: 18 cze 2015, 10:59
Hm... możliwe, że źle interpretuję całość ciągu logicznego tej dyskusji. To bardzo ciekawy wątek
Miejsce spotkań chrześcijan z kościołów ewangelickich i ewangelicznych
http://protestanci.info/
Kamil M. pisze:Akurat nieznany Bóg ateńczyków raczej na pewno nie był Ojcem, nie miał Syna i bardziej przypominał metafizycznie Boga muzułmanów, niż Boga chrześcijan. Bóg chrześcijan, Ojciec, który zrodził Syna, był zgorszeniem. Nieznany Bóg właśnie był Bogiem... nieznanym, nieuchwytnym w ludzkich kategoriach, oddalonym od tego, co ziemskie, od relacji, doskonałą jednością i doskonałą abstrakcją. Taki jest właśnie Bóg muzułmanów i właśnie takiego obrazu Boga bronią, można powiedzieć, że to ostatni potomkowie filozofów na placu boju To, że Bóg nie jest Ojcem, nie ma Syna, to stwierdzenia, których można się spodziewać od wykształconych Greków. Nieznany Bóg się właśnie nie objawia i trudno tez powiedzieć, by Bóg muzułmanów się objawił - on też jest "Nieznanym Bogiem". Objawił wiele rzeczy, ale de facto nie objawił Się, jesli porównamy to z chrześcijańską teologią.
Albertus pisze:Tylko że upada twoja koncepcja że jeśli Bóg ma inne cechy to jest to inny Bóg niż czczony przez chrześcijan.
Albertus pisze:Bo Bóg w wierzeniach żydowskich ma i miał inne cechy niż Bóg według wiary Chrześcijańskiej.
Albertus pisze:Wg wierzeń żydowskich Bóg właśnie przypomina Boga wg wierzeń muzułmanów...
Albertus pisze:Jaki naprawdę jest, Bóg objawił dopiero w Jezusie Chrystusie.
Klangman pisze:Ps. "Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela rzeczy widzialnych i niewidzialnych" - jeśli to łączy Żydów i Chrześcijan to również Muzułmanów. Chyba, że źle rozumiem.
Filip pisze:Czasem od prostej odpowiedzi "tak/nie" lepsza jest odpowiedź dialektyczna, ponieważ wyraża lepiej złożoność problemu.
Filip pisze:Rozumiem, że Twoją intencją Dragonarze jest zachowanie istotnej prawdy, że islam nie jest alternatywną drogą do tego samego Boga, a cześć oddawana przez muzułmanów nie jest równie dobrym odpowiednikiem chrześcijańskiej czci.
Filip pisze:Można powiedzieć, że te osoby mówią o różnych fotelach, ponieważ gdyby istniały w rzeczywistości fotele będące desygnatami podanych przez nich opisów, to byłyby to różne fotele.
Filip pisze:Najprawdopodobniej jednak powiemy, że wszystkie te osoby mówią o tym samym fotelu. Jednocześnie jednak wszystkie te osoby poza osobą C mają błędne mniemanie na temat tego jaki tenże fotel jest.
Warto też pamiętać, że Allah to nie jest żadne imię własne Boga muzułmanów. To określenie Boga w ogóle po arabsku. Kiedyś oznaczało jakieś semickie bóstwo, potem monoteistycznego Boga. Dziś arabskojęzyczni chrześcijanie nazywają tak Boga w Trójcy Jedynego. ( Arb. Allah jest odpowiednikiem hbr. Elohim czy aram. Elah/Elaha).
Filip pisze:Moi znajomi pochodzący z kraju muzułmańskiego mówili mi, że Jezus jest tam otaczany szacunkiem jako prorok. Ponoć droga niejednego muzułmanina do Boga zaczęła się właśnie od tego, że ktoś zainteresował go czymś co Jezus powiedział
Klangman pisze:Ciekawie piszecie. Dzięki Dragonarze za wzmiankę o Ojcu. Fakt, to robi różnicę. No ale Żydzi też nie nazywają Boga Ojcem. Czy się mylę?
Filip pisze:Pytanie czy muzułmanie bardziej mówią nieprawdę o prawdziwym Bogu czy bardziej mówią o nieprawdziwym bogu
Klangman pisze:A jak rozumieć słowa Jezusa z Ewangelii Jana 8:24 "Wy macie diabła za ojca.."?
Czy kontekst zmieni ów radykalny przekaz?
Albertus pisze:Czy jednak na tej podstawie możemy postawić tezę że wszyscy nieznający Ojca, odrzucający Jezusa żydzi są satanistami i ich bogiem jest diabeł i jemu oddają cześć?
Co na to Dragonar?
Co do Żydów, owszem nazywają. Nie mogą nawet nie nazywać, bo prorocy nazywają w ST Boga Ojcem Izraela.