Kim jest Jezus?

W tym temacie staramy się ukazać w miłości Ewangelię tym którzy nie mająć jeszcze więźi z Bogiem.
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 05 cze 2009, 07:02

No właśnie, Pisma mówią, że mamy nową naturę i do tych samych ludzi czasem mówią: cieleśni jesteście.

Nie jestem w chrześcijaństwie rok czy czy pięć, żeby uważać, że dzięki nowej naturze i nowonarodzeniu już jest tak "pięknie". Jest różnie, co zresztą pokazuje Pismo. Lis do Galatów, rozdział 3 pokazuje, jacy potrafią być chrześcijanie.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 cze 2009, 12:02

Universitas pisze:Myślę, że powodem niezrozumienia jest "nowa natura". Ja nie widzę w nowej naturze całkowicie odnowionego człowieka, a jedynie pewien zaczątek odnowy.
W związku tym także dziecko Boga pozostaje kupą gnoju, bowiem nie można zaprzeczyć, że tak nasze ciała jak i nasz duch ciągle jest niedoskonały, podatny na grzech i szatana.
W dużej mierza zgadzam się że taki jest problem.
Dla mnie nowy człowiek ma cechy
(17) Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. (2 list do Koryntian 5:17, Biblia Tysiąclecia)

Dawne to znaczy moje bycie grzesznikiem i kupa gnoju ....

(15) Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. (List do Galatów 6:15, Biblia Tysiąclecia)

Prawo nie dosięga nowego stworzenia.

(10) a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu /Boga/, według obrazu Tego, który go stworzył. (List do Kolosan 3:10, Biblia Tysiąclecia)

NOwy człowiek odnawia sie w umysle = poznaniu Boga

(8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: (9) nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. (10) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. (List do Efezjan 2:8-10, Biblia Tysiąclecia)

Jesteśmy dziełem Boga a nie samych siebie, to dzieło STWORZENIA jest NOWE, Cel stworzenia naszego istnienia jest prosty - świętość


Mnie to przekonuje że nie jestem grzesznikiem ale świętym
(8) Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. Rzym 5

Jeszcze znaczy że już nie jesteśmy dłużej


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 cze 2009, 12:07

Universitas pisze:No właśnie, Pisma mówią, że mamy nową naturę i do tych samych ludzi czasem mówią: cieleśni jesteście.

Nie jestem w chrześcijaństwie rok czy czy pięć, żeby uważać, że dzięki nowej naturze i nowonarodzeniu już jest tak "pięknie". Jest różnie, co zresztą pokazuje Pismo. Lis do Galatów, rozdział 3 pokazuje, jacy potrafią być chrześcijanie.


Nasze uczynki nie zmianiaja naszego STATUSU Przed Bogiem

Jezus Chrystus by Synem Boga przed wcielieniem i przed podjéciem misji i przed ukrzyowaniem
Nie stał sie nim pozniej dzieki uczynkom....

Ja jako człowiek byłem dzieckiem diabelskim i synem pod gniewem Boga pomimo tego że Jako ZŁY potrafiłem czynić dobrze!
Moje dobre uczynki nie zminiały mnie w Dobrego!

Łaska zmienia nasz status i FAKTYCZNIE daje nowe życie!
Nie jesteśmy dziećmi diabła ale jesteśmy dziećmi Boga
Nie grzesznikami czyniącymi czasami dobrze, ale Dobrymi skarbcami którym zdarza się grzech...


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 05 cze 2009, 13:56

W dużej mierza zgadzam się że taki jest problem.
Dla mnie nowy człowiek ma cechy
(17) Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. (2 list do Koryntian 5:17, Biblia Tysiąclecia)

Dawne to znaczy moje bycie grzesznikiem i kupa gnoju ....


Wszystkie pięknie, tylko jest warunek: "jeśli ktoś pozostaje w Chrystusie". A Chrystus to jest Bóg, który nie pozwala na działanie "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek", gdyż "wymaga pełnego oddania", gdyż jest Bogiem zazdrosnym. Nie możesz więc "czasem zgrzeszyć" i nadal pozostawać w Chrystusie. Bóg jest światłością i nie ma w Nim ŻADNEJ ciemności. Jakże się więc schronisz przed świętym Bogiem? I co z twoją "nową naturą", skoro nadal grzeszysz? Przez to Bóg nam pokazuje, że jesteśmy przykryci śniegiem Jego łaski i nawet jako uczestnicy nowej natury kupa gnoju poprzez swoje skażenie grzechem.
Mnie to przekonuje że nie jestem grzesznikiem ale świętym
(8) Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. Rzym 5

Jeszcze znaczy że już nie jesteśmy dłużej


Jeśli trwamy w Jezusie to istonie grzesznikami nie jesteśmy. Jednak nie znam osoby, która by trwała nieustannie w Jezusie.
Nasze uczynki nie zmianiaja naszego STATUSU Przed Bogiem

Jezus Chrystus by Synem Boga przed wcielieniem i przed podjéciem misji i przed ukrzyowaniem
Nie stał sie nim pozniej dzieki uczynkom....

Ja jako człowiek byłem dzieckiem diabelskim i synem pod gniewem Boga pomimo tego że Jako ZŁY potrafiłem czynić dobrze!
Moje dobre uczynki nie zminiały mnie w Dobrego!


O, a to umiałeś czynić dobrze przed nawróceniem? Bo Pismo mówi, że nasze uczynki jak skalana szmata. Poza tym przebaczenia grzechów nie można uzyskać za dobry uczynek.


Łaska zmienia nasz status i FAKTYCZNIE daje nowe życie!
Nie jesteśmy dziećmi diabła ale jesteśmy dziećmi Boga
Nie grzesznikami czyniącymi czasami dobrze, ale Dobrymi skarbcami którym zdarza się grzech...


Owszem, zmienia. Jednak nasz brak wiary sprawia, że możemy być dziećmi nieposłusznymi i zejść z drogi Prawdy. Jako grzesznicy mogliśmy się jednak wydostać z tego stanu [przez wiarę]. Tak samo przez brak wiary możemy w tego błogosławionego stanu wypaść. A zarówno brak wiary jak i jej istnienie objawia się w uczynkach.

Świadomy i dobrowolny grzech, w którym trwamy sprawia, że nasza wiara nie jest zbawcza. A w związku z tym nie ma mowy o utrzymaniu nowej natury,gdy robi się coś, jakby się było starym człowiekiem.

Paweł mówi, że jest w nim zarówno nowy człowiek i stary. Nie wiem więc, czemu się tak upierać, że starego nie ma a gnój wyparował...


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 cze 2009, 15:52

Universitas pisze:
W dużej mierza zgadzam się że taki jest problem.
Dla mnie nowy człowiek ma cechy
(17) Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. (2 list do Koryntian 5:17, Biblia Tysiąclecia)

Dawne to znaczy moje bycie grzesznikiem i kupa gnoju ....


Wszystkie pięknie, tylko jest warunek: "jeśli ktoś pozostaje w Chrystusie". A Chrystus to jest Bóg, który nie pozwala na działanie "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek", gdyż "wymaga pełnego oddania", gdyż jest Bogiem zazdrosnym. Nie możesz więc "czasem zgrzeszyć" i nadal pozostawać w Chrystusie. Bóg jest światłością i nie ma w Nim ŻADNEJ ciemności. Jakże się więc schronisz przed świętym Bogiem? I co z twoją "nową naturą", skoro nadal grzeszysz? Przez to Bóg nam pokazuje, że jesteśmy przykryci śniegiem Jego łaski i nawet jako uczestnicy nowej natury kupa gnoju poprzez swoje skażenie grzechem.


Tak to jest jak sie cytuje tysiáclatké - Powinienem być ostrożniejszy.

5:17 ὥστε εἴ τις ἐν Χριστῷ καινὴ κτίσις τὰ ἀρχαῖα παρῆλθεν ἰδού, γέγονεν καινά τὰ πάντα
więc każdy w Chrystusie nowym stwirzeniem, stere przmienęło wtedy stało siie nowym wszystko

Biblia Gdańska (1632)
2cor 5:17 bg (17) A tak jeźli kto jest w Chrystusie, nowem jest stworzeniem; stare rzeczy przeminęły, oto się wszystkie nowemi stały.
Biblia Poznańska (1974/1975)
2cor 5:17 bp (17) Kto jest w łączności z Chrystusem, ten staje się nowym stworzeniem. Stare przeminęło, a powstało nowe.
Biblia Tysiąclecia, 4ed. (1965/1984)
2cor 5:17 bt (17) Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.
Biblia Warszawska (1975)
2cor 5:17 bw (17) Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
Biblia Warszawsko-Praska (1997)
2cor 5:17 br (17) Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.
Nowa Biblia Gdańska
2cor 5:17 bgn (17) Dlatego, że jeśli ktoś jest w Chrystusie - nowym jest stworzeniem; dawne przeminęło, oto całe powstało nowe.
NT w przekł. S. Kowalskiego (1956)
2cor 5:17 kow (17) Kto jest w Chrystusie nowym stworzeniem jest. Co stare, przeminęło; nowe powstało.
Przekład Dosłowny (2002)
2cor 5:17 bpd (17) Dlatego jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto nastało nowe


Universitas pisze:
Mnie to przekonuje że nie jestem grzesznikiem ale świętym
(8) Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. Rzym 5

Jeszcze znaczy że już nie jesteśmy dłużej


Jeśli trwamy w Jezusie to istonie grzesznikami nie jesteśmy. Jednak nie znam osoby, która by trwała nieustannie w Jezusie.


Hmm czyżby usprawieliwienie z własnych uczynków?
Czy Jan powiada że grzech którego dopuści się dziecko boże powoduję że nie jest on w Chrystusie?
(1) Dzieci moje, piszę wam, abyście nie grzeszyli. Gdyby jednak ktoś zgrzeszył, to obrońcę mamy u Ojca, Jezusa Chrystusa, Sprawiedliwego.
Gdy zgrzeszymy to Jezus Nas Broni i zachęca do wyznania grzechu.. w celu uwolnienia nas.

Co znaczy być w Chrystusie. Czy to NASZĄ Siła w nim Jestesmy?
(11) Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie. (List do Rzymian 6:11, Biblia Tysiąclecia)

(1) Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. (List do Rzymian 8:1, Biblia Tysiąclecia)

(39) ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (List do Rzymian 8:39, Biblia Tysiąclecia


(30) [b]Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie[/b], który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, (1 list do Koryntian 1:30, Biblia Tysiąclecia)

(26) [b]Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie[/b]. (List do Galatów 3:26, Biblia Tysiąclecia)

(6) Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, (List do Efezjan 2:6, Biblia Tysiąclecia)

(10) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. (List do Efezjan 2:10, Biblia Tysiąclecia)


Bez wątpienia w tych tekstach bycie w Chrystusie oznacza bycie trwale z Nim. Jest to stan niezależny od tego że zadrzaja sie czasami grzechy i upadki.

Oczywiście sama fraza nie oznacza zawsze i absolutnie tago samego ale z kontekstu jasno wynika że jest to STAN - synostwa bożego.
Tak jak nasz stan synostwa diabelskiego nie był uwarunkowany dobrymi uczynkami tak dla nas nie ma potepienia w Chrystusie.
Z niego sie nie wychodzi
(25) Rzekł do nich Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. (26) Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. (27) Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (28) i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. (29) Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. (30) Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Jan 10

Universitas pisze:
Nasze uczynki nie zmianiaja naszego STATUSU Przed Bogiem

Jezus Chrystus by Synem Boga przed wcielieniem i przed podjéciem misji i przed ukrzyowaniem
Nie stał sie nim pozniej dzieki uczynkom....

Ja jako człowiek byłem dzieckiem diabelskim i synem pod gniewem Boga pomimo tego że Jako ZŁY potrafiłem czynić dobrze!
Moje dobre uczynki nie zminiały mnie w Dobrego!


O, a to umiałeś czynić dobrze przed nawróceniem? Bo Pismo mówi, że nasze uczynki jak skalana szmata. Poza tym przebaczenia grzechów nie można uzyskać za dobry uczynek.


SĄ ale i umiałem czynić dobrze.
(11) Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą. (Ew. Mateusza 7:11, Biblia Tysiąclecia)

Pomimo ze nie moge sie podobac Bogu wg ciała nie jestem njagorsza werja mnie ...

Universitas pisze:
Łaska zmienia nasz status i FAKTYCZNIE daje nowe życie!
Nie jesteśmy dziećmi diabła ale jesteśmy dziećmi Boga
Nie grzesznikami czyniącymi czasami dobrze, ale Dobrymi skarbcami którym zdarza się grzech...


Owszem, zmienia. Jednak nasz brak wiary sprawia, że możemy być dziećmi nieposłusznymi i zejść z drogi Prawdy....

Ale nie przestajemy być dziecmi!

Universitas pisze: Jako grzesznicy mogliśmy się jednak wydostać z tego stanu [przez wiarę]. Tak samo przez brak wiary możemy w tego błogosławionego stanu wypaść. A zarówno brak wiary jak i jej istnienie objawia się w uczynkach.


Z błogosłwionego i owszem czyli z szczesliwego . Ale nie z Chrystusa nikt i nic nas nie może od niego oddzielić.
Gdyby to było możliwe to by sie stało. bowiem Grzech by nas zabił.

Universitas pisze: Świadomy i dobrowolny grzech, w którym trwamy sprawia, że nasza wiara nie jest zbawcza. A w związku z tym nie ma mowy o utrzymaniu nowej natury,gdy robi się coś, jakby się było starym człowiekiem.


Wiara sama w sobie nie zbawia.
Zbawia Wiara z łaski
Ludzie wierzą w rózne rzeczy w tym i w Boga i nie są zbawieni.
Ba demony wierzą w Boga i nie są zbawione.

Tylko waira dana z łaski rodzi życie które jest wieczne. bez końca.
Nie mozna zabic nowego stworzenie które jest w Chrystusie na Okręgach niebieskich.... ktoś kto to chciałby zrobić musiałby pokonac całe niebo!

Universitas pisze: Paweł mówi, że jest w nim zarówno nowy człowiek i stary. Nie wiem więc, czemu się tak upierać, że starego nie ma a gnój wyparował...


Gdzie tak mówi?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 06 cze 2009, 10:24

Tak to jest jak sie cytuje tysiáclatké - Powinienem być ostrożniejszy.


Nie ma znaczenia, czy pisze "jest" czy "pozostaje"; musi mieć 'łączność z Chrystusem", którą grzech przerywa.



Hmm czyżby usprawieliwienie z własnych uczynków?


Czyżby usprawiedliwienia z grzechów i przymykającego na to oko Boga? Wierze w usprawiedliwienie z wiary, ale z wiary prawdziwej Jeśli grzeszy, to w tej chwili nie możesz mieć prawdziwej wiary, bo Bóg nie ma nic wspólnego z ciemnością i jej uczynkami.

Czy Jan powiada że grzech którego dopuści się dziecko boże powoduję że nie jest on w Chrystusie?
(1) Dzieci moje, piszę wam, abyście nie grzeszyli. Gdyby jednak ktoś zgrzeszył, to obrońcę mamy u Ojca, Jezusa Chrystusa, Sprawiedliwego.
Gdy zgrzeszymy to Jezus Nas Broni i zachęca do wyznania grzechu.. w celu uwolnienia nas.


:) A gdzie pisze, że nadal jest? ten tekst nic nie mówi o tym, czy grzesząc trwamy w Jezusie, czy nie. Poprostu daje on zawsze szansę nawrócenia się z powodu Jezusa Chrystusa.




Co znaczy być w Chrystusie. Czy to NASZĄ Siła w nim Jestesmy?
(11) Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie. (List do Rzymian 6:11, Biblia Tysiąclecia)

(1) Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. (List do Rzymian 8:1, Biblia Tysiąclecia)


Siłą Boga i naszą współpracą [która nie polega na uczynkach naszych, lecz na przyjmowaniu łaski]

J 14:21 Bw "Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie."

J 14:23 Bw "Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy."

J 14:24 Bw "Kto mnie nie miłuje, ten słów moich nie przestrzega, a przecież słowo, które słyszycie, nie jest moim słowem, lecz Ojca, który mnie posłał.




(39) ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (List do Rzymian 8:39, Biblia Tysiąclecia


Nie widzę, aby wymieniony był tam grzech...Dopisujesz do Pisma Świętego?


(30) Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, (1 list do Koryntian 1:30, Biblia Tysiąclecia)

(26) Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie. (List do Galatów 3:26, Biblia Tysiąclecia)

(6) Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, (List do Efezjan 2:6, Biblia Tysiąclecia)

(10) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. (List do Efezjan 2:10, Biblia Tysiąclecia)

Bez wątpienia w tych tekstach bycie w Chrystusie oznacza bycie trwale z Nim. Jest to stan niezależny od tego że zadrzaja sie czasami grzechy i upadki.

Oczywiście sama fraza nie oznacza zawsze i absolutnie tago samego ale z kontekstu jasno wynika że jest to STAN - synostwa bożego.
Tak jak nasz stan synostwa diabelskiego nie był uwarunkowany dobrymi uczynkami tak dla nas nie ma potepienia w Chrystusie.



Ciekawe, bo nie wynika to z żadnego tekstu.
Tak jak stan synowstwa diabelskiego może się zakończyć wiarą tak samo stan synostwa Bożego może się zakończyć brakiem wiary.


Z niego sie nie wychodzi
(25) Rzekł do nich Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. (26) Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. (27) Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (28) i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. (29) Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. (30) Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Jan 10


Nigdzie nie pisze tu, że owca nie może przestać słuchać głosu Pasterza. Jest absolutnie bezpieczne wtedy i tylko wtedy, gdy "idzie za Nim" czyli w Niego wierzy i Jego naśladuje.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 08 cze 2009, 15:18

Universitas pisze:
Tak to jest jak sie cytuje tysiáclatké - Powinienem być ostrożniejszy.

Nie ma znaczenia, czy pisze "jest" czy "pozostaje"; musi mieć 'łączność z Chrystusem", którą grzech
przerywa.

Jesli Grzech ja przerywa to
1 . Stale jestesmy w odaczeniu
2. Pawel w Rzym 8 kłamał
Universitas pisze:
Hmm czyżby usprawieliwienie z własnych uczynków?

Czyżby usprawiedliwienia z grzechów i przymykającego na to oko Boga?

Tak Bóg przymuka oko na nasze grzechy rzym 5 - Bóg nam ich nie zalicza - niepoczutuje!
Universitas pisze: Wierze w usprawiedliwienie z wiary, ale z wiary prawdziwej Jeśli grzeszy, to w tej chwili nie możesz mieć prawdziwej wiary, bo Bóg nie ma nic wspólnego z ciemnością i jej uczynkami.

To nie jest usprawiedliwienie z wiary ale z bezgrzeszności!
towje patrzenie to inaczej
skoro nie jestem dobry i nie czynie dobrze to znaczy że nie mam wiary czyli nie mam łaczności z Bogiem
na poczatku jest uczynek i grzech! To zbawienie z uczynków
Universitas pisze:
Czy Jan powiada że grzech którego dopuści się dziecko boże powoduję że nie jest on w Chrystusie?
(1) Dzieci moje, piszę wam, abyście nie grzeszyli. Gdyby jednak ktoś zgrzeszył, to obrońcę mamy u Ojca, Jezusa Chrystusa, Sprawiedliwego.
Gdy zgrzeszymy to Jezus Nas Broni i zachęca do wyznania grzechu.. w celu uwolnienia nas.

:) A gdzie pisze, że nadal jest? ten tekst nic nie mówi o tym, czy grzesząc trwamy w Jezusie, czy nie. Poprostu daje on zawsze szansę nawrócenia się z powodu Jezusa Chrystusa.

Kogo Broni?
Dzieci porównaj czym sie charakteryzują dzici diabelskie

Universitas pisze:
Co znaczy być w Chrystusie. Czy to NASZĄ Siła w nim Jestesmy?
(11) Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie. (List do Rzymian 6:11, Biblia Tysiąclecia)

(1) Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. (List do Rzymian 8:1, Biblia Tysiąclecia)


Siłą Boga i naszą współpracą [która nie polega na uczynkach naszych, lecz na przyjmowaniu łaski]

skoro siła Boga jest nieograniczona to wszysko zależy od nas... :-/
Universitas pisze: J 14:21 Bw "Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie."

jakie to przykaznia?
Universitas pisze: J 14:23 Bw "Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie, i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy."

jakie to słowo?
Universitas pisze: J 14:24 Bw "Kto mnie nie miłuje, ten słów moich nie przestrzega, a przecież słowo, które słyszycie, nie jest moim słowem, lecz Ojca, który mnie posłał.

OK
jednak miłosc nasz nie jest z tego świata :D
Universitas pisze:
(39) ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (List do Rzymian 8:39, Biblia Tysiąclecia
Nie widzę, aby wymieniony był tam grzech...Dopisujesz do Pisma Świętego?

Ciekawe
Czy grzech przeszkodził Jezusowi ciebie zbawic?
Czy stawiłeś sie bezgrzeszny i uwierzyłeś :) ! :O
Universitas pisze:
(30) Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, (1 list do Koryntian 1:30, Biblia Tysiąclecia)

(26) Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie. (List do Galatów 3:26, Biblia Tysiąclecia)

(6) Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, (List do Efezjan 2:6, Biblia Tysiąclecia)

(10) Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. (List do Efezjan 2:10, Biblia Tysiąclecia)

Bez wątpienia w tych tekstach bycie w Chrystusie oznacza bycie trwale z Nim. Jest to stan niezależny od tego że zadrzaja sie czasami grzechy i upadki.

Oczywiście sama fraza nie oznacza zawsze i absolutnie tago samego ale z kontekstu jasno wynika że jest to STAN - synostwa bożego.
Tak jak nasz stan synostwa diabelskiego nie był uwarunkowany dobrymi uczynkami tak dla nas nie ma potepienia w Chrystusie.

Ciekawe, bo nie wynika to z żadnego tekstu.
Tak jak stan synowstwa diabelskiego może się zakończyć wiarą tak samo stan synostwa Bożego może się zakończyć brakiem wiary.

Skąd to masz?
bo na to nie masz Biblijnego poparcia a jesli masz to podaj!
Universitas pisze:
Z niego sie nie wychodzi
(25) Rzekł do nich Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. (26) Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. (27) Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (28) i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. (29) Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. (30) Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Jan 10
Nigdzie nie pisze tu, że owca nie może przestać słuchać głosu Pasterza. Jest absolutnie bezpieczne wtedy i tylko wtedy, gdy "idzie za Nim" czyli w Niego wierzy i Jego naśladuje.
kto może ja wyrwać z reki Ojca? Sama? Czy towje Ja umarło czy ma się świetnie?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 08 cze 2009, 18:17

Dla mnie pytanie 'Kim jest Jezus?' jest dalece nieprecyzyjne. Bo nie wiem o którym Jezusie mam rozmawiać. O Jezusie z Nazaretu, żydowskim rabbim ubogich nauczającym czegoś w okolicach proroka Jana? A może o tym Jezusie, w którym ktoś chciał widzieć Mesjasza? Lub też o tym Jezusie, który mianowany Chrystusem przez wierzących w niego przez ostatnia dwa tysiąclecia tak dalece przestał być żydowskim nauczycielem, i tak dalece stał się wyłącznie abstrakcyjną formułą Mesjasza? Kim jest który Jezus? A jeśli on jeden jest nimi wszystkimi to potrzebuję czegoś więcej niż stwierdzenia z poziomu bezdyskusyjnego autorytaryzmu.


Pozdrowienia - Joanna
(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 09 cze 2009, 16:01

Jest kilkunastu lub kilkudziesieciu lub kilkuset lub wiecej Jezusow, ale tylko jest jeden zbawiajacy i tylko jeden prawdziwy i o tego wlasnie Jezusa chodzi w pytaniu z tematu.
Prawdziwy Jezus jest wyjatkowo niepopularny i nielubiany, nie ma nawet gdzie glowy sklonic ani nie ma dla Niego miejsca w gospodzie i tym bardziej nie ma dla Niego miejsca w ludzkich sercach czy myslach. Rozni sie On od popularnego Jezusa gloszonego powszechnie przez ludzi ktorzy bardziej umilowali lechtanie po uszach niz niepopularna prawde. Czy Jezus znajdzie wiare na ziemi gdy przyjdzie? Bo wiemy z Biblii ze przyjdzie. Moze jeszcze dzisiaj


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 09 cze 2009, 19:41

Jesli Grzech ja przerywa to
1 . Stale jestesmy w odaczeniu
2. Pawel w Rzym 8 kłamał


Stale grzeszysz? Co z Twoją nową naturą, o której tak głosiłeś? Jeśli zgrzeszy-to nie pokutujesz? A raczej, czy nie robisz codziennie skłonu przed Bogiem ze skruszonym sercem i z ufnością nie mówisz Mu: Panie, bądź miłościw mnie grzesznemu?

Narazie to wychodzi, że kłamiesz Ty.

Któż tedy zdoła nas oddzielić od miłości Chrystusa: Utrapienie? Ucisk? Prześladowanie? Głód? Brak odzienia? Niebezpieczeństwa lub miecz?(36) Jest przecież napisane: Dla Ciebie zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź.(37) Lecz my nad wszystkim odnosimy zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował.(38) Otóż pewien jestem, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce,(39) ani to, co na górze, ani to, co w głębinie, ani żadne stworzenie nie będzie mogło oddzielić nas od Bożej miłości, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym

Mógłbyś tu wskazać palcem i podkreślić, gdzie pisze "grzech"?


Tak Bóg przymuka oko na nasze grzechy rzym 5 - Bóg nam ich nie zalicza - niepoczutuje!


czy tam nie mowa czasem o grzechach przed nowonarodzenie, gdyśmy jeszcze umarli byli?

To nie jest usprawiedliwienie z wiary ale z bezgrzeszności!
towje patrzenie to inaczej
skoro nie jestem dobry i nie czynie dobrze to znaczy że nie mam wiary czyli nie mam łaczności z Bogiem
na poczatku jest uczynek i grzech! To zbawienie z uczynków


Nie, z wiary i z naśladowania Jezusa i z łączności z Nim. Przykro, że uważasz,że można przebywać ze Światłością bedąc ciemnością.

Kogo Broni?
Dzieci porównaj czym sie charakteryzują dzici diabelskie


Nie przez każdy grzech traci się wiarę i staje od razu dzieckiem diabelskim. Ale każdy grzech osłabia łączność z Chrystusem, a niektóre ją wykluczają (np. morderstwo, cudzołostwo)

skoro siła Boga jest nieograniczona to wszysko zależy od nas... :-/


Mnie Bóg na siłę nie trzyma. Nie chce, aby służyć Mu z przymusu.
Ciekawe
Czy grzech przeszkodził Jezusowi ciebie zbawic?
Czy stawiłeś sie bezgrzeszny i uwierzyłeś :) ! :O


Uwierzyłem i jednocześnie musiałem porzucić grzech, gdybym nie porzucił grzechu, daremna byłaby moja wiara. To podstawowe zwiastowanie apostolskie: uwierzcie i nawróćcie się. Czasem Pismo mówi samo "nawróćcie się, aby były odpuszczone wasze grzechy". Nic więc nie wyjdzie z kombinowania "najpierw wiara zbawia a potem tego owocem jest nawrócenie". W Piśmie to fazy równoległe.

Skąd to masz?
bo na to nie masz Biblijnego poparcia a jesli masz to podaj!


mam Ci uwodownić, że jak ktoś pr :-/ awdziwie uwierzy, to jest zbawiony?
kto może ja wyrwać z reki Ojca? Sama? Czy towje Ja umarło czy ma się świetnie?


No mnie Ojciec na siłę nie trzyma. Jestem jego obrazem wiec muszę mieć trochę samodecydowania. Moja ja i umarło i żyje i umiera.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 10 cze 2009, 08:34

chrześcijanin pisze:Jest kilkunastu lub kilkudziesieciu lub kilkuset lub wiecej Jezusow, ale tylko jest jeden zbawiajacy i tylko jeden prawdziwy i o tego wlasnie Jezusa chodzi w pytaniu z tematu.
Prawdziwy Jezus jest wyjatkowo niepopularny i nielubiany, nie ma nawet gdzie glowy sklonic ani nie ma dla Niego miejsca w gospodzie i tym bardziej nie ma dla Niego miejsca w ludzkich sercach czy myslach. Rozni sie On od popularnego Jezusa gloszonego powszechnie przez ludzi ktorzy bardziej umilowali lechtanie po uszach niz niepopularna prawde. Czy Jezus znajdzie wiare na ziemi gdy przyjdzie? Bo wiemy z Biblii ze przyjdzie. Moze jeszcze dzisiaj


Tylko, że ta wypowiedź nic mi nie mówi. Nadal nie wyjaśnia o którym Jezusie piszesz. Zatem poproszę o konkrety jakieś?


Pozdrowienia - Joanna

(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 10 cze 2009, 09:40

Machu Picchu pisze:Tylko, że ta wypowiedź nic mi nie mówi. Nadal nie wyjaśnia o którym Jezusie piszesz. Zatem poproszę o konkrety jakieś?
Raczysz żartować, jest tylko jeden Jezus Mesjasz, ten który zmartwychwstał i przyjdzie powtórnie w chwale.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 10 cze 2009, 09:42

Universitas pisze:
Jesli Grzech ja przerywa to
1 . Stale jestesmy w odaczeniu
2. Pawel w Rzym 8 kłamał


Stale grzeszysz? Co z Twoją nową naturą, o której tak głosiłeś? Jeśli zgrzeszy-to nie pokutujesz? A raczej, czy nie robisz codziennie skłonu przed Bogiem ze skruszonym sercem i z ufnością nie mówisz Mu: Panie, bądź miłościw mnie grzesznemu?

Wg Bożych standartów i owszem
stale nie robie wszystkigo dobrego które potrafie
stale mam braki w miłosci o których sobie nawet sprawę nie zdaje.
Patrząc wstecz z tego miejsca w którym jestesm widzę że brakowało mi jej sporo tu o ówdzie i podejrzewam że teraz jest podobnie...
Pytanie jeakie masz standardy czy ludzkie - jestem spoko
czy boże - do ideały brakuje mi wieków świetlnych
Universitas pisze: Narazie to wychodzi, że kłamiesz Ty.

na razie to tobie wychodzi...
Universitas pisze: Któż tedy zdoła nas oddzielić od miłości Chrystusa: Utrapienie? Ucisk? Prześladowanie? Głód? Brak odzienia? Niebezpieczeństwa lub miecz?(36) Jest przecież napisane: Dla Ciebie zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź.(37) Lecz my nad wszystkim odnosimy zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował.(38) Otóż pewien jestem, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce,(39) ani to, co na górze, ani to, co w głębinie, ani żadne stworzenie nie będzie mogło oddzielić nas od Bożej miłości, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym
Mógłbyś tu wskazać palcem i podkreślić, gdzie pisze "grzech"?

Nie ma tu tego napisaenego
tak samo jak nie ma napisanego że nie oddzieli nas jogurt porzeczkowy
Gdyby grzech nas mógł oddzielić od Boga to robiłby to non stop. Bo nie jesteśmy bezgrzeszni.
Universitas pisze:
Tak Bóg przymuka oko na nasze grzechy rzym 5 - Bóg nam ich nie zalicza - niepoczutuje!
czy tam nie mowa czasem o grzechach przed nowonarodzenie, gdyśmy jeszcze umarli byli?

Nie o wszystkich grzechach.
Universitas pisze:
To nie jest usprawiedliwienie z wiary ale z bezgrzeszności!
towje patrzenie to inaczej
skoro nie jestem dobry i nie czynie dobrze to znaczy że nie mam wiary czyli nie mam łaczności z Bogiem
na poczatku jest uczynek i grzech! To zbawienie z uczynków
Nie, z wiary i z naśladowania Jezusa i z łączności z Nim. Przykro, że uważasz,że można przebywać ze Światłością bedąc ciemnością.

Z naśladowania Jezusa czyli z UCZYNKÓW. Jezus uczynkami zdobył dla nas zbawienie.
Nasze naśladowanie ma byc poprzez życie w wierze która owocuje dobrymi uczynkami anie zdobywanie sobie życia w ten sposób.
Co do światłości i cemności to nie można.
Ale bycie światłością to stan.
Universitas pisze:
Kogo Broni?
Dzieci porównaj czym sie charakteryzują dzici diabelskie

Nie przez każdy grzech traci się wiarę i staje od razu dzieckiem diabelskim. Ale każdy grzech osłabia łączność z Chrystusem, a niektóre ją wykluczają (np. morderstwo, cudzołostwo)

A czy jest za ine ofiara? Skoro mamy wybaczone tylko grzechy przed nowym narodzeniem?
Universitas pisze:
skoro siła Boga jest nieograniczona to wszysko zależy od nas... :-/

Mnie Bóg na siłę nie trzyma. Nie chce, aby służyć Mu z przymusu.

A mnie trzyma bo obiecał i nikt mnie nie wyrwie z Jego ręki.
Universitas pisze:
Ciekawe
Czy grzech przeszkodził Jezusowi ciebie zbawic?
Czy stawiłeś sie bezgrzeszny i uwierzyłeś :) ! :O

Uwierzyłem i jednocześnie musiałem porzucić grzech, gdybym nie porzucił grzechu, daremna byłaby moja wiara. To podstawowe zwiastowanie apostolskie: uwierzcie i nawróćcie się. Czasem Pismo mówi samo "nawróćcie się, aby były odpuszczone wasze grzechy". Nic więc nie wyjdzie z kombinowania "najpierw wiara zbawia a potem tego owocem jest nawrócenie". W Piśmie to fazy równoległe.

Moje pytanie było inne o bezgrzeszność z nie o porzucenie grzechu. Porzucamu grzch to jest oczywiste dla wierzącego. teraz odpowiedz na pytanie.
Universitas pisze:
Skąd to masz? bo na to nie masz Biblijnego poparcia a jesli masz to podaj!
mam Ci uwodownić, że jak ktoś pr :-/ awdziwie uwierzy, to jest zbawiony?
kto może ja wyrwać z reki Ojca? Sama? Czy towje Ja umarło czy ma się świetnie?

No mnie Ojciec na siłę nie trzyma. Jestem jego obrazem wiec muszę mieć trochę samodecydowania. Moja ja i umarło i żyje i umiera.
Jesteś obrazem ale skąd masz to że w decydowaniu?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 10 cze 2009, 09:57

KAAN pisze:Raczysz żartować, jest tylko jeden Jezus Mesjasz, ten który zmartwychwstał i przyjdzie powtórnie w chwale.


Śledzę ostatnio na pewnym forum wątek o tożsamości/jej braku Jezusa historii i Chrystusa wiary. Przeczytałam kilka artykułów, do których linki znalazły się w tym temacie:

http://www.tezeusz.pl/cms/tz/index.php?id=4184
http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1546,1 ... dzial.html
http://nowy.tezeusz.pl/blog/200623.html
http://tygodnik2003-2007.onet.pl/1546,1 ... dzial.html

To co mnie przekonuje to argumenty. Stwierdzenie 'raczysz żartować' wyraża może prawdę wiary, ale nie stanowi odpowiedzi na moje pytania.


Pozdrowienia - Joanna

(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 10 cze 2009, 12:40

Machu Picchu pisze:
KAAN pisze:Raczysz żartować, jest tylko jeden Jezus Mesjasz, ten który zmartwychwstał i przyjdzie powtórnie w chwale.
To co mnie przekonuje to argumenty.
Argumenty zawarte są w Słowie Bożym, chcesz się dowiedzieć kim jest Jezus zacznij studiować Biblię. Twoje pytanie jest z zasady prowokujące, gdybyś była nowicjuszką to mógłbym uznać twoje pytanie za próbę dotarcia do wiary, w twoim jednak przypadku to wyłacznie próba zasiania wątpliwości tym którzy czytają to forum i są nieutwierdzeni w swoich poglądach. Twoje pytanie nie jest obojętne, zawiera w sobie deprecjonowanie Chrystusa i przedstawianie go jako niewiarygodnego, jednego z wielu, właściwie nie wiadomo jakiego. Myślę że twoje pytania nie służą wyjaśnianiu tematu a wyłacznie sianiu wątpliwości.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.

Wróć do „Dlaczego powinieneś uwierzyć Jezusowi? ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości