Płaska Ziemia?

Forum do rozmów wszelakich. Surowy zakaz dyskysji religijnych!
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Rembov » 28 kwie 2017, 21:23

Pięciksów po prostu żyje we własnym świecie, w którym nauka niczego nie odkryła, w tym jak powstają wschody i zachody Słońca, a także zaćmienia księżyca. :D


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Zbyszekg4 » 28 kwie 2017, 23:09

Rembov pisze:Pięciksów po prostu żyje we własnym świecie, w którym nauka niczego nie odkryła, w tym jak powstają wschody i zachody Słońca, a także zaćmienia księżyca. :D

Nauka też nie pozwala wiedzieć skąd się bierze internet, ale to akurat iksińskiemu nie wadzi, i z jego pomocą na manowce niewiedzy nas prowadzi... :lol:


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Gww15
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2017, 09:35
wyznanie: Agnostyk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Gww15 » 29 kwie 2017, 01:34

Xx xxx
Refrakcja nie zawsze deformuje obraz w sposób zauważalny, podałem przykład Słońca ponieważ Słońce ma regularny okrągły kształt, który ujawnia refrakcję, ujawnia przede wszystkim że podnosi obraz do góry, przy Ziemi ma ona większy współczynnik niż wyżej i generalnie to właśnie dzięki temu, w ogóle widzimy zniekształcenia na Słońcu i Księżycu. Współczynnik zmienia się gradientowo i tylko dzięki sporemu rozmiarowi kątowemu Słońca (Księżyca) i regularnemu kształtowi, jest zauważalny. Na obiektach małych i nieregularnych może być niewykrywalna, nawet jeśli je podnosi (przesuwa).... Refrakcja zniekształca obraz najmocniej, gdy obraz przechodzi przez warstwy o zmiennym współczynniku widać, to na tym przykładzie szklanki z wodą i olejem. Proszę więc nie wyjeżdżać z filozofiami o światłowodach...
https://www.youtube.com/watch?v=FM1g1zNuCM0

Xx xxx pisze:Refrakcja przy zachodzie słońca ma niewielkie znaczenie. Gdyby miała wielkie- to powinniśmy obserwować losową zmienność w zachodzeniu słońca. To znaczy czas zachodu byłby losowo nieprzewidywalny z rozrzutem rzędu kilku minut, w zależności od warunków atmosferycznych. Niczego takiego się nie obserwuje.


Mówisz i masz
Refrakcja atmosferyczna sprawia, że zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, wschody ciał niebieskich, nie da się przewidzieć co do sekundy odchyłka może wynosić nawet do 4 min. Badania nad refrakcją pokazały, że czasem może przez wiele dni utrzymywać się na jednakowym poziomie, a innym razem może zmienić się w ciągu jednego dnia.
http://www.wiw.pl/astronomia/a-refrakcja.asp

Refrakcja jest uwzględniana w geodezji przy pomiarach i jest faktem - zresztą krzywizna Ziemi również jest uwzględniana. Krzywizna Ziemi nie wynika tylko z obserwacji nieba, ale również z obserwacji i pomiarów dokonywanych na Ziemi.

Jak sobie to wyobrażasz, że jednym czy dwoma obrazkami z jakiegoś filmiku, albo przeprowadzoną na oko obserwacją nędzną poziomicą ze smartfona zamiast profesjonalnym sprzętem takim jak teodolit, którym na co dzień posługują się geodeci, obalisz dziesiątki lat badań i setki stron wyników?
http://home.agh.edu.pl/~frukacz/Niw%20tryg.pdf
Na stronie 4 tego dokumentu na dole jest przypis nr 7 i brzmi on tak:
W obliczeniach tych przy długościach celowych większych niż 350 m uwzględnia się wpływ krzywizny
powierzchni odniesienia i refrakcji.

(podkreślenie moje)
Więcej o refrakcji wraz z wzorami w kontekście pomiarów geodezyjnych na str 24 tego dokumentu:
http://gik.wilsig.tu.koszalin.pl/kdeska ... ryczna.pdf


Kulistość Ziemi jest zauważalna nie tylko przez znikanie obiektów za horyzontem ale również poprzez powodowanie obniżenia się obiektów. Widać to gołym okiem, ale pacjenci opowiadający bzdury o płaskiej Ziemi bełkoczą, że to wynik działania perspektywy albo innej magii, a horyzont pozostaje na poziomie oczu. Jednak dokonując obserwacji urządzeniami geodezyjnymi widać wyraźnie, że horyzont jest niżej - wcale nie poszedł do góry, natomiast obiekty nie dość, że są za nim schowane to jeszcze są wyraźnie i niezaprzeczalnie obniżone.
Gołym okiem widzimy jakby horyzont był na poziomie oczu
Obrazek
https://app.box.com/s/x03c7eremqsglmtjf7fh
Ale spojrzenie przez dobrze wypoziomowany niwelator - urządzenie wykorzystywane do precyzyjnych pomiarów, ujawnia bardzo bolesną, dla szerzących fałsz płaskiej teorii, prawdę.
Obrazek
https://app.box.com/s/9m9yuh74qhpuajvjr9k6

To profil geodezyjny tego terenu żeby nie było że jest tam jakieś obniżenie terenu
Obrazek
https://app.box.com/s/v1ji03vogmnfd25nlglc

Krzyżyk wyznacza wysokość 2.1m nad taflą wody, ale drzewa są tak obniżone, że sięga już prawie do korony. Jest to widok standardowy widoczny na całej Ziemi, zarówno gołym okiem jak i przez specjalny sprzęt geodezyjny jak tutaj. Widać też że to nie jest po prostu jakieś magiczne zaniknięcie za linią horyzontu tylko wyraźne obniżenie obiektu dokładnie takie jak należy się spodziewać na Ziemi kulistej, oczywiście czasem refrakcja płata figle. Dlatego czasem widać coś wyżej niż powinno być i obiekty, które powinny być schowane jeszcze widać, ale to są anomalie. I szerzyciele fałszywych twierdzeń o płaskiej Ziemi na podstawie tych anomalii próbują budować "prawdziwy" model - zresztą nawet nie próbują, jest im to jedynie potrzebne do podważenia faktów znanych i niezaprzeczalnych już od stuleci.

Więc podsumowując, pokazywane nie zniekształconych obrazów i twierdzenie, że to nie jest refrakcja to zwykła manipulacja, świadoma? Nie wiadomo, ale tak często powołujesz się na to, że obrazy nie są zniekształcone, że to wzbudza moje podejrzenia.


Jeszcze odniosę się do Twego czepialstwa do moich filmów. Pamiętaj, że te filmy są na podstawie filmów o płaskiej Ziemi i to tam zaczyna się manipulacja, której dopatrujesz się u mnie. Bo czyż to nie jest manipulacja, że facet pokazuje zdjęcia z balonów wysokościowych z kamery Rybie oko i na ich podstawie stwierdza się, że horyzont jest płaski i się ne obniża, jest to niesamowite. Takie filmy w ogóle nie powinno się brać pod uwagę do udowodnienia czegokolwiek.

Obrazek

Strzałka z napisem 180°, obecna jest nie tylko na screenie, który zamieściłeś, ale również dalej na screenie, na którym autor filmu pokazywał absurdalne obniżenie. I to obniżenie nie odnosi się do konkretnego zdjęcia, lecz w stosunku do ekranu monitora, bo oto właśnie chodziło autorowi filmu, który omawiałem. Film miał wykazać absurd tego co on pokazuje i absolutnie nie miał pokazać dokładnego obniżenia, raczej tylko poglądowe, ponieważ na filmie z rybim okiem nie można mówić o dokładności...
Xx xxx pisze:Mówisz o tym filmie "z księżycem" jako punktem odniesienia ? Jeśli tak, to widzisz bardzo dobrze się składa ! Może unaocznię Ci nieustanny bląd w Twoim myśleniu ? Kto wie ?
Widzisz obniżenie się horyzontu należy badać względem poziomu. Powtórzę z kilka razy, by do Ciebie dotarło: względem poziomu, względem poziomu, względem poziomu ...najlepiej wyznaczonego poziomicą ! Rozumiesz już ? Idźmy dalej:(...)


Obniżenie horyzontu jest jednak wyraźnie widoczne i chociaż w filmie próbowałem to jakoś obliczyć to te obliczenia, są tylko w bardzo dużym przybliżeniu. Natomiast obniżenie jest i to co mówisz o Księżycu nie za bardzo Ci może pomóc ponieważ, te obniżenie widać nawet jeśli nie weźmie się pod uwagę Księżyca tylko właśnie poziom, czyli dokładnie według kryteriów stosowanych przez płaskoziemian. Najpierw waśnie zrobiłem film bez korekty Księżyca (wyciągnięte zwykłe klatki) w Krzywiźnie Umysłu odc 17 leci on w tle, a jest on tu:
https://www.youtube.com/watch?v=0C-szuqyRP4

Czerwona kreska wyznacza miejsce horyzontu, gdy kamera jest nisko... i mimo niestabilności obrazu i zniekształcenia kamerą rybie oko, horyzont na dużych wysokościach nie jest już w stanie osiągnąć tego poziomu co miał na niższych. A to bezapelacyjnie obala pomysł, że horyzont się nie obniża, ale potrzebne są do tego duże wysokości ponieważ na niższych atmosfera przeszkadza i zaburza postrzeganie horyzontu a jego obniżenie nie jest duże (dlatego Twój eksperyment z poziomicą w samolocie dał taki wynik jaki chciałeś żeby dał....)
I To by było na tyle jeśli chodzi o Twoje falsyfikowanie teorii Ziemi Kuli

I teraz bonus
Co się stanie jeśli na wysokość powyżej 30km wyślemy amatorską kamerę, która nie zniekształca widoku jak to ma miejsce w przypadku kamer rybie oko?
No cóż taka kamera mimo, że na niższych wysokościach nie pokazuje zakrzywienia to na dużych krzywizna Ziemi staje się już widoczna i jeszcze do tego zgodna z tym co pokazują programy matematycznie symulujące krzywiznę Ziemi.

Rzeczony film jest tutaj. Widok z kamery zwykłej znajduje się we fragmencie od 2:56 do 5:15
Obrazek
https://youtu.be/rvDqoxMUroA?t=2m55s
A poniżej moja analiza pod kątem zgodności z symulatorem kosmicznym - krzywizna zgodna z obliczeniami - screeny zrzutów wykonane w identycznych rozdzielczościach co w filmie...

Obrazek
https://www.youtube.com/watch?v=XPL_8ojR6C8
Xx xxx pisze:posługujecie się fałszywym modelem (w którym ziemia jest kulką), a ponieważ wydaje wam się, że ten model jest prawdziwy, no to wydaje wam się, że wiecie, choć tak naprawdę nie wiecie. Wiedza wasza jest więc fałszywa, bo opiera się na fałszywym, sfalsyfikowanym modelu.

Jakże mi przykro iksiks iksiksiksie ale myślę, że wykazałem, że nic nie zostało sfalsyfikowane ponieważ nie możemy mówić o sfalsyfikowaniu prawdy, gdy argumenty falsyfikujące są niedokładne zmanipulowane, czy wręcz fałszywe.
A to, że ten model kulisty - oficjalny - nie jest fałszywy dowodzi tego, że na podstawie właśnie tego modelu można obliczyć i przewidzieć wszystkie intrygujące zjawiska astronomiczne - tranzyty planet, super-księżyce zaćmienia Słońca i Księżyca czy koniunkcje planet. Model płaskiej Ziemi z góry zakłada, że nie wiadomo o co chodzi... i wysiada przy tego typu prorokowaniach... Cóż za spektakularna porażka modelu, który aspiruje do miana ukrywanej przez stuleci najprawdziwszej prawdy.

W kulistym doskonale wiadomo o co chodzi, i można na jego podstawie (i tylko na jego) wiele lat naprzód przewidzieć większość zjawisk astronomicznych. To który model, według waść pana jest raczej prawdziwy? Ten, który działa w rzeczywistości, w praktyce? Czy taki, w którym nic kompletnie nie wiadomo poza faktem, że mówią o nim w internecie, że prawdziwy?


Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Zbyszekg4 » 29 kwie 2017, 06:12

Obrazek
Iksiński, powiedz nam: skoro - jak uważasz - NIKT nie wie (tak naprawdę) jak dochodzi do zaćmień słońca i księżyca, to skąd trafność przewidywań tych zjawisk, jaką podają kuloziemni?!
Tu masz podane najbliższe te zjawiska dla terenu Polski: http://cybermoon.pl/zacmienia/z_k_pl.html
http://cybermoon.pl/zacmienia/z_s_pl.html

A tu dla świata: http://cybermoon.pl/zacmienia/z_k.html
http://cybermoon.pl/zacmienia/z_s.html

Jak podano, już 7 sierpnia w Polsce zobaczysz zaćmienie księżyca!
Ze słońcem gorzej bo w PL dopiero za 4 lata (i to bardzo niewielkie), ale - Tyś światowiec, więc możesz polecieć sam lub znajomych poprosić by Ci 21 sierpnia tego roku opisali to zjawisko, o ile będą tego dnia na Oceanie Spokojnym, w USA albo na Oceanie Atlantyckim...

A wg płaskoziemnych... KIEDY nastąpią te zjawiska?! Bo, że one występują, to wiadomo... - czy macie w swoim obozie takich, którzy w oparciu o model płaskiej ziemi próbują chociaż wyznaczyć daty?
Pytanie na wyrost, boś sam przyznał, że nie wiecie jak w ogóle dochodzi do zaćmień, wiec trudno je przewidywać, ale może nagle komuś się to uda... - gdy tylko to nastąpi, to poinformuj o tym, ok?!


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Dzik
Posty: 974
Rejestracja: 18 lut 2011, 14:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Dzik » 29 kwie 2017, 07:59

Zbyszekg4 pisze:Dobrze, że masz krytyczne spojrzenie... ale niejeden złapie taki filmik i będzie z nim latał po internecie, głosząc wszystkim: oto dowód na płaską Ziemię, huuuuuura!

Ale szkoda Iksie, że Ty nie umiesz wyjaśnić, jak to jest, że słońce/księżyc znika z pola widzenia i wcale przy tym się nie zmniejsza...
To cud jakiś, prawda?...

To cud bo cudowne są dzieła boże. Ale jak wiemy nas bez przerwy okłamują. Nikt nas nie uczył jak widzi oko ludzkie, z perspektywy pamiętamy tylko że przedmiot powinien się zmieszać w miarę oddalania. Zgadza się jeśli słońce oglądalibyśmy z wysokości około 10 km to by się zmniejszało.
W najprostszym ujęciu, granicą ludzkiego wzroku jest widnokrąg. O ile widok nie jest niczym zakłócony, przeciętny człowiek stojąc na ziemi widzi jego linię oddaloną o niecałe 5 km. W rzeczywistości odległość, na jaką sięga wzrok, zależy od wysokości i zakłóceń widoczności. Im wyżej człowiek się znajduje, tym większą odległość widzi.
http://mamawidzilepiej.mamosfera.pl/blo ... i-czlowiek

Ale ponieważ widzimy je z Ziemi to poza zasięgiem naszego wzroku czyli około 5 km (3,1 mili) z wysokości 1,8 metra widzimy że słońce zachodzi:
Co widać na tym filmiku:
Płaska ziemia - perspektywa i horyzont
https://www.youtube.com/watch?v=04Jxy13Y4VA
Obrazek
Obrazek

Płaska ziemia - perspektywa i horyzont
https://www.youtube.com/watch?v=04Jxy13Y4VA
Z końcówką filmiku się nie zgadzam, gdyż uważam, iż jeśli autor przybliżenia posiadałby lepszy (aparat, teleskop) to by zobaczył całe bloki.
Poza tym nie wiemy jak widzimy w perspektywie obiekty jasno świecące. Jeśli świecąca kula powinna się zmniejszać to dlaczego na autostradzie
z daleka nie widzimy samochodu tylko dwa wielkie reflektory - światła samochodu i w miarę zbliżania samochód staje się coraz większy a światła
samochody wciąż sa takie same (pomijam odległość 100 metrów - bo w tak bliskiej wiadomo że będa większe)? Zarówno słońce jak i księżyc świeca swoim własnym intensywnym światłem.


Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Zbyszekg4 » 29 kwie 2017, 09:09

Dzik pisze:Zarówno słońce jak i księżyc świeca swoim własnym intensywnym światłem.

Intensywnym światłem...
:zhm: hmmm.... to jak to możliwe, że nad płaską ziemią, gdzie cały czas świeci INTENSYWNIE słońce, są jednocześnie jaskrawe dni i czarne jak atrament noce?!
Mnie to nie pasuje bo w ciemności odrobina światełka jest widoczna, a tu mówicie, że intensywne światło jest nad powierzchnią, ale go nie widać... (gdyby nie było czarnych jak atrament nocy, ale raczej takie szarówki, to by prędzej można wierzyć, że to intensywne światło jest tam gdzieś w oddali, ale tak nie ma: są czarne noce!...).


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Dzik
Posty: 974
Rejestracja: 18 lut 2011, 14:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Dzik » 29 kwie 2017, 09:28

Zbyszekg4 pisze:A wg płaskoziemnych... KIEDY nastąpią te zjawiska?! Bo, że one występują, to wiadomo... - czy macie w swoim obozie takich, którzy w oparciu o model płaskiej ziemi próbują chociaż wyznaczyć daty?
Pytanie na wyrost, boś sam przyznał, że nie wiecie jak w ogóle dochodzi do zaćmień, wiec trudno je przewidywać, ale może nagle komuś się to uda... - gdy tylko to nastąpi, to poinformuj o tym, ok?!

136) Wiele osób uważa, że zdolność współczesnej astronomii do
dokładnego przewidywania zaćmień Księżyca i Słońca jest
dowodem na heliocentryczną teorię wszechświata. Jednak faktem
jest, że zaćmienia były poprawnie przewidywane przez kultury na
całym świecie od tysięcy lat, kiedy ten “heliocentryczny model
Ziemi” nie był nawet przebłyskiem w wyobraźni Kopernika.
Ptolemeusz w I wieku naszej ery dokładnie przewidział zaćmienia
na kolejne 600 lat bazując na modelu płaskiej, stacjonarnej Ziemi
z dokładnością osiąganą dzisiaj. 600 lat p.n.e. Thales dokładnie
przewidział zaćmienie, którym zakończył wojnę między Medes i
Lydians. Zaćmienia zachodzą regularnie i precyzyjnie w 18
cyklach rocznie niezależnie od kosmologicznego modelu Ziemi.
Czy to geocentryczny, heliocentryczny, płaski, czy kulisty
zaćmienia można dokładnie obliczyć niezależnie od tych
czynników


― Chaledończycy obliczali zaćmienia trzy tysiące lat temu; z precyzją, która gorsza jest od
współczesnych obliczeń o kilka sekund ze względu na to, że posiadamy wspaniałe zegary,
których oni nie mieli. A przecież mieli całkowicie odmienną od naszej teorię wszechświata.
Rzecz w tym, że zaćmienia zdarzają się z pewną określoną regularnością, dokładnie tak samo
jak Boże Narodzenie i urodziny, co ileś lat, dni i minut, tak więc ktokolwiek, kto posiada
rejestry zaćmień na przestrzeni tysięcy lat jest w stanie przewidzieć je tak samo dobrze jak
najlepsi astronomowie, bez jakiejkolwiek wiedzy w tej kwestii‖. – Gerrard Hickson, “K ings
Dethroned” (40)

„ Najprostszą metodą obliczenia jakiegokolwiek przyszłego
zaćmienia jest skorzystanie z tablic stworzonych w ciągu setek lat wnikliwej obserwacji; albo też każdy obserwator może
stworzyć swoją własną tablicę zbierając stare almanachy/kalendarze z
ostatnich czterdziestu lat; wydzielić czasy zaćmień w każdym roku i ułożyć je w formie tabelarycznej. Przyglądając się różnym danym, wkrótce odkryje podobne przypadki, lub ‗cykle‘ zaćmień; to znaczy, rozpatrując
zaćmienia w pierwszym roku tabeli i analizując te z każdego kolejnego roku, zauważy
osobliwości w zjawiskach każdego roku; lecz dotarłszy do danych z roku dziewiętnastego i
dwudziestego dostrzeże, że niektóre z zaćmień we wcześniejszej części tabeli będą się teraz
powtarzały, tj. czasy i charakter będą podobne .... Tabele pozycji słońca i księżyca, zaćmień, i
pokrewnych zjawisk istnieją od tysięcy lat, i zostały stworzone niezależnie od siebie przez
Chaledończyków, Babilończyków, Egipcjan, Hindusów, Chińczyków i innych starożytnych
astronomów. Współczesna nauka nie ma z tym nic wspólnego. »-Dr. Samuel
Rowbotham, “Zetetic Astronomy, Earth Not a Globe!” – (153- 154)

Obrazek
―Hipoteza Newton‘owska głosi, że w przypadku lunarnego zaćmienia, Słońce, aby rzucało cień kulistej ziemi na
Księżyc, musi być po jej przeciwnej stronie: lecz, jako że zaćmienia Księżyca mają miejsce wtedy,
gdy zarówno Słońce jak i Księżyc są nad horyzontem, oznacza
to, że tym, co powoduje zaćmienie Księżyca nie może być cień Ziemi, i że teoria ta jest
poważnym błędem.” - William Carpenter, „100 dowodów, że Ziemia nie jest globem” (100
Proofs the Earth is Not a Globe) (57)


―Zgodnie z teorią kuli ziemskiej, zaćmienie lunarne następuje gdy słońce, ziemi a i księżyc są
w linii prostej; lecz udokumentowane jest, że od ok. piętnastego wieku ponad pięćdziesiąt
zaćmień zdarzyło się podczas gdy zarówno słońce, jak i księżyc były widoczne nad
horyzontem.‖ - F.H. Cook, “The Terrestrial Plane”

„Zaćmienie słońca jest tylko wynikiem przemieszczania się Księżyca pomiędzy obserwatorem
na Ziemi a Słońcem. Ale teza, że zaciemnienie Księżyca wywołane jest przez cień Ziemi, jest
pod każdym względem nieudowodnionym i niewystarczającym twierdzeniem. Udowodniono,
że Ziemia nie porusza się wokół własnej osi ani po orbicie - a na tej podstawie Ziemia nigdy
nie mogłaby dostać się pomiędzy Słońce i Księżyc. Udowodniono też, iż Ziemia zawsze
znajduje się poniżej Słońca i Księżyca; i dlatego, gdy mówimy o świetle, które załamuje się na
Ziemi tworząc cień na Księżycu, mówimy tak naprawdę o czymś fizycznie niemożliwym. Nie
wspominając już o wyżej wymienionych trudnościach i niezgodnościach, odnotowano też
wiele przypadków, kiedy Słońce i Księżyc zaciemniają się, gdy równocześnie widoczne są
ponad linią horyzontu. Słońce, Ziemia i Księżyc nie leżą na tej samej linii, lecz Ziemia
znajdując się poniżej linii Słońca i Księżyca jest poza ich zasięgiem czy kierunkiem - a do tego
jeszcze powstaje zaćmienie Księżyca! Czy jest możliwe, że "cień" Ziemi zostaje rzucony na
Księżyc, kiedy Słońce, Ziemia i Księżyc nie znajdują się w linii prostej? Załamanie (refrakcja), czy
tak zwane ‗światło ziemskie‘ nie pomoże tu przy wyjaśnieniu, gdyż światło Księżyca w takich
momentach jest "niczym skwar ognia o odcieniu głębokiej czerwieni". "Czerwonawe światło sprawia
wrażenie, jakby zajął się on [Księżyc] ogniem". "Wygląda on jak tlący się w popiołach ogień". "Miał odcień
rozżarzonej miedzi".Światło słoneczne jest całkiem innego koloru niż światło Księżyca w czasie zaćmienia. Byłoby
wbrew optycznym zasadom mówić, że załamane i odbite światło, lub oba na raz, zmieniają się
kolorystycznie. Kiedy światło dowolnego koloru będzie widziane przez grubą warstwę
jakiegoś medium o porównywalnej gęstości, tak jak widoczne jest zimowe słońce przez mgłę
bądź opary atmosfery, wydawać się będzie, że ma ono inny kolor – ogólnie na takiej zasadzie
jawi nam się księżyc w czasie całkowitego zaćmienia. Jednak CIEŃ nie może wywołać takiego
efektu, bo w rzeczywistości w ogóle nie jest istniejącym bytem, lecz jest po prostu
nieobecnością światła. Po przeanalizowanych dotychczasowych faktów i zdarzeń, nie
pozostaje nic innego jak wyciągnąć wniosek, że Księżyc zostaje przesłonięty czymś w rodzaju
na w półprzeźroczystego ciała, które będzie się przed nim znajdować; i przez które jego
świecąca powierzchnia jest w tym momencie widoczna, jednak ze zmienioną barwą światła z
powodu obiektu, który go przesłonił. Taki wniosek zmuszeni jesteśmy wysunąć z uwagi na
110posiadane dowody." – Dr Samuel Rowbotham ”Zetetic Astronomy, The Earth Not a Globe“
(130- 138)

W/w cytaty z przetłumaczonych książek:
Dwieście dowodów że Ziemia jest płaska:
https://www.dropbox.com/s/dm8dk65xq8g1wwp/
Ukrywana prawda o płaskiej Ziemi cz 1
https://www.dropbox.com/s/xllxt3dlp9ft3 ... 1.pdf?dl=0

poczytajcie trochę kulasci czytanie nie boli, zacznijcie od pierwszych wersetów w Biblii...
Teoria kulastej ziemi powstała około 500 lat temu i dodziś jest teoria bez żadnego dowodu na ruch obrotowy ziemi...
Nawet Egipcjanie wiedzieli kilka tysięcy lat temu że ziemia jest płaska a nad nia firmament z wody i potrafili precyzyjnie przewidzieć zjawiska astronomiczne takie jak np zaćmienie słońca -film "Faraon"
Obrazek


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 29 kwie 2017, 10:01

Gww15 pisze: (przesuwa).... Refrakcja zniekształca obraz najmocniej, gdy obraz przechodzi przez warstwy o zmiennym współczynniku widać, to na tym przykładzie szklanki z wodą i olejem. Proszę więc nie wyjeżdżać z filozofiami o światłowodach...


Aby uzyskać obraz nie zniekształcony, ale "przestawiony do góry" natura musiałaby wszystko idealnie dopasować, warstwa, po warstwie "światłowód przy światłowodzie"). Tak jak Ci tłumaczyłem. Dlatego obrazy z refrakcją są zawsze zniekształcone. To przecież oczywistość. Nie jest to więc żadna filozofia tylko zwyczajna prawda.

Xx xxx pisze:Refrakcja przy zachodzie słońca ma niewielkie znaczenie. Gdyby miała wielkie- to powinniśmy obserwować losową zmienność w zachodzeniu słońca. To znaczy czas zachodu byłby losowo nieprzewidywalny z rozrzutem rzędu kilku minut, w zależności od warunków atmosferycznych. Niczego takiego się nie obserwuje.


Mówisz i masz
Refrakcja atmosferyczna sprawia, że zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, wschody ciał niebieskich, nie da się przewidzieć co do sekundy odchyłka może wynosić nawet do 4 min.


To jest nieprawda. Możesz sobie samemu poobserwować. Słońce zachodzi dokładnie według tablic, rozrzut nie jest kilkuminutowy. Ale zresztą: nawet jakby tak było, że jest rozrzut kilkuminutowy to wciąż może to być znakiem fałszywości modelu, a nie "refrakcji".

Refrakcja jest uwzględniana w geodezji przy pomiarach i jest faktem - zresztą krzywizna Ziemi również jest uwzględniana.


Nie. Krzywizna ziemi nie jest uwzględniana w geodezji. Nie ma sensu uwzględniać tego czego nie ma. [To znaczy geodeci wypisują sobie na uczelniach jakieś "wzory na poprawki z krzywizny ziemi" (Naukowcy muszą mieć się czym przechwalać i na czym robić swoje "doktoraty").] Ale w praktyce każdy geodeta mierzy tak jakby ziemia była płaska. Bo ziemia jest płaska. Pogadaj z geodetami: każdy bierze istniejącą mapę terenu i mierzy jakby ziemia była płaska. Ta istniejąca mapa to wynik...wcześniejszych pomiarów, innych geodetów, którzy także mierzyli jakby ziemia była płaska.

Krzywizna Ziemi nie wynika tylko z obserwacji nieba, ale również z obserwacji i pomiarów dokonywanych na Ziemi.


Żadne obserwacja na ziemi nie wskazują na jakąś zauważalną krzywiznę.

Jak sobie to wyobrażasz, że jednym czy dwoma obrazkami z jakiegoś filmiku, albo przeprowadzoną na oko obserwacją nędzną poziomicą ze smartfona zamiast profesjonalnym sprzętem takim jak teodolit, którym na co dzień posługują się geodeci, obalisz dziesiątki lat badań i setki stron wyników?


Tak. Własnie tak. I właśnie obalam.

albo przeprowadzoną na oko obserwacją nędzną poziomicą ze smartfona




O nie nie kolego. Ta poziomica nie jest taka "nędzna". Ściągnij sobie program na smartfona i weź porównuj jego wskazania ze wskazaniami zwykłej poziomicy. [Niech inni też to zrobią i wyrobią sobie zdanie czy ta poziomica jest "nędzna"]. Tak zresztą właśnie trzeba zrobić: wykalibrować tę poziomicę za pomocą zwykłej poziomicy. Wykalibruj i testuj, a potem dopiero krytykuj!
Jeśli zaś chodzi o Twoją krytykę , że obserwacja jest "na oko", to również muszę Cię zmartwić. Widzisz zasada tej obserwacji jest...taka sama jak celowanie pistoletem do celu. Widziałes kiedyś tarczę strzelniczą na zawodach strzeleckich?
http://www.pzss.org.pl/index.php/strzelectwo-sportowe
Pole dziesiątek ma 11.5 cm średnicy. Pole "czarne" ma 5.95 cm średnicy. Tarcza ustawiona w odległości 10 metrów. Co daje rozrzut kątowy odpowiednio: ok. 0.67 stopnia i 0.34 stopnia.
Otóż w zasadzie każdy strzelec zawsze trafia przynajmniej w pole dziesiątek. Zauważ: używając tylko wyszydzanego przez Ciebie celowania na oko ! A więc rozrzut takiego celowania na oko dla takiego strzelca to tylko maksymalnie 0.67 stopnia. Ale nie nie, to nie jest koniec rozważań. Otóż przy strzelaniu nie liczy się tylko samo celowanie, bo trzeba jeszcze w momencie strzału zapanować nad drżeniem ręki ! Powtórzę nad drżeniem ręki trzeba zapanować w momencie oddawania strzału. Gdyby więc rozważać samą tylko zdolność nacelowania okiem na tarczę, to nawet osoba nie będąca strzelcem zdolna jest naprowadzić pistolet na pole czarne, nie tylko na pole dziesiątek. To oczywiście nie znaczy, że ona odda celny strzał, no bo trzeba jeszcze zapanować nad ręką. Gdyby jednak do takiego pistoletu przymocować taką poziomicę ze smartfonem, to zakładając, że poziom jest idealnie "w dziesiątkę", czyli w środku tarczy, to wynik takiego doświadczenia byłby następujący: pistolet "wibrowałby i wydawał" dźwięki (tak działa poziomica w smartfonie) tylko wtedy, gdy celowanie wzrokiem oscylowałoby wokół pola czarnego. Nie znaczy to, że strzelec byłby w stanie zawsze trafić w dziesiątke (bo trzeba opanować rękę) ale znaczy to tyle, że każdy człowiek, powtarzam z całą świadomością każdy człowiek !!! byłby zdolny zauważyć, że poziomica wibruje gdy on celując wzrokiem "przechodzi wzrokiem przez pole czarne", a poza tym polem nie wibruje.

Wyszydzasz więc coś nad czym się dokładnie nie zastanowiłeś. Takie celowanie wzrokiem jest wystarczająco dokładne, bo to wynika z geometrii.
Na 10 km wysokości mamy do czynienia z obniżeniem 3.2 stopnia. Na 5 km- 2.26 stopnia. Na 1 km- ok. 1.0 stopnia ! Wciąż więcej niż "czarne pole tarczy strzelniczej". Jest to więc metoda wystarczająco dokładna by zauważyć ewentualne obniżenie horyzontu na wysokości 10 km. {Zapewne wystarczająco dokładna by zauważyć z wysokości 1 km!}



Kulistość Ziemi jest zauważalna nie tylko przez znikanie obiektów za horyzontem ale również poprzez powodowanie obniżenia się obiektów. Widać to gołym okiem, ale pacjenci opowiadający bzdury o płaskiej Ziemi bełkoczą, że to wynik działania perspektywy albo innej magii,


Ja jako "pacjent" mówię zaś tak: nie istnieje żadne takie "obniżenie". Patrz choćby mój film z górami.

a horyzont pozostaje na poziomie oczu. Jednak dokonując obserwacji urządzeniami geodezyjnymi widać wyraźnie, że horyzont jest niżej - wcale nie poszedł do góry, natomiast obiekty nie dość, że są za nim schowane to jeszcze są wyraźnie i niezaprzeczalnie obniżone.
Gołym okiem widzimy jakby horyzont był na poziomie oczu
Obrazek
https://app.box.com/s/x03c7eremqsglmtjf7fh
Ale spojrzenie przez dobrze wypoziomowany niwelator - urządzenie wykorzystywane do precyzyjnych pomiarów, ujawnia bardzo bolesną, dla szerzących fałsz płaskiej teorii, prawdę.
Obrazek
https://app.box.com/s/9m9yuh74qhpuajvjr9k6


To można wytłumaczyć (na płaskiej ziemi) tym, że: 1. niwelator nie jest idealny (mowa o bardzo minimalnych kątach) lub 2. z powodu refrakcji atmosferycznej. Tak właśnie ona (najczęściej ) zadziała na płaskiej ziemi. [Bardziej prawdopodobne wydaje mi się tłumaczenie z punktu nr 2, ponieważ z doświadczenia wiadomo, że w niwelatorach z zasady, nad wodą obserwuje się stale takie zjawisko, ze "krzyżyk idzie do góry". A jakby było z niedokładności niwelatora, to raz krzyżyk byłby w górze, raz w dole.].
Widzę, że będę Ci to musiał jednak udowodnić eksperymentalnie. Otóż jak Bóg pozwli mi dożyć do przyszłego tygodnia, to Ci udowodnię. Na zupełnie płaskim stole pokaże Ci "chowanie się pod horyzont". Bez żadnych manipulacji lub oszustw. Bez żadnej "krzywizny" za którą się "można schować". Pokażę doświadczenie, które każdy będzie mógł sobie powtórzyć w domu jeśli ma szkło powiększające, płaski stół i jeżeli zechce.
To co wy bierzecie za "obniżanie się obiektów" to wynika z refrakcji !
Przestań mi więc pokazywać zamazane i zniekształcone obrazy nad wodą jako "dowód na obniżenie z krzywizny" (Twój obraz jest zniekształcony- patrz to zbliżenie z krzyżykiem niwelatora. Zniekształcenie to znak właśnie tego, że działa refrakcja! Przeież Ci tłumaczyłem.). Pokaż mi raczej to, że...góry się obniżają zgodnie z krzywizna! Pokazuj mi obrazy nie znad wody lub jeżeli znad wody to takie na których nie ma śladów refrakcji. Czyli: zawsze takie obrazy (nawet nad ziemią), ktre nie mają śladu refrakcji ,a widać "obniżenie" !
Zacznij wreszcie myśleć, ocknij się.



To profil geodezyjny tego terenu żeby nie było że jest tam jakieś obniżenie terenu
Obrazek
https://app.box.com/s/v1ji03vogmnfd25nlglc

Krzyżyk wyznacza wysokość 2.1m nad taflą wody, ale drzewa są tak obniżone, że sięga już prawie do korony. Jest to widok standardowy widoczny na całej Ziemi, zarówno gołym okiem jak i przez specjalny sprzęt geodezyjny jak tutaj. Widać też że to nie jest po prostu jakieś magiczne zaniknięcie za linią horyzontu tylko wyraźne obniżenie obiektu dokładnie takie jak należy się spodziewać na Ziemi kulistej,


To co Ty tłumaczysz sobie "krzywizną ziemi", to wynika z refrakcji atmosferycznej i ja Ci to udowodnię! Nie "matematycznie" lub "z obliczeń". Ale eksperymentalnie, doświadczalnie. [Ale potem Ci jeszcze to objaśnię teoretycznie.] Zrobię to w przyszłym tygodniu, gdy będę w domu i będę miał dostęp do "sprzętu".


oczywiście czasem refrakcja płata figle. Dlatego czasem widać coś wyżej


Tak i to są miraże górne. Od razu widać, że to miraże (zniekształcenia, bo natura nie jest zdolna przypadkowo zbudować sieci zgranych światłowodów). Lecz to wszystko nad płaską ziemią się odbywa !


niż powinno być i obiekty, które powinny być schowane jeszcze widać, ale to są anomalie. I szerzyciele fałszywych twierdzeń o płaskiej Ziemi na podstawie tych anomalii próbują budować "prawdziwy" model


Nie to wy, kuloziemni wykorzystujecie refrakcję nad płaską ziemią do udowadniania "krzywizny ziemi". Bo nie rozumiecie zjawisk, które obserwujecie. Ja Ci to pokaże doświadczalnie. Czekaj cierpliwie do przyszłego tygodnia.


Więc podsumowując, pokazywane nie zniekształconych obrazów i twierdzenie, że to nie jest refrakcja to zwykła manipulacja, świadoma?


Nie, to rozumnośc. Natomiast twierdzenie, że "obraz jest przesunięty do góry i nie widać kompletnie żadnych zniekształceń" to nierozumność opierająca się na silnej wierze w nieprawdopodobne, czyli w to , że natura zupełnie przypadkowo zbudowała precyzyjnie działającą sieć mikroświatłowodów w powietrzu.


Jeszcze odniosę się do Twego czepialstwa do moich filmów. Pamiętaj, że te filmy są na podstawie filmów o płaskiej Ziemi i to tam zaczyna się manipulacja, której dopatrujesz się u mnie. Bo czyż to nie jest manipulacja, że facet pokazuje zdjęcia z balonów wysokościowych z kamery Rybie oko i na ich podstawie stwierdza się, że horyzont jest płaski i się ne obniża, jest to niesamowite.


Niezupełnie. Nawet przy kamerze "rybie oko" można się pokusić o ocenę krzywizny. Otóż jeśli horyzont trafi idealnie w środek obrazu, to nawet w takiej kamerze da się ocenić. Gdyby więc na jakiejś klatce, pośrodku pola widoczności pojawiła się zupełnie prosta linia horyzontu, to nie ma zakrzywienia. Ale to takie szczegóły.

Takie filmy w ogóle nie powinno się brać pod uwagę do udowodnienia czegokolwiek.

Obrazek

Strzałka z napisem 180°, obecna jest nie tylko na screenie, który zamieściłeś, ale również dalej na screenie, na którym autor filmu pokazywał absurdalne obniżenie. I to obniżenie nie odnosi się do konkretnego zdjęcia, lecz w stosunku do ekranu monitora, bo oto właśnie chodziło autorowi filmu, który omawiałem. Film miał wykazać absurd tego co on pokazuje i absolutnie nie miał pokazać dokładnego obniżenia, raczej tylko poglądowe, ponieważ na filmie z rybim okiem nie można mówić o dokładności...


No nie nie kolego ! To nie tak. Albo celem Twoich filmów jest ukazywanie prawdy albo ich celem jest zmydlenie oczu. Jeżeli celem ma być ukazywanie prawdy, a tak zdaje się sugerujesz, to nie możesz zadowalać się tylko wychwyceniem błędu jakiegoś płaskoziemcy.
Wychwyciłeś błąd płaskoziemcy (słusznie), ale z tego błędu zrobiłeś jeszcze większy błąd, jeszcze większe nieporozumienie. Ponieważ wniosek, który zostanie w głowie odbiorców Twoich filmików będzie nie tylko taki, że "płaskoziemca się pomylił, jest głupi i niedouczony" ale także i taki, że "nie dałoby się zobaczyć tego obniżenia nawet jakby ono istniało" . Rozumiesz ?!
Powinieneś więc nie tylko wychwycić błąd płaskoziemcy ale rozważyć sprawę taką jaką ona jest naprawdę. Powtórzę: rozważyć zagadnienie w sposób prawdziwy, zgodnie z prawdą, jeżeli chodzi Ci o dochodzenie do prawdy i ukazywanie prawdy, a nie tylko o to by kogoś (płaskoziemców) przyłapać na błędzie !!!
Tylko, że wtedy doszedłbyś do wniosku, że....jednak dałoby się zauważyć obniżenie, gdyby było (bo byłoby większe kilka razy, czyli większe tyle razy ile Ty zaniżyłeś postępując za błędem płaskoziemcy). A to tak ...jakoś nie po myśli dla przekazu Twych filmów. Zgadza się ?
Celowo to zrobiłeś ? Czy się pomyliłeś ?




Obniżenie horyzontu jest jednak wyraźnie widoczne i chociaż w filmie próbowałem to jakoś obliczyć to te obliczenia, są tylko w bardzo dużym przybliżeniu. Natomiast obniżenie jest i to co mówisz o Księżycu nie za bardzo Ci może pomóc ponieważ, te obniżenie widać nawet jeśli nie weźmie się pod uwagę Księżyca tylko właśnie poziom, czyli dokładnie według kryteriów stosowanych przez płaskoziemian. Najpierw waśnie zrobiłem film bez korekty Księżyca (wyciągnięte zwykłe klatki) w Krzywiźnie Umysłu odc 17 leci on w tle, a jest on tu:
https://www.youtube.com/watch?v=0C-szuqyRP4


No nie kolego. Przy tak latającym obrazie niczego nie da się zawyrokować. Ponieważ nie wiadomo na co ustawiła się kamera. Pomysł z księżycem był lepszy, tylko, że on opiera się na założeniu, że "księżyc nie zmienia położenia kątowego nad poziomem wraz z wysokością". A to właśnie założenie jest fałszywe.

(dlatego Twój eksperyment z poziomicą w samolocie dał taki wynik jaki chciałeś żeby dał....)



Nie, ja nie miałem żadnego "chcenia". Choćbym chciał, to nie mogę twierdzić, że się obniża. Ponieważ 3 stopnie to bardzo duże obniżenie. A opisana przeze mnie metoda jest wystarczająco dokładna. Patrz wyżej- to o tarczach strzelniczych i "celowaniu na oko". Zachęcam Cię: powtórz sobie samemu, jak polecisz samolotem

Rzeczony film jest tutaj. Widok z kamery zwykłej znajduje się we fragmencie od 2:56 do 5:15
Obrazek
https://youtu.be/rvDqoxMUroA?t=2m55s


Ja polegam na swoich obserwacjach i każdego zachęcam do swoich obserwacji. Horyzont się nie obniża (w zgodzie z modelem kuli). Niech każdy sobie sprawdzi samemu, lecąc samolotem. Metodę opisałem. Ktoś zresztą może mieć lepszą. Widziałem "filmy z lądowania na księżycu" i widziałem na własne oczy, że horyzont się nie obniża. Wybieram, swoje oczy, filmy z Holywood (NASAwood) odrzucam.

Lepsze od obserwowania krzywizny jest rozstrzygnięcie czy horyzont się obniża, czy nie. Tym bardziej, że jeżeli chodzi o krzywiznę to ona również i nad płaską ziemią mogłaby wystąpić.

Jakże mi przykro iksiks iksiksiksie ale myślę, że wykazałem, że nic nie zostało sfalsyfikowane ponieważ nie możemy mówić o sfalsyfikowaniu prawdy, gdy argumenty falsyfikujące są niedokładne zmanipulowane, czy wręcz fałszywe.


No przykro mi ale niczego nie wykazałeś.

A to, że ten model kulisty - oficjalny - nie jest fałszywy dowodzi tego, że na podstawie właśnie tego modelu można obliczyć i przewidzieć wszystkie intrygujące zjawiska astronomiczne - tranzyty planet, super-księżyce zaćmienia Słońca i Księżyca czy koniunkcje planet
.

No przykro mi, ale szwankuje Ci logika. To, ze na podstawie modelu można coś przewidzieć jeszcze nie dowodzi, że model jest na pewno prawdziwy. To zaś, że istnieje jeden przykład sprzeczny z modelem, to właśnie dowodzi, że model jest fałszywy. Logika.


Model płaskiej Ziemi z góry zakłada, że nie wiadomo o co chodzi...



Bądź ścisły, a nie manipuluj: że na razie nie wiemy jak to działa. Na razie !

i wysiada przy tego typu prorokowaniach... Cóż za spektakularna porażka modelu, który aspiruje do miana ukrywanej przez stuleci najprawdziwszej prawdy.


To już Pismo udowadnia, że sprawdzenie się znaku nie dowodzi tego, że prorok był od Boga, a wszystkie jego prorokowania są prawdziwe. Natomiast sprzeczność dowodzi, że prorok był fałszywy.

W kulistym doskonale wiadomo o co chodzi, i można na jego podstawie (i tylko na jego) wiele lat naprzód przewidzieć większość zjawisk astronomicznych.


Guzik prawda. Wrzuciłem tutaj taki film, w którym facet dowodził, że to nie z modelu przewidują zaćmienia słońca, ale z czegoś innego. Niestety ten film już zniknął z YouTube. Może facet się pomylił ? A może po prostu "było niedopuszczalne", by mógł być dłużej oglądany i analizowany?


To który model, według waść pana jest raczej prawdziwy?



Ten, który jest zgodny ze wszystkimi faktami. A ten, który jest niezgodny "tylko z jednym"- jest fałszywy, nawet jakby dawał "duże możliwości przewidywania innych rzeczy" oraz "wyjaśnienia wielu spraw". Czysta logika.

Ten, który działa w rzeczywistości, w praktyce?


Wasz model nie działa idealnie. Ponadto nawet jakby działał idealnie, to wciąż jest to zbyt mało aby powiedzieć, że "jest absolutnie prawdziwy". Jeden tylko kontrzprzykład falsyfikuje model. Wasz model jest sfalsyfikowany przez dwa już zjawiska: daleki widoki oraz brak obniżania się horyzontu w zgodzie z modelem ziemi-kulki.


Czy taki, w którym nic kompletnie nie wiadomo poza faktem, że mówią o nim w internecie, że prawdziwy?


Z tego co mi wiadomo, to nie istnieje żaden "model nieba z płaską ziemią". Istnieją próby i domysły, zresztą nieudane. Ale model nie istnieje. Istnieje natomiast twierdzenie "ziemia jest płaska" i ono jest prawdziwe.


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 29 kwie 2017, 10:37

Rembov pisze:Pięciksów po prostu żyje we własnym świecie, w którym nauka niczego nie odkryła, w tym jak powstają wschody i zachody Słońca, a także zaćmienia księżyca. :D


Prawie dokładnie tak !!! ("prawie"- bo jednak coś tam prawdziwego nauka odkryła, nie odrzucam całej nauki). Pożyjemy, zobaczymy czyj świat, czyje wyobrażenia są zgodne z rzeczywistością taką jaka ona jest, jaką ją Bóg stworzył.


pamich
Posty: 23
Rejestracja: 29 kwie 2017, 21:18
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: pamich » 29 kwie 2017, 22:17

Gww15 pisze:Krzyżyk wyznacza wysokość 2.1m nad taflą wody, ale drzewa są tak obniżone, że sięga już prawie do korony. Jest to widok standardowy widoczny na całej Ziemi, zarówno gołym okiem jak i przez specjalny sprzęt geodezyjny jak tutaj.

Skąd masz pewność, że jest to korona drzew położonych tuż za taflą wody, a nie tych które rosną na 14 km, a więc ok 16 m nad poziomem jeziora?
O spłaszczeniu planów nie słyszał?


pamich
Posty: 23
Rejestracja: 29 kwie 2017, 21:18
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: pamich » 29 kwie 2017, 23:08

No i jeszcze jedno pytanie. Zasadnicze z resztą. Skąd pewność poprawności wypoziomowania niwelatora? Krzyżyk sobie można ustawić jak się podoba..


Awatar użytkownika
Gww15
Posty: 41
Rejestracja: 25 kwie 2017, 09:35
wyznanie: Agnostyk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Gww15 » 30 kwie 2017, 00:01

pamich pisze:
Gww15 pisze:Krzyżyk wyznacza wysokość 2.1m nad taflą wody, ale drzewa są tak obniżone, że sięga już prawie do korony. Jest to widok standardowy widoczny na całej Ziemi, zarówno gołym okiem jak i przez specjalny sprzęt geodezyjny jak tutaj.

Skąd masz pewność, że jest to korona drzew położonych tuż za taflą wody, a nie tych które rosną na 14 km, a więc ok 16 m nad poziomem jeziora?
O spłaszczeniu planów nie słyszał?

No właśnie nie mam pewności one mogą być na odległości 9-14 km

O spłaszczeniu planów nie słyszał?
Nie - opowiedz
pamich pisze:Skąd pewność poprawności wypoziomowania niwelatora? Krzyżyk sobie można ustawić jak się podoba..

Autor tego zdjęcia ustawiał i zapewniał, że sprawdzał kilka razy dokładność ustawień. Nie ma powodu by mu nie wierzyć, chyba, że to pracownik NASA. :-D


pamich
Posty: 23
Rejestracja: 29 kwie 2017, 21:18
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: pamich » 30 kwie 2017, 00:52

Gww15 pisze:No właśnie nie mam pewności one mogą być na odległości 9-14 km
pamich pisze:O spłaszczeniu planów nie słyszał?

Nie - opowiedz

Spłaszczenie planów jest źródłem Twojej niepewności. To jest właśnie to o czym nie słyszałeś.. :)
W związku z tym spłaszczeniem, nie jest poważnym wyrokowanie, czy te 2 metry nad powierzchnią jeziora jest bliżej korony czy też podstawy..


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Rembov » 30 kwie 2017, 07:33

Ale opowiedz co to jest to "spłaszczenie planów".


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Zbyszekg4 » 30 kwie 2017, 08:17

:) Mamy nowego uczestnika dyskusji po stronie płaskoziemnej...
Mogę się Ciebie zapytać @pamich od kiedy wierzysz w to, że masz dom na płaskiej Ziemi?
Co skłoniło Cię do takich przekonań, jakie prezentują płaskoziemcy?
Czy widzisz w tych poglądach jakieś słabe strony?
Co, ewentualnie, mogło by Cię skłonić do porzucenia płaskoziemnej koncepcji?


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]

Wróć do „Stop Teologii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości