Umartwianie grzechu

Dział niepolemiczny.
Miejsce dla budujących artykułów lub własnych przemyśleń ukazujących stanowisko teologiczne. Tylko dla protestantów.
Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Umartwianie grzechu

Postautor: Czekoladowy » 27 kwie 2015, 17:37



Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 27 kwie 2015, 20:11

Mam książkę Owena "O umartwianiu grzechu" i również polecam.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 28 kwie 2015, 21:55

Niektórzy tak bardzo starają się codziennie umierać dla grzechu, że nie mają czasu żyć dla Boga :)


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"
- C.H.Spurgeon -
http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 28 kwie 2015, 22:19

Niektórzy tak bardzo starają się codziennie umierać dla grzechu, że nie mają czasu żyć dla Boga :)

Umartwianie grzechu jest bądź co bądź warunkiem życia Jeśli jednak Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. (Rz8:13) ;-)


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 29 kwie 2015, 05:50

Warunkiem zycia jest posiadanie Ducha.
To jest zla analiza tekstu. Czesto jest kladziony akcent na cialo w tym fragmencie, a przeciez jest bardzo latwo podwazyc taka teze Pawlowi nie chodzi o ascetyzm. :)


Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 29 kwie 2015, 13:24

[b]jj[b] mógłbyś rozwinąć? szczególnie ostatnie zdane, nie wiem czy dobrze Cę rozumiem. Owszem nie chodzi o ascetyzm, ale samo z siebie, bez pracy ;-) też nic nie wyjdzie..


Kościół nie tak bardzo Zielonoświątkowy
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 29 kwie 2015, 17:09

W cytowanym wersecie jest mowa o zyciu wiecznym. To zycie jest z Ducha, a nie z pracy. Jesli z zycia wiecznego mialoby "nic nie wyjsc samo z siebie bez pracy", to juz jest poza Chrzescijanstwem, ktore glosi bezwarunkowa Łaskę.

Caly fragment brzmi nastepujaco:

(1) Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. (2) Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci. (3) Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele, (4) aby słuszne żądania zakonu wykonały się na nas, którzy nie według ciała postępujemy, lecz według Ducha. (5) Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe. (6) Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój. (7) Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może. (8) Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą. (9) Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego. (10) Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie. (11) A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was. (12) Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. (13) Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. (14) Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. (15) Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze!
(List do Rzymian 8:1-15, Biblia Warszawska)


Jest to dokladnie odwrotne w stosunku do pierwotnego zalozenia koniecznosci "pracy nad cialem dla uzyskania zycia". Jest jego zaprzeczeniem.


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 29 kwie 2015, 19:18

Warunkiem zycia jest posiadanie Ducha.
To jest zla analiza tekstu. Czesto jest kladziony akcent na cialo w tym fragmencie, a przeciez jest bardzo latwo podwazyc taka teze Pawlowi nie chodzi o ascetyzm. :)

Tak, śmiało można to do tego sprowadzić, bo posiadanie Ducha implikuje umartwianie grzechu. Można więc zamiast słowa "warunek" użyć "nieodłączny element".
Chociaż interpretacje są różne, co widać np. w ww. artykułach.

Pawłowi nie chodzi o ascetyzm, bo np. w Gal 5:19-21 jest zdefiniowane czym są te sprawy ciała- grzechem.


Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: kruszynka » 29 kwie 2015, 19:25

jj pisze:Jesli z zycia wiecznego mialoby "nic nie wyjsc samo z siebie bez pracy", to juz jest poza Chrzescijanstwem

Wydaje mi się że autor artykułów niczego takiego nie podaje.
Zacytuję:
"5. Do obowiązku umartwiania dołączona jest obietnica życia: „żyć będziecie”. Obietnicy życia przeciwstawiona jest groźba śmierci zawarta w poprzednim zdaniu: „Jeśli żyjecie według ciała, umrzecie”. W innym miejscu Paweł wyraża tę samą myśl inaczej: „z ciała żąć będziecie skażenie” (Ga 6:8), czyli spotka was zguba z ręki Boga. Prawdopodobnie użyte tu słowo „życie” oznacza nie tylko życie wieczne, lecz także duchowe życie w Chrystusie jakie tutaj teraz mamy, jednak nie co do jego istoty, gdyż wierzący cieszy się tym życiem już teraz, lecz w odniesieniu do radości, pociechy i mocy jak to apostoł mówi w innym miejscu: „żyjemy teraz, skoro wy trwacie w Panu”
Przynajmniej ja tak widzę intencje.


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 29 kwie 2015, 19:31

Tylko nie chodzi tu o ascetyczne umartwianie ciała, ale walkę z tym, co jest jeszcze ziemskiego w naszych ciałach (tak Paweł pisał do chrześcijan w Kolosach), oczywiście wierzącemu pomaga w tym Duch Święty, bo Bóg w nas wierzących rozpoczął proces uświęcenia, żeby duch, dusza i ciało były gotowe na przyjście Pańskie.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 30 kwie 2015, 09:45

oberynie, właśnie do takiego stwierdzenia dążę, o tą walkę mi chodzi, pracę nad sobą. ja wiem że bez Ducha nic nie wyjdzie choćby się starało.ale jednak trzeba dać od siebie..
jj - tak wiem , do zycia wiecznego nic dołożyć nie można, ale do doczesnego?bo inaczej wiesz- róbta co chceta...


Kościół nie tak bardzo Zielonoświątkowy
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 30 kwie 2015, 21:38

aska pisze:oberynie, właśnie do takiego stwierdzenia dążę, o tą walkę mi chodzi, pracę nad sobą. ja wiem że bez Ducha nic nie wyjdzie choćby się starało.ale jednak trzeba dać od siebie..
jj - tak wiem , do zycia wiecznego nic dołożyć nie można, ale do doczesnego?bo inaczej wiesz- róbta co chceta...

co wtedy z 6 rozdziałem listu do Rzymian
Rz 6:1 Cóż więc powiemy? Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była? (2) Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy? (3) Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? (4) Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili. (5) Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, (6) wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; (7) kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. (8) Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, (9) wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. (10) Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. (11) Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (12) Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego

Jeżeli umarłaś dla grzechu to gdzie jest miejsce na walke z nim?


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"

- C.H.Spurgeon -

http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 30 kwie 2015, 21:44

Oberyn. pisze:Tylko nie chodzi tu o ascetyczne umartwianie ciała, ale walkę z tym, co jest jeszcze ziemskiego w naszych ciałach (tak Paweł pisał do chrześcijan w Kolosach)...

do nich też Paweł pisze jednoznacznie

Kol 2:20 Jeśli tedy z Chrystusem umarliście dla żywiołów świata, to dlaczego poddajecie się takim zakazom, jakbyście w świecie żyli:"
Kol 3:3 Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu;"

Nieboszczyk nie walczy a przyjmuje za fakt Prawdę Słowa o nim i o Bogu


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"

- C.H.Spurgeon -

http://noweprzymierze.org
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 30 kwie 2015, 22:14

Dlaczego więc wcześniej mówi:

(5) Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i chciwość, która jest bałwochwalstwem, (6) z powodu których przychodzi gniew Boży. (7) Niegdyś i wy postępowaliście podobnie, kiedy im się oddawaliście; (8) ale teraz odrzućcie i wy to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, bluźnierstwo i nieprzyzwoite słowa z ust waszych; (9) nie okłamujcie się nawzajem, skoro zewlekliście z siebie starego człowieka wraz z uczynkami jego, (10) a przyoblekli nowego, który się odnawia ustawicznie ku poznaniu na obraz tego, który go stworzył.

Dlaczego apostoł Paweł pisał, żeby umartwiać coś ziemskiego, a z drugiej strony pisał, że zewlekli starego człowieka? Dlaczego w innym miejscu mówi o umartwianiu?:

(26) Ja tedy tak biegnę, nie jakby na oślep, tak walczę na pięści, nie jakbym w próżnię uderzał; (27) ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 30 kwie 2015, 22:21

Jeden rozdział z książki Johna Owena

http://www.literatura.hg.pl/owenmort.htm


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)

Wróć do „Czytelnia ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości