KAAN pisze:Nie wszystko widać i istnieje problem zdolności postrzegania.
Też mówię. Nie widać tego, na co nie popatrzysz. Moje słowa widzisz, mojej twarzy nie. Nie musisz filozofować o co mi chodzi, bo to widać. Tak? Czy nie?
Oczywiście, że nie można czegoś zobaczyć, jeśli człowiek próbuje dopasować realia do światopoglądu, a nie światopogląd do realiów.
KAAN pisze:Świadectwo Ducha jest zrozumiałe dla tego kto doświadcza działania Ducha, nie mogę ci tego opisać słowami ponad to co napisał Paweł; po prostu wiem że jestem dzieckiem Bożym, tak świadczy mi mój duch i Duch Święty.
Dobrze, to inaczej. Jakiego działania Ducha doświadczyłeś? Słowami mi tego nie opiszesz, ale słowami możesz powiedzieć co się stało. Czy to było objawienie, czy prorokowanie, czy mówienie językami. Czy to były jakieś cuda, np: garbaty się wyprostował, komuś noga odrosła. Pytam serio. Możesz też powiedzieć jak się w tym czułeś. Tak? Dobrze, źle, byłeś wzruszony, byłeś w ekstazie, czułeś się jak w innym świecie itd.
Pytam bo wielu tu twierdzi, że ma Ducha, ale wygląda to jak tani bajer.
KAAN pisze:Według twoich wystąpień na tym forum mam poważne wątpliwości, jeśli nie wiesz co to świadectwo Ducha, jeśli stawiasz w wątpliwość podstawowe prawdy chrześcijańskie to cienko widzę twoją "ufność".
Konkrety proszę, a nie psychologiczne sztuczki a'la "ksiądz w konfesjonale" na zasadzie:
- czerwony autobus, to tak naprawdę zielony tramwaj
czy
- widzisz? Nie jesteś dość wartościowy z jakiegoś powodu, idź i wróć jak usuniesz powód, albo mi tu i teraz przytaknij.