Kim jest Jezus?

W tym temacie staramy się ukazać w miłości Ewangelię tym którzy nie mająć jeszcze więźi z Bogiem.
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 02 cze 2009, 00:32

Metamorphosis pisze:Teraz próbuję obalać wnioski antytrynitarian
?? ale jak ?? w rozmowie z antytrynitarianami czy sam dla siebie? jesli to pierwsze - to nie zachecam bo za wczesnie, jesli to drugie - to OK. Efektami podziel sie na forum.


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 02 cze 2009, 13:34

Pytam się: dlaczego chcesz odrzucić łaskę Bożą i musisz walczyć z samym sobą aby tego nie zrobić?


Bo jestem gównem okrytym śniegiem. Nie da się tego dobitniej wyrazić.
Ja nie nawróciłem się walcząc o wiarę - ja całkowicie zaufałem Chrystusowi a On mnie zbawił - to wszystko.


Ja walczyłem, a Bóg to dopuszczał, żeby pokazać mi, że nic nie mogę bez Niego, Chrystus mnie zbawił.
Powiem ci jaki jest mój Bóg. Mój Bóg dał mi nowe serce i nie muszę już walczyć z samym sobą bo mam nową, przemienioną przez Ducha naturę. Muszę walczyć natomiast przeciwko mocom w okręgach niebieskich, które chcą mnie oszukać i zwieść innych ludzi.


Jeśli masz nową naturę, to czy zdarza Ci się grzeszyć? Jeśli tak, to coś nie do końca z tą naturą. Mi Bóg dał nową naturę lecz starą muszę ciągle krzyżować i zapierać się samego siebie. Muszę walczyć z samym sobą, bo jestem zbawiony z łaski a nie z mojej nowej natury.



Prawdziwe chrześcijaństwo polega na tym aby być kim tym jestem - czyli dzieckiem Bożym chcącym upodabniać się do Chrystusa.


Już jesteś w pełni dzieckiem? Jeśli nie w pełni, to czym jesteś w tej części, w której nie jesteś? Już jesteś w 100% podobny do Pana? Do kogo jesteś podobny w tym, w czym nie jesteś podobny do Pana?

Ja wyznaję protestanckie "simul sanctus et peccator". Jestem jednocześnie grzesznikiem i świętym, z tym, że jako chrześcijanin dążę do świętości, nie do grzechu. To jest mój cel, moje powołanie i moje zadanie.

Ef 4:22-24 Bw „Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze,(23) i odnówcie się w duchu umysłu waszego,(24) a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.”

te słowa zostały skierowane do nowonarodzonych chrześcijan, wskazują one, że nowa natura jest nam dana i jednocześnie dawana. Dlatego potrzebny jest stały postęp w wierze i stałe odwracanie się od grzechu.

Przypominają się słowa Lutra przeciwko papieskiej "pokucie"- gdy Chrystus mówi: pokutujcie, to nie ma nic innego na myśli, jak tylko to, że całe nasze życie ma być pokutą.

Nie znam Cię to i nie oceniam, ale wydaje mi się Twoje chrześcijaństwo wiarą łatwą, opartą na taniej łasce.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 02 cze 2009, 16:47

Zacząłeś wiele wątków, ale ja chciałbym po kolei przeanalizować twoją teologię.
Universitas pisze:
Pytam się: dlaczego chcesz odrzucić łaskę Bożą i musisz walczyć z samym sobą aby tego nie zrobić?


Bo jestem gównem okrytym śniegiem.
Nie da się tego dobitniej wyrazić.

Wyjaśnij proszę o co ci konkretnie chodzi?

Ja powiem jak jest ze mną.
Ja jestem nowym stworzeniem w Chrystusie. Bóg dał mi nowe pragnienia i swojego Ducha, który mieszka we mnie. Dlatego nie jestem grzesznikiem. Grzesznicy według Biblii pójdą do piekła. Ja jestem grzesznym człowiekiem, często potykam się ale nigdy nie upadam w długotrwały grzech. Nie jest tak dlatego, że siłą własnej woli zapieram się samego siebie aby wybrnąć z grzechu w który zabrnąłem, ale dlatego, że nie mogę żyć bez Boga - ja chcę i muszę wyznawać Mu moje grzechy.

Przed nawróceniem byłem nędznym robalem (żukiem gnojnikem), ale teraz jestem motylem, co prawda czasem ubrudzę sobie skrzydła w gnoju, ale do gówna mnie nie ciągnie.

Rozumiem, że ty jesteś nadal robalem, którego ciągnie do gnoju, ale starasz się od tego powstrzymywać i iść w stronę kwiatków?
Ostatnio zmieniony 02 cze 2009, 16:49 przez Puritan, łącznie zmieniany 1 raz.


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 02 cze 2009, 16:48

Universitas pisze:
Pytam się: dlaczego chcesz odrzucić łaskę Bożą i musisz walczyć z samym sobą aby tego nie zrobić?


Bo jestem gównem okrytym śniegiem. Nie da się tego dobitniej wyrazić.
A skád to masz?
Universitas pisze:
Ja nie nawróciłem się walcząc o wiarę - ja całkowicie zaufałem Chrystusowi a On mnie zbawił - to wszystko.
Ja walczyłem, a Bóg to dopuszczał, żeby pokazać mi, że nic nie mogę bez Niego, Chrystus mnie zbawił.
:D
Universitas pisze:
Powiem ci jaki jest mój Bóg. Mój Bóg dał mi nowe serce i nie muszę już walczyć z samym sobą bo mam nową, przemienioną przez Ducha naturę. Muszę walczyć natomiast przeciwko mocom w okręgach niebieskich, które chcą mnie oszukać i zwieść innych ludzi.

Jeśli masz nową naturę, to czy zdarza Ci się grzeszyć? Jeśli tak, to coś nie do końca z tą naturą. Mi Bóg dał nową naturę lecz starą muszę ciągle krzyżować i zapierać się samego siebie. Muszę walczyć z samym sobą, bo jestem zbawiony z łaski a nie z mojej nowej natury.
Ja nie musze z natura walczyc ale z tym co jest na okegach niebieskich .
Natura jest pokonana
Universitas pisze:
Prawdziwe chrześcijaństwo polega na tym aby być kim tym jestem - czyli dzieckiem Bożym chcącym upodabniać się do Chrystusa.
Już jesteś w pełni dzieckiem? Jeśli nie w pełni, to czym jesteś w tej części, w której nie jesteś? Już jesteś w 100% podobny do Pana? Do kogo jesteś podobny w tym, w czym nie jesteś podobny do Pana?
Ja jestem w pełni dzieckiem ale doraatam do pełni Chrystusa
Universitas pisze: Ja wyznaję protestanckie "simul sanctus et peccator". Jestem jednocześnie grzesznikiem i świętym, z tym, że jako chrześcijanin dążę do świętości, nie do grzechu. To jest mój cel, moje powołanie i moje zadanie.
Albo jestes grzesznikiem albo świętym.
Może byc grzesznikiem czyniacym czasmi dobrze albo
świetym czyniącym czasmi źle ....
ale białą - czernią nie da sie być
Universitas pisze: Ef 4:22-24 Bw „Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze,(23) i odnówcie się w duchu umysłu waszego,(24) a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.”
KONTEKST
Universitas pisze: te słowa zostały skierowane do nowonarodzonych chrześcijan, wskazują one, że nowa natura jest nam dana i jednocześnie dawana. Dlatego potrzebny jest stały postęp w wierze i stałe odwracanie się od grzechu.
To jest bład wyrwnia z kontekstu!
(20) Wy jednak nie tak nauczyliście się Chrystusa, (21) skoro rzeczywiście o Nim usłyszeliście i w Nim zostaliście pouczeni — jako że prawda jest w Jezusie — (22) że macie zdjąć z siebie starego człowieka, kierującego się poprzednim sposobem życia, niszczonego według zwodniczych żądz, (23) a poddawać się odnowie w duchu waszego umysłu (24) i oblec się w nowego człowieka, stworzonego według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.
Pawel naucza że to jest nauka przekazna im. On przypomina im nauke dana wczesniej.
mieli zdjąc z siebie starego człowieka i oblec nowego /jednorazowy akt por rzym 6/
a umysł ma sie odnawiać /proces por rzym 12 /

Universitas pisze: Przypominają się słowa Lutra przeciwko papieskiej "pokucie"- gdy Chrystus mówi: pokutujcie, to nie ma nic innego na myśli, jak tylko to, że całe nasze życie ma być pokutą.

Nie znam Cię to i nie oceniam, ale wydaje mi się Twoje chrześcijaństwo wiarą łatwą, opartą na taniej łasce.
Bonhoffer ukuł to pojęcie ale nie jest tania łaską wiara w to że Bóg nas stworzył na nowo ale tania łaska było szukanie do bycia prawym w sytuacji zagrożenia.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 02 cze 2009, 19:52

Ja powiem jak jest ze mną.
Ja jestem nowym stworzeniem w Chrystusie. Bóg dał mi nowe pragnienia i swojego Ducha, który mieszka we mnie. Dlatego nie jestem grzesznikiem. Grzesznicy według Biblii pójdą do piekła. Ja jestem grzesznym człowiekiem, często potykam się ale nigdy nie upadam w długotrwały grzech. Nie jest tak dlatego, że siłą własnej woli zapieram się samego siebie aby wybrnąć z grzechu w który zabrnąłem, ale dlatego, że nie mogę żyć bez Boga - ja chcę i muszę wyznawać Mu moje grzechy.


Gdzie jest napisane, że święci nie mogą popaść w długotrwały grzech? Co robisz ze słowami Jezusa, że kto chce iść za Nim musi się zaprzeć samego siebie?

Przed nawróceniem byłem nędznym robalem (żukiem gnojnikem), ale teraz jestem motylem, co prawda czasem ubrudzę sobie skrzydła w gnoju, ale do gówna mnie nie ciągnie.

Rozumiem, że ty jesteś nadal robalem, którego ciągnie do gnoju, ale starasz się od tego powstrzymywać i iść w stronę kwiatków?


Jak już powiedziałem, jestem gnojem okrytym śniegiem. Śnieg tamuje smród gówna a także sprawia, że go nie widać. Poza tym topiąc się niszczy gnój (ten wchodzi w ziemię). Bóg rozpoczął we mnie dobre dzieło, które będzie kontynuował całe życie. Dlatego nie mogę o sobie jeszcze powiedzieć, że nie jestem już w żadnym sensie grzesznikiem.


A skád to masz?


Jestem człowiekiem.
Ja nie musze z natura walczyc ale z tym co jest na okegach niebieskich .
Natura jest pokonana



No to gratuluje, moja nie jest pokonana na wieki. A demony właśnie działają poprzez naturę, a nie in abstracto

Albo jestes grzesznikiem albo świętym.
Może byc grzesznikiem czyniacym czasmi dobrze albo
świetym czyniącym czasmi źle ....
ale białą - czernią nie da sie być


Owszem, da się być. Życie jest trochę bardziej skomplikowane.


To jest bład wyrwnia z kontekstu!
(20) Wy jednak nie tak nauczyliście się Chrystusa, (21) skoro rzeczywiście o Nim usłyszeliście i w Nim zostaliście pouczeni — jako że prawda jest w Jezusie — (22) że macie zdjąć z siebie starego człowieka, kierującego się poprzednim sposobem życia, niszczonego według zwodniczych żądz, (23) a poddawać się odnowie w duchu waszego umysłu (24) i oblec się w nowego człowieka, stworzonego według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.
Pawel naucza że to jest nauka przekazna im. On przypomina im nauke dana wczesniej.
mieli zdjąc z siebie starego człowieka i oblec nowego /jednorazowy akt por rzym 6/
a umysł ma sie odnawiać /proces por rzym 12 /


Z kontekst wyrwałeś właśnie Ty. Nic nie stoi za tym, aby Paweł tylko im coś przypominał. On wyraźnie kolejny raz ich tego nauczał, podobnie jak tu:

"ale obleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie czyńcie starania o ciało, by zaspokajać pożądliwości. " (Rz 13,14)

Bonhoffer ukuł to pojęcie ale nie jest tania łaską wiara w to że Bóg nas stworzył na nowo ale tania łaska było szukanie do bycia prawym w sytuacji zagrożenia.


Kompletnie nie rozumiem, co mówisz.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 03 cze 2009, 22:25

Universitas pisze:Gdzie jest napisane, że święci nie mogą popaść w długotrwały grzech?

Popaść w grzech mogą, ale upaść nie mogą.
Universitas pisze:Co robisz ze słowami Jezusa, że kto chce iść za Nim musi się zaprzeć samego siebie?

Wierzę. Zaparłem się samego siebie - tzn. porzuciłem wszelkie nadzieje na zbawienie siebie i poszedłem za Jezusem całkowicie Jemu ufając.
To nie był efekt moich wysiłków.
Universitas pisze:Jak już powiedziałem, jestem gnojem okrytym śniegiem. Śnieg tamuje smród gówna a także sprawia, że go nie widać. Poza tym topiąc się niszczy gnój (ten wchodzi w ziemię). Bóg rozpoczął we mnie dobre dzieło, które będzie kontynuował całe życie. Dlatego nie mogę o sobie jeszcze powiedzieć, że nie jestem już w żadnym sensie grzesznikiem.

Skąd wiesz, że Bóg będzie kontynuował dobre dzieło w tobie przez całe życie?
Co jeśli zgrzeszysz (do czego jak rozumiem masz ciągoty) i śnieg się rozpuści? Czy swoimi wysiłkami musisz trzymać śnieg na sobie aby pójść do nieba?


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 04 cze 2009, 07:14

Popaść w grzech mogą, ale upaść nie mogą.


Stosujesz jakąś dziwną terminologię, niebiblijną, bowiem w Biblii zgrzeszyć t m.in upaść. Biblia wskazuje realną możliwość upadku dla chrześcijan:

1Kor 10:12 Bw „A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł.”


Jak i bez ogródek mówi, że upadamy:


Jk 3:2 Bb „Abowiem w wielu rzeczach upadamy wszyscy; jeśli kto w mowie nie upada, ten jest mąż doskonały, który też może powściągać wszytkiego ciała.”

Podejrzane więc to Twoje chrześcijaństwo bez upadków.Gdybyś powiedział "nie grzeszę" podejrzewałbym u Ciebie pełne uświęcenie i przebóstwienie już na ziemi, lecz skoro grzeszysz, ale nie upadasz, to obawiam się, że moja obaw co do taniej łaski były podstawne.

Wierzę. Zaparłem się samego siebie - tzn. porzuciłem wszelkie nadzieje na zbawienie siebie i poszedłem za Jezusem całkowicie Jemu ufając.
To nie był efekt moich wysiłków.


Lk 9:22-24 Bg „Mówiąc: Że Syn człowieczy musi wiele cierpieć, a być odrzuconym od starszych ludu i od przedniejszych kapłanów i od nauczonych w Piśmie, i być zabitym, a trzeciego dnia zmartwychwstać.(23) I mówił do wszystkich: Kto chce za mną iść, niech zaprze samego siebie, a niech bierze krzyż swój na każdy dzień, i naśladuje mię.(24) Albowiem ktobykolwiek chciał zachować duszę swoję, straci ją; a ktobykolwiek stracił duszę swą dla mnie, ten ją zachowa.

Chrystus wzywa do odrzucenia swoich starań i wysiłków po to, aby przyjąć łaskę i z nią współpracować-wtedy starać się i wysilać. Kontekst potwierdza to: branie krzyża i naśladowanie, a nie tylko uznawanie swojej słabości.
Skąd wiesz, że Bóg będzie kontynuował dobre dzieło w tobie przez całe życie?
Co jeśli zgrzeszysz (do czego jak rozumiem masz ciągoty) i śnieg się rozpuści? Czy swoimi wysiłkami musisz trzymać śnieg na sobie aby pójść do nieba?



Bo ufam Miłosierdziu Bożemu.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 04 cze 2009, 07:46

Universitas pisze:
Popaść w grzech mogą, ale upaść nie mogą.


Stosujesz jakąś dziwną terminologię, niebiblijną, bowiem w Biblii zgrzeszyć t m.in upaść. Biblia wskazuje realną możliwość upadku dla chrześcijan:

1Kor 10:12 Bw „A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł.”


Jak i bez ogródek mówi, że upadamy:


Jk 3:2 Bb „Abowiem w wielu rzeczach upadamy wszyscy; jeśli kto w mowie nie upada, ten jest mąż doskonały, który też może powściągać wszytkiego ciała.”

Ale jest również:
Ps. 37:24
"Choćby się potknął, nie przewróci się, Gdyż Pan podtrzyma go ręką swoją."
Universitas pisze:Bo ufam Miłosierdziu Bożemu.

Raz mówisz, że dlatego, że ufasz a raz, że nie odpadniesz dzięki swoim staraniom.
To się nazywa elastyczność...


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 04 cze 2009, 08:05

I Psalm 37 ma przekreślić wersety z NT?

Proponuję wziąć pod uwagę inne tłumaczenia:

Ps 37:24 Bg „Gdy padnie, nie stłucze się: albowiem Pan trzyma go za rękę jego.”]

Ps 37:24 BT „A choćby upadł, to nie będzie leżał, bo rękę jego Pan podtrzymuje.”

Zresztą nawet biorąc Twoje tłumaczenie można je połączyć z nowotestamentowymi upadkami.

"Choćby się potknął, nie przewróci się, Gdyż Pan podtrzyma go ręką swoją."

Upaść można na kolana, na ręce, przewrócenie się oznacza pewną swego rodzaju nieodwracalną klęskę.

Czy zgadzasz się z taką moją egzegezą? Jeśli nie to przedstaw swoją albo będziesz musiał któreś fragment Pisma wymazać.
Raz mówisz, że dlatego, że ufasz a raz, że nie odpadniesz dzięki swoim staraniom.
To się nazywa elastyczność...


Bo Ty od razu w staraniach widzisz nasze uczynki, nasze próby, podejścia..a ja widzę w nich to samo, lecz jeśli dodam do tego łaskę to widzę w tym wysiłki wiary. Myślę, że nie bez potrzeby Pismo mówi, aby ubrać całą zbroję duchową. Chrześcijaństwo to walka, także o swoje zbawienie. Tym się różnię od pogan, że uważam, że walczyć mogę tylko z łaską, a raczej łaska we mnie za moją nieudolną, niegodną współpracą-a nie za pomocą swoich ludzkich sił fizycznych czy psychicznych czy nawet duchowych.

Łaska podnosi serca z brudu, obmywa je i utrzymuje w sobie. Zadaniem człowieka jest krzyżować swoją stara naturę, aby nowa natura mogła swobodnie się kształtować. A to wszystko jest z Boga przez Jezusa Chrystusa w mocy Ducha Świętego.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 04 cze 2009, 15:05

Universitas pisze:
Ja powiem jak jest ze mną.
Ja jestem nowym stworzeniem w Chrystusie. Bóg dał mi nowe pragnienia i swojego Ducha, który mieszka we mnie. Dlatego nie jestem grzesznikiem. Grzesznicy według Biblii pójdą do piekła. Ja jestem grzesznym człowiekiem, często potykam się ale nigdy nie upadam w długotrwały grzech. Nie jest tak dlatego, że siłą własnej woli zapieram się samego siebie aby wybrnąć z grzechu w który zabrnąłem, ale dlatego, że nie mogę żyć bez Boga - ja chcę i muszę wyznawać Mu moje grzechy.


Gdzie jest napisane, że święci nie mogą popaść w długotrwały grzech? Co robisz ze słowami Jezusa, że kto chce iść za Nim musi się zaprzeć samego siebie? .

Mogą
Universitas pisze:
Przed nawróceniem byłem nędznym robalem (żukiem gnojnikem), ale teraz jestem motylem, co prawda czasem ubrudzę sobie skrzydła w gnoju, ale do gówna mnie nie ciągnie.

Rozumiem, że ty jesteś nadal robalem, którego ciągnie do gnoju, ale starasz się od tego powstrzymywać i iść w stronę kwiatków?
Jak już powiedziałem, jestem gnojem okrytym śniegiem. .
CZy Dzicko boże na nowo Zrodzne jest kupą gnoju?

Universitas pisze: Śnieg tamuje smród gówna a także sprawia, że go nie widać. Poza tym topiąc się niszczy gnój (ten wchodzi w ziemię). .

chyba nie nasz gnoju ;)
Universitas pisze: Bóg rozpoczął we mnie dobre dzieło, które będzie kontynuował całe życie. Dlatego nie mogę o sobie jeszcze powiedzieć, że nie jestem już w żadnym sensie grzesznikiem. .

Każdy z nas popełnia grzechy ale GRZESZNIK to tożsamośc
tak jak ŚWIETY
to przeciwstawności
tak jak dziecko Boże - Dziecko Diabła
nowe stworzenie - stary człowiek
grzesznik - święty

Universitas pisze:
A skád to masz?

Jestem człowiekiem. .

Człowiek zaś może mieć dwa stany ducha.
Universitas pisze:
Ja nie musze z natura walczyc ale z tym co jest na okegach niebieskich .
Natura jest pokonana

No to gratuluje, moja nie jest pokonana na wieki. A demony właśnie działają poprzez naturę, a nie in abstracto .

Nie tylko
Natura umarła
(6) To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. (7) Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu. (8) Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, Rzym 6

Demony moga nas mimo to zwodzić bo nasze umsły sa stale w procesie odnawiania. Rzym 12

Universitas pisze:
Albo jestes grzesznikiem albo świętym.
Może byc grzesznikiem czyniacym czasmi dobrze albo
świetym czyniącym czasmi źle ....
ale białą - czernią nie da sie być
Owszem, da się być. Życie jest trochę bardziej skomplikowane. .


Jest skomplikowane ale nie jest sprzeczne.
Rozumię ze twoje przekonanie pochodzi z całkiem słusznego obrazu usprawiedliwienia.
Jestem usprawiedliwiony tak jak kupa gówna została nakryta śniegiem. Jest to jednak jedna trzecia obrazu
druga częśc mówi
byłem martwy a jestem żywy! Jestem nowym stworzeniem.
Trzecia mówi - Bóg sie na mnie gniewał ale mnie kocha i sie ne mnie nie gniewa.

Universitas pisze:
To jest bład wyrwnia z kontekstu!
(20) Wy jednak nie tak nauczyliście się Chrystusa, (21) skoro rzeczywiście o Nim usłyszeliście i w Nim zostaliście pouczeni — jako że prawda jest w Jezusie — (22) że macie zdjąć z siebie starego człowieka, kierującego się poprzednim sposobem życia, niszczonego według zwodniczych żądz, (23) a poddawać się odnowie w duchu waszego umysłu (24) i oblec się w nowego człowieka, stworzonego według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.
Pawel naucza że to jest nauka przekazna im. On przypomina im nauke dana wczesniej.
mieli zdjąc z siebie starego człowieka i oblec nowego /jednorazowy akt por rzym 6/
a umysł ma sie odnawiać /proces por rzym 12 /

Z kontekst wyrwałeś właśnie Ty. Nic nie stoi za tym, aby Paweł tylko im coś przypominał. On wyraźnie kolejny raz ich tego nauczał, podobnie jak tu: .


Sam stwierdza że przypomina im początkowe nauczanie:
(21) Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, (22) że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, (23) odnawiać się duchem w waszym myśleniu (24) i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. Ef 4

Paweł przypoamina że cos sie dzieje stale = umysł sie zminia
A cos jednorazowo = zwlecznie i obelczenie.

Dlatego maja życ na sposób świety bowiem to sie w nich DOKONAŁO a umysł sie odnawia. Teraz kłamstwo i inne zły uczynki sa wyrazem nieodnowionego umysłu a nie starej natury...

Universitas pisze: "ale obleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie czyńcie starania o ciało, by zaspokajać pożądliwości. " (Rz 13,14)

Nie jest to mowa o obleczniu sie w nowego człowieka
(12) Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła. (13) żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. (14) Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom. (List do Rzymian 13:1-14, Biblia Tysiąclecia)

Paweł pakazuje że mamy oblekac sie w Zbroję i Chrystusa.
Zbroja jest opisna w EF 6
Przyoblekanie sie w Chrystusa w Rzym 8:29

Universitas pisze:
Bonhoffer ukuł to pojęcie ale nie jest tania łaską wiara w to że Bóg nas stworzył na nowo ale tania łaska było szukanie do bycia prawym w sytuacji zagrożenia.
Kompletnie nie rozumiem, co mówisz.

OK
Bonhoffer to luteranski pisarz z okresu 2 wojny siwtowej i on ukuł pojecie taniej łaski

http://berea.edu.pl/?dietrich-bonhoeffe ... droga-,130

http://www.literatura.hg.pl/postchri.htm


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 04 cze 2009, 17:25

Myślę, że powodem niezrozumienia jest "nowa natura". Ja nie widzę w nowej naturze całkowicie odnowionego człowieka, a jedynie pewien zaczątek odnowy.
W związku tym także dziecko Boga pozostaje kupą gnoju, bowiem nie można zaprzeczyć, że tak nasze ciała jak i nasz duch ciągle jest niedoskonały, podatny na grzech i szatana.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 04 cze 2009, 20:29

Universitas pisze:W związku tym także dziecko Boga pozostaje kupą gnoju, bowiem nie można zaprzeczyć, że tak nasze ciała jak i nasz duch ciągle jest niedoskonały, podatny na grzech i szatana.

ale to nie jest Bozy cel wzgledem nas
z chwila nowego narodzenia rozpoczyna sie proces przemiany, którego punktem kulminacyjnym jest pełnia Chrystusa w nas. Nie wszyscy nowo narodzeni ida w tym kierunku dlatego widze tyle wokoło duchowego skarłowacenia które jest zaprzeczeniem nauki Ap. Pawła.

Ef 4:11 Bw I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, (12) aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego,
(13) aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej,
(14) abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, (15) lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, (16) z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości.


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"
- C.H.Spurgeon -
http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 04 cze 2009, 21:57

Pięknie napisałeś, że to nasz cel. Ale często uchybiamy temu celowo. A jedna z definicji grzechu z Biblii to właśnie "chybienie celowi".


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 04 cze 2009, 22:28

Universitas pisze:Ale często uchybiamy temu celowo. A jedna z definicji grzechu z Biblii to właśnie "chybienie celowi".

dzieje sie tak gdy jesteśmy cielesni.
a mamy być duchowi wtedy to nastepuje miarowy równy wzrost


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"

- C.H.Spurgeon -

http://noweprzymierze.org

Wróć do „Dlaczego powinieneś uwierzyć Jezusowi? ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości