Religijność bez Boga?
- Airad
- Posty: 58
- Rejestracja: 02 sty 2016, 20:59
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Krk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Religijność bez Boga?
Tak sobie myślę i myślę, i naszła mnie pewna refleksja-tak naprawdę nie ma sensu modlić się, spowiadać, przyjmować sakramentów (piszę to z perspektywy osoby ochrzczonej w Kościele katolickim) jeżeli człowiek tak naprawdę nie spotkał Boga. Bez tego te wszystkie obrzędy są pozbawione najmniejszego sensu i mechaniczne.to wszystko powinno wynikać z wiary a nie na odwrót. A Wy jak myślicie? może człowiek "zdobywa" wiarę przez swoją religijność, może Bóg zobaczy wtedy jak sie "stara" i przyjdzie do niego? Jak to jest? zapraszam do dyskusji
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Zdefiniuj: "człowiek naprawdę spotkał Boga".
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Re: Religijność bez Boga?
Przede wszystkim chrzescijanstwo to nie religia. Albo inaczej, jak jestes nowonarodzona, to religia znika, zostajesz sam na sam z Prawda.
Religia to rzymski-katolicyzm gdzie np. robi sie rzeczy ktorych Ojciec i Syn nie wymagaja od Ciebie, np. zjadania "ciala bożka", calowania w stopy wizerunku bożka na krzyżu, chodzenie w pochodzie za wielebnym z Mitrą na glowie i obkadzanie figurek boginii, uczestniczenie w pogańskich procesjach itd. Jezys pragnie tylko wiary, ewentualnie dodatkowo modlitwy, niesienia ewangelii i wieczerzy. Uswiecanie i sprawiedliwosc rozkwitaja w duchu, a duch to przestrzen transmisyjna, wspolne pole dzialan Ojca i Syna w udostepnianiu Tobie darow. Nowonarodzony ma przyjemnosc z modlitwy, zas jedynie zadeklarowany chrzescijanin jak ty, nie zobaczy celu i sensu.
Religia to rzymski-katolicyzm gdzie np. robi sie rzeczy ktorych Ojciec i Syn nie wymagaja od Ciebie, np. zjadania "ciala bożka", calowania w stopy wizerunku bożka na krzyżu, chodzenie w pochodzie za wielebnym z Mitrą na glowie i obkadzanie figurek boginii, uczestniczenie w pogańskich procesjach itd. Jezys pragnie tylko wiary, ewentualnie dodatkowo modlitwy, niesienia ewangelii i wieczerzy. Uswiecanie i sprawiedliwosc rozkwitaja w duchu, a duch to przestrzen transmisyjna, wspolne pole dzialan Ojca i Syna w udostepnianiu Tobie darow. Nowonarodzony ma przyjemnosc z modlitwy, zas jedynie zadeklarowany chrzescijanin jak ty, nie zobaczy celu i sensu.
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
2tm31617 pisze:Przede wszystkim chrzescijanstwo to nie religia.
Niestety, ale muszę cię rozczarować. Mimo zaklinania się niektórych protestantów, chrześcijaństwo BYŁO, JEST i BĘDZIE religią. Nic tego nie zmieni.
Religia to rzymski-katolicyzm gdzie np. robi sie rzeczy ktorych Ojciec i Syn nie wymagaja od Ciebie, np. zjadania "ciala bożka",
Nie ma czegoś takiego w Kościele katolickim.
calowania w stopy wizerunku bożka na krzyżu,
Tego też w KK nie ma.
chodzenie w pochodzie za wielebnym z Mitrą na glowie i obkadzanie figurek boginii,
Tego również nie najdziesz.
uczestniczenie w pogańskich procesjach itd.
A i pogańskich procesji w Kościele katolickim również nie ma.
Sugeruję, abyś wywalił do kosza te źródła, z których zaczerpnąłeś powyższe kłamstwa i zajął się poznawaniem tego, co rzeczywiście głosi i praktykuje Kościół Chrystusa.
Jezys pragnie tylko wiary, ewentualnie dodatkowo modlitwy, niesienia ewangelii i wieczerzy.
Jak ty czytałeś Ewangelie (pomijam już resztę NT), że przegapiłeś większość nauczania Chrystusa na temat tego, co jest konieczne do zbawienia?
Uswiecanie i sprawiedliwosc rozkwitaja w duchu, a duch to przestrzen transmisyjna, wspolne pole dzialan Ojca i Syna w udostepnianiu Tobie darow.
O, a to coś nowego. Poproszę o wskazanie księgi, rozdziału i wersów, w których ta nauka się znajduje.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Re: Religijność bez Boga?
Trzeba by chyba podzielić sprawę na dwie kategorie:
1. wiara
2. religia
Bóg, którego znamy z Starego i Nowego Przymierza nie chciał nigdy religii, ale zawsze podkreślał w swoim Słowie wiarę. Bóg patrzy na serce, na miłość człowieka do Boga, a nie na ilość zaliczonych mszy, piątków,pielgrzymek, pacierzy itd.
"Ten lud czci mnie wargami" - to jest religia, na przykład katolicyzm.
Wiara i ufność bezgraniczna i bezwarunkowa do Boga i tylko do Boga jest sednem chrześcijaństwa. Katolicyzm rzymski nie ma tu wiele do zaoferowania. Za to jeśli chodzi o czyny religijne to jak najbardziej, tylko, że to nie zbawia.
1. wiara
2. religia
Bóg, którego znamy z Starego i Nowego Przymierza nie chciał nigdy religii, ale zawsze podkreślał w swoim Słowie wiarę. Bóg patrzy na serce, na miłość człowieka do Boga, a nie na ilość zaliczonych mszy, piątków,pielgrzymek, pacierzy itd.
"Ten lud czci mnie wargami" - to jest religia, na przykład katolicyzm.
Wiara i ufność bezgraniczna i bezwarunkowa do Boga i tylko do Boga jest sednem chrześcijaństwa. Katolicyzm rzymski nie ma tu wiele do zaoferowania. Za to jeśli chodzi o czyny religijne to jak najbardziej, tylko, że to nie zbawia.
Ateistka - dla tutejszych fundamentalistów.
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Torcik pisze:"Ten lud czci mnie wargami" - to jest religia, na przykład katolicyzm.
Masz dar czytania ludzkich serc? A na serio, to najwyraźniej nie masz pojęcia czym jest religia i religijność.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Re: Religijność bez Boga?
Rembov pisze:Torcik pisze:"Ten lud czci mnie wargami" - to jest religia, na przykład katolicyzm.
Masz dar czytania ludzkich serc? A na serio, to najwyraźniej nie masz pojęcia czym jest religia i religijność.
Pewnie za krótko byłam katoliczką . Raczej ciebie o instrukcje nie poproszę.
Ateistka - dla tutejszych fundamentalistów.
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
To, że byłaś katoliczką, daje ci prawo do omawiania WYŁĄCZNIE WŁASNEGO podejścia do praktykowania wiary, a nie generalizowania.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
- Airad
- Posty: 58
- Rejestracja: 02 sty 2016, 20:59
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Krk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Rembov pisze:Zdefiniuj: "człowiek naprawdę spotkał Boga".
Chodzi mi o sytuację, gdzie Bóg w jakiś sposób zainterweniował w życiu danej osoby, taką że doświadczyła ona Go naprawdę a nie zna Go tylko ze słyszenia np. dajmy na to z katechezy.
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Airad pisze:Rembov pisze:Zdefiniuj: "człowiek naprawdę spotkał Boga".
Chodzi mi o sytuację, gdzie Bóg w jakiś sposób zainterweniował w życiu danej osoby, taką że doświadczyła ona Go naprawdę a nie zna Go tylko ze słyszenia np. dajmy na to z katechezy.
Masło jest maślane, wiesz?
Może spróbuję wyjść z tego:
Chodzi mi o sytuację, gdzie Bóg w jakiś sposób zainterweniował w życiu danej osoby
Czyli jak? Cud uzdrowienia na ten przykład?
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
- Airad
- Posty: 58
- Rejestracja: 02 sty 2016, 20:59
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Krk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Rembov pisze:Airad pisze:Rembov pisze:Zdefiniuj: "człowiek naprawdę spotkał Boga".
Chodzi mi o sytuację, gdzie Bóg w jakiś sposób zainterweniował w życiu danej osoby, taką że doświadczyła ona Go naprawdę a nie zna Go tylko ze słyszenia np. dajmy na to z katechezy.
Masło jest maślane, wiesz?
Może spróbuję wyjść z tego:Chodzi mi o sytuację, gdzie Bóg w jakiś sposób zainterweniował w życiu danej osoby
Czyli jak? Cud uzdrowienia na ten przykład?
Może być i cud uzdrowienia, albo też uwolnienia, taki moment w którym człowiek zobaczył że Bóg jest i działa
Bez tego wiara jest chyba sztuczna, teorytyczna, "książkowa". Bo w zasadzie czci się kogoś o kim się tylko słyszało a kogo się nie zna
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
No cóż, przypomnę ci pewne słowa Apostoła Pogan:
Oraz samego Chrystusa do świętego Tomasza:
Wiara, która rodzi się wyłącznie ze słyszenia, a nie z interwencji Boga, jest tak samo wartościowa jak ta zrodzona na skutek cudu.
Rz 10:17
17. Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.
(BT)
Oraz samego Chrystusa do świętego Tomasza:
J 20:26-29
26. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz /domu/ i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam!
27. Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż /ją/ do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym.
28. Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój!
29. Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
(BT)
Wiara, która rodzi się wyłącznie ze słyszenia, a nie z interwencji Boga, jest tak samo wartościowa jak ta zrodzona na skutek cudu.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
- nadrozd
- Posty: 2522
- Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
- Ostrzeżenia: 3
- wyznanie: Protestant
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Airad pisze:...jeżeli człowiek tak naprawdę nie spotkał Boga.
Wydaje mi sie ze religijnosc jest wlasnie dla tych co nie spotkali Boga
To oni buduja sobie swiatynki z kamienia i bogow z drewna zlota i innych tektur, plastikow i blaszek...
Zauwaz mase religi jakie sa i co ktos z nich spotkal boga ? To ze buddysta unosi sie z w czasie medytacji kilka metrow nad ziemia jest takim samym cudem na kiju i efektem wow ktory mami jak placzace figurki obrazki w hinduizmie, To ze jest relacja wspolnoty i mozna robic inkwizycje i mordy jak w islamie tez nie jest oznaka spotkania Boga Podlizywanie sie hitlerom musolinim, kupczenie apostolstwem za $$$$...... to wszystko cyrki.
Religie To jest taka faza posrednia ktora pozwala dostrzec nowe przymierze, ktore jest rzeczywistoscia o nieboi lepsza niz jaka kolwiek religia zdefiniowana przez wikipedie i inne synody i sanchedryny;).
Jak ktos ma relacje z Bogiem to ona staje sie rzeczywistoscia, Jezus staje sie prawdziwa droga, prawdziwa brama, prawdziwym zyciem, prawdziwym pokarmem, prawdziwym napojem, prawdziwym tchnieniem ozywiajacym..... rzeczywistoscia - tym ktory jest.... swiatynia, kimz w kim zyje....
Ostatnio zmieniony 01 sty 2017, 18:55 przez nadrozd, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu ulepszania Nadrozda..
* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
- n.ellie
- Posty: 380
- Rejestracja: 09 maja 2016, 10:17
- wyznanie: Brak_denominacji
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Wtrącę się tylko, że rownież bycie protestantem nie oznacza bycia wierzącym. Równie taka osoba może być na zewnątrz religijna, sprawować dobre uczynki, a w środku być pusta.
I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (1 Kor 13:2)
https://www.instagram.com/kobieta_z_biblia/
http://kobietazbiblia.blogspot.com/
https://www.instagram.com/kobieta_z_biblia/
http://kobietazbiblia.blogspot.com/
- Gingers
- Posty: 1634
- Rejestracja: 01 wrz 2013, 17:55
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Religijność bez Boga?
Airad pisze:Może być i cud uzdrowienia, albo też uwolnienia, taki moment w którym człowiek zobaczył że Bóg jest i działa
Bez tego wiara jest chyba sztuczna, teorytyczna, "książkowa". Bo w zasadzie czci się kogoś o kim się tylko słyszało a kogo się nie zna
Wygląda na to, że twoim zdaniem Bóg musi zrobić jakąś "sztuczkę", żeby człowiek mógł uwierzyć...
--------
Jaki pan - taki kram, czyli banda kłamliwych uzurpatorów z przerośniętym ego.
Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość