Płaska Ziemia?

Forum do rozmów wszelakich. Surowy zakaz dyskysji religijnych!
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Zbyszekg4 » 16 mar 2017, 16:31

xxx xx, ten cytat z 1Tes 5, co podajesz, trzeba czytać w kontekście, którym jest nie lekceważenie proroctw - i to przede wszystkim proroctwa ma na myśli Paweł apostoł, by je wszystkie badać, zachowując to co dobre...
Na innym miejscu Paweł pisze, że ćwiczenia fizyczne nie przynoszą takiego pożytku, jak rozwój duchowy - to ma być priorytet w życiu!
Owszem można badać też kształt ziemi, ale nie można się spodziewać po odkryciu tej prawdy, że ta prawda kogoś zbawi!
ZBAWIA CHRYSTUS - Jego przede wszystkim trzeba poznawać!


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 mar 2017, 16:45

Zbyszekg4 pisze:xxx xx, ja temat, a nie derko, założyłem :)
Ten cytat z 1Tes 5, co podajesz, trzeba czytać w kontekście, którym jest nie lekceważenie proroctw - i to przede wszystkim proroctwa ma na myśli Paweł apostoł, by je wszystkie badać, zachowując to co dobre...


No dobra, ale proroctwa mówią też o czasie, w którym "cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią", czyli czasie gdy cały świat będzie oszukany. Skoro więc mamy nie lekceważyć proroctw, to z tego wynika, że mamy badać i to co dzieje się na świecie, żeby po znakach czasu, czyli tego co się dzieje wokół, na swiecie poznać, że to już ten czas przyszedł.

Owszem można badać też kształt ziemi, ale nie można się spodziewać po odkryciu tej prawdy, że ta prawda kogoś zbawi!


Nie zgadzam się. Wiem jak sam myślałem, gdy byłem po stronie oficjalnej nauki, opowiadającej np. o "ewolucji", czy że świat ma "miliardy lat". Biblia wydawała mi się głupstwem. No bo nauka mówiła co innego. Nie mam wątpliwości, że dużo ludzi może być w podobnej sytuacji i jak odkryją, że jest jednak zgodnie z tym jak w Biblii, to wróca do Boga. Więc nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Wyraźnie jest napisane w Biblii, że odkryjecie prawde, a prawda was wyzwoli. Jeśli ktoś odkryje to wielkie kłamstwo z tego swiata w którym żyjemy, to w naturalny sposób zwróci się do Boga.

ZBAWIA CHRYSTUS - Jego przede wszystkim trzeba poznawać!


Ale każda prawda od Boga pochodzi i prowadzi do Chrystusa. Odkrywanie prawdy przybliża do Niego.


Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Zbyszekg4 » 16 mar 2017, 17:12

xxx xx pisze:Nie mam wątpliwości, że dużo ludzi może być w podobnej sytuacji i jak odkryją, że jest jednak zgodnie z tym jak w Biblii, to wróca do Boga. Więc nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Wyraźnie jest napisane w Biblii, że odkryjecie prawde, a prawda was wyzwoli. Jeśli ktoś odkryje to wielkie kłamstwo z tego swiata w którym żyjemy, to w naturalny sposób zwróci się do Boga.

Amen, niech tak będzie!
Zatem dobrze, że przybliżyłeś się do Boga i Jego Słowa! Jeśli do tego Cię przywiodło odkrycie, że Ziemia jest płaska, to niechaj taką będzie, w Twoich oczach...
Już Cię nie będę przekonywał, że może być inaczej, byś czasem nie porzucił wiary w Boga-Stwórcę!
Pozdrawiam :)


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Rembov » 17 mar 2017, 11:58

xxx xx pisze:
Rembov pisze: Nie udawaj greka. Temat ma przełożenie na płaską Ziemię

Żadnego przełożenia. Zero bezpośredniego związku.

Wskazałem ci ten związek, więc przestań udawać, że go nie ma.

bo kształt cienia Ziemi widoczny na tarczy Księżyca w czasie zaćmienia był i jest jednym z pierwszych dowodów na kulistość Ziemi.

Wybacz, ale to jakieś wolne żarty. Nie ma żadnego dowodu, że to jest "cień ziemi" nachodzący na księżyc.

No tak, bo fakt, że w czasie zaćmienia Słońce jest dokładnie po przeciwnej stronie Ziemi niż Księżyc, nie jest dowodem na to, że to cień Ziemi powoduje zaćmienie Księżyca. :D

"Coś" czarnego nachodzi na księzyc, a potem robi się czerwono i prześwitująco.

O tym pogadamy jak obejrzysz na własne oczy zaćmienie Księżyca, bo w tym momencie jasno widać, że NIGDY go nie oglądałeś i w swojej ocenie bazujesz jedynie na nagraniu, którego, mimo wyjaśnień, nadal nie rozumiesz.

W dodatku ZANEGOWAŁEŚ prawdziwość mechanizmu powstawania zaćmienia Księżyca, wiec albo przedstaw dowody, które potwierdzą twoje tezy, albo grzecznie się z nich wycofaj.

Ani jednego ani drugiego nie zrobię.

Zachowujesz się jak mały dzieciak. Ile ty masz lat?

Wiem jak by się potoczyła dalej dyskusja z Tobą.

I dlatego uciekasz, bo wiesz, że domagałbym się DOWODÓW, których zwyczajnie NIE MASZ, a nie widzismisię i bzdurnych filmików. :D

Geometria czyli "mierzenie ziemi" to jest to co rozstrzyga kwestię kształtu ziemi, a nie to co się wyczynia i pokazuje na niebie.

Guzik prawda. Już pomijam fakt, że "mierzenie Ziemi" potwierdza jej KULISTOŚĆ, a nie płaskość. :D

To zaś co jest na niebie to zależy również od tego jak jest zbudowane i funkcjonuje niebo. Bez znajomości nieba nie można rozstrzygać o kształcie ziemi, na podstawie oglądania nieba czego wy kuloziemcy w ogóle nie możecie jakoś pojąć.

Akuraz znajomość tego, co widać na niebie, mamy niezłą. Natomiast jak masz zamiar twierdzić, że informacje podawane przez uczonych to bzdury, to przedstaw DOWODY, które potwierdzą twoje tezy.

Nie kłam, płaskoziemco. NIE MASZ żadnego dowodu, którym mógłbyś obalić to, że Księżyc wchodzi w stożek cienia Ziemi,

Najpierw Ty pokaż dowód, że

Nie, cwaniaczku. Zanegowałeś mechanizm powstawania zaćmienia Księżyca (znany zresztą od starożytności i nie tylko wyjaśniający obserwacje, ale także pozwalający na przewidzenie takich zjawisk w przyszłości), więc to TWÓJ obowiązek wykazać, że model prezentowany przez uczonych jest błędny.

Nie mogąc zanegować tego mechanizmu musiałbyś zająć się jeszcze starożytnym dowodem na kulistość Ziemi, którego nie jesteś w stanie "obalić", a to jest dla ciebie zwyczajnie nie do przyjęcia.

A jaki to jest dowód? Pokaż mi jeden dowód na kulistość ziemi

Jeden? Masz tutaj osiem:

1. Znikanie statków za horyzontem przy wychodzeniu w morze (i proces odwrotny przy rejsie w przeciwnym kierunku).
2. Zakrywanie przez horyzont dolnych partii oddalonych obiektów i ich odsłanianie wraz ze wzrostem wysokości, z której się je ogląda.
3. Cień Ziemi na tarczy Księżyca w czasie zaćmienia.
4. Zmiana wysokości kątowej Słońca nad horyzontem w ciągu roku zgodna z modelem kulistej, a nie płaskiej Ziemi.
5. Obniżanie się linii horyzontu wraz ze wzrostem wysokości, z której się go obserwuje.
6. Kursy dalekich rejsów lotniczych i morskich są wyznaczane po ortodromie, która wyznacza najkrótszą trasę pomiędzy dwoma punktami na powierzchni sfery.
7. Wygląd nieba w nocy (gwiazdozbiory) zmienia się wraz ze zmianą pozycji na powierzchni Ziemi i na południu są widoczne inne konstelacje, niż na północy.
8. Gwiazda Polarna znika za horyzontem po przekroczeniu równika.


(inny, niż filmy NASA, bo te są nie do odróżnienia od produkcji z Hollywood, czy od grafiki komputerowej) .

Mam takie pytanie: Oglądałeś jakiekolwiek filmy s-f sprzed roku 1990, których akcja dzieje się w kosmosie? Albo grafiki sprzed tego okresu? Bo w tym momencie, wybacz, ale totalnie się ośmieszyłeś, skoro filmy z przestrzeni albo zdjęcia tam wykonane w czasach, kiedy nie było współczesnych programów graficznych, uważasz za "nie do odróżnienia od produkcji z Hollywood, czy od grafiki komputerowej".


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 17 mar 2017, 16:17

Rembov pisze: No tak, bo fakt, że w czasie zaćmienia Słońce jest dokładnie po przeciwnej stronie Ziemi niż Księżyc, nie jest dowodem na to, że to cień Ziemi powoduje zaćmienie Księżyca. :D


Udowodnij, że "w czasie zaćmienia słońce jest dokładnie po przeciwnej stronie ziemi, niż księżyc".

O tym pogadamy jak obejrzysz na własne oczy zaćmienie Księżyca, bo w tym momencie jasno widać, że NIGDY go nie oglądałeś i w swojej ocenie bazujesz jedynie na nagraniu,


Tak, nigdy nie widziałem i na tym bazuję (na nagraniach).

którego, mimo wyjaśnień, nadal nie rozumiesz.




Rozumiem Twoje wyjaśnienia, ale one nie wyjaśniają niezgodności, którą opisałem.

Zachowujesz się jak mały dzieciak. Ile ty masz lat?


Mój wiek, to moja prywatna sprawa. Nie ma nic do rzeczy.


Geometria czyli "mierzenie ziemi" to jest to co rozstrzyga kwestię kształtu ziemi, a nie to co się wyczynia i pokazuje na niebie.

Guzik prawda. Już pomijam fakt, że "mierzenie Ziemi" potwierdza jej KULISTOŚĆ, a nie płaskość. :D



Nie "guzik prawda" tylko prawda. Mierzenie powierzchni jest decydującą rzeczą w rozstrzyganiu kształtu powierzchni. Mierzenie ziemi nie potwierdza tylko zaprzecza kulistości ziemi. Co Ci pokazuję na filmach.

Akuraz znajomość tego, co widać na niebie, mamy niezłą.


Tak. Opis tego co widać na niebie jest niezły. Tłumaczenie zaś tego dlaczego widać jak widać- jest fałszywe.


Natomiast jak masz zamiar twierdzić, że informacje podawane przez uczonych to bzdury, to przedstaw DOWODY, które potwierdzą twoje tezy.



Podałem pięć filmów, będących dowodami na to, że ziemia nie jest taką kulą jak mówi oficjalna nauka.

Nie, cwaniaczku.


Dlaczego mnie obrażasz? Inwektywy rzucane w oponenta nie wzmacniają siły argumentów.

Zanegowałeś mechanizm powstawania zaćmienia Księżyca (znany zresztą od starożytności i nie tylko wyjaśniający obserwacje, ale także pozwalający na przewidzenie takich zjawisk w przyszłości), więc to TWÓJ obowiązek wykazać, że model prezentowany przez uczonych jest błędny.


Jeśli ziemia jest płaska, to dzisiejszy model podawany przez uczonych jest błędny. Czyli już wykazałem.

Jeden? Masz tutaj osiem:

1. Znikanie statków za horyzontem przy wychodzeniu w morze (i proces odwrotny przy rejsie w przeciwnym kierunku).
2. Zakrywanie przez horyzont dolnych partii oddalonych obiektów i ich odsłanianie wraz ze wzrostem wysokości, z której się je ogląda.
3. Cień Ziemi na tarczy Księżyca w czasie zaćmienia.
4. Zmiana wysokości kątowej Słońca nad horyzontem w ciągu roku zgodna z modelem kulistej, a nie płaskiej Ziemi.
5. Obniżanie się linii horyzontu wraz ze wzrostem wysokości, z której się go obserwuje.
6. Kursy dalekich rejsów lotniczych i morskich są wyznaczane po ortodromie, która wyznacza najkrótszą trasę pomiędzy dwoma punktami na powierzchni sfery.
7. Wygląd nieba w nocy (gwiazdozbiory) zmienia się wraz ze zmianą pozycji na powierzchni Ziemi i na południu są widoczne inne konstelacje, niż na północy.
8. Gwiazda Polarna znika za horyzontem po przekroczeniu równika.


Czyli nie pokazałeś żadnego.

1. Znikanie statków za horyzontem przy wychodzeniu w morze (i proces odwrotny przy rejsie w przeciwnym kierunku).



Statki nie znikają za horyzontem. Pokazałem pięć filmików z których wynika, że statki nie znikają za horyzontem (bo z tych filmów wynika, że ziemia jest płaska). Pokazałem jeden film, na którym widać że statek nie znika. Pokaż choćby jeden film na którym statek "znika za horyzontem".
Przy czym film musi spełniać następujące warunki: 1. udokumentowana wysokość obiektywu względem najwyższych fal morskich/wodnych- żeby obiektyw nie patrzył w górę, bo na płaskiej ziemi przy ustawieniu obiektywu poniżej fal można osiągnąć efekt stopniowego znikania statku. 2. brak zniekształceń optycznych, żeby nie było wątpliwości, że "znika za horyzontem". 3. nakręcony przez amatora, nie przez agendę rządową, tym bardziej kosmiczną. Jeśli "ziemia jest kulą", to powinna być masa takich filmów nakręconych przez amatorów. Bo żeglarzy jest dużo i ludzie mają teraz sprzęt z teleobiektywami.

2. Zakrywanie przez horyzont dolnych partii oddalonych obiektów i ich odsłanianie wraz ze wzrostem wysokości, z której się je ogląda.


Na płaskiej powierzchni, przy falującej wodzie też coś takiego można obejrzeć. I to nawet gdy obiektyw jest wyżej, niż fale. Więc zakrywanie dolnych części, zmniejszające się w miarę wznoszenia samo w sobie niczego nie dowodzi. Ani płaskości, ani kulistości.

3. Cień Ziemi na tarczy Księżyca w czasie zaćmienia.



Udowodnij, że to "cień ziemi".

4. Zmiana wysokości kątowej Słońca nad horyzontem w ciągu roku zgodna z modelem kulistej, a nie płaskiej Ziemi.


Po pierwsze: po szczegółowym zbadaniu okazuje się, że wcale nie ma idealnej zgodności. Po drugie: nawet jakby była- niczego to nie dowodzi w kwestii kształtu ziemi. Gdyż ta zmiana może wynikać z budowy i funkcjonowania nieba, a nie z kształtu ziemi.

5. Obniżanie się linii horyzontu wraz ze wzrostem wysokości, z której się go obserwuje.


Nie obserwuje się obniżania linii horyzontu wraz z wysokością.

6. Kursy dalekich rejsów lotniczych i morskich są wyznaczane po ortodromie, która wyznacza najkrótszą trasę pomiędzy dwoma punktami na powierzchni sfery.


Na mapie przelotu można pokazać dowolny kurs. To kwestia narysowania.

7. Wygląd nieba w nocy (gwiazdozbiory) zmienia się wraz ze zmianą pozycji na powierzchni Ziemi i na południu są widoczne inne konstelacje, niż na północy.


Podobnie jak ze słońcem. Niczego to nie dowodzi, bo istnieje możliwość, że wynika to z działania nieba, a nie z kształtu ziemi.

8. Gwiazda Polarna znika za horyzontem po przekroczeniu równika.


Jak wyżej. Może to wynikać z budowy i funkcjonowania nieba, a nie z kształtu ziemi.
Ponadto podobno (tak czytałem) jest to nieprawda.

W ogólności: wszelkie argumenty z samej tylko obserwacji nieba są od rzeczy, nietrafione. Bo bez znajomości działania nieba nie można orzekać o kształcie ziemi. Dziwię się bardzo kuloziemcom, że nie rozumieją tak prostej rzeczy. Jeśli coś zależy od dwóch czynników, to trzeba poznać dwa by zawyrokować o tym czymś. Jeśli od trzech, to trzeba poznać trzy itd.
Jedyną rzeczą istotną i będąca do rzeczy, w bezpośrednim związku z kształtem ziemi jest mierzenie ziemi, czyli geometria. Mierzenie powierzchni, geometria powierzchni- tylko to się liczy i jest istotne. Tłumaczyłem na przykładzie biurka i otoczenia biurka.

Mam takie pytanie: Oglądałeś jakiekolwiek filmy s-f sprzed roku 1990, których akcja dzieje się w kosmosie? Albo grafiki sprzed tego okresu? Bo w tym momencie, wybacz, ale totalnie się ośmieszyłeś, skoro filmy z przestrzeni albo zdjęcia tam wykonane w czasach, kiedy nie było współczesnych programów graficznych, uważasz za "nie do odróżnienia od produkcji z Hollywood, czy od grafiki komputerowej".


Chodzi o porównywanie w tych samych okresach. Filmy z "lądowania na księżycu z lat 60/70- tych" są nie do odróżnienia od filmów sci-fi z lat 60-70 tych. A filmy "z ISS" są nie do odróżnienia od współczesnych filmów hollywoodzkich, czy grafik komputerowych . Patrz np. "Gravity". Kręcono w ISS, w kosmosie ? Patrząc na "oryginalne filmy z księżyca" pokazywane przez NASA widać, że to marna hollywoodzka produkcja na poziomie lat 60/70-tych. Że to fałszerstwa, to w internecie jest dobrze udokumentowane i omówione.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Rembov » 17 mar 2017, 18:25

xxx xx pisze:
Rembov pisze: No tak, bo fakt, że w czasie zaćmienia Słońce jest dokładnie po przeciwnej stronie Ziemi niż Księżyc, nie jest dowodem na to, że to cień Ziemi powoduje zaćmienie Księżyca. :D


Udowodnij, że "w czasie zaćmienia słońce jest dokładnie po przeciwnej stronie ziemi, niż księżyc".

Nie umiesz skorzystać z tablic astronomicznych? Ale proszę bardzo. Położenie Księżyca i Słońca podczas maksimum ostatniego zaćmienia:

Księżyc: Azymut + 204 stopnie 13 minut, wysokość + 48 stopni 28 minut
Słońce: Azymut + 23 stopnie 26 minut, wysokość - 50 stopni 7 minut

Różnica w azymucie to 179 stopni, 47 minut. Wysokość - niemal lustrzanie po przeciwnych stronach równika (różnica 1,5 stopnia)

O tym pogadamy jak obejrzysz na własne oczy zaćmienie Księżyca, bo w tym momencie jasno widać, że NIGDY go nie oglądałeś i w swojej ocenie bazujesz jedynie na nagraniu,

Tak, nigdy nie widziałem i na tym bazuję (na nagraniach).

I dlatego rozmowa nie ma sensu, bo NIE ROZUMIESZ tego, co widzisz, a na dokładkę NIE PRZYJMUJESZ do wiadomości dlaczego widzisz na filmie czarny cień, który w pewnym momencie staje się czerwony.
którego, mimo wyjaśnień, nadal nie rozumiesz.

Rozumiem Twoje wyjaśnienia, ale one nie wyjaśniają niezgodności, którą opisałem.

Wyjaśniają, ale nie tylko nie znasz się na astronomii, ale również na zwykłej pracy optyki kamery czy aparatu fotograficznego. Robiłeś kiedykolwiek zdjęcia czymś bardziej skomplikowanym niż komórka?

Zachowujesz się jak mały dzieciak. Ile ty masz lat?

Mój wiek, to moja prywatna sprawa. Nie ma nic do rzeczy.

To było pytanie RETORYCZNE. Istotne jest to, że zachowujesz się jak dziecko, a nie ile masz lat. Najpierw zarzucasz fałszywość modelu, a jak jesteś poproszony o dowody, to w odpowiedzi rzucasz: "Nie podam". Tak się zachowuje małe dziecko, kiedy orientuje się, że palnęło bzdurę, ale nie potrafi przyznać się do błędu.

Geometria czyli "mierzenie ziemi" to jest to co rozstrzyga kwestię kształtu ziemi, a nie to co się wyczynia i pokazuje na niebie.

Guzik prawda. Już pomijam fakt, że "mierzenie Ziemi" potwierdza jej KULISTOŚĆ, a nie płaskość. :D

Nie "guzik prawda" tylko prawda. Mierzenie powierzchni jest decydującą rzeczą w rozstrzyganiu kształtu powierzchni. Mierzenie ziemi nie potwierdza tylko zaprzecza kulistości ziemi. Co Ci pokazuję na filmach.

Nic nie pokazałeś tymi filmikami poza ignorancją ludzi, którzy je robili. Zanim zacznie się biegać należy najpierw nauczyć się chodzić, czyli, w tym konkretnym przypadku, zapoznać chociażby z prawami optyki. Natomiast pomiary, co uporczywie ignorujesz, pokazują KULISTOŚĆ Ziemi, a nie jej rzekomą płaskość. :)

Akuraz znajomość tego, co widać na niebie, mamy niezłą.

Tak. Opis tego co widać na niebie jest niezły. Tłumaczenie zaś tego dlaczego widać jak widać- jest fałszywe.

DOWODY poproszę, które potwierdzą twoje tezy, że to tłumaczenie jest fałszywe. Teksty "bo cień robi się z czarnego czerwony" sobie daruj, bo one tego NIE dowodzą, a pokazują jedynie twoją ignorancję w kwestii tego, jak wygląda zaćmienie Księzyca.


Natomiast jak masz zamiar twierdzić, że informacje podawane przez uczonych to bzdury, to przedstaw DOWODY, które potwierdzą twoje tezy.

Podałem pięć filmów, będących dowodami na to, że ziemia nie jest taką kulą jak mówi oficjalna nauka.

Przykro mi, ale żaden z tych pięciu filmów tego nie dowiódł.

Zanegowałeś mechanizm powstawania zaćmienia Księżyca (znany zresztą od starożytności i nie tylko wyjaśniający obserwacje, ale także pozwalający na przewidzenie takich zjawisk w przyszłości), więc to TWÓJ obowiązek wykazać, że model prezentowany przez uczonych jest błędny.

Jeśli ziemia jest płaska, to dzisiejszy model podawany przez uczonych jest błędny. Czyli już wykazałem.

Jak WYKAŻESZ płaskość Ziemi stosownymi DOWODAMI, które ZAPREZENTUJESZ na forum, to będziemy mogli powiedzieć, że udowodniłeś fałszywość tego, co uczeniu mówią na temat powstawania zaćmienia Księżyca. Na ten moment jednak jedynie jak mantrę powtarzasz teksty, że Ziemia jest płaska, ale nie przedstawiłeś żadnego DOWODU, który by to potwierdzał. Na dowody ciągle tutaj czekamy.


Jeden? Masz tutaj osiem:

1. Znikanie statków za horyzontem przy wychodzeniu w morze (i proces odwrotny przy rejsie w przeciwnym kierunku).
2. Zakrywanie przez horyzont dolnych partii oddalonych obiektów i ich odsłanianie wraz ze wzrostem wysokości, z której się je ogląda.
3. Cień Ziemi na tarczy Księżyca w czasie zaćmienia.
4. Zmiana wysokości kątowej Słońca nad horyzontem w ciągu roku zgodna z modelem kulistej, a nie płaskiej Ziemi.
5. Obniżanie się linii horyzontu wraz ze wzrostem wysokości, z której się go obserwuje.
6. Kursy dalekich rejsów lotniczych i morskich są wyznaczane po ortodromie, która wyznacza najkrótszą trasę pomiędzy dwoma punktami na powierzchni sfery.
7. Wygląd nieba w nocy (gwiazdozbiory) zmienia się wraz ze zmianą pozycji na powierzchni Ziemi i na południu są widoczne inne konstelacje, niż na północy.
8. Gwiazda Polarna znika za horyzontem po przekroczeniu równika.

Czyli nie pokazałeś żadnego.

No cóż, skoro ja pokazuję, a ty twierdzisz, że nie pokazałem, to jak mamy rozmawiać?
1. Znikanie statków za horyzontem przy wychodzeniu w morze (i proces odwrotny przy rejsie w przeciwnym kierunku).

Statki nie znikają za horyzontem.

Widziałem to na WŁASNE oczy, więc wybacz, ale to:
Pokazałem pięć filmików z których wynika, że statki nie znikają za horyzontem (bo z tych filmów wynika, że ziemia jest płaska).

Obnaża jedynie ignorancję tak twoją, jak twórców tych filmików w kwestii praw optyki (w tym refrakcji atmosferycznej).

Pokazałem jeden film, na którym widać że statek nie znika.

Masz na myśli ten o "efekcie lortnetkowym"? Autor się ośmieszył.

Pokaż choćby jeden film na którym statek "znika za horyzontem".

https://www.youtube.com/watch?v=7nUFLLUahSI
A tu w przeciwną stronę: https://www.youtube.com/watch?v=NmmFDlErF1M
2. Zakrywanie przez horyzont dolnych partii oddalonych obiektów i ich odsłanianie wraz ze wzrostem wysokości, z której się je ogląda.

Na płaskiej powierzchni, przy falującej wodzie też coś takiego można obejrzeć.

Nie w momencie, kiedy ogląda się obiekt z punkty znajdującego się dwa i więcej metrów NAD poziomem fal. :)

I to nawet gdy obiektyw jest wyżej, niż fale. Więc zakrywanie dolnych części, zmniejszające się w miarę wznoszenia samo w sobie niczego nie dowodzi.

O tak, zwłaszcza kiedy jest się 10 metrów nad falami, fala ma 20 cm wysokości, a zniknęło kilkanaście metrów wysokości budynku (korzystając z uprzejmości forum Katolika):

Toronto z Fort Niagara (dystans 50 km, wysokość nad falami ponad 10 m):
Obrazek

Toronto z dystansu kilku kilometrów z łódki na jeziorze:
Obrazek

Gdyby Ziemia była płaska, to z Fort Niagara powinien być identyczny widok jak na tym drugim zdjęciu (tylko budynki dużo mniejsze i analogicznie zamglone jak na pierwszym). Tymczasem, jak widać na pierwszym obrazku, spora część budynków (w tym niektóre w całości) jest ukryta za horyzontem.

3. Cień Ziemi na tarczy Księżyca w czasie zaćmienia.

Udowodnij, że to "cień ziemi".

Wykazałem wcześniej wzajemnym położeniem Słońca i Księżyca względem Ziemi. Jak masz zamiar negować, do w tym momencie poproszę o DOWODY, że to nie jest cień Ziemi.

4. Zmiana wysokości kątowej Słońca nad horyzontem w ciągu roku zgodna z modelem kulistej, a nie płaskiej Ziemi.

Po pierwsze: po szczegółowym zbadaniu okazuje się, że wcale nie ma idealnej zgodności.

Przeprowadziłeś takie badania? Bo ja sprawdziłem sobie w swojej miejscowości i się zgadzało z tym, co wynikało ze wzoru na wysokość Słońca na KULISTEJ Ziemi. Ze wzorów na płaską Ziemię (funkcje trygonometryczne) różniło się o kilka stopni. :)

Po drugie: nawet jakby była- niczego to nie dowodzi w kwestii kształtu ziemi. Gdyż ta zmiana może wynikać z budowy i funkcjonowania nieba, a nie z kształtu ziemi.

Mityczne "źródło światła". :D
Niestety, dopóki nie wykażesz, że te zmiany wynikają z jego działania, nie mówiąc już o jego istnieniu, dopóty NIE MA powodu, aby przyjmować, że Słońce nie jest kulą gazów odległą o 150 mln km, a obserwowane wysokości nad horyzontem nie wynikają z kulistości Ziemi.

5. Obniżanie się linii horyzontu wraz ze wzrostem wysokości, z której się go obserwuje.

Nie obserwuje się obniżania linii horyzontu wraz z wysokością.

Masz na to jakiś REALNY dowód? Bo akurat filmiki, które wrzuciłeś, nie mają dostatecznej dokładności (a animacja w ogóle niczego nie dowodzi), aby cokolwiek na nich stwierdzić (nie mówiąc już o kuriozalnym filmiku z "punktem odniesienia" w postaci wystającego pręta bujającego się na wszystkie strony).

6. Kursy dalekich rejsów lotniczych i morskich są wyznaczane po ortodromie, która wyznacza najkrótszą trasę pomiędzy dwoma punktami na powierzchni sfery.

Na mapie przelotu można pokazać dowolny kurs. To kwestia narysowania.

Sęk w tym, że czasy trwania rejsów pokrywają się z przewidywaniami dla tych kursów, co dowodzi, że samolot czy statek się właśnie nim porusza. Musisz wykombinować coś innego, aby obalić ten dowód. :)

7. Wygląd nieba w nocy (gwiazdozbiory) zmienia się wraz ze zmianą pozycji na powierzchni Ziemi i na południu są widoczne inne konstelacje, niż na północy.

Podobnie jak ze słońcem. Niczego to nie dowodzi, bo istnieje możliwość, że wynika to z działania nieba, a nie z kształtu ziemi.

Dopóki nie wykażesz, że opisane zjawisko wynika z "działania nieba" nad płaską Ziemią, dopóty także i ten dowód pozostanie w mocy jako potwierdzenie KULISTOŚCI Ziemi.

8. Gwiazda Polarna znika za horyzontem po przekroczeniu równika.

Jak wyżej. Może to wynikać z budowy i funkcjonowania nieba, a nie z kształtu ziemi.

Również jak wyżej: Dopóki tego nie wykażesz, dopóty dowód pozostaje w mocy.

Ponadto podobno (tak czytałem) jest to nieprawda.

A ja czytałem, że księżyc jest sera. :D
Nie uczono cię w szkole, że przez długie lata europejscy żeglarze nie pływali poniżej równika, bo tracili z oczu Gwiazdę Polarną? Zaś jeżeli nie wierzysz, to możesz sam się przekonać. Wystarczy pojechać gdziekolwiek za równik.

W ogólności: wszelkie argumenty z samej tylko obserwacji nieba są od rzeczy, nietrafione.

W ogólności to NIE OBALIŁEŚ żadnego z argumentów, które wskazałem. Jak będziesz miał DOWODY, że to, co wymieniłem, to bzdura, to pogadamy dalej.

Bo bez znajomości działania nieba nie można orzekać o kształcie ziemi.

Ale my wiemy jak działa Układ Słoneczny, więc daruj sobie takie teksty. To, że nie wiesz jak działa WYMYŚLONE przez ciebie "niebo", to już Twój problem. Chcesz negować to, co podają uczeni, to przedstaw DOWODY, a nie hasełka "nie wiemy jak działa niebo". :D

Jedyną rzeczą istotną i będąca do rzeczy, w bezpośrednim związku z kształtem ziemi jest mierzenie ziemi, czyli geometria. Mierzenie powierzchni, geometria powierzchni- tylko to się liczy i jest istotne. Tłumaczyłem na przykładzie biurka i otoczenia biurka.

Pomiary, jak pisałem, dowodzą KULISTOŚCI Ziemi.

Mam takie pytanie: Oglądałeś jakiekolwiek filmy s-f sprzed roku 1990, których akcja dzieje się w kosmosie? Albo grafiki sprzed tego okresu? Bo w tym momencie, wybacz, ale totalnie się ośmieszyłeś, skoro filmy z przestrzeni albo zdjęcia tam wykonane w czasach, kiedy nie było współczesnych programów graficznych, uważasz za "nie do odróżnienia od produkcji z Hollywood, czy od grafiki komputerowej".

Chodzi o porównywanie w tych samych okresach. Filmy z "lądowania na księżycu z lat 60/70- tych" są nie do odróżnienia od filmów sci-fi z lat 60-70 tych.

A pytanie brzmiało: Czy oglądałeś filmy S-F z lat 60 i 70-tych? Albo grafiki kosmosu z tego okresu?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Norbi » 17 mar 2017, 19:33

Zbyszekg4 pisze:
xxx xx pisze:Nie mam wątpliwości, że dużo ludzi może być w podobnej sytuacji i jak odkryją, że jest jednak zgodnie z tym jak w Biblii, to wróca do Boga. Więc nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Wyraźnie jest napisane w Biblii, że odkryjecie prawde, a prawda was wyzwoli. Jeśli ktoś odkryje to wielkie kłamstwo z tego swiata w którym żyjemy, to w naturalny sposób zwróci się do Boga.

Amen, niech tak będzie!
Zatem dobrze, że przybliżyłeś się do Boga i Jego Słowa! Jeśli do tego Cię przywiodło odkrycie, że Ziemia jest płaska, to niechaj taką będzie, w Twoich oczach...
Już Cię nie będę przekonywał, że może być inaczej, byś czasem nie porzucił wiary w Boga-Stwórcę!
Pozdrawiam :)

To jest szczerze mówiąc trochę żałosne Zbyszek :/
Co prawda całe stworzenie mówi o Bogu, jako wielkim kreatorze.... Jednak droga do Boga jest tylko i wyłącznie przez Ducha i Ewangelię, nie przez właściwe rozumienie kształtu planety na której żyjemy. Kto twierdzi inaczej ten jest kłamcą.

Według mojej oceny to właśnie te osoby (płaskoziemcy), które łączą wiarę w "jedynie słuszny" kształt ziemi ze Zbawieniem, błądzą bardziej niż ŚJ.
Jednocześnie też tkwią w przekonaniu, że to oni, jako nieliczni znają prawdę...
Że znaleźli się w znamienitym gronie osób, które przejrzało zamysły szatana i nie dało się zwieść, tak jak 99,9% ludzkości, co nie podziela ich zdania i wierzy w kulisty kształt ziemi.
Osoby te są bardzo światłe i mają otwarte umysły we własnym mniemaniu, a reszta, co nie podziela ich entuzjazmu i pseudo naukowych rewelacji, po prostu- delikatnie mówiąc śpi i tkwi w globalnym zwiedzeniu.
Moim zdaniem, osoby te najpierw powinny przejść terapię psychiatryczną, by wyzbyć się przyczyn choroby, która wpędza je w ten stan psychozy ... A następnie powinny zapoznać się rzetelnie z materiałem gimnazjum z zakresy fizyki.


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Norbi » 17 mar 2017, 19:57

Nie mogąc zanegować tego mechanizmu musiałbyś zająć się jeszcze starożytnym dowodem na kulistość Ziemi, którego nie jesteś w stanie "obalić", a to jest dla ciebie zwyczajnie nie do przyjęcia.

A jaki to jest dowód? Pokaż mi jeden dowód na kulistość ziemi

Jeden? Masz tutaj osiem:

1. Znikanie statków za horyzontem przy wychodzeniu w morze (i proces odwrotny przy rejsie w przeciwnym kierunku).
2. Zakrywanie przez horyzont dolnych partii oddalonych obiektów i ich odsłanianie wraz ze wzrostem wysokości, z której się je ogląda.
3. Cień Ziemi na tarczy Księżyca w czasie zaćmienia.
4. Zmiana wysokości kątowej Słońca nad horyzontem w ciągu roku zgodna z modelem kulistej, a nie płaskiej Ziemi.
5. Obniżanie się linii horyzontu wraz ze wzrostem wysokości, z której się go obserwuje.
6. Kursy dalekich rejsów lotniczych i morskich są wyznaczane po ortodromie, która wyznacza najkrótszą trasę pomiędzy dwoma punktami na powierzchni sfery.
7. Wygląd nieba w nocy (gwiazdozbiory) zmienia się wraz ze zmianą pozycji na powierzchni Ziemi i na południu są widoczne inne konstelacje, niż na północy.
8. Gwiazda Polarna znika za horyzontem po przekroczeniu równika.

Czyli nie pokazałeś żadnego.


Moim zdaniem jest to już klasyczny trolling w wykonaniu "xxx xx"


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Rembov » 17 mar 2017, 19:59

To nie trolling, tylko zwykłe zaprzeczanie faktom, których akceptacja wymagała by przeprowadzenia rewolucji we własnych poglądach.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Norbi » 17 mar 2017, 20:05

Rembov pisze:To nie trolling, tylko zwykłe zaprzeczanie faktom, których akceptacja wymagała by przeprowadzenia rewolucji we własnych poglądach.


Zaprzeczanie byłoby gdyby- "nie zgadzam się z punktami 1-8, dlatego, że...."
Natomiast twierdzenie, że "nie pokazałeś NICZEGO", to trolling i to perfidny, ponieważ przedstawione punkty są w pełni weryfikowalne.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Rembov » 17 mar 2017, 20:10

Pokazałbym ci przykład na forum pewnego protestanta, który postępuje analogicznie w innej tematyce, ale po co? Różnimy się w ocenie, bo obserwowałem sobie w sieci płaskoziemców, w tym Juneo na jej własnym blogu, i doskonale widzę, że ta reakcja nie wynika z chęci trollingu, ale po prostu niezdolności do przyswojenia sobie faktów, które obalają to, w co wierzą na temat kształtu Ziemi.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Norbi » 17 mar 2017, 20:15

No możliwe... Ja to oceniam z perspektywy tylko tej dyskusji.


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 17 mar 2017, 20:16

Rembov pisze:
xxx xx pisze:
Rembov pisze: No tak, bo fakt, że w czasie zaćmienia Słońce jest dokładnie po przeciwnej stronie Ziemi niż Księżyc, nie jest dowodem na to, że to cień Ziemi powoduje zaćmienie Księżyca. :D


Udowodnij, że "w czasie zaćmienia słońce jest dokładnie po przeciwnej stronie ziemi, niż księżyc".

Nie umiesz skorzystać z tablic astronomicznych? Ale proszę bardzo. Położenie Księżyca i Słońca podczas maksimum ostatniego zaćmienia:

Księżyc: Azymut + 204 stopnie 13 minut, wysokość + 48 stopni 28 minut
Słońce: Azymut + 23 stopnie 26 minut, wysokość - 50 stopni 7 minut

Różnica w azymucie to 179 stopni, 47 minut. Wysokość - niemal lustrzanie po przeciwnych stronach równika (różnica 1,5 stopnia)


Żarty sobie robisz ? Tablice zrobione są przy założeniu kulistości ziemi. Podkreślam: założeniu. Nie można udowadniać kulistości, zakładając kulistość. To błąd logiczny. Tablice to pewien model. A Ty udowodnij, że słońce jest "po drugiej stronie" nie posługując się tablicami.

Akuraz znajomość tego, co widać na niebie, mamy niezłą.

Tak. Opis tego co widać na niebie jest niezły. Tłumaczenie zaś tego dlaczego widać jak widać- jest fałszywe.

DOWODY poproszę, które potwierdzą twoje tezy, że to tłumaczenie jest fałszywe. Teksty "bo cień robi się z czarnego czerwony" sobie daruj, bo one tego NIE dowodzą, a pokazują jedynie twoją ignorancję w kwestii tego, jak wygląda zaćmienie Księzyca.


Ziemia jest płaska. To jest dowód.

Przykro mi, ale żaden z tych pięciu filmów tego nie dowiódł.


Każdy z nich dowiódł. Np. ten z platformą

Obrazek

Żadnej różnicy w widoczności platformy pomiędzy wysokością 1 stopy nad wodą i 35 stóp nad wodą. Żadnych cech refrakcji. Gdyby ziemia była kulą o takim promieniu jak w "tablicach astronomicznych", to z wysokości 1 stopy platforma powinna być znacznie przesłonięta. Jeśli dalej będziesz ignorował te filmy, to ja będę wrzucał inne zdjęcia z tych filmów. Masz obowiązek wyjaśnić je lub odwołać teorię, że ziemia jest kulista.


Jak WYKAŻESZ płaskość Ziemi stosownymi DOWODAMI, które ZAPREZENTUJESZ na forum, to będziemy mogli powiedzieć, że udowodniłeś fałszywość tego, co uczeniu mówią na temat powstawania zaćmienia Księżyca.


Własnie wyżej masz pokazany jeden z dowodów.


No cóż, skoro ja pokazuję, a ty twierdzisz, że nie pokazałem, to jak mamy rozmawiać?


Nie pokazałeś dowodów. Tylko dwie kwestie, które pokazałeś są bezpośrednio związane z kształtem ziemi ("znikanie statków i obniżanie horyzontu"). Reszta jest od rzeczy. Bo bez znajomości nieba ta reszta nic nie znaczy. Oczywiście nie pokazałeś "znikania statków za horyzont" ani "obniżania się horyzontu". Ja zaś pokazałem filmy z których wynika, że ziemia jest płaska.

1. Znikanie statków za horyzontem przy wychodzeniu w morze (i proces odwrotny przy rejsie w przeciwnym kierunku).
Statki nie znikają za horyzontem.
Widziałem to na WŁASNE oczy, więc wybacz, ale to:


Nie mogłeś widzieć ponieważ ziemia jest płaska. Być może widziałeś refrakcję kompresująca i pomyliłeś ze znikaniem za horyzont?


Pokazałem pięć filmików z których wynika, że statki nie znikają za horyzontem (bo z tych filmów wynika, że ziemia jest płaska).

Obnaża jedynie ignorancję tak twoją, jak twórców tych filmików w kwestii praw optyki (w tym refrakcji atmosferycznej).



Dobrze. Zacznij więc od obalenia tego pierwszego co Ci pokazałem. Tego z platformą. Skoro to "ignorant" zrobił, to łatwo będzie Ci obalić.


Pokazałem jeden film, na którym widać że statek nie znika.

Masz na myśli ten o "efekcie lortnetkowym"? Autor się ośmieszył.


Nie ten. Ten wyjaśniający procesy optyczne, zniekształcenia optyczne nad wodą w pobliżu linii horyzontu.

https://www.youtube.com/watch?v=EBYg3u5c7og


Pokaż choćby jeden film na którym statek "znika za horyzontem".

https://www.youtube.com/watch?v=7nUFLLUahSI
A tu w przeciwną stronę: https://www.youtube.com/watch?v=NmmFDlErF1M


Żaden z nich nie spełnia tych wymogów, które Ci przedstawiłem. Każdy zawiera zniekształcenia optyczne, refrakcję która "kompresuje, zgniata, ściska" dolne części obrazu statku.

https://www.youtube.com/watch?v=vzeUhc8xQ3U

Zapoznaj się z powyższym filmem. Przemyśl.

Obrazek

Jeden z kadrów z tego filmu pokazujący skrajny przykład refrakcji kompresującej. Ale jest tam wiele innych przykładów, wszystko wytłumaczony. Pouczający jest też ten fragment z cyplem lądu. Od 3:12, gdzieś tak do 5 minuty. Cypel raz jest "za horyzontem", a raz nie jest za horyzontem- wszystko filmowane tą samą kamerą z tego samego poziomu, tylko różne godziny, pory dnia. Powietrze działa czasami, a nad wodą bardzo często jako soczewka "kompresująca".
Ponawiam swoje żądanie: pokaż mi "znikanie statków za horyzontem" spełniające te 3 warunki, które Ci podałem w poprzednim poście. Uzasadnienie mojego żądania: ja pokazuję dowody na płaskość nie noszące śladów refrakcji. Skoro więc wg. Ciebie "ziemia to kulka" to powinna być cała masa filmów nie noszących cech refrakcji ukazujących rzekome "wyłanianie się statku zza horyzontu".

2. Zakrywanie przez horyzont dolnych partii oddalonych obiektów i ich odsłanianie wraz ze wzrostem wysokości, z której się je ogląda.

Na płaskiej powierzchni, przy falującej wodzie też coś takiego można obejrzeć.

Nie w momencie, kiedy ogląda się obiekt z punkty znajdującego się dwa i więcej metrów NAD poziomem fal. :)
[/quote]

Oczywiście, że można. Rozrysuj sobie, pomyśl.


O tak, zwłaszcza kiedy jest się 10 metrów nad falami, fala ma 20 cm wysokości, a zniknęło kilkanaście metrów wysokości budynku (korzystając z uprzejmości forum Katolika):

Toronto z Fort Niagara (dystans 50 km, wysokość nad falami ponad 10 m):
Obrazek

Toronto z dystansu kilku kilometrów z łódki na jeziorze:
Obrazek


To wszystko zostało tam wytłumaczone. Np. w tym poście:
http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopi ... 5#p1048856

Refrakcja "kompresująca". Tam jest wytłumaczone, że w jej wyniku dolna część miasta jest "wypompowana, sflaczała, ściśnięta, zgnieciona..." itp. jakby tego nie nazywać. Nawet człowiek pokazuje zdjęcie białej kopuły i pokazuje, że jest "zgnieciona" przez refrakcję.
Pokazuj obrazy "obniżania się pod horyzont" bez cech refrakcji ! Zauważ, że ja wybieram filmiki bez cech refrakcji. Oczywiście nie zdołasz pokazać, bo ziemia jest płaska.

Gdyby Ziemia była płaska, to z Fort Niagara powinien być identyczny widok jak na tym drugim zdjęciu (tylko budynki dużo mniejsze i analogicznie zamglone jak na pierwszym). Tymczasem, jak widać na pierwszym obrazku, spora część budynków (w tym niektóre w całości) jest ukryta za horyzontem.


Nie jest ukryta za horyzontem, tylko refrakcja "zgniotła" dolną część miasta, tak jak nogi tego faceta ze zdjęcia powyższego. Bez zrozumienia zjawisk optycznych nad wodą będziesz źle interpretował to, co widzisz i może Ci się wydawać, że jest "chowanie się pod horyzontem". Dlatego mówię od początku: zdjęcia nad wodą są wbrew pozorom nienajlepszą metodą pomiaru ziemi, bo nad wodą często jest refrakcja, zniekształcenia optyczne. Mogą być takie zdjęcia, ale gdy bez cech refrakcji, bo czasem i nad wodą się zdarza, że nie ma istotnego zniekształcenia- wtedy one mają wartość, jak np. to "moje" z platformą. Częściej jednak jest refrakcja. Dlatego pisałem: lepsze są metody "z gór". I taki film już pokazywałem.


Wykazałem wcześniej wzajemnym położeniem Słońca i Księżyca względem Ziemi. Jak masz zamiar negować, do w tym momencie poproszę o DOWODY, że to nie jest cień Ziemi.


Niczego nie wykazałeś. Pokazałeś tablice oparte na założeniu, że ziemia jest kulą. A ja właśnie neguję to założenie, zatem i te tablice nie mają dla mnie wartości bezwzględnej. Powodem negacji- choćby to zdjęcie z platformą, czy inne filmy, które pokazałem i własne obserwacje.

Przeprowadziłeś takie badania? Bo ja sprawdziłem sobie w swojej miejscowości i się zgadzało z tym, co wynikało ze wzoru na wysokość Słońca na KULISTEJ Ziemi.


Na katoliku pisali o niezgadzających się czasach trwania dnia i nocy (zatem i wysokości słońca). Niezgodności nie są wielkie, ale diabel tkwi w szczegółach.

Niestety, dopóki nie wykażesz, że te zmiany wynikają z jego działania, nie mówiąc już o jego istnieniu, dopóty NIE MA powodu, aby przyjmować, że Słońce nie jest kulą gazów odległą o 150 mln km, a obserwowane wysokości nad horyzontem nie wynikają z kulistości Ziemi.


Udowodnij, że jest taką kulą.

Sęk w tym, że czasy trwania rejsów pokrywają się z przewidywaniami dla tych kursów, co dowodzi, że samolot czy statek się właśnie nim porusza. Musisz wykombinować coś innego, aby obalić ten dowód. :)



Trasa rysowana na mapie może być inna, niż statek w rzeczywistości leci.


7. Wygląd nieba w nocy (gwiazdozbiory) zmienia się wraz ze zmianą pozycji na powierzchni Ziemi i na południu są widoczne inne konstelacje, niż na północy.

Podobnie jak ze słońcem. Niczego to nie dowodzi, bo istnieje możliwość, że wynika to z działania nieba, a nie z kształtu ziemi.

Dopóki nie wykażesz, że opisane zjawisko wynika z "działania nieba" nad płaską Ziemią, dopóty także i ten dowód pozostanie w mocy jako potwierdzenie KULISTOŚCI Ziemi.


Niestety błędna logika. Dowodem jest to co absolutnie wyklucza inne możliwości. Musisz więc udowodnić, że "nie ma innych możliwości tylko kula ziemska".

Bo bez znajomości działania nieba nie można orzekać o kształcie ziemi.

Ale my wiemy jak działa Układ Słoneczny, więc daruj sobie takie teksty.


Nieczego nie wiecie, tylko myślicie, że wiecie. Zresztą jeśli "wiecie" to wyjaśnij moje filmy. Zacznij od tego z platformą. Jeśli ziemia jest kulą, to nie da się tak widzieć.


To, że nie wiesz jak działa WYMYŚLONE przez ciebie "niebo", to już Twój problem. Chcesz negować to, co podają uczeni, to przedstaw DOWODY, a nie hasełka "nie wiemy jak działa niebo". :D


Przedstawiłem dowody na płaską ziemie. Odnieś się do nich, podważ je, wskaż w nich błąd.


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 17 mar 2017, 21:54

Norbi pisze: Co prawda całe stworzenie mówi o Bogu, jako wielkim kreatorze.... Jednak droga do Boga jest tylko i wyłącznie przez Ducha i Ewangelię, nie przez właściwe rozumienie kształtu planety na której żyjemy. Kto twierdzi inaczej ten jest kłamcą.


Ale Św. Paweł mówił, że z dzieła stworzenia można poznać Stwórcę. Wszystko co prawdziwe może prowadzić do Boga.

Według mojej oceny to właśnie te osoby (płaskoziemcy), które łączą wiarę w "jedynie słuszny" kształt ziemi ze Zbawieniem, błądzą bardziej niż ŚJ.


Zaraz zaraz. Kuloziemcy też wierzą, że kształt ziemi, w który oni wierzą jest "jedynie słuszny", nawet że jest "udowodniony". Więc co to za zarzut? Mnie kształt ziemi nie przeszkadza, ale nie mogę wierzyć w coś co przeczy geometrii. Jeśli Ty możesz, to źle.


Jednocześnie też tkwią w przekonaniu, że to oni, jako nieliczni znają prawdę...


Znalazł się psycholog. Zamiast się zastanawiać co siedzi w głowach płaskoziemców odnieś się do argumentów, które są z obserwacji i z geometrii.

Że znaleźli się w znamienitym gronie osób, które przejrzało zamysły szatana i nie dało się zwieść, tak jak 99,9% ludzkości, co nie podziela ich zdania i wierzy w kulisty kształt ziemi.
Osoby te są bardzo światłe i mają otwarte umysły we własnym mniemaniu, a reszta, co nie podziela ich entuzjazmu i pseudo naukowych rewelacji, po prostu- delikatnie mówiąc śpi i tkwi w globalnym zwiedzeniu.


Prawdy się nie ustala przez głosowanie. Większość/mniejszość....? Ale odnieś się do argumentów, które za swój fundament mają matematykę, geometrię.

Moim zdaniem, osoby te najpierw powinny przejść terapię psychiatryczną, by wyzbyć się przyczyn choroby, która wpędza je w ten stan psychozy ...


Zamiast się bawić w psychiatrę to odnieś do argumentów matematyczno-geometrycznych. Do konkretów.


Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Zbyszekg4 » 18 mar 2017, 13:03

Iksie, a może odpocznij od kształtu Ziemi, a "przeżuć się" na to: SciFun Re: "PRAWDA! Ziemia nie krąży wokół Słońca" - YouTube
https://www.youtube.com/watch?v=WFyX9-c1AiE


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]

Wróć do „Stop Teologii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości