Postmillenializm purytański

Jak się to wszystko skończy ....
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 14 sie 2012, 01:05

Nie odrobiłeś okidoki pracy domowej. :dntknw: To nie pierwszy raz zarzucasz mi błędy których nigdzie nie popełniłem obalając długimi wywodami swoje teorie. Widać że się starasz ale nie chce mi się prostować czegoś czego nie napisałem. Może ktoś inny ma także problemy ze zrozumieniem tego co napisałem o Mat24?

Teoretycznie każda wymieniona opcja jest możliwa, natomiast twoja wcześniejsza propozycja jest niemożliwa do utrzymania, gdyż nie da się jej pogodzić ze słowami "zaraz po ucisku owych dni"; którego ucisku? Oczywiście ucisku z wersetów 15-22 , bo żadnego innego ucisku Pan Jezus nie omówił (fałszywi prorocy to żaden ucisk :-) ) . Ponadto w czasach rzymskich nie było żadnej wojny wielu królestw i wielu narodów ze sobą nawzajem.


Nie pisałem że chodzi o ucisk z wer. 15-22 :dntknw: (to twoja teoria), tylko słowa „zaraz po” odnoszą się do (Mat 24:5-13). Ponieważ ten tekst (Mat 24:5-13) mówi o ucisku który miał nastąpić po ucisku w czasie zburzenia Jerozolimy (Mat 24:15-21). To w ogóle jakiś kosmos – nie chodzi o jeden ucisk.

A gdzie ja napisałem o wojnach w czasach Rzymskich? :dntknw:

okidoki pisze:Przemowa Jezusa nie jest uporządkowana chronologicznie zdanie po zdaniu, bo to nie jest współczesny raport policyjny


Raz więc według potrzeby (doktorskie "zaraz po") trzymasz się chronologii a innym razem piszesz - to nie jest współczesny raport policyjny.

Kim są wybrani Pana? Tekst o wybranych znajduje się tu.

Mat. 24:24 - Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.
okidoki pisze:Tobie wydaje się, że wybranymi może być Kościół, bo po prostu nie znasz Pism. To zgromadzenie nie może odnosić się do Kościoła, bo ten zostanie zebrany kilka lat wcześniej, będzie na zaślubinach Baranka (Obj 19:7-8) a potem Pan przyjdzie z domu Ojca w niebie już ze świętymi (Zach 14:5; Obj 19:16).


Wyższa szkoła jazdy? Nie dla takich prostaczków nie znających pism? ;)

Skoro wybrani Pana to naród Izraelski po pochwyceniu kościoła. To ilu tych fałszywych mesjaszy (antychrystów) i proroków będzie w czasie 3,5 letniego ucisku lub po ucisku. A jeżeli ten tekst dotyczy czasów kościoła to takie ostrzeżenie chociaż było skierowane tylko narodu Izraelskiego dotyczy także kościoła.

2 Tesal 2:13 - My jednak powinniśmy dziękować Bogu zawsze za was, bracia, umiłowani przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę.


"Należałoby" piszemy razem. Poradnia językowa PWN: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9460

Zauważyłeś? :rotfl: Nie jestem typem humanisty. Zjadam przecinki itp ale przynajmniej się staram. Na bieżąco śledzę wieści eschatologiczne, ojców Kościoła, zielonoświątkowe, św. Jehowy,adwentystyczne i nie tylko. Na początku byłem przez kilkanaście lat chyba dyspensacjonalistą a teraz na razie nie trzymam żadnej strony. Ten ma rację kto potrafi swoją tezę udowodnić. Jeżeli ktoś nie jest prorokiem to skąd mogę mieć pewność, że ostatni tydzień Daniela 9:27 wypełni się w czasach ostatecznych. Mat 12:36 Trzeba brać większą odpowiedzialność za to co się mówi lub pisze.

Wytłumacz mi taką rzecz. W jednej sprawie trzymasz się kurczowo słów „zaraz po” jak by to był jakiś klucz (zagadka). Teraz to mnie zaszachowałeś. Innym razem nie widzisz odstępstwa od czasów Apostołów aż do dziś.

2 Tesal 2:3 - Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia,

Przyjdzie jakieś mega odstępstwo?


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 14 sie 2012, 01:54

Proponuję obejrzeć ten film, szczególnie miejsce gdzie jest mowa o dziesięciu rogach i małym rogu.

http://www.youtube.com/watch?v=nFQWb4Q6NY0


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 14 sie 2012, 20:38

Chcę wierzyć pisze:Nie odrobiłeś okidoki pracy domowej. :dntknw:

Nie papuguj. ;)

Chcę wierzyć pisze:Nie pisałem że chodzi o ucisk z wer. 15-22 :dntknw: (to twoja teoria), tylko słowa „zaraz po” odnoszą się do (Mat 24:5-13). Ponieważ ten tekst (Mat 24:5-13) mówi o ucisku który miał nastąpić po ucisku w czasie zburzenia Jerozolimy (Mat 24:15-21). To w ogóle jakiś kosmos – nie chodzi o jeden ucisk.

W porządku, teraz wyjaśniłeś dokładniej i nie ma problemu. Poprzednio napisałeś jedno zdanie, więc można było nie zrozumieć. Właśnie dlatego zawsze obszernie odpowiadam, żebym nie musiał nikogo poprawiać. Rozmowa ma to do siebie, że mimo starań można się nie zrozumieć, nie ma co się gniewać.

Poczytałem Twój blog. Zauważasz, że "zostanie zaćmione słońce i księżyc nie da swego blasku, gwiazdy spadać będą z nieba" można traktować symbolicznie, piszesz "To są ciemności duchowe, które rozciągają się nad ziemią" Kilka apokaliptycznych proroctw ST umożliwia takie rozumienie, że to sugestywny obraz znaczących wydarzeń, które wstrząsną nawet niewidzialnym światem "mocy niebieskich"; na marginesie, to jest najmocniejszy punkt preteryzmu. Twój wniosek: "Nie będzie żadnych nadprzyrodzonych znaków poprzedzających przyjście Syna człowieczego". Jednak nie wszystko można rozmyć w apokaliptycznym obrazowaniu i znaki na niebie i ziemi będą widzialne dla ludzkości:

W przekładzie dosłownym EIB, w Ewangelii Łukasza czytamy:

"...będą nie tylko wielkie trzęsienia ziemi, a miejscami głody i zarazy, lecz będą także przerażające widoki i ogromne znaki z nieba."
"I będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi rozpacz narodów w mieszaninie zgiełku morza i rozhukanej fali, gdy ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu (wydarzeń) nadciągających na zamieszkały świat, gdyż moce niebios zostaną wstrząśnięte."


Ludzię będą przerażeni nie tylko wojnami i dziełem ludzkich rąk, ale również wydarzeniami dziejącymi się w przyrodzie. To prowadzi do ważnej różnicy: Dzień Przyjścia po Kościół będzie nierozpoznawalny i niespodziewany (Mt 24:36-42; Łk 21:34-36) natomiast Dzień Przyjścia w Mocy i w Chwale będzie poprzedzony wieloma znakami, w tym budzącymi grozę zjawiskami, dlatego będzie można się spodziewać, że "blisko jest — u drzwi" (Mt 24:33). Z tej przyczyny zgromadzenie wszystkich wybranych (Żydów) z rozproszenia na sam koniec Dnia gniewu Pańskiego, o którym wspomina żydowskim słuchaczom Jezus, nie może być tożsame z Dniem Pochwycenia, bo oba wydarzenia są opisane w innym miejscu i podczas odmiennej sytuacji panującej na Ziemi.

Chcę wierzyć pisze:
okidoki pisze:Przemowa Jezusa nie jest uporządkowana chronologicznie zdanie po zdaniu, bo to nie jest współczesny raport policyjny

Raz więc według potrzeby (doktorskie "zaraz po") trzymasz się chronologii a innym razem piszesz - to nie jest współczesny raport policyjny.

Naturalnie, słowa "zaraz po" wymagają natychmiastowego następstwa. Zaś cały tekst nie jest raportem godzina po godzinie, co sam wykorzystujesz rozdzielając Mat 24:5-13 od Mat 24:15-21.

Chcę wierzyć pisze:Wyższa szkoła jazdy? Nie dla takich prostaczków nie znających pism? ;)

Prostaczkowie rozumieją Pismo Święte najlepiej, bo brakuje im "teologicznego wykształcenia" by teksty dosłowne czytać po swojemu, szyfrować tekst w symbole i budować wydumane interpretacje historyczne. Prostaczek jak przeczyta, że dusze ścięte dla świadectwa Jezusa ożyją i będą panować z Chrystusem przez tysiąc lat, to przyjmie to co przeczytał. Aby uznać, że pierwsze zmartwychwstanie nie jest zmartwychwstaniem, a zasiadanie na tronach jest metaforą, potrzeba pewnego wyrafinowania umysłu. Wolę trzymać z prostaczkami. Prawdziwa biblijna eschatologia - takie mam przekonanie - zawsze wzmacnia wiarę, że Pan Bóg uratuje Kościół jak Lota z Sodomy (pochwycenie), że Pan będzie królem nad całą ziemią (Zach 14:9), pokazując jak wyglądają Jego rządy jeszcze zanim nadejdzie koniec świata (Tysiącletnie Królestwo), że Pan Bóg jak wybrał naród wybrany to nawet przez jego historię okaże swoje zwycięstwo i błogosławieństwo (dziedzictwo Abrahama w odrodzonym Królestwie Izraela). Taki właśnie jest Bóg.

Chcę wierzyć pisze: ilu tych fałszywych mesjaszy (antychrystów) i proroków będzie

A o ilu czytasz? Będzie wielu. I będą starali się zwieść nawet Żydów, którzy wciąż na mesjasza czekają. I prawdopodobnie doczekają się, tylko nie na tego co trzeba. Sam Antychryst uzna się za Boga i prawdopodobnie Mesjasza, bo greckie słowo "antychryst" oznacza także podawanie się za Chrystusa.

Chcę wierzyć pisze:skąd mogę mieć pewność, że ostatni tydzień Daniela 9:27 wypełni się w czasach ostatecznych.

Wydaje się, że prorok Daniel ulokował ohydę spustoszenia w czasach eschatologicznych w ostatnim rozdziale swojej księgi. Czy potrafisz wyjaśnić o jakim "błogosławieństwie" prorokował Daniel?

"Od czasu zniesienia stałej ofiary codziennej i postawienia obrzydliwości spustoszenia upłynie tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni. Błogosławiony ten, kto wytrwa i dożyje do tysiąca trzystu trzydziestu pięciu dni. Lecz ty idź swoją drogą, aż przyjdzie koniec; i spoczniesz, i powstaniesz do swojego losu u kresu dni." [Dn 12:11-13]

Po wojnie żydowskiej w I wieku naród żydowski nie doświadczył żadnego błogosławieństwa, lecz niewolę i wzmożoną okupację rzymską. Więc Pan Jezus w Ewangelii Mateusza najprawdopodobniej nie opisuje zburzenia Jerozolimy z roku 70, jakby pozornie mogło się wydawać.


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 14 sie 2012, 21:25

Chcę wierzyć pisze:Proponuję obejrzeć ten film, szczególnie miejsce gdzie jest mowa o dziesięciu rogach i małym rogu.

W filmie podano:

" Nogi i palce, po części z żelaza, a po części z gliny..."

W oryginale są chyba stopy, jak na rysunku, który można obejrzeć w filmie. Żelazo z gliną nie "klei się", co symbolizuje podział, " królestwo ulegnie podziałowi, będzie miało coś z trwałości żelaza" (Dn 2:41). To oznacza, że podział jest już na etapie dwóch stóp, a nie dopiero 10 palców. W filmiku pokazano obrazek całego okazałego Imperium Rzymskiego z adnotacją 186 r. p.n.e. - 476 r. ale to jest kardynalny błąd historyczny. Imperium Rzymskie rozpadło się najpierw na dwie części , w roku 395 ostatecznie potwierdzono podział na Wschód i Zachód, a w roku 476 upadła tylko zachodnia część Cesarstwa Rzymskiego. Cesarstwo Wschodniorzymskie, zwane inaczej Bizantyjskim, przetrwało aż do XV wieku ("królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche").

To nie jedyny powód dla którego adwentystyczna interpretacja jest dla mnie naciągana, otóż od roku 538, który adwentyści wyznaczają na początek małego rogu, papiestwo rzymskie było politycznie podległe Cesarstwu Bizantyjskiemu, które w VI wieku panowało nawet w Italii, gdzie zasiadał papież rzymski, mapa z roku ok. 550:

Obrazek

Taka sytuacja polityczna nie pasuje do Objawienia 17:12, gdzie jest napisane, że 10 królów weźmie władzę ze Zwierzęciem na jedną godziną, a potem odda mu władzę. Nie czytamy, że będą oni tymczasowo podporządkowani innemu imperium, cesarskiemu bliźniakowi ze wschodu.

Ten filmik jest oparty na adwentystycznej wykładni, stąd przekręt z rzekomym zniesieniem szabatu przez papiestwo rzymskie, podczas gdy niedziela była obchodzona już wcześniej, od przełomu I/II wieku, a nawet w NT można znaleźć ślady spotykania się w pierwszy dzień tygodnia.


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 14 sie 2012, 23:20

Ten filmik jest oparty na adwentystycznej wykładni, stąd przekręt z rzekomym zniesieniem szabatu przez papiestwo rzymskie, podczas gdy niedziela była obchodzona już wcześniej, od przełomu I/II wieku, a nawet w NT można znaleźć ślady spotykania się w pierwszy dzień tygodnia.


Tak, część chrześcijan spotykała się w pierwszy dzień po sabacie ale zapominasz o tej części która spotykała się w sabat. Chrześcijanie zwłaszcza ci którzy byli pochodzenia żydowskiego obchodzili święta żydowskie i obchodzili sabaty.
Dopiero biskupi Rzymscy wprowadzili zakaz obchodzenia sabatów prześladując tych którzy nie chcieli się poddać temu nakazowi. Ci którzy pokłonili się biskupowi Rzymskiemu mieli spokój ale chrześcijanie pochodzenia żydowskiego byli prześladowani.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 15 sie 2012, 15:38

Po raz pierwszy zapis o zakazie obchodzenia sabatu znajdujemy na synodzie w Laodycei w 336r. "Chrześcijanie nie powinni judaizować i próżnować w sobotę, ale powinni pracować w tym dniu; powinni szczególnie uczcić Dzień Pański będąc chrześcijanami, i jeśli to możliwe, nie pracować w tym dniu. Jeśli jednak będą judaizować w tym dniu zostaną odłączeni od Chrystusa" (C. J. Hefele, History of the Councils of the Church)
Niektórzy jednak starają się to bagatelizować zaznaczając że synody były tylko lokalne i nie obowiązują całego kościoła katolickiego, taki skutek mogą mieć tylko sobory powszechne.


Sobór Nicejski II - 787r

VIII. Nie należy przyjmować Żydów, jeśli się ze szczerego serca nie nawrócą
Niektórzy, wywodzący się z religii żydowskiej, nadal pozostają przy swoim błędzie i myślą,
że mogą szydzić z Chrystusa, naszego Boga, udają bowiem tylko, że są chrześcijanami, a
potajemnie sprzeciwiają Mu się - nadal obchodzą skrycie szabat i wypełniają inne jeszcze
praktyki judaizmu. Nakazujemy więc, że takich ludzi nie wolno dopuszczać ani do komunii,
ani do modlitw, ani do kościoła. W rzeczywistości, mimo pozorów nawrócenia, są Żydami i
żyją według zasad religii żydowskiej. Nie wolno dopuścić, aby tacy chrzcili swe dzieci i
kupowali lub posiadali niewolników.
Jeżeli jednak któryś z nich nawróci się ze szczerą wiarą
i uwierzy z całego serca, a także ujawni żydowskie obyczaje i rytuały, aby i inni mogli zostać
skłonieni do nawrócenia i się poprawić, tego należy przyjąć i ochrzcić, jak również jego
dzieci. Warunkiem jest, by było zapewnione, że odszedł od zwyczajów żydowskich. Jeżeli nie
da takiego zapewnienia, w żaden sposób nie może zostać przyjęty.


Sobór Bazyleański - 1431-1437r

Pod
groźbą ciężkich kar zakazuje się neofitom (świeżo nawróconym) grzebania zmarłych wedle zwyczajów żydowskich
i zachowywania szabatów oraz innych uroczystości, jak również jakichkolwiek obrzędów
starożytnej sekty. Tak jak inni katolicy będą oni natomiast uczęszczać do naszych kościołów i
na kazania, a do wszystkich obyczajów chrześcijańskich będą się ściśle stosować. 7.
Naruszający te zasady będą sprowadzani na dobrą drogę przez kapłanów w swych parafiach,
albo przez innych, wyznaczonych do tego przez biskupów diecezjalnych mocą prawa bądź
starożytnego zwyczaju, albo inkwizytorów do spraw błędów heretyckich. Po wezwaniu, jeśli
zajdzie taka konieczność, pomocy świeckiego ramienia, będą oni karani w taki sposób, aby
dla innych mogli stać się przykładem.


Sobór Florencki - 1439-1445r

Jednakże [Kościół] nie zaprzecza,
że od męki Chrystusa aż do ogłoszenia Ewangelii można było ich przestrzegać, byleby nie
uważać ich za konieczne do zbawienia. Lecz twierdzi, że po ogłoszeniu Ewangelii nie można
tego czynić pod groźbą utraty zbawienia wiecznego. 13, 3. Ogłasza, że po tym czasie wszyscy
praktykujący obrzezanie, szabat
i pozostałe przepisy prawa są obcy dla wiary Chrystusa i nie
mogą być uczestnikami zbawienia wiecznego
, o ile kiedyś nie odwrócą się od tych błędów.
....
16. Mocno wierzy, wyznaje i głosi: że nikt z tych, co są poza Kościołem katolickim, nie tylko
poganie, ale i Żydzi, heretycy i schizmatycy, nie mogą stać się uczestnikami życia wiecznego,
ale pójdą „w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom”, jeśli przed końcem życia
nie będą do niego włączeni; i że jedność ciała Kościoła znaczy tak wiele, iż jedynie ludziom
w nim pozostającym sakramenty kościelne, posty, jałmużny i inne dzieła pobożności
pomagają do zbawienia, a trudy chrześcijańskiej walki przynoszą nagrody wieczne, gdyż nikt
- jakichkolwiek by jałmużn nie udzielał, nawet gdyby dla imienia Chrystusa przelał swą krew
- nie może być zbawiony, jeśli nie pozostaje w łonie Kościoła katolickiego i w jedności z nim.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 15 sie 2012, 15:47

Chcę wierzyć pisze:Dopiero biskupi Rzymscy wprowadzili zakaz obchodzenia sabatów prześladując tych którzy nie chcieli się poddać temu nakazowi. Ci którzy pokłonili się biskupowi Rzymskiemu mieli spokój ale chrześcijanie pochodzenia żydowskiego byli prześladowani.

Z tego co wiem kością niezgody nie tyle był szabat co termin obchodzenia Paschy. Wspólnoty na wschodzie obchodziły Paschę tak jak Żydzi, co przeszkadzało biskupom Rzymu. Już w II wieku "Anicet biskup rzymski usiłował narzucić swoją wolę biskupowi spoza Italii. Polikarp przybył w tej sprawie do Rzymu, spór zakończył się kompromisem, pomimo, iż każda ze stron pozostała przy swojej praktyce. Około roku 190, Wiktor, biskup Rzymu (189-198), odnowił ten spór, prowadzony teraz z szeregiem zborów Azji Mniejszej. Szereg synodów wschodnich i zachodnich przyznało rację Wiktorowi, jednak Małoazjaci pozostali przy swoim terminie. Wówczas Wiktor ekskomunikował ich. Nie spotkało się to z przychylnym przyjęciem, ani na Wschodzie, ani na Zachodzie, Ireneusz przywołał "papieża" do umiarkowania, ale bez efektu." (http://apologetyka.com/teologia/katolicyzm/lj-prymat/ ). Wiktorowi przeciwstawiał się także biskup Polikrates, jego list do Wiktora możesz przeczytać w książce "Kościół i Żydzi" którą już polecałem: http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 200#263200 .Konflikt był kontynuowany na Soborze w Nicei i już wprowadzono przymus obchodzenia Paschy wraz z zachodem, a w liście Konstantyna są słowa, że nieprzestrzeganie ustalonego terminu jest jak "przestępstwo", a sam list jest pełen antyżydowskich kalumnii i także cytowałem go wcześniej: http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 014#264014

Wszystko to działo się zanim jeszcze wyodrębniło się właściwe rzymskie papiestwo.

" powstanie dziesięciu królów, a po nich powstanie inny; ten będzie inny niż poprzedni i obali trzech królów. "

Papiestwo nie obaliło tych królów, np. Herulowie, Longobardowie w 505 roku rozbili ich niemal doszczętnie. Wandalów pokonało Bizancjum.


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 15 sie 2012, 17:14

Jeszcze poproszę Cię o komentarz do tego akapitu:

Ludzię będą przerażeni nie tylko wojnami i dziełem ludzkich rąk, ale również wydarzeniami dziejącymi się w przyrodzie. To prowadzi do ważnej różnicy: Dzień Przyjścia po Kościół będzie nierozpoznawalny i niespodziewany (Mt 24:36-42; Łk 21:34-36) natomiast Dzień Przyjścia w Mocy i w Chwale będzie poprzedzony wieloma znakami, w tym budzącymi grozę zjawiskami, dlatego będzie można się spodziewać, że "blisko jest — u drzwi" (Mt 24:33). Z tej przyczyny zgromadzenie wszystkich wybranych (Żydów) z rozproszenia na sam koniec Dnia gniewu Pańskiego, o którym wspomina żydowskim słuchaczom Jezus, nie może być tożsame z Dniem Pochwycenia, bo oba wydarzenia są opisane w innym miejscu i podczas odmiennej sytuacji panującej na Ziemi.


Jest w nim zawarty argument dlaczego zabranie Kościoła do domu Ojca może się odbyć w dowolnym momencie, czyli choćby "jutro".

Mam ostatnie pytanie, dotyczące tego czy ten największy niepowtarzalny ucisk Żydów mógł być w I wieku czy raczej będzie w czasach ostatecznych, czego według Ciebie Chcę wierzyć, dotyczy poniższy fragment (pytam, niczego z góry nie zakładam, bo już raz utarłeś mi nosa z takim domyślaniem się co kto sądzi):

"W całym kraju - wyrocznia Pana - dwie części zginą i śmierć poniosą, trzecia część tylko ocaleje. I tę trzecią część poprowadzę przez ogień, oczyszczę ją, jak oczyszcza się srebro, i wypróbuję tak, jak złoto próbują. I wzywać będzie mego imienia - a Ja wysłucham, i będę mówił: Oto mój lud, a on powie: Pan moim Bogiem. " (Zach 12:8-9)

Od razu zaznaczę, że futuryzm umieszcza ten opis na końcu wieku.


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 16 sie 2012, 11:57

Jeszcze o ucisku z Mat 24 o którym pisałem tu
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 139#266139

Przynajmniej może uda mi się odpowiedzieć na niektóre zarzuty - dlaczego słowa o ohydzie spustoszenia i ucisku nie mogą odnosić się do od ucisku Izraela podczas oblężenia Jerozolimy w 70r.

24:21 - Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie.

Po pierwsze w tych słowach nie ma określonego czasu ucisku. Nie ma nawet słowa że chodzi o ucisk, który będzie trwał 3,5 roku. Czas ucisku trwający 3,5 roku został zapożyczony z innych proroctw. Teraz myślę że ograniczanie czasu ucisku do 3,5 roku lub tylko do wydarzeń z 70r jest błędnym założeniem. Nie zawsze w proroctwach chodzi o ten sam ucisk. Ten tekst wskazuje bardziej na wyznaczony początek ucisku o którym prorokował także Daniel (i aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie). To by się zgadzało z dalszymi zapowiedzianymi wydarzeniami Mat 24:5-13. Jeżeli chodzi o sam naród żydowski od czasu zburzenia Jerozolimy i świątyni miały miejsce takie wydarzenia: powstanie, rozproszenie, prześladowania i holokaust.


24:22 - A gdyby nie były skrócone owe dni, nie ocalałaby żadna istota, lecz ze względu na wybranych będą skrócone owe dni.

Pozostaje jednak pytanie – czy chodzi o cały naród żydowski, czy może jednak o wybranych. W historii nie było takiego wydarzenia – prześladowania w którym jak mówi Słowo „nie ocalała by żadna istota”. Od czasu zburzenia Jerozolimy zaczął się czas ucisku dla Izraela ale także dla kościoła. W latach 70 w wojnach zginęło także wielu chrześcijan. Później zaczęły się prześladowania ze strony Rzymu i narodu Izraelskiego a następnie ze strony Kościoła Katolickiego (inkwizycja). Słowa „nie ocalałaby żadna istota” mogą odnosić się także do wybranych. Tu trudniej było by zliczyć ilu pozostało wybranych w poszczególnych okresach istnienia chrześcijaństwa.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
alessa
Posty: 588
Rejestracja: 21 maja 2010, 21:51
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: gdynia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: alessa » 17 sie 2012, 22:09

ja generalnie zgadzam się z Eliaszem i Chcę wierzyć, co do najwłaściwszego z możliwych podejścia historycznego. nie zgadzam się jedynie z tym że Tysiącletnie Królestwo już się rozpoczęło, ponieważ Smok na ziemię dopiero został strącony a po chwilowych niedogodnościach spowodowanych reformacją ma jeszcze wyjść z otchłani (zwierze), więc nie może być związany, a i realne zmartwychwstanie przed tym faktem daje do myślenia.
To że ewangelia jest głoszona to raczej znak że niedługo nastanie koniec a
że tysiącletnie królestwo nie ma jeszcze miejsca potwierdzają zwierzenia postronnych obserwatorów;
Eliasz pisze:Cosmo: jakos nie widze obecnie wzrostu w wierze i masowych nawrocen. widze coraz wieksze staczanie sie ludzi w bagno obrzydliwosci

Eliasz pisze:Cosmo: geje latają po ulicach na paradach, ludzie morduja wlasne dzieci, muzulmanie niedlugo nas wytluka i tyle po nas pozostanie, a ty mowisz ze sie swiat nawraca

Eliasz pisze:Cosmo: dlaczego uwazasz ze juz szatan nie ma swobody, jak pokazuje ten wykresik, to co on teraz moze a czego nie moze, wszak zle duchy ciagle nas zwodza i dzialaja na nas

Eliasz pisze:Cosmo: ..., po drugie, poczatek reformacji to chyba nie koniec przesladowan za wiare!


okidoki pisze:6. Od czasów Konstantyna Wielkiego do czasów reformacji nie minęło 1260 lat. Zmieniając dni na lata, co jest dość dobrowolne, i tak nie otrzymamy sensownego wyniku.


ale od Konstantyna do śmiertelnej rany, 1260 lat już zgadza się idealnie. 10 królestw powstałych z Rzymu zostały utworzone w 476 r.n.e. W ks. Daniela powiedziano że ta władza będzie sprawować kontrolę nad Bożym ludem, że wyrośnie ona po ustanowieniu 10-ciu królestw, jak zachodni Rzym został podzielony. Po tym okresie w r. 538 rozpoczęły się Papieskie rządy na skutek dekretu Justyniana, który ustanowił że Papież jest karcicielem heretyków oraz że jest zwierzchnikiem wszystkich kościołów (scenariusz na Państwo Kościelne). jeśli doliczymy do tej daty 1260 lat otrzymamy rok 1798.
Ten okres zapisany jest w
Dn. 7:25, 12:7, Obj. 12:14 jako czas, dwa czasy i pół czasu;
Obj. 11:2, 13:5 jako 42 m-ce,
Obj. 11:3, 12:6 jako 1260 dni.
wszystkie te określenia odnoszą się do tej samej rzeczy (bardzo ważnego proroctwa) W 1798 r. Berthier (francuski generał) wkroczył do Rzymu na rozkaz Napoleona, aresztował Papierza i ogłosił koniec Papiestwa. Papiestwo było bytem politycznym a w ks. Daniela 7 roz. mamy definicję mówiącą że zwierze jest bytem politycznym. cztery zwierzęta są czterema królestwami które opanują ziemię. jeśli położysz kres tej politycznej władzy wtedy to zwierze umrze. Inny werset w objawieniu mówi; że jedna z jego głów była śmiertelnie raniona, lecz śmiertelna rana jego była wygojona. czyli umarło ale powróciło. Ta potęga została przywrócona jako polityczny byt w roku 1929 gdy Mussolini przywrócił urząd Papieża i polityczną autonomię Watykanowi. To jest zwierzę polityczno-religijne, otrzymało ono śmiertelną ranę jednak wkrótce wzmocniło się i wszystko otrzymało z powrotem.

Eliasz pisze:1. Nie było wtedy Wielkiego Odstępstwa w Kościele, a ten, który je powstrzymywał (apostołowie), nie odszedł jeszcze z pola.


Byli tacy którzy już za czasów Pawła uczyli że nastał dzień Pański, czyli już pierwszy kościół zmierzał w stronę odstępstwa.
"1 W sprawie przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia
się wokół Niego, prosimy was, bracia, 2 abyście się nie dali zbyt łatwo
zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez
mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień
Pański. 3 Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się
człowiek grzechu, syn zatracenia, 4 który się sprzeciwia i wynosi ponad
wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w
świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem."

Czyli moc, która przywłaszcza sobie nienależną jej potęgę dla siebie i mówi
ja jestem innym Bogiem na tej ziemi i zbawienie jest przeze mnie.

"Czy nie pamiętacie, jak mówiłem wam o tym, gdy wśród was przebywałem? 6
Wiecie, co go teraz powstrzymuje, aby objawił się w swoim czasie."

Tak więc ta moc uwidoczni się gdy powstrzymujący zostanie zabrany.
I czy nielogicznym było by twierdzenie że powswtrzymującym mógłby być Rzym przed podziałem. Tak twierdził Tertulian, Jan Chrysostom , Edward Elliot, Ireneusz uczeń św. Jana (odchodzi cesarstwo Rzymskie pojawia się antychryst). Podczas gdy Cezar posiadał imperialną władzę, byłoby niemożliwym żeby pojawił się antychryst..po upadku Cezarów tak...Paweł mógł nie identyfikować mocy powstrzymującej o której wiedział że był nią Rzym ze strachu przed represjami, jako że kościół chrześcijański był pod władzą Rzymu. Ale 7 roz. Daniela mówi że antychryst się pojawi gdy Rzym zostanie podzielony na 10 części. Zgadzało by się to również z okresem 1260 lat, którego wg. mnie logiczne wyjaśnienie podałam wyżej.
Co do reszty z tego postu zgadzam się z Tobą w 100%


Przez wiarę z miłości do Boga Sabat świecąca, którego tajemnica z łaski objawiona jest przez Ducha Świętego
Potem ujrzałem anioła, mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia tym, którzy siedzą na ziemi, wszystkim narodom, szczepom różnojęzycznym i ludom. Wołał on głosem donośnym: "Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo nadeszła godzina Jego sądu. Oddajcie pokłon Temu, który uczynił niebo i ziemię, i morze, i źródła wód!"
Obrazek
alessa
Posty: 588
Rejestracja: 21 maja 2010, 21:51
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: gdynia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: alessa » 17 sie 2012, 22:20

okidoki pisze:Cytat:
Mały róg – mający nastąpić w przyszłości człowiek Antychryst.

Nie należy zaczynać od "małego rogu" bo taki zwrot można różnie interpretować. Lepiej zacząć od czegoś pewnego, czyli dosłownego nauczania Apostoła Pawła o antychryście, którym będzie "niegodziwiec" oraz "syn zatracenia"

pewne jest że synem zatracenia czyli niegodziwcem i antychryst jest tym
samym co mały róg, więc dla czego zabraniasz komuś tak interpretować?
okidoki pisze:Są to zwroty opisujące konkretnego człowieka, synem zatracenia nie może być nazwany urząd papieski trwający setki lat. Żaden z papieży nie mógł być właściwym Antychrystem, ponieważ żaden z nich nie obwołał się Bogiem, tak jak dosłownie przekazał nam Paweł. Papieże rościli sobie prawo do zastępowania Boga, ale nigdy Bogiem się nie nazwali


nie dokopałeś się jeszcze do tytułu Dominus Deus noster papa, czyli Pan Bóg nasz papież.
np. "Innocenty III wzniósł urząd papieski na wyżyny wielkości. Przekonany o
absolutnej wyższości Stolicy Apostolskiej nad wszelką władzą duchowną, bądź świecką, wprowadzał w życie myśl Grzegorza VII. Dzięki sprzyjającym okolicznością udało mu się zrealizować wielkie idee zawarte w Dictatus papae. „ Zostaliśmy powołani na władcę całej ziemi – oświadczył – z władzą obalania, niszczenia, wyjaśniania, budowania i siewu.” Domagał się uznania swojej wyższości nad wszelkimi książętami: „do niego należał sąd nad nimi”.
...Dzieje papiestwa od Grzegorza VII do Bonifacego VII (1294 – 1303) to szczytowa faza świeckiej władzy Rzymu. W okresie tym papiestwo znalazło się u szczytu potęgi politycznej, a papieża nie nazywano po prostu Ojcem, lub Ojcem świętym, lecz nawet Bogiem, gdyż jeden z oficjalnych tytułów brzmi: Dominus Deus noster papa"

okidoki pisze:Ireneusz, Tertulian i Hieronim wierzyli, że Antychryst przyjdzie dopiero po upadku Cesarstwa Rzymskiego.

Chociaż jeden punkt zgodny


Przez wiarę z miłości do Boga Sabat świecąca, którego tajemnica z łaski objawiona jest przez Ducha Świętego

Potem ujrzałem anioła, mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia tym, którzy siedzą na ziemi, wszystkim narodom, szczepom różnojęzycznym i ludom. Wołał on głosem donośnym: "Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo nadeszła godzina Jego sądu. Oddajcie pokłon Temu, który uczynił niebo i ziemię, i morze, i źródła wód!"

Obrazek
alessa
Posty: 588
Rejestracja: 21 maja 2010, 21:51
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: gdynia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: alessa » 17 sie 2012, 22:57

okidoki pisze:Proroctwo Daniela podaje, że czwarte imperium ulegnie podziałowi co symbolizują dwie nogi, będzie jednocześnie "trwałe i kruche"

nie dwie nogi tylko stopy będą żelazem zmieszanym z gliną, (które zresztą mają 10 palców) w które uderzy kamień. więc dalsza część twojej wypowiedzi w tym temacie nie ma znaczenia
okidoki pisze:Klub Rzymski już podzielił świat na 10 geostrategicznych sfer wpływów, chociaż plan nie ma jeszcze znaczenia politycznego, wszystko powoli zmierza w kierunku jednego rządu światowego.

z tym się można zgodzić
okidoki pisze:Proroctwa zapowiadają, że ciagłości czasowej nie będzie, a każda teoria którą tej luki nie obejmuje jest błędna.

ks. Daniela z apokalipsą nakreśla idealną ciągłość czasową, opisując wszystko z detalami, tak że każde pokolenie mające dostęp do biblii mogło zobaczyć w jakim punkcie wydarzeń się znajduje. Każda teoria która twierdzi inaczej jest fantazją i bajką, nie mającą nic wspólnego z obydwiema księgami.

Chcę wierzyć, mimo że zgadzam się z Tobą w innych kwestiach to:
Chcę wierzyć pisze:Zwierzę które widziałeś (I widziałem kobietę siedzącą na czerwonym jak szkarłat zwierzęciu) , było i już go nie ma (po upadku Cesarstwa Rzymskiego w 457 r. świat na jakiś czas odetchnął od władzy papieskiej aż do powstania państwa papieskiego) , i znowu wyjdzie z otchłani, i pójdzie na zatracenie. A więc bez wyjątku wszyscy królowie jak niewolnicy, którzy zwiążą się z nierządnicą pójdą na zatracenie.

po upadku Cesarstwa Rzymskiego w 457 r. świat nie mógł odetchnąć od władzy papieskiej bo papiestwo dopiero wtedy zaczęło się rozkręcać. chyba że się pomyliłeś...?
Chcę wierzyć pisze:Wszystkie miejsca są zgodne. Przedstawiają tysiącletnie królestwo jako okres sądu nad małym rogiem. Historycznie wyglądało by to w ten sposób.

Czwarte królestwo – Okres panowania Cesarstwa Rzymskiego.
Mały róg. - Państwo papieskie. Władza papieska rości sobie prawo przez wieki do panowania nad całym chrześcijaństwem.
Sąd nad małym rogiem i przyznanie królestwa świętym – Tysiącletnie królestwo. Odrodzenie kościoła pod panowaniem Jezusa Chrystusa. Czas reformacji kościoła co wiąże się z utratą władzy papieskiej nad kościołem.


Trzeba by jeszcze gdześ tu umieścić 1260 lat prześladowań kobiety, wygojenie rany zwierzęcia i jego 'odrodzenia', oraz powtórnego przyjścia Jezusa.

okidoki pisze:Dla mnie takie argumenty są zbyt słabe. Według Ciebie proroctwo Daniela wcale nie wspomina o ciemnych wiekach chrześcijaństwa trwających ponad tysiąc lat ale szczegółowo opisuje mającego panować człowieka przez zaledwie trzy i pół roku. Moim zdaniem jest to nie logiczne.

Proroctwa szczegółowo opisują życie jednego człowieka, jednorodzonego Boga, który zstąpił z nieba, Jezusa Chrystusa. I jest to bardzo logiczne.

opisują szczegółowo żeby nie było mowy o pomyłce. także nawet proroctwo o 70
tyg. tak dokładnie wskazuje na niego, że nawet Ci którzy starają się je w ostatnich czasach przekręcić, nie wskazują na nic innego jak tylko współczesne zamieszanie. i oprócz szczegółowych konkretnych proroctw istnieją jeszcze dokładne proroctwa bardziej długoterminowe, jak cała służba świątynna wskazująca na Jezusa, ofiarnictwo czyli przebłaganie za grzechy dzięki którym człowiek mógł zbliżyć się do Boga.
okidoki pisze:Apokalipsa zawiera opis sądu nad Nierządnicą, która jest pijana krwią świętych, jest to opis odstępczego systemu religijnego, który trwał również w średniowieczu, i widocznie Bóg postanowił tyle zdradzić w tej sprawie bo tyle było konieczne dla Jego planów.

postanowił zdradzić o wiele więcej, tylko Ty o tym nie wiesz bo niedokładnie badałeś. Jeśli zaznacza że , błogosławiony każdy, kto słucha, przestrzega i rozumie słowa tego proroctwa' to nie chodzi mu tylko o każdego Żyda, który i tak w przeciągu 3,5 rocznej zadymy nie będzie już miał czasu tego zbadać. Te słowa skierowane są do wszystkich na przestrzeni wieków a ukryte wśród symboli z których każdy ma ogromne znaczenie.
okidoki pisze:Bóg dając objawienie o ostatnich latach tego wieku i działalności "syna zatracenia" pozwala chrześcijanom wszystkich wieków spojrzeć z Bożej perspektywy, wiedzieć jak to się zakończy i z nadzieją oczekiwać zwycięstwa Chrystusa.

to nie jest objawienie o ostatnich latach tego wieku tylko objawienie tego wieku, ponieważ nikt wcześniej tak tego nie interpretował. I żadna to nadzieja dla wszystkich żyjących pokoleń ponieważ nic nikomu wcześniej nie wyjaśniała ( dopóki nie narodził się Krzysztof Dubis )
okidoki pisze:Imperium rzymskie jest czwartym zwierzęciem, które było, którego nie ma od V wieku (Zachód) i XV wieku (Wschód) i które będzie, a ludzie zdumieją się jego powrotem. Tak mówi Słowo Boże i naprawdę nie ma co się z Pismem Świętym kłócić

Imperium rzymskie jest czwartą potęgą która podzieli się na dziesięć a jeszcze z tych 10-ciu powstanie mały róg. Więc co to bedzie i czego powrotem zdumieją się ludzie?
To z Tobą i Twoją teorią nie ma się co kłócić, bo jest to delikatnie męczące
okidoki pisze:Po drugie, świat będzie światem narodów, ale z centralnym rządem, gdzie Antychryst będzie piastował urząd najwyższego władcy: " i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem. Wszyscy mieszkańcy ziemi będą oddawać pokłon władcy, każdy, którego imię nie jest zapisane od założenia świata w księdze życia zabitego Baranka" (Obj 13:7-8). Będzie to system globalnej kontroli, tak, że nikt nie będzie mógł kupić i sprzedać kto nie będzie miała znaku bestii na ręce lub na czole.

czyli nie żydzi już nie mają szans znaleźć się zapisani w księdze zabitego Baranka? a że wszyscy mieszkańcy ziemi oddadzą mu pokłon znaczy to samo że cała ziemia pójdzie w podziwie za tym zwierzęciem. Nie połowa, nie 1/3, nie prawie... tylko CAŁA ZIEMIA. a tak niewielu będzie zbawionych bo Pan obawia się czy w ogóle znajdzie wiarę gdy powróci na ziemię. ale nigdzie nie obawia się jak uda mu się porwać połowę świata przed wielkim uciskiem.

reszta jutro albo po...(bo się zziajałam)
shabbat shalom


Przez wiarę z miłości do Boga Sabat świecąca, którego tajemnica z łaski objawiona jest przez Ducha Świętego

Potem ujrzałem anioła, mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia tym, którzy siedzą na ziemi, wszystkim narodom, szczepom różnojęzycznym i ludom. Wołał on głosem donośnym: "Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo nadeszła godzina Jego sądu. Oddajcie pokłon Temu, który uczynił niebo i ziemię, i morze, i źródła wód!"

Obrazek
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 17 sie 2012, 23:28

alessa pisze: W ks. Daniela powiedziano że ta władza będzie sprawować kontrolę nad Bożym ludem, że wyrośnie ona po ustanowieniu 10-ciu królestw, jak zachodni Rzym został podzielony. Po tym okresie w r. 538 rozpoczęły się Papieskie rządy na skutek dekretu Justyniana, który ustanowił że Papież jest karcicielem heretyków oraz że jest zwierzchnikiem wszystkich kościołów

Niezupełnie, w Księdze Daniela czytamy, że król, który będzie odmienny od pozostałych, "obali trzech królów" (Dn 7:24) z dziesięciu. Papiestwo niczego w V-VI wieku nie obaliło, bo nie miało własnej armii i politycznie podlegało Cesarstwu Bizantyjskiemu (patrz mapka u góry). Herulowie, jedno z plemion wymienionych w interpretacji adwentystycznej, zostało niemal doszczętnie rozbite przez Longobardów w 505 roku i nie miało to nic wspólnego z rzymskim papiestwem.

Ponadto papiestwo, jako władza przede wszystkim religijna, jest przedstawione w Objawieniu Jana jako Nierządnica "pijana krwią świętych" (Obj 17:6) która jedzie na Zwierzęciu (które obrazuje przyszłą władzę polityczną Antychrysta). Dlatego apostoł Jan zdumiał się wiele, bo zobaczył system religijny udający kościół chrześcijański a mordujący świętych (Obj 17:6) i ulokowany w ówczesnym Rzymie (Obj 17:18). Dlatego odstępcza rzymska religia to Kobieta-Nierządnica, a nie współdziałające z nią Zwierzę.

jeśli doliczymy do tej daty 1260 lat otrzymamy rok 1798. (...)
W 1798 r. Berthier (francuski generał) wkroczył do Rzymu na rozkaz Napoleona, aresztował Papierza i ogłosił koniec Papiestwa.

Czyli otrzymamy datę przypadkową i arbitralną, w tym roku nie zdarzyło się nic niepowtarzalnego, a po tym roku papiestwo istniało dalej. Aresztowania papieży to normalna część papieskiej historii (podobnie jak późniejsza papieska walka o wpływy polityczne):

* Papieża Sylweriusza (536-537) wygnano do Syrii.
* Papieża Marcina I (649-655) porwano i uprowadzono do Konstantynopola, więziono, a następnie wygnano do Chersonu, gdzie zmarł z wycieńczenia.
* Leon V (903) zmarł w więzieniu.
*Jan X został uduszony w więzieniu.
* Papieża Jana XI zabito w 935 roku.
* Jana XIV (983-984) zginął w więzieniu.
* Grzegorza V wypędzono z Rzymu w 997 roku.
* W więzieniu skończył Paschalis II (1099-1118).
* Gelazy II dwukrotnie uciekał z Rzymu i umarł na wygnaniu w Cluny.
* Innocenty II (1130-1143) był więziony.
* Aleksander IV (1254-1261) zmarł na wygnaniu w Viterbo.

alessa pisze: Ta potęga została przywrócona jako polityczny byt w roku 1929 gdy Mussolini przywrócił urząd Papieża i polityczną autonomię Watykanowi.

Taka sobie adwentystyczna historyjka, która nijak ma się do proroctwa Apostoła Jana, który zapowiedział, że ludzkość będzie "zdumiewać się" powrotem Zwierzęcia. Nieistotnym przywróceniem "politycznej autonomii" nikt się nie zdumiał, większość normalnych ludzi nawet tego nie zauważyła.

Można oczywiście na siłę dopasowywać historię do adwentystycznej wykładni (pewnie jeszcze Ellen White?) tylko po co to robić?

alessa pisze:Ten okres zapisany jest w
Dn. 7:25, 12:7, Obj. 12:14 jako czas, dwa czasy i pół czasu;
Obj. 11:2, 13:5 jako 42 m-ce,
Obj. 11:3, 12:6 jako 1260 dni.
wszystkie te określenia odnoszą się do tej samej rzeczy (bardzo ważnego proroctwa)

Ten okres to połowa tygodnia z proroctwa Daniela o 70 tygodniach wyznaczonych narodowi wybranemu; połowa tygodnia = 1260 dni = czas, czasy i pół czasu , to jedno i to samo , o czym można się przekonać porównując Dn 9:27 i Dn 12:6-13 i Obj 12:6-17

O zawarciu przymierza z wieloma przez Antychrysta ("pokój i bezpieczeństwo") i ohydzie spustoszenia od połowy tygodnia:

" I zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden tydzień, w połowie tygodnia zniesie ofiary krwawe i z pokarmów. A w świątyni stanie obraz obrzydliwości, który sprawi spustoszenie, dopóki nie nadejdzie wyznaczony kres spustoszenia. "

O ohydzie spustoszenia raz jeszcze i prześladowaniu narodu wybranego przez "Niszczyciela":

"I usłyszałem męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki. Podniósł on prawą i lewą rękę do nieba i przysiągł na Wiecznie Żyjącego: Do czasu, czasów i połowy czasu. To wszystko dokona się, kiedy dobiegnie końca moc niszczyciela świętego narodu. Ja wprawdzie usłyszałem, lecz nie zrozumiałem; powiedziałem więc: Panie, jaki będzie ostateczny koniec tego? On zaś odpowiedział: Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu. Wielu ulegnie oczyszczeniu, wybieleniu, wypróbowaniu, ale przewrotni będą postępować przewrotnie i żaden z przewrotnych nie zrozumie tego, lecz roztropni zrozumieją. A od czasu, gdy zostanie zniesiona codzienna ofiara, zapanuje ohyda ziejąca pustką, upłynie tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni. Szczęśliwy ten, który wytrwa i doczeka tysiąca trzystu trzydziestu pięciu dni. Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a powstaniesz, by otrzymać swój los przy końcu dni. "


O prześladowaniu narodu wybranego przez 1260 dni, w tym namaszczonych 144 tysięcy Żydów, raz jeszcze w Apokalipsie:

"I stanął smok przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi, pożreć jej dziecię. I porodziła syna, chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu. I uciekła niewiasta na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. (...)
A gdy smok ujrzał, iż został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować niewiastę, która porodziła chłopczyka. I dano niewieście dwa skrzydła wielkiego orła, aby poleciała na pustynię na miejsce swoje, gdzie ją żywią przez czas i czasy, i pół czasu, z dala od węża. I wyrzucił wąż z paszczy swojej za niewiastą strumień wody, aby ją strumień porwał. Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła swoją gardziel, i wchłonęła strumień, który smok wyrzucił z swojej paszczy. I zawrzał smok gniewem na niewiastę, i odszedł, aby podjąć walkę z resztą jej potomstwa, które strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie."


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 18 sie 2012, 01:10

okidoki pisze:Ten filmik jest oparty na adwentystycznej wykładni, stąd przekręt z rzekomym zniesieniem szabatu przez papiestwo rzymskie, podczas gdy niedziela była obchodzona już wcześniej, od przełomu I/II wieku, a nawet w NT można znaleźć ślady spotykania się w pierwszy dzień tygodnia.


"Zniesienie sabatu" a "zakaz obchodzenia sabatu" to są dwa różne terminy.

Cz w związku z tymi faktami
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 547#266547

czy uważasz, że zakaz obchodzenia szabatu wprowadzony przez biskupów rzymskich to przekręt niedobrych adwentystów. Nie jest to chyba zdanie tylko adwentystów.

2 L.J. 1:11 - Kto go bowiem pozdrawia, uczestniczy w jego złych uczynkach.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 18 sie 2012, 11:30

Chcę wierzyć pisze:"Zniesienie sabatu" a "zakaz obchodzenia sabatu" to są dwa różne terminy.

W porządku, ale zakaz szabatu pojawił się na synodzie w Laodycei w 336 r. ponad sto lat wcześniej niż w roku 538, podobnie stosowanie przymusu w sprawie obchodzenia świąt Paschy datuje się od Kościoła Konstantyna, więc pod tym względem rzymskie papiestwo kontynuowało wcześniejszą władczą linię niż stworzyło coś nowego.
Ale przede wszystkim nie zauważyłeś, że adwentyści mylą proroctwa, ponieważ tym "zuchwałym królem" z rozdziału 8 Księgi Daniela, który będzie zmieniał Prawo, i będzie panował na południu i wschodzie (Dn 8:9), był Antioch IV Epifanes (bluźnierczy przydomek Epifanes wziął się od inskrypcji na monetach "Theos Epiphanes" (gr) - Bóg Objawiony), który zakładał nowe poleis na wschodzie, na południu zdobywał wpływy w Egipcie i prześladował Żydów, bezcześcił świątynię w Jerozolimie i ją okradł, zniósł składanie ofiar zgodnych z Prawem, czym zapoczątkował konflikt z Żydami, który ostatecznie przerodził się w powstanie Machabeuszy. W Antiochu IV Epifanesie proroctwo o zuchwałym królu wypełniło się co do słowa. Nie ma sensu powielać tematu, dyskutowaliśmy o tym w tym miejscu:
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 05&start=0

Słusznie napisałeś, że "ten ma rację kto potrafi swoją tezę udowodnić". Zadałeś pytanie skąd mamy wiedzieć, że ostatni tydzień wypełni się w czasach ostatecznych. Jeżeli zależy ci na prawdziwej odpowiedzi na to pytanie, tak jak mnie, to trzeba na spokojnie przeczytać jak kończy się Księga Daniela - przeczytaj Dn 12:6-13. Daniel zadaje aniołowi dwa pytania, pierwsze: jak długo będzie to trwało? I otrzymuje odpowiedź, że niszczyciel narodu świętego będzie działał przez 3 i pół czasu (co w Objawieniu Jana jest równoznaczne z prześladowaniami przez 1260 dni). Drugie: jak to się skończy? I otrzymuje odpowiedź, że od ohydy spustoszenia minie najpierw 1290 dni, a potem 1335 dni, a kto dożyje będzie błogosławiony.

Jak myślisz, dlaczego Daniel w tym samym kontekście opisuje ohydę spustoszenia i prześladowanie narodu wybranego, wyznaczając mu odpowiedni czas co do dnia? Jestem przekonany, że najlepszą odpowiedzią jest, że to proroctwo dotyczy ostatniego wielkiego ucisku narodu wybranego z rąk Antychrysta, który rozpocznie walkę z nawracającym się w czasach ostatecznych narodem żydowskim w II połowie tygodnia. I to idealnie pasuje do innych proroctw biblijnych, np. Jer 30:7-9:

"Ach, jak wielki to dzień, nie ma on równego sobie! Będzie on czasem ucisku Jakuba, a jednak on zostanie zeń wybawiony! W dniu tym - wyrocznia Pana Zastępów - skruszę jarzmo znad ich szyi, zerwę ich więzy, tak że nie będą więcej służyć obcym. Będą zaś służyć Panu, swemu Bogu, i Dawidowi, swojemu królowi, którego im wzbudzę. Ty się jednak nie bój, sługo mój Jakubie - wyrocznia Pana - i nie lękaj się, Izraelu, bo Ja cię wybawię z dalekiej ziemi, twoje potomstwo z kraju jego wygnania. Powróci Jakub i będzie zażywał nie zmąconego niczym pokoju, a nikt go nie będzie trwożył. " (BT)

" Biada! Gdyż wielki to ów dzień, żaden do niego niepodobny. Jest to czas utrapienia dla Jakuba, jednak będzie z niego wybawiony. I stanie się w owym dniu - mówi Pan Zastępów: Złamię jarzmo na jego szyi i rozerwę jego więzy, i już go nie ujarzmią cudzoziemcy. (9) I będą służyli Panu, swojemu Bogu, i Dawidowi, swojemu królowi, którego im wzbudzę. (10) Dlatego nie bój się ty, mój sługo, Jakubie - mówi Pan - i nie trwóż się, Izraelu, gdyż oto wybawię cię z daleka, a twoje potomstwo z ziemi ich wygnania. I wróci Jakub, i będzie żył w spokoju i beztrosko, i nikt go nie będzie straszył." (BW)


"abyście mogli dać odprawę tym, którzy się chlubią rzeczami zewnętrznymi, a nie tym, co w sercu" (2Kor 5,12) "ukryty wewnętrzny człowiek", który "jedynie ma wartość przed Bogiem" (1P3,4) Dla Boga nie liczy się czy coś osiągnęliśmy, ale kim jesteśmy.

Wróć do „Eschatologia ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości