Pokaż swoją twarz - czyli nasze fotki

[Karol]

No i dobrze, po co marnować kasę na jakieś wesele, najlepiej wziąć ślub, w zborze postawić ciacho, w domu zorganizować obiad dla najbliższych i o 19:00 do widzenia i żaluzje idą down i tyle, a ludzie potrafią rok się przygotowywać, zadłużyć, byle tylko wynająć salę w pałacyku, nakupić wódki, kupić suknię z nazwiskiem jakiegoś pocusia z włoch, wynająć Cadillaca sprzed wieku a na drugi dzień co? Kasy nie ma, i jest tylko kac, a noc nieudana bo pan młody nie miał już na nic więcej siły. Chore dla mnie trochę... W ogóle nie lubię takich imprez... Wiem, takie to moje zdanie modowo niepoprawne, niepolskie i ogólnie łamiące przyjęte zasady współżycia społecznego, sawłarwiwru i termodynamiki...

Zgadzam się na 100 procent. Dodałbym jeszcze więcej negatywów ale...
Przeżyłem ponad 1500 wesel i widziałem co ludzie robią. Oczywiście nie wszystkie były złe . Może 50 było dobrych

[Imperator]

Przeżyłem ponad 1500 wesel

1500 wesel / 52 tygodnie w roku = 29 lat w zaokragleniu

az sie wierzyc nie chce

[andevi]

A nam wesele zrobili... bracia ze wspólnoty!
Byliśmy pierwszą parą, która się pobierała, to i bracia po latynosku fiestę wielką wyprawili.
Makijaż, fryzura, pazur itp. - to zrobiły mi siostry. Bufet, sala domu parafialnym. Nie było orkiestry i tanców. Z rodziny tylko najbliżsi i ci, których moja teściowa sobie sprosiła.
Ślub był o 15.00, do 19.00 było po, potem w pociąg i do domu

pozytywista, to żeń się w Holandii, tu własnie takie są zwyczaje: kawa, ciacho i do widzenia.

[Karol]

Przeżyłem ponad 1500 wesel

1500 wesel / 52 tygodnie w roku = 29 lat w zaokragleniu

az sie wierzyc nie chce

Dokładnie tak W posty i adwenty nie było wesel teraz już się robi. W maju są majówki i też nie było wesel bo przesądy

Zaczynałem od 1980 roku. Myślę że było ich więcej ponieważ w ostatnim czasie były to piątki i sobory w niedziele poprawiny czasem na innych weselach. Sporadycznie bywały wesela w środku tygodnia.

[Karol]

A nam wesele zrobili... bracia ze wspólnoty!
Byliśmy pierwszą parą, która się pobierała, to i bracia po latynosku fiestę wielką wyprawili.
Makijaż, fryzura, pazur itp. - to zrobiły mi siostry. Bufet, sala domu parafialnym. Nie było orkiestry i tanców. Z rodziny tylko najbliżsi i ci, których moja teściowa sobie sprosiła.
Ślub był o 15.00, do 19.00 było po, potem w pociąg i do domu

pozytywista, to żeń się w Holandii, tu własnie takie są zwyczaje: kawa, ciacho i do widzenia.

I super.

[magda]

Magda, skąd masz takie fajne emotki

od Rusków

http://pozdravitel.ru/smajliki/smile/sm ... i-177.html

Ślub był o 15.00, do 19.00 było po, potem w pociąg i do domu

a ja miałam az przez tydzień poprawiny i tańce do białego rana co się trochę podespało to znów poprawiny i goscie niektórzy co pojechali do domu to na drugi dzień dalej w tany. Było sperowo do dzić pamietam tak się wybawiłam.

[magda]

Raczej cały akademik

[Jaaqob]

I ja...
Tak naprawdę nie jestem rudy. Ale przypominam króla Dawida.

[niebieska777]

to i ja sie pokaze

[Samolub]

Ja już was oboje widziałem
Chcecie brawka. ?

Efendi- ciacho
Jacoob- ciacho
Niebieska- ciacho

[konto skasowane]

Ja bym zamienił tytuł na Pokaż swoje prawdziwe oblicze

[kruszynka]

Jaqoob, niebieska lajk

[magda]

Ładni ludzie!!!!!!!!!!!! mnie to kazdy moze widieć cały czas , szkoda że inni nie robią swoich twarzy na awatara bo to wtedy wiesz z kim rozmawiasz tak jak na innych forach , Fora religijne są jakoś mocno zakamuflowane , ja tam sie swojej twarzy nie wstydze mimo starości i brzydoty, ale to ja !!

[Samolub]

No ładni co nie
Ja mam okulary i kaptur włosy mam troche dłuższe niż Efendi (Vivier), a też posiadam szarą czapke

[Jaaqob]

Taki typ spod ciemnej gwiazdy, rzekłbym