rozmówców ;) kośicoł itp.


przemyślałem

jeśli mam kontrolę nad tym, jak zewnętrzne czynniki na mnie wpływają - jestem wolny (nie ma znaczenia, czy te czynniki to są ludzie, pogoda, TV itp.)

Tak podana wolnośc przniesiona do ogólnej definicj - to frustracja - bo niekontrolując nie czuję sie wolny! a to rodzi sporo złych emocji.


brak wolności rodzi frustrację
ale nie kontrolując realnie nie jesteś wolny!
to nie jest kwestia czucia!

prosty przykład:
Ciemne chmury powodują, że natychmiast popadasz w depresję. Silny wiatr powoduje że stajesz sie nerwowy. Nie masz nad tym kontroli - nie jesteś w stanie zapanować nad wpływem pogody na Twój stan emocjonalny. I dalej: przygnebienie i zdenerwowanie powodują , że robisz się chamski wobe żony i brutalny wobec dzieci. Nie kontrolujesz wpływu, jaki emocje mają na Twoje zachowanie.

i pytanie:
Czy to jest tylko kwestia: "nie czuje się wolny"?
Czy jest to raczej realny brak wolności?


Twój przykład to też jest przykłąd braku kontroli właśnie
bo facet, który ma nieopanowaną potrzebę kontrolowania wszystkiego jest przes ta potrzebe zniewolony.
A dlaczego?
Bo nie ma kontroli nad ta potrzebą!


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 sie 2010, 15:53

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Wybacz że raczyłem podważyc twoje zdanie :(
bo na to wychodzi ze jak ktos podważy towje zdanie to jest ztrasznie be :(


"be"?
twierdzisz, że ja podważając zasadność twojego podważenia, uznałem je za "be"?!?!?
to za co ty uznałeś moją wypowiedź ...podważając ją?
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
oj zapętliłeś się...


nie. ty napisałes nie tyle o moim zdaniu ale o mnie :(
daj żonie do przeczytania to ci powie co napisałes o mnie :(


doprawdy?
a co napisałem o TOBIE

napisałem o tym jak rozumiesz, a nie o Tobie

włąśnie to było ciekawe, bo Twoja argumentacja oparta była na tym, że definicja jest zła bo "jest bardzo podatna na szubkie zepsuscie i może przy braku zrozumienia i bezkrytycznej akceptacji" - po czym cała Twoja argumentacja wynikała właśnie z "braku zrozumienia".


no comments.
jak widać nie dasz żonie do przeczytania

św.tomek pisze:
BTW przemyśl; czy wolnośc to kontrola i jakie to moze miec skutki
np na to czy być może nie próbujesz kontrolowac np rozmówców ;) kośicoł itp.


przemyślałem

jeśli mam kontrolę nad tym, jak zewnętrzne czynniki na mnie wpływają - jestem wolny (nie ma znaczenia, czy te czynniki to są ludzie, pogoda, TV itp.)


Dlatego nie ma na ciebie wływu :(
jedyne co ma to twoje fantazje :(

Od Boga też jesteś wolny w ten sposób ?

św.tomek pisze:
Tak podana wolnośc przniesiona do ogólnej definicj - to frustracja - bo niekontrolując nie czuję sie wolny! a to rodzi sporo złych emocji.

brak wolności rodzi frustrację
ale nie kontrolując realnie nie jesteś wolny!


jestem

św.tomek pisze: to nie jest kwestia czucia!

prosty przykład:
Ciemne chmury powodują, że natychmiast popadasz w depresję. Silny wiatr powoduje że stajesz sie nerwowy. Nie masz nad tym kontroli - nie jesteś w stanie zapanować nad wpływem pogody na Twój stan emocjonalny. I dalej: przygnebienie i zdenerwowanie powodują , że robisz się chamski wobe żony i brutalny wobec dzieci. Nie kontrolujesz wpływu, jaki emocje mają na Twoje zachowanie.

i pytanie:
Czy to jest tylko kwestia: "nie czuje się wolny"?
Czy jest to raczej realny brak wolności?


cóż nie muszę tego kontrolować
moge miaszkać na sacharze :(

Wolność moze być dwojakiego rodzaju mogę KONTROLOWAĆ emocje
albo moge usunąć czynnik depresji za pomocą innych środków.
NP ULECZNIA duchowego lub medycznego,
Gdy jestem WOLNUY OD MECHAMIZNU cimne chmury = depresja NIE MUSZE NIC KONTROLOWAĆ
poniatno!

I to jest swoboda i wolność

Gdy czynnik nie ma wpływu!


św.tomek pisze: Twój przykład to też jest przykłąd braku kontroli właśnie
bo facet, który ma nieopanowaną potrzebę kontrolowania wszystkiego jest przes ta potrzebe zniewolony.
A dlaczego?
Bo nie ma kontroli nad ta potrzebą!



Bzdura
gdy nie ma kontroli to jest niewolny
gdy kontroluje sam siebie wpada w błedne kloło
kontrolujac swoja kontrole aby sie ni kontrolowac wpada w sprzecznosc wewnętrzną


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 05 sie 2010, 16:30

Lash pisze:
św.tomek pisze:a co napisałem o TOBIE

napisałem o tym jak rozumiesz, a nie o Tobie

włąśnie to było ciekawe, bo Twoja argumentacja oparta była na tym, że definicja jest zła bo "jest bardzo podatna na szubkie zepsuscie i może przy braku zrozumienia i bezkrytycznej akceptacji" - po czym cała Twoja argumentacja wynikała właśnie z "braku zrozumienia".


no comments.
jak widać nie dasz żonie do przeczytania


no ale co mam jej dać do przeczytania?!?

bo ja nie wiem co wg Ciebie napisałem o TOBIE...
nie odpowiedziałeś jak zapytałem...


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 sie 2010, 16:39

EOT
nie ma ochoty na wiecej przepychanek i trzepania piany
papa


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 05 sie 2010, 17:24

to już któraś z rzędu dyskusja,
w której po dosć szybkim wyjaśnieu przyczyn nieporozumienia
(nastąpiło to wczoraj 11:36 http://forum.protestanci.info/viewtopic ... c&start=75)
wkładasz mnóstwo energii w udowodnienie adwersarzowi,
że jednak miałeś słuszne powody, by zrozumieć inaczej

i to faktycznie jest bicie piany


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 11 sie 2010, 12:30

św.tomek pisze:to już któraś z rzędu dyskusja,
w której po dosć szybkim wyjaśnieu przyczyn nieporozumienia
(nastąpiło to wczoraj 11:36 http://forum.protestanci.info/viewtopic ... c&start=75)
wkładasz mnóstwo energii w udowodnienie adwersarzowi,
że jednak miałeś słuszne powody, by zrozumieć inaczej

i to faktycznie jest bicie piany
EOT


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
miniofilka
Posty: 447
Rejestracja: 12 paź 2011, 15:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Tychy
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: miniofilka » 12 paź 2011, 16:27

;-) Myślę, że Jezus mógł pić alkohol (wino) chocby będąc na weselu w Kanie Galilejskiej:)
Mała ilość alkoholu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :mrgreen:


Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1112
Rejestracja: 11 sty 2008, 19:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Warszawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Michał » 12 paź 2011, 17:01

miniofilka pisze:Myślę, że Jezus mógł pić alkohol (wino) chocby będąc na weselu w Kanie Galilejskiej:)


Nie wspominając już o Ostatniej Wieczerzy ;-)


Ochrzczony na wyznanie wiary 27 XI 2016
miniofilka
Posty: 447
Rejestracja: 12 paź 2011, 15:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Tychy
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: miniofilka » 12 paź 2011, 17:05

:-) jak mogłam tego nie napisać :-(
przecież Wieczerza Pańska jest dla Chrześcijan taka ważna:(
wstyd :mrgreen:



Wróć do „Bóg”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości