exe pisze:Filozofia nigdy nie miała być korzeniem dla Biblii, lecz uzsadniać myślenie tak, aby interpretacja była dorzeczna.
Uzasadnienie myślenia w przypadku przekazu biblijnego opiera się dla wierzącego o duchowe natchnienie od Boga i standardy myślenia pokazane w samej Biblii. Pisał o tym Paweł:
1Kor 2:1 Również ja, gdy przyszedłem do was, bracia, nie przyszedłem z wyniosłością mowy lub mądrości, głosząc wam świadectwo Boże.
2 Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego.
3 I przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze,
4 A mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach
mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc,
5 Aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
6 My tedy głosimy mądrość wśród doskonałych, lecz nie mądrość tego świata ani władców tego świata, którzy giną;
Użyte słowo w tym fragmencie to sofia, mądrość która wypływa z ludzkiego umysłu jak wynika z kontekstu, Paweł nie używał w swoim zwiastowaniu ludzkich standardów mądrości ale standardy Boże. Mówił o tym wyraźnie tu:
List do Kolosan 2:8 Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;
Filozofia jest według Pawła trucizną duchową.
Owo właściwe właściwe ustawienie pryncypiów musi być naturalne, a więc opierać się na istnieniu rzeczy, nie zaś podlegać aksjomatycznej arbitralności, jakiej mnóstwo jest - w nie wiadomo jakiej (tylko z deklaracji biblijnej) proweniencji - licznych denominacjach, gdzie nieraz nie rządzi ani król, ani Prawo, ani rozum.
Nie ma czegoś takiego jak "naturalne" ustawienie pryncypiów, takiego ustawienia nie wyoruje się z ziemi, nie wyławia z morza. Pryncypia sa podstawą konkretnych systemów ideologicznych, a pryncypia Boże objawione w Biblii są podstawą do chrześcijańskiego sposobu myślenia.
Naturalne ustawienie pryncypiów w filozofii bytu realnego z konieczności prowadzi do chrześcijańskiego obrazu świata.
To stwierdzenie nie jest oparte na czymkolwiek, to wymyślona teoria. Chrześcijański obraz rzeczywistości wypływa z Bożego objawienia.
W filozofii bytu realnego niczego się nie wymysla, lecz się odkrywa, toteż Twoje zastrzeżenia oparte są na powszechnym w zasadzie nierozróżnieniu filozofii od pseudofilozofii.
Filozofia bytu realnego jest sama wymyślona, nie ma twardych korzeni w objawieniu Bożym, nie ma czegoś takiego w objawieniu biblijnym.
Ja mówię o filozofii wynikającej z rozwijaniu daru, jakim jest rozum,
Filozofia jest produktem ludzkiego rozumu i z definicji musi być ułomna i prowadzić do fałszywego obrazu rzeczywistości. Pełną prawdę ma jedynie objawienie Słowa Bożego.
a Ty zaś mówisz o mitologii, z której - słusznie zresztą - uczyniłeś przedmiot krytyki, ale niesłusznie już - gdy czynisz z pseudofilozofii oparcie dla swych kontrargumentów, ponieważ wówczas dysputujesz nie ze mną, lecz z własną ignorancją.
Każda filozofia jest w jakimś zakresie mitologią, jako niedoskonały produkt ludzki musi zawierać błędy w odróżnieniu od niezawodnego i bezbłędnego objawienia Słowa Bożego.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.