PROTESTANCI

U Apostoła Pawła czytamy:

"Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia, przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga." (2Tes 2:3-4 BW).

Czym jest lub będzie według Was świątynia Boża, w której ma zasiąść Antychryst?

Zapraszam do zagłosowania w ankiecie oraz do dyskusji w tym wątku.

Myślę, że słowa Pawła mają związek z proroctwami Daniela dotyczącymi końca czasów, więc zaznaczyłem opcję pierwszą. Więcej napiszę jutro.

A ja Wam powiadam, że to Świątynia Jerozolimska. W tym wypadku Piotr nie znał żadnej innej.

Ezechiela 28
1 Pan skierował do mnie te słowa: 2 «Synu człowieczy, powiedz władcy Tyru: Tak mówi Pan Bóg:
Ponieważ serce twoje stało się wyniosłe,
powiedziałeś: "Ja jestem Bogiem1, ja zasiadam na Boskiej stolicy,
w sercu mórz" - a przecież ty jesteś tylko człowiekiem a nie Bogiem,
i rozum swój chciałeś mieć równy rozumowi Bożemu.
3 Oto jesteś mędrszy od Danela2,
żadna tajemnica nie jest ukryta przed tobą2.
4 Dzięki swej przezorności i sprytowi
zdobyłeś sobie majątek,
a nagromadziłeś złota i srebra w swoich skarbcach.
5 Dzięki swojej wielkiej przezorności, dzięki swoim zdolnościom kupieckim,
pomnożyłeś swoje majętności
i serce twoje stało się wyniosłe z powodu twego majątku.
6 Dlatego tak mówi Pan Bóg:
Ponieważ rozum swój chciałeś mieć równy
rozumowi Bożemu,
7 oto dlatego sprowadzam na ciebie
cudzoziemców - najsroższych spośród narodów.
Oni dobędą mieczy przeciwko urokowi twojej mądrości i zbezczeszczą twój blask.
8 Zepchną cię do dołu, i umrzesz
śmiercią nagłą
w sercu mórz.
9 Czy będziesz jeszcze mówił:
"Ja jestem Bogiem" -
w obliczu swoich oprawców.
Przecież będziesz tylko człowiekiem, a nie Bogiem
w ręku tego, który cię będzie zabijał.
10 Umrzesz śmiercią nieobrzezanych
z ręki cudzoziemców,
ponieważ Ja to postanowiłem» - wyrocznia Pana Boga.

Myślę że chodzi o Kościół, a proroctwo wypełniło się już w osobie papieża. Greckie słowo antychryst oznacza raczej kogoś kto stawia się w miejsce Chrystusa, dlatego papież używający tytułu Vicarius Fili Dei, jak najbardziej pasuje do antychrysta.

Świątynia Boża oczywiście będzie odbudowana, nie jest to Kościół ponieważ papiez nie może zasiąść w Kościele jako przywódca, to niewykonalne. Kościół Rzymskokatolicki nie jest Kościołem Bożym a tym bardziej świątynią Bożą.

KAAN pisze:Świątynia Boża oczywiście będzie odbudowana, nie jest to Kościół ponieważ papiez nie może zasiąść w Kościele jako przywódca, to niewykonalne. Kościół Rzymskokatolicki nie jest Kościołem Bożym a tym bardziej świątynią Bożą.

Czy aby Świątynia w Jerozolimie rzeczywiście była Świątynią Bożą, nie jest potrzebna rzeczywista obecność Boga w tym miejscu, tj. szekina? Czy Bóg posłusznie zstąpi do nowej Świątyni, jeżeli nie uznaje On już Starego Przymierza?

KAAN pisze:Świątynia Boża oczywiście będzie odbudowana, nie jest to Kościół ponieważ papiez nie może zasiąść w Kościele jako przywódca, to niewykonalne. Kościół Rzymskokatolicki nie jest Kościołem Bożym a tym bardziej świątynią Bożą.

Nigdzie nie jest powiedziane że antychryst ma zasiadać jako przywódca. Trudno też żeby świątynia Boża była Bożą, jeżeli zarządzać ma nią antychryst. Za głowę Kościoła uważają papieża katolicy, z których wielu napewno zasługuje na miano członka Kościoła Chrystusowego, ale papież rości sobie władzę nad całym chrześcijaństwem, i nie tylko rości, ale także rozszerza swoje wpływy na inne wyznania.

Jak słusznie zostało już zauważone, kult świątynny przestał obowiązywać, a razem z nim obowiązek składania ofiar. Wieczna ofiara zastała już złożona na krzyżu, w związku z tym nie wiem jaką rolę miałaby pełnić dla chrześcijanina dosłownie rozumiana świątynia.
Jezus jak wiadomo nazywany jest w Biblii kamieniem węgielnym, apostołowie nazywani są fundamentem, w liście do hebrajczyków mowa jest o niebieskiej świątyni, dlatego też kwestia dosłownego odbudowania świątyni jest raczej wątpliwa.

Sedno zaś wywodów stanowi prawda: takiego mamy arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach, jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka. (Hbr 8;1-2)

Dragonar pisze:

KAAN pisze:Świątynia Boża oczywiście będzie odbudowana, nie jest to Kościół ponieważ papiez nie może zasiąść w Kościele jako przywódca, to niewykonalne. Kościół Rzymskokatolicki nie jest Kościołem Bożym a tym bardziej świątynią Bożą.

Czy aby Świątynia w Jerozolimie rzeczywiście była Świątynią Bożą, nie jest potrzebna rzeczywista obecność Boga w tym miejscu, tj. szekina? Czy Bóg posłusznie zstąpi do nowej Świątyni, jeżeli nie uznaje On już Starego Przymierza?

Jest w księdze Ezechiela opis powtórnego uświęcenia świątyni, i jak sadzę opdbędzie się to dopiero na początku milenium, jednak sama świątynia może być postawiona wcześniej i będzie postawiona wcześniej aby wypełnić proroctwa. Sam Izrael będzie zbawiony już w wielkim ucisku (Ap 7).

Serafin pisze:

KAAN pisze:Świątynia Boża oczywiście będzie odbudowana, nie jest to Kościół ponieważ papiez nie może zasiąść w Kościele jako przywódca, to niewykonalne. Kościół Rzymskokatolicki nie jest Kościołem Bożym a tym bardziej świątynią Bożą.

Nigdzie nie jest powiedziane że antychryst ma zasiadać jako przywódca.

Nic co jest nieczyste nie może zasiaść w Kościele to niewykonalne, bo Kościół to społeczność ludzi zbawionych, nie jest to instytucja, ani budynek.

Trudno też żeby świątynia Boża była Bożą, jeżeli zarządzać ma nią antychryst.

Jest to możliwe jeśli to jest budynek a nie duchowe świątynie.

Za głowę Kościoła uważają papieża katolicy, z których wielu napewno zasługuje na miano członka Kościoła Chrystusowego, ale papież rości sobie władzę nad całym chrześcijaństwem, i nie tylko rości, ale także rozszerza swoje wpływy na inne wyznania.

Kościół nie jest rzymską organizacją.

dlatego też kwestia dosłownego odbudowania świątyni jest raczej wątpliwa.

Jest całkowicie pewna.

Jest całkowicie pewna.

Jakoś mnie nie przekonują tego typu argumenty.

Aco sądzisz o tym?

Jak słusznie zostało już zauważone, kult świątynny przestał obowiązywać, a razem z nim obowiązek składania ofiar. Wieczna ofiara zastała już złożona na krzyżu, w związku z tym nie wiem jaką rolę miałaby pełnić dla chrześcijanina dosłownie rozumiana świątynia.

Jest w księdze Ezechiela opis powtórnego uświęcenia świątyni, i jak sadzę opdbędzie się to dopiero na początku milenium,

Ez 43;18-27 temu przeczy.

Serafin pisze:

Jest całkowicie pewna.

Jakoś mnie nie przekonują tego typu argumenty.

Ja mowię tak samo o twoich watpliwościach

Aco sądzisz o tym?

Jak słusznie zostało już zauważone, kult świątynny przestał obowiązywać, a razem z nim obowiązek składania ofiar. Wieczna ofiara zastała już złożona na krzyżu, w związku z tym nie wiem jaką rolę miałaby pełnić dla chrześcijanina dosłownie rozumiana świątynia.

Ten temat nie ma związku ze świątynią w przyszłości, bo Kościół nie będzie uczestniczył w wydarzeniach wielkiego ucisku i odbudowy świątyni. Kościół i światynia to niezwiązane tematy. Świątynia ma związek z Izraelem.

Jest w księdze Ezechiela opis powtórnego uświęcenia świątyni, i jak sadzę opdbędzie się to dopiero na początku milenium,

Ez 43;18-27 temu przeczy.

Nie przeczy, w kontekście Izraela to ma sens. Milenium będzie czasem spełnienia wszystkich obietnic Bożych w stosunku do Izraela łącznie z najważniejszym : "I odwrócę bezbożność od Jakuba".

Więc świątynia wybudowana przez niewierzących w Jezusa ma być świątynią Bożą?

We fragmencie który podałem, Bóg nakazuje odprawić Ezechielowi w odbudowanej świątyni pewne czynności, co jasno przeczy jakoby chodziło o początek milenium. Przypomnę jeszcze że wizja Ezechiela miała miejsce na krótko przed dekretem króla perskiego o odbudowie świątyni.

Nie zamierzam cię do niczego przekonywać. Jeżeli masz jakieś wewnętrzne przekonanie które cię upewnia w takim rozumieniu świątyni to twoja sprawa, ale uwierz mi że inni wolą słuchać rzeczowych argumentów, a nie tego jak bardzo ktoś jest pewien swoich teorii.

25 kwietnia jadę na wykład mesjańskiego Żyda na temat faktów i mitów apokalipsy. Może uda mi się go troszkę wypytać o odbudowę Świątyni.

Mesjańscy Żydzi działają na zielonoświątkowym silniku, więc niczego odkrywczego bym się nie spodziewał.