okidoki pisze: Lash pisze:okidoki pisze: Jezus Pan mówi o pokoleniu, które ujrzy wszystkie znaki zapowiadające Jego Powtórne Przyjście w mocy i w chwale, dzięki którym będzie wiadome, że On jest "u drzwi".
"Tak samo i wy, kiedy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. "
Oczywiście nie może chodzić o I wiek, kiedy ani gwiazdy z nieba nie spadały, ani Syn Człowieczy nie powrócił. Rzeczywiście nic w tym skomplikowanego.
Ostatnia to już godzina
Lash jak zwykle nie na temat
Okidoki to zacznij pisac na temat!
okidoki pisze: Zwrot o "ostatniej godzinie" pochodzi z innego kontekstu i nie dotyczy wydarzeń opisywanych przez Jezusa Chrystusa w przemowie eschatologicznej w 24 rozdziale Ewangelii Mateusza.
Tak pochodzi z INNEGO kontekstu jednak sugestia o tym że dotyczy PRZEMIJANIA tego swiata jest jednoznaczna!
Ja rozumiem, że czasami nie mozna łaczyć kontekstów ale dla mnie Jan identyfikuje ty trzy elementy:
- przemijanie świata
- ostatnia godzinę
- pojawienie się antychrystów na wzór Antychrysta i jako Jego zapowiedź!
.... To mnie przekonuje że dotyczy to przmijania świaca i jego końca!
okidoki pisze: Od czasów Jana Apostoła mamy "ostatnią godzinę" z powodu działania najróżniejszych antychrystów, ale gwiazdy z nieba nie spadają, ani Syn człowieczy jeszcze nie powrócił w mocy i w chwale, jeszcze nie jest "blisko, u drzwi", ponieważ Pan jeszcze nie wziął swego Kościoła do domu Ojca.
Co jest dziwaczne!
żyjemy w dniach ostatnich nawet aa otatniej Godzinie mimo to nie dzieją sie rzeczy które miłay być WKRÓCTE?
albo "jakiś czas po tym" "niedługo"
Jak wdiać musimy czekac na ostatnie sekundy
okidoki pisze: Lash pisze:okidoki pisze: Nie pomimo, tylko przed znakami i dlatego będzie z zaskoczenia. W przeciwieństwie do przyjścia po Kościół, które będzie nagłe i zaskakujące ("w chwili której się nie spodziewacie") przyjście z Kościołem będzie spodziewane dzięki globalnym znakom ("jest u drzwi") . Za pierwszym razem ludzie będą żyć beztrosko "budowali,jedli, pili, żenili się, za mąż wydawali" jak za dni Noego i Lota, kiedy nikt się niczego nie spodziewał. Natomiast za drugim razem ludzkość będzie przerażona w oczekiwaniu na wydarzenia zagrażające ziemi.
dwa przyjścia
Tak, oczywiście, jedno po Kościół, drugie z Kościołem. I w opisach jest diametralna różnica między nimi. Czas to zrozumieć bracie.
Ależ ja to świetnie ROZUMIEM. Tylko że onie jest nauka która wynika z Pisma!
Insynuwoanie ze KTOŚ nie ROZUMIE dlatego że sie nie zgadza jest mało uczciwą dysksują.
I Proszę cię zaprzestań tego!
Rozumienie jest procesem prześledzenia cudzej logiki i zdonością do pojęcie tresci przekazywanej.
Z tym nie ma tu problemu.
Neguję BIBLIJNE uzasadnienie tej nauki.
Dlatego zmiana kierunku dyskusji na osobę oponenta - w stylu nie rozumiesz - jest ucieczką od merytoryczności.
ZROZUM więc że to rozumiem ale się NIE ZGADZAM.
proste?
rozumiesz?
okidoki pisze: Lash pisze:okidoki pisze: Nie może ten sam dzień być jednocześnie z zaskoczenia a jednocześnie "u drzwi" ponieważ to jest logicznie niemożliwe. Albo coś jest spodziewane albo niespodziewane.
Jak widać Faryzeusze spodziewli się Jezusa i byli zaskoczeni!
Nie spodziewali się Jezusa "u drzwi", a jeżeli się spodziewali to nie byli zaskoczeni jego przyjściem, lecz tym kim okazał się Mesjasz.
I dokładnie moze być tak samo w tym wypadku!
okidoki pisze: Pan Jezus kieruje swoje nauczanie do wierzących słuchaczy, a nie do niewierzących faryzeuszy. To wierzący raz będą zaskoczeni chwilą ("której się nie spodziewacie"), a drugi raz nawracający się Żydzi (zgodnie z wieloma proroctwami Biblii) będą wyczekiwać bardzo bliskiego powrotu Pana, który będzie już "u drzwi", czyli będzie spodziewane lada dzień. Z kolei niewierzący ludzie za pierwszym razem będą żyć beztrosko, a za drugim razem będą żyć w przerażeniu ("narody mdleć będą"). Dlatego trudno pomylić jeden dzień z drugim.
Nacisk nie jest na dwa różne dni czy dwa przyjścia.
Ale na dwie rózne postawy wierzacych!
okidoki pisze: Lash pisze:okidoki pisze: I jest to koronny dowód na sprzeczność takiej interpretacji, której się trzymasz. Mylenie jednego dnia z drugim jest nieporozumieniem.
jesli takie macie "korony" to macie problem.
Dezercja argumentacyjna to nie jest odpowiedź. Jak nie masz nic do powiedzenia to nie udawaj, że masz, ok?
NIe ma Argumentacji z twoeje strony!
NIE MA DÓWCH RÓZNYCH dni przyjścia Pana.
jeszcze tego nie wykazałeś.
Dlatego twoje stwierdzenie nie jest argumentem ale orzeczeniem!
Czekam na pokazanie gdzie Jezus mówi że bedą dwa przyjscia
okidoki pisze: P.S. Cenzurę na forum też sobie daruj. Nic do Ciebie nie mam, ale masz już swoje lata i nie powinieneś zachowywać się jak 19 latek, ani bawić się w sędziego we własnej sprawie.
Odczep się bo ci dam karniaka za czepianie sią mojej osoby.
Proste?
Cenzury tu nie ma a twoje kłamanie jest podłością