Strona 1 z 3

Jakich zmian dokonał w was Jezus Chrystus?

: 27 maja 2014, 23:06
autor: josta
Co się w was zmieniło od czasu nawrócenia?
Może jakies cechy charakteru zniknęły, Bóg wam cos wyraźnie pokazał, że wymaga zmian i Jego mocą zmieniło się wasze podejscie, myslenie, zycie? :)

: 28 maja 2014, 17:24
autor: kruszynka
josta pisze:Co się w was zmieniło od czasu nawrócenia?


To co, ja pierwsza? No to lecim:

1. Zniknął okultyzm i wróżbiarstwo (20 lat praktyki)
2. Pokochałam samotność jako dobrą (wcześniej szukałam miłości, związku do grobowej deski)
3. Zniknęło melomaństwo (pochłaniało 3/4 mojego wolnego czasu, nie mówiąc o pieniądzach na płyty, koncerty, sprzęt...)
4. Zniknęło życie towarzyskie typu urodziny, sylwestry (typu hulanki do białego rana)
5. Prawie zniknęła TV (gzie nie cykniesz to seks w wielkim mieście, lub gotowe na wszystko :mrgreen: )
6. Zmniejszyło się grono przyjaciół (do tych co nie bluźnią Bogu, taka kategoria wcześniej nie istniała)
7. Nie powiem (jak obok)
8. Pojawił się spokój (w obliczu problemów, których mam pełną kieszeń)
9. Zaczęłam odczuwać gniew (wobec chrześcijan, którzy nie kochają bliźniego; kiedyś nigdy nie odczuwałam gniewu)

Będę myśleć dalej.

Żadna z tych zmian nie jest efektem moich wyborów, ani wysiłków. To rzeczy, które stopniowo pojawiają się, ja jestem zaskoczona i za nie dziękuję.

Dobrze, że nie zapytałaś: co jeszcze jest do zmiany, bo punktów byłoby więcej. Liczę, że tego nie zrobisz :mrgreen:

: 28 maja 2014, 21:23
autor: josta
Dzięki za podzielenie się:).
Wiele punktów, które wymieniłaś podzielam i podobnie jak Ty nie chcę myśleć o tym,
co jeszcze zostało ;P

: 29 maja 2014, 07:16
autor: login2
Wiele można by pisać ale jedna rzecz z której naprawdę się cieszę to to że po kilku latach od nawrócenia zauważyłem w sobie coś czego nigdy nie miałem. Zacząłem się wzruszać i nie raz jak słyszę, czy czytam jakiś fragment z Pisma albo słyszę jakieś świadectwo to normalnie łzy aż się cisną do oczu.

: 31 maja 2014, 09:54
autor: Grażyna
Login 2 - mam to samo. Zresztą inaczej po nawróceniu czyta się Biblię. Ja bym powiedziała - ze zrozumieniem.
Przybyło mi cierpliwości, nadziei, radości, spokoju. Inaczej patrzę na świat i ludzi. mam wrażenie, że lepiej ich rozumiem.

: 03 cze 2014, 17:21
autor: Grażyna
Jest jeszcze coś ważnego- Bóg jest Osobą, której ufam w 100% i nie ma nikogo, kto byłby przeze mnie obdarzony takim zaufaniem. Cokolwiek się dzieje, On jest i wie, co robi. Na Nim można się oprzeć. Kiedyś takiej wiary nie miałam. Jakość życia uległa ogromnej zmianie na lepsze.
Po nawróceniu, zanim podejmę jakąś ważną decyzję, zastanawiam się, co o tym sądziłby Pan Jezus. Jak trzeba, proszę Go o pomoc. Mniej emocji, więcej rozsądku i spokoju takim decyzjom towarzyszy.

: 07 cze 2014, 12:33
autor: mthomas
Wiara w Jezusa wywróciła moje życie o 180 stopni, ale nie powiem, że zostało wywrócone do góry nogami - prędzej, postawiło na nogi (kolejność przypadkowa):

1. zaakceptowałem siebie, w sensie - zrozumiałem, że w oczach Boga jestem kimś ważnym, wartościowym, kimś za kogo warto oddać życie.
2. drastycznie zmalało spożycie alkoholu - obecnie to praktycznie tylko spożywane podczas doniosłych wydarzeń typu (narodziny dziecka brata, wesele)
3. pojawił się etos pracy - z leniwego pasożyta zmieniłem się w pracusia. Podczas studiów drastycznie zaprzestałem używania ściąg, większość egzaminów zdawałem ustnie
4. zmieniłem swoje postrzeganie innych ludzi, od mężczyzn dużo więcej wymagam, względem kobiet jestem bardziej pobłażliwy
5. zamiast szukać dziewczyny na jedną noc zacząłem szukać żony na całe życie - znalazłem.

To chyba tyle - z kluczowych rzeczy.

: 12 cze 2014, 22:02
autor: josta
Super, chwała Panu!
Dziękuję za wpisy:)

: 17 cze 2014, 19:59
autor: koteczek7062014
plułam na chrześcijan, odwróciłam się, skłaniałam się ku sekcie a On wciąż czekał... jestem zaskoczona tą zmianą, świeżusieńką, bo dopiero dziś coś mnie oświetliło...

znaki były wcześniej:
- jak chciałam popełnic samobójstwo w wieku 14lat i szukałam czegoś w domowej apteczce zostałam porwana jakby w zaświaty, stanęłam przed wielką bramą, tam postac z kluczem i głos: wracaj, nie wykonałaś zadania
-byłam z własnej winy i głupoty na krawędzi życia i śmierci a jednak żyję - próby samobójcze,samookaleczenia jak i ten g-t przez dosypanie mi czegoś do piwa i wywiezienie mnie na odludzie
-dysocjacja podczas próby g-tu w wieku 16lat, czułam jakby częśc mnie się unosiła nad ciałem dzięki czemu nie zaniedbałam nauki i miałam odwagę prosic o pomoc
-czułam obecnośc Aniołów, w tym Archanioła Michała który razu pewnego kazał mi się modlic
-po pogrzebie bardzo wierzącej, niepełnosprawnej Ani wyznaliśmy sobie z (obecnie)mężem miłośc
-czułam się i czuję narzędziem gdy pomagam na forum pomocy niedoszłym samobójcom gdzie jestem moderatorką
-czuję wyraźnie głosy Boga, czuję Jego gniew i kiedy mnie niesie na rękach

: 19 cze 2014, 22:47
autor: mirka
Przede wszystkim pokazal mi ze mnie kocha.Czekal na mnie kiedy nie chcialam byc
Jemu posluszna.Byl wobec mnie cierpliwy.
Przyszlam pierwszy raz do zboru ( nie majac najmniejszego zamiaru sie nawracac)
I tam mnie dotknal, nie wiedzialam co to jest, poczulam przeogromna milosc, lzy laly mi
sie z oczu, odwrocilam sie do tylu i zapaytalam siedzaca tam osobe: cos sie ze mna
dzieje nienormalnego.
A ona mi odpowiada: to Duch Swiety dziala.
Plakalam przez dwie godziny, byly to lzy pokoju, milosci i radosci.Moja mama, ktora
siedziala obok mnie polozyla swoja reke na moim ramieniu i modlila sie o mnie rowniez plakala bo wiedziala ze sie w tym momencie nawrocilam, ona plakala z radosci bo dlugie lata modlila sie o swoje dzieci.
Kochany nasz Pan Bog ja wysluchal a mnie przyjal z otwartymi rekami jak ojciec, ktory przyjmuje marnotrawne dzieci.Uwolnil mnie od wielu nalogow: papierosy, ploty.........
Prowadzi mnie droga i na koncu tej drogi czeka by mnie przywitac w swoim Krolestwie.Czeka na wszystkie swoje dzieci.
Chwala Jemu na wieki.

: 26 cze 2014, 10:37
autor: koteczek7062014
z wczoraj:
Jezus usunął moje myśli samobójcze, miałam wizję że niesie mnie na rękach...

a dziś ten spokój...

: 26 cze 2014, 18:47
autor: Hagnes
Jezus dał mi:

1. Spokój i ulge
2. Akceptacje siebie
3. Chęć dzielenia się miłością ze wszystkimi
4. Radość
5. Nowe możliwości rozwoju duchowego
6. Cudowną więź którą z każdym dniem pogłębiam
7. Uwolnił mnie od zgubnego wpływu ateizmu

To dopiero początek a tyle zmian :)

: 14 lip 2014, 15:12
autor: Coco
Bardzo krótki czas jestem nawrócona, ale jak na razie nie jestem już w smutnym bagnie niewiedzy i nieświadomości tego, co stanie się ze mną po śmierci.

: 16 lip 2014, 18:39
autor: Niente
PAN Jezus zmienił moje pojmowanie świata... Zrozumialam ze nie wszystko jest takie łatwe jakim się wydaje.
Pan postawił na mojej drodze wiele dobrych ludzi, chrześcijan, na mojej drodze. Uwolnił mnie od nałogów takich jaj autoagresja, narkotyki, tytoń... Przestalam chodzić na imprezy.
Dostalam ogromna dawkę pokoju i usunął mój lęk przed śmiercią.
Jest naprawdę wiele rzeczy za które mogę Mu dziękować... Nauczył mnie cierpliwości i pokory (nadal to robi).
Spadalam w dol... Po równi pochyłej... Ale on to zatrzymał i wlal w moje serce milosc . poczucie bezpieczeństwa. Chwala Mu za to!

: 26 lip 2014, 23:17
autor: Grażyna
Nauczył mnie wiary, choć wszystko się wali. Nauczył mnie milczenia, większego spokoju,wybaczenia, cierpliwości i niepoddawania się rozpaczy. I za Ci Panie Jezu dziękuję.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum