Strona 3 z 4

: 03 lut 2015, 16:19
autor: Janek
nesto pisze:Deizm jest szerokim terminem. Ogólnie to uznanie Boga.
Mój deizm jest unitariańskim.
Różnica polega na postrzeganiu Boga. Dzisiejsi chrześcijanie wypaczyli jego obraz i wplatali się w zabobony, dogmaty, rytuały.

Zainteresowanych zapraszam na priv - tutaj nie będę robił off-topu.


a ty w co sie wplatales?odrzuciles calkowicie ST i z tego co czytam nawet NT.
Jedyne co ci pozostalo to krytyka wynikajaca z braku poznania kim jest Jahwe.
Nie masz niczego do zaoferownia.Sorry.Tez nie wierze w dogmaty i rytualy ale w otchlan deizmu nie wpadlem i chron mnie przed tym Panie Boze.I na tym konczymy off topa.

: 03 lut 2015, 16:20
autor: Janek
Jefte pisze:
nesto pisze:Różnica polega na postrzeganiu Boga. Dzisiejsi chrześcijanie wypaczyli jego obraz i wplatali się w zabobony, dogmaty, rytuały.


Taka jest prawda!

Tylko niedouczony, wprowadzony w błąd-czyli ,,duchowo zaślepiony'', albo przeciwnik biblijnej prawdy nie zgodzi się z tą wypowiedzią :-/


nie masz pojecia o czym pisze nesto a klaskasz...nc :roll:

: 03 lut 2015, 16:50
autor: KAAN
Jefte pisze:
KAAN pisze: Pan Jezus nie modlił się wierząc, ale modlił się mając pełną społeczność ze swoim Ojcem:
Po co się modlił skoro był Bogiem?
Ponieważ był prawdziwym człowiekiem i całe jego życie musiało wypełnić zakon. Pan Jezus będąc prawdziwym człowiekiem miał podobne uczucia jak człowiek, miał też potrzebę modlitwy jak każdy kochający Ojca w niebie, a Pan Jezus miał wielokrotnie większą potrzebę modlitwy, bo jego społeczność z Ojcem był a najściślejsza ze wszystkich ludzi, dlatego w Panu Jezusie mamy wzorzec życia w modlitwie.
Po co się najpierw pomodlił przed wskrzeszeniem z martwych Lazarza?
Bo niczego nie robił bez Ojca.

Nie bądź śmieszny, czy Bóg jest zależny od kogokolwiek?

Myśl troszkę...
Nie bądź śmieszny, tu nie chodzi o zależność Bóg -Bóg, ale Ojciec - Syn, Jak Bóg może być zależny od samego siebie? Pomyśl troszeczkę, Bóg jest jeden, a nie dwóch, albo trzech.

: 03 lut 2015, 20:31
autor: Jefte
KAAN pisze:Nie bądź śmieszny, tu nie chodzi o zależność Bóg -Bóg, ale Ojciec - Syn, Jak Bóg może być zależny od samego siebie? Pomyśl troszeczkę, Bóg jest jeden, a nie dwóch, albo trzech.


Nie wysilaj się :roll: ....jest to kosmiczny dylemat - czy Jezus wierzył w Boga?

Trynitarianie nie wiedzą jak ,,rozgryź ten orzech'' :roll: :roll:

: 04 lut 2015, 11:34
autor: KAAN
Jefte pisze:
KAAN pisze:Nie bądź śmieszny, tu nie chodzi o zależność Bóg -Bóg, ale Ojciec - Syn, Jak Bóg może być zależny od samego siebie? Pomyśl troszeczkę, Bóg jest jeden, a nie dwóch, albo trzech.


Nie wysilaj się :roll: ....jest to kosmiczny dylemat - czy Jezus wierzył w Boga?

Trynitarianie nie wiedzą jak ,,rozgryź ten orzech'' :roll: :roll:
Nie ma żadnego orzecha dla mnie, to ty wymyśliłeś ten orzech, to sobie go mamlaj, bo rozgryźć nie możesz, ja nie mam zamiaru nawet go brać do ust. Próbujesz tworzyć tematy w stylu: czy Bóg może stworzyć taki wielki kamień którego nie może unieść.

Mamlaj sobie dalej :)

: 04 lut 2015, 11:59
autor: Jefte
KAAN pisze: czy Jezus wierzył w Boga?


Jest to konkretne pytanie, nie mamlanie... :)

Jeżeli wierzył ( a tak jest) , to czy sam mógł nim być?

: 04 lut 2015, 16:17
autor: KAAN
Jefte pisze:
KAAN pisze: czy Jezus wierzył w Boga?


Jest to konkretne pytanie, nie mamlanie... :)

Jeżeli wierzył ( a tak jest) , to czy sam mógł nim być?
Odpowiedziałem ci wyżej zmuś się i przeczytaj; Pan Jezus wiedział o Ojcu, był z Ojcem w najściślejszej więzi, Pan Jezus więcej niż wierzył, Pan Jezus wiedział i całkowicie podporządkował się Ojcu w niebie, Pan Jezus żył poleceniem od Ojca w niebie.

: 04 lut 2015, 21:21
autor: nesto
KAAN, zupełnie nie trawię sposobu twojego myślenia. Wg mnie wiara nie pozwala ci dostrzec sprzeczności w twoich słowach. To jedyne wytłumaczenie :-?

: 05 lut 2015, 09:42
autor: aska
się troche wtrącę.
dużo problemu z tego, że dzisiaj nie rozumie się kim Pan Jezus jest pochodzi ze zmiany dokonanej u początków chrześcijaństwa. Kiedy nawróceni Żydzi wykładali pismo, doskonale czuli i wiedzieli jakie powiązania istniały między Ojcem a Synem, wykładali je na sposób hebrajski w duchu całej wiedzy, kultury, obyczajowości , historii jaką znali. Nie potrzebowali wykładania Tory bo znali ją prawie na pamięć i doskonali rozumieli rolę Pana Jezusa i kim jest. Póki zwierzchnikami kościoła byli Żydzi, to rozumienie było poprawne, ale gdy tylko zwierzchnikami zostali nie-Żydzi, to do prostych doktryn zostały przelane wpływy nauki np greckiej - która w swej mentalności stawiała na człowieka: na jego wspaniały rozum na jego możliwości na jego uff ...nie widząc pożałowania godnego stanu człowieka. a jezus stał się "tylko" synem boga, "tylko" narzędziem . zostało to "tylko"... poprzekręcało sie w głowach i stąd mamy dziesiątki herezjii, splątań doktryn których już trudno się doliczyć. "tylko" obdziera Chrystusa ze wszystkiego co dał, kim był i jaki jest. a ludzie myślą w swej głupocie że mogą Pana Jezusa jak klocki lego rozebrać i wystawić na widok publiczny i pokazać jaki jest mały, mniejszy a potem Go nie będzie wcale - bo do tego ta cała dyskusja się sprowadza.

jak zwykle nie umiem sie dobrze wypowiedzieć, no ale cóż kto zechce to zrozumie :)

: 05 lut 2015, 12:18
autor: KAAN
nesto pisze:KAAN, zupełnie nie trawię sposobu twojego myślenia. Wg mnie wiara nie pozwala ci dostrzec sprzeczności w twoich słowach. To jedyne wytłumaczenie :-?
Nie jest to dziwne, że nie rozumiesz, gdybyś był człowiekiem wiary zrozumiałbyś. Pewne rzeczy dla niewierzących są niedostępne, nic na to nie poradzę.

: 05 lut 2015, 17:29
autor: nesto
KAAN pisze:
nesto pisze:KAAN, zupełnie nie trawię sposobu twojego myślenia. Wg mnie wiara nie pozwala ci dostrzec sprzeczności w twoich słowach. To jedyne wytłumaczenie :-?
Nie jest to dziwne, że nie rozumiesz, gdybyś był człowiekiem wiary zrozumiałbyś. Pewne rzeczy dla niewierzących są niedostępne, nic na to nie poradzę.

Fundamentalistą? Nie - dziękuję :mrgreen:

: 08 lut 2015, 22:05
autor: Adalbertus
nesto pisze:Fundamentalistą? Nie - dziękuję


Fundamentalista bo: "zbudowani na fundamencie... "(Ef.2,20). Resztę przeczytaj sam.

: 09 lut 2015, 15:48
autor: nesto
A potem obcina się głowy Japończykom i wysyła dziewczynki z misjami samobójczymi.
Fundamentalizm chrześcijański jest dzisiaj staruszkiem.
W młodości wojował i zabijał miliony.

: 09 lut 2015, 17:13
autor: KAAN
nesto pisze:A potem obcina się głowy Japończykom i wysyła dziewczynki z misjami samobójczymi.
Fundamentalizm chrześcijański jest dzisiaj staruszkiem.
W młodości wojował i zabijał miliony.
Nie na tym polega fundamentalizm, to ateiści zabijają miliony ze słowami wolności na ustach. Fundamentalizm to twarde stanie na fundamencie Słowa Bożego, które jedynie jest pewne w prawdzie. Masz wykręcone przez lewackie media pojęcie fundametalizmu.

: 09 lut 2015, 21:54
autor: Adalbertus
nesto pisze:Fundamentalizm chrześcijański jest dzisiaj staruszkiem.
W młodości wojował i zabijał miliony.

Nie takim staruszkiem i nikogo nie mordował.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrze%C5%9 ... amentalizm

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum