Płaska Ziemia?

Forum do rozmów wszelakich. Surowy zakaz dyskysji religijnych!
Kazetha
Posty: 118
Rejestracja: 27 kwie 2016, 19:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Kazetha » 16 kwie 2017, 16:55

magda pisze:Mało rozumiesz to ci się to takim wydaje


Przepraszam wykształconą Panią Profesor.

magda pisze:Dlaczego postmodernistyczna , co ma piernik do wiatraka.


Mało rozumiesz, to Ci się to takim wydaje.

magda pisze:No to już pojechałeś sobie takie kłamliwe stwierdzenie że aż bije w oczy . korzysci są niewyobrazalnie wielkie . Zdegradowanie ziemi na której Bóg postawił stworzone na obraz swój istoty do pyłku w kosmosie to wedłóg ciebie nikomu nie przynosi korzyści???? a jak myślisz czy szatonowi to korzysci nie przynosi ? a pienięznej też wedłóg ciebie nie a te ogromne dotacje na badanie ogromnego kosmosu to niby co mały pikuś???? to idzie w miliony a loty w wyimaginowany kosmos to też pikuś te milony , nie pisz bredni bo tu nie masz do czynienia z niedorozwinietymi.
A nauka czy nic nie zyskuje???? a potwierdzenie dla swoich ewolucyjnych teorii , wielkiego wybuchu to tez, nie korzyść , a jednak korzyść i to na prawdę liczona w milionach dolarów, nie ośmieszaj sie takimi stwierdzeniami.


Korzyść w milionach dolarów, czy Ty siebie słyszysz? KORZYŚĆ W MILIONACH DOLARÓW? Nie wiem jak według Ciebie działa świat, ale dla mnie jak się inwestuje w coś gigantyczne pieniądze, które nie dają wymiernego zysku w przyszłości, to nie nazywamy tego korzyścią, a raczej bankructwem.

Biblia mówi: "W pocie więc oblicza twego
będziesz musiał zdobywać pożywienie,
póki nie wrócisz do ziemi,
z której zostałeś wzięty;
bo prochem jesteś
i w proch się obrócisz!"


Biblia degraduje człowieka do ziemskiego piachu. Tyle wynikałoby z Twojej wspaniałej dedukcji. Bóg chce by człowiek się rozwijał zarówno naukowo oraz intelektualnie. To, że odkrywamy prawdy o planecie a w dalszej kolejności o ogromie układu słonecznego jest wspaniałe. Właśnie w tej precyzji, w tym ogromie, w tej niewyobrażalnej przestrzeni która skrywa mnóstwo tajemnic tkwi cząstka piękna Boskiego stworzenia.

To Wy poprzez degradowanie tej rzeczywistości do anty-intelektualnej idei płaskiego dysku otoczonego kopułą ewentualnie "karmicie szatana", bo im człowiek mniej rozumny i zaprzątający sobie głowę głupotami, tym gorzej dla niego. To Wy ośmieszacie przez to chrześcijaństwo, a w efekcie samego Boga w oczach reszty świata.

Więc lepiej pomyśl kto czyni większą szkodę dla siebie oraz swojego środowiska

Magda pisze:No a ty ze niby taki wspaniały co to sie nie zniżasz do takich dyskusji, jest przysłowie że pycha chodzi przed upadkiem wiec sie nie nadymaj za bardzo i szanuj ludzi którzy mają inne zdanie niż ty.


Bawimy się w przysłowia? Jest też takie powiedzenie, że każdy człowiek ma określony horyzont. Gdy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, ogranicza się do punktu. Wówczas człowiek powiada: to jest mój punkt widzenia.

Nie zmienicie całego dorobku wiedzy ludzkości ani struktury świata przez swój punkt widzenia.


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 17:10

magda pisze:
To mój drogi jest błąd bo nie mozesz być zbawiony na podstawie złej lub dobrej woli i własnych zasług czy bycia "dobrym człowiekiem"


A na podstawie czego ? Każdy sam sobie wybierze własną wolą za kim pójdzie.

"ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. 27 Błogosławieństwo, jeśli usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga, które ja wam dzisiaj daję - 28 przekleństwo, jeśli nie usłuchacie poleceń Pana, waszego Boga, jeśli odstąpicie od drogi, którą ja wam dzisiaj wskazuję, a pójdziecie za bogami obcymi, których nie znacie."

35 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
(...)
42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."

To Bóg "za nich wybierał" ? Nie, to oni własną wolą wybrali czy będą dawać jeść, czy nie będą, czy będą dawać pić, czy nie będą? To była ich decyzja.


Wy katolicy nie macie zbawienia z łaski, nowonarodzenia i nie uznajecie ofiary prawdziwego Jezusa , Macie za to fałszywe zbawienie "ludzi dobrej woli" na podstawie codziennej ofiary eucharystii gdzie fałszywy Jezus codzień umiera


Sorry koleżanko, ale to Pan Jezus powiedział "to jest Ciało Moje, to jest Krew Moja" oraz "bierzcie i czyńcie to na moją pamiątkę". To jest zapisane w Biblii. Negujesz to?
Nie powiedział "to jest symbol ciała Mojego", albo , że to "tylko taka przenośnia", tylko że to jest Jego Ciało. Jest ! Powtarzam: Bóg powiedział "jest". Nie wierzysz Biblii ? Wierzysz w dosłowność opisu Księgi Rodzaju, a nie wierzysz w dosłowność słowa "jest" ("jest Ciało Moje, jest Moja Krew) ?
I sorry, ale to On powiedział: 53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Jeśli występujesz przeciw Eucharystii, to występujesz przeciw Słowu Jezusa, występujesz przeciw Biblii, w którą podobno wierzysz. On nie mówił "na niby/w przenośni". Ale dosłownie. W Księdze Rodzaju Bóg miałby mówić dosłownie, a w tym co najważniejsze miałby "na niby" ? Jeśli nie będziecie spożywali Jego Ciała, czyli Eucharystii, to nie będziecie mieli życia w sobie i pozostaniecie w śmierci. I nic was nie usprawiedliwi, bo to zapisano w Biblii, w którą rzekomo wierzycie.


Ga 1:8 bw "Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!"


No właśnie. To przecież Jezus powiedział, że to jest Jego Ciało i Jego Krew i żeby to czynić, czyli powtarzać na Jego pamiątkę. I to właśnie Jezus powiedział, że kto nie spożywa Jego Ciała i nie pije Jego Krwi nie będzie miał życia w sobie. To właśnie jest Ewangelia.


Tak że nie ma tu nic z jakaś nienawiści do katolików po prostu ani nie znacie słowa ani go nie szanujecie , macie swoje wypociny soborowe co was na manowce wiodą i mi jest was szkoda , za Rembova to sie modlę juz kilka lat



Przykro mi ale to Ty zaprzeczasz Biblii atakując to, co Bóg powiedział. W tym co w sumie mało ważne (kształt ziemi) wydajesz się wierzyć Biblii, mówić o dosłowności. W tym co najważniejsze, co dotyczy życia i Zbawienia, co Bóg ustanowił i nakazał czynić podczas Ostatniej Wieczerzy- w tym Biblii nie wierzysz.
Sprawa jest prosta: albo to jest Jego Ciało, albo nie jest. On powiedział, że jest i że należy spożywać. Co zapisano w Biblii, w którą Ty podobno wierzysz.
Najsmutniejsze to jest to, że wasi przodkowie (protestantów) jakoś tak do XVI wieku również w to wierzyli. A potem co ? Olśniło ich ? Potem było jakieś "nowe objawienie" ? Jakieś "odwołanie" tego co zapisano w Biblii (że to jest Jego Ciało)? Kto miał to "objawienie" i od jakiego ducha pochodziło? Luter, Kalwin ? Kto i od kogo, z jakiego ducha ?
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2017, 17:28 przez xxx xx, łącznie zmieniany 1 raz.


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 17:22

https://www.youtube.com/watch?v=vPQvTgD2quQ

Proszę oglądać od ok. 1:33 minuty do ok. 1:46 minuty. "Atlantis" po raz ostatni "leci do teleskopu Hubblea". I tak gdzieś na wysokości ok. 50000 stóp (wynika z tego co mówią) czyli ok. 15.3 km leci już prawie poziomo. Kompletny nonsens.


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 17:45

Kazetha pisze: To Wy poprzez degradowanie tej rzeczywistości do anty-intelektualnej idei płaskiego dysku otoczonego kopułą ewentualnie "karmicie szatana",


To wizja "kuli ziemskiej" jest antyintelektualna.

To Wy ośmieszacie przez to chrześcijaństwo, a w efekcie samego Boga w oczach reszty świata.


To się jeszcze okaże kto ośmiesza. To, że cały świat się z czegoś smieje (z płaskiej ziemi na przykład) nie znaczy, że świat ma rację. Z Niego też większość się wyśmiewała, jak szedł na śmierć. Większość chciała Barabasza, tak "ustalili, przegłosowali". Mieli rację? Świat często tak ma że wyśmiewa i szydzi z tego, co prawdziwe. Nic nowego.
Pożyjmy...umrzyjmy. Potem Bóg nas rozsądzi i się okaże kto ośmieszał, a kto nie.



Nie zmienicie całego dorobku wiedzy ludzkości ani struktury świata przez swój punkt widzenia.


Pożyjemy, zobaczymy. Mamy się bawić w przysłowia ? Proszę bardzo "historia magistra vitae est". Nie muszę chyba tłumaczyć. Otóż historia jasno pokazuje, że upadały całe epoki razem ze swoją "wiedza" i swoimi "światopoglądami". I pokazuje historia (nauki), że teorie naukowe zmieniają się w sumie...jak w kalejdoskopie. Ale historia jako nauczycielka życia uczy także, że ludzie się...niczego z historii nie uczą, czyli na przykład tego uczy historia, że każdej epoce, która już z hukiem przeminęła (i wśród ..śmiechu pokoleń) zawsze się wydawało, że "tamci poprzedni to byli głupi, a my to na pewno się nie mylimy i mamy rację".


Kazetha
Posty: 118
Rejestracja: 27 kwie 2016, 19:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Kazetha » 16 kwie 2017, 18:04

I pokazuje historia (nauki), że teorie naukowe zmieniają się w sumie...jak w kalejdoskopie.


Tak, racja. Kiedyś ludzie wierzyli, że słońce jest Bogiem. Dziś nauka temu zaprzecza. Kiedyś wierzyli, że grzmot - rzecz niewidoczna - to krzyk lub gniew Boga. Nauka dziś pokazuje gdzie w tej mierze leży prawda. Nauka dzisiaj bada np. czarne dziury, ale sama przyznaje ze nie wiemy na ich temat jeszcze bardzo bardzo wielu rzeczy.

Ale porównywanie tego do najbardziej uzasadnionej, udokumentowanej, uwierzytelnionej rzeczy - nie teorii nawet, tylko faktu zastanego od początku istnienia świata, o którym ludzie niegdyś nie wiedzieli - jaką jest kulistość ziemi, to po prostu trolling lub anty-intelektualizm :)


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 18:41

Kazetha pisze: Kiedyś wierzyli, że grzmot - rzecz niewidoczna - to krzyk lub gniew Boga.


A zjawisko naturalne nie może być znakiem gniewu Boga ? Sorry, ale Apokalipsa opisuje masę zjawisk naturalnych (np. podobnych do plag egipskich) i wprost mówi, że to przyjdzie na świat z powodu grzechów ludzi, gniewu Boga.


Nauka dziś pokazuje gdzie w tej mierze leży prawda.


Nauka sprzeczna z Biblią nie jest prawdziwa, nie może być prawdziwa.

Nauka dzisiaj bada np. czarne dziury,


To kompletne bzdury. Odlot. To jest "odjazd". Podoba mi się określenie 'MJ' z forum katolik.pl, gdzie mnie odesłaliście, że to "obłęd liczbowo-kosmiczny", czy jakoś tak. Super określenie. Trafia w samo sedno. Naukowcy "odjechali", "ulecieli w obłoki między- galaktyczne", pokręciło im się w głowie od nadmiaru ...liczb. Współczesna nauka za bardzo teoretyzuje, a jest za mało praktyczna. Nie lubię naukowców "teoretyków", wolę "doświadczalników", czyli takich co robią doświadczenia. Bo doświadczalnik nigdy nie odjedzie od rzeczywistości. Robi doświadczenie, sprawdza, mierzy, waży. Poprawia, robi ponowne doświadczenie...itd. Rzeczywistość go weryfikuje. A teoretyk ? O, ten to może mieć "odlot" zupełnie jak po "dragach" ! Teoretyk działa inaczej: przyjmuje sobie jakieś założenie i snuje swoje teorie, liczy, przekształca. I co najważniejsze w zasadzie w ogóle nie weryfikuje tego doświadczalnie ! I odjeżdża od rzeczywistości. Bo obliczenia mogą być wprawdzie dobre, bez błędu, przekształcenia matematyczne poprawne, ale założenie, podstawy myślenia mogą być fałszywe. I wtedy powstaje konstrukcja niby wewnętrznie spójna, tyle że...kompletnie oderwana od rzeczywistości. Teoretyk dobrze sobie poprzekształcał i obliczył, ale biedak zapomniał, że wyszedł z...założeń ! I swoje założenia zaczyna traktować jako..."pewniki". I już nie odróżnia rzeczywistości od własnych wyobrażeń, a założeń przyjętych bez dowodu, a priori -od faktów. Lecz wszystko mu się miesza. No to czy może być lepsze określenie na taki stan umysłu niż to które poznałem na katolik.pl "obłęd liczbowo-kosmiczny" ? Współczesna nauka ma "odlot". Nie mam żadnych złudzeń. Dlatego wolę uczonych- eksperymentatorów, doświadczalników. Bo takich bardziej ciekawią doświadczenia, niż obliczenia, czyli..liczby. I tacy nie odlecą od rzeczywistości. Jak coś źle zrozumieli, czy skonstruowali, niewłaściwie zaplanowali, to doświadczenie czyli realny świat palnie ich po głowie. Teoretyka nic nie palnie. On może sobie snuć swoje fantazje, w sumie to...urojenia. A urojenia są zaraźliwe.

ale sama przyznaje ze nie wiemy na ich temat jeszcze bardzo bardzo wielu rzeczy.



A w ogóle coś "wiemy " ? Był ktoś w jakiejś "czarnej dziurze" ? Sprawdził ?

Ale porównywanie tego do najbardziej uzasadnionej, udokumentowanej, uwierzytelnionej rzeczy - nie teorii nawet, tylko faktu zastanego od początku istnienia świata, o którym ludzie niegdyś nie wiedzieli - jaką jest kulistość ziemi, to po prostu trolling lub anty-intelektualizm :)


Kulistość ziemi jest tylko teorią. Na dodatek fałszywą. Tak się falsyfikuje teorię: wystarczy pokazać jedną rzecz, która jej zaprzecza.
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2017, 18:53 przez xxx xx, łącznie zmieniany 1 raz.


Kazetha
Posty: 118
Rejestracja: 27 kwie 2016, 19:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Kazetha » 16 kwie 2017, 18:51

A w ogóle coś "wiemy " ? Był ktoś w jakiejś "czarnej dziurze" ? Sprawdził ?


A otwierałeś swoją czaszkę i widziałeś swój mózg? Skąd wiesz, że na pewno tam jest? Sprawdziłeś?


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 19:06

Kazetha pisze:
A w ogóle coś "wiemy " ? Był ktoś w jakiejś "czarnej dziurze" ? Sprawdził ?


A otwierałeś swoją czaszkę i widziałeś swój mózg? Skąd wiesz, że na pewno tam jest? Sprawdziłeś?


Wierzę, że tam jest. Przecież nie mówię, że "wiem", tylko że wierzę. No ale rozumiem, że właśnie przyznałeś, że nie sprawdzili i nie byli w czarnej dziurze ? Zgadza się ? W takim razie (podobnie jak mój pogląd na temat mojego mózgu) ich przekonanie o czarnych dziurach jest...tylko wiarą. No to czemu ich fantazje są lansowane jako "wiedza" ?

Widzisz ja "wiedzę" to tak rozumiem: widzę z daleka, że coś błyszczy jak złoto, to jeszcze nie krzyczę "wiem, że tam jest sztabka złota". Najwyżej mogę powiedzieć "wydaje mi się, że być może tam jest sztabka złota" lub nawet "wierzę że tam jest kawałek złota". Bo nie wszystko złoto, co się świeci. Podchodzę bliżej, oglądam sztabkę z bliska, dotykam, macam, może nawet wącham, sprawdzam "organoleptycznie"- liżę. I...wciąż nie mówię jeszcze , że "wiem iż to jest złoto" . Choć mogę mówić, że "wierzę że to jest złoto". Mogą jednak być udane podróbki złota. Biorę więc sztabkę i poddaje testom chemiczno-fizycznym i wtedy jeśli wyjdą pozytywnie, to mówię: "teraz wiem, że to jest złoto". Zauważ: użyłem wszystkich zmysłów (nie tylko wzroku) i jeszcze dodatkowo testów by sprawdzić co to jest.

Natomiast teoretyk od "czarnej dziury" działa inaczej. Ubrda mu się coś w głowie, bo "z obliczeń mu wyszło" i już mowi "wiem jak działa czarna dziura, co jest w czarnej dziurze". Ogłasza to jako "wiedzę" i każe mi bym to przyjął. Czasem nawet jednego swojego zmysłu nie użyje, a już mówi, że "wie". On jeszcze "nawet wie, co jest we wnętrzu gwiazdy" Nikt nigdy w gwieździe nie był, ale "on już wie".
No to sorry, ale to jest nic innego jak "obłęd kosmologiczno-liczbowy."
W porządku, niech on sobie coś tam mówi o tych swoich "czarnych dziurach". Ale dlaczego nazywa to "wiedzą", a nie "swoja wiarą"?


Kazetha
Posty: 118
Rejestracja: 27 kwie 2016, 19:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Kazetha » 16 kwie 2017, 19:15

Najwidoczniej nie masz zielonego pojęcia o tym jak rozwija się wiedza naukowa w postępowaniu empirycznym, ani zielonego pojęcia o takich terminach jak przesunięcia paradygmatu.

Nie ściągaj tej całej dyskusji do mglistego pojęcia jakim są czarne dziury, bo jak już sam wspomniałem, wiadomo że CZYMŚ to jest i COŚ tam się dzieje. I w przeciwieństwie do Ciebie nauka to bada, rozwija, sprawdza, weryfikuje dostępnymi metodami całego naukowego dorobku. Ty tylko siedzisz na forum i wytykasz palcem " HA HA HA, a skąd oni wiedzą, HA HA".

Nie ma to się nijak do faktu o kulistości Ziemi (a dokładniej geoidzie Ziemi).


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 19:39

Kazetha pisze:Nie ściągaj tej całej dyskusji do mglistego pojęcia jakim są czarne dziury, bo jak już sam wspomniałem, wiadomo że CZYMŚ to jest i COŚ tam się dzieje. I w przeciwieństwie do Ciebie nauka to bada, rozwija, sprawdza, weryfikuje dostępnymi metodami całego naukowego dorobku.


Mówią, że "wiedzą co jest w czarnych dziurach", a czy dowiedzieli się już, że ziemia jest płaska ? "Odkrywają też inne planety, w innym niż słoneczny układzie". Np. prof. Wolszczan podobno jako pierwszy "odkrył planetę poza układem słonecznym". A czy ten profesor odkrył już że ziemia jest płaska ?

Nawiasem mówiąc "odkrywanie planet w innych układach" to takie samo "baju baju", jak te "czarne dziury". I jednego i drugiego nikt nigdy nie widział. Oba "odkrycia" opierają się na teoretyzowaniu opartym na ...wielu niesprawdzonych założeniach. Odkrył to np. Kolumb Amerykę (choć niektórzy twierdzą, że nie był pierwszy, ale załóżmy). Bo zobaczył na horyzoncie, dopłynął, stanął nogami, wysiadł, powąchał, posmakował, przeszedł...itd... po Ameryce. Ci od "czarnych dziur" nie mają żadnych odkryć tylko zwyczajnie mają odlot.

Nie ma to się nijak do faktu o kulistości Ziemi (a dokładniej geoidzie Ziemi).


Przykro mi, ale ziemia jest płaska.


Kazetha
Posty: 118
Rejestracja: 27 kwie 2016, 19:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Kazetha » 16 kwie 2017, 20:00

Przykro mi, ale ziemia jest płaska.


A pączki są kanciaste.


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Norbi » 16 kwie 2017, 20:04

xxx xx pisze:
Sorry koleżanko, ale to Pan Jezus powiedział "to jest Ciało Moje, to jest Krew Moja" oraz "bierzcie i czyńcie to na moją pamiątkę". To jest zapisane w Biblii. Negujesz to?
Nie powiedział "to jest symbol ciała Mojego", albo , że to "tylko taka przenośnia", tylko że to jest Jego Ciało. Jest ! Powtarzam: Bóg powiedział "jest". Nie wierzysz Biblii ?


Jest napisane w Biblii również, że Jezus jest miedzy innymi też bramą, drogą...
Więc bądź konsekwentny i módl się do asfaltu z którego są robione drogi, pamiętając też by oddać boską cześć każdej napotkanej bramie
Bo przecież "Bóg powiedział "jest.""
Nie wierzysz Biblii?


Kazetha
Posty: 118
Rejestracja: 27 kwie 2016, 19:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: Kazetha » 16 kwie 2017, 20:07

Jest też w Biblii napisane, że wąż (szatan) za karę będzie się słaniał na brzuchu po ziemskim padole. Który z żyjących wężów na świecie jest szatanem? Proponuję zacząć poszukiwania.


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 20:24

Norbi pisze:
xxx xx pisze:
Sorry koleżanko, ale to Pan Jezus powiedział "to jest Ciało Moje, to jest Krew Moja" oraz "bierzcie i czyńcie to na moją pamiątkę". To jest zapisane w Biblii. Negujesz to?
Nie powiedział "to jest symbol ciała Mojego", albo , że to "tylko taka przenośnia", tylko że to jest Jego Ciało. Jest ! Powtarzam: Bóg powiedział "jest". Nie wierzysz Biblii ?


Jest napisane w Biblii również, że Jezus jest miedzy innymi też bramą, drogą...


A nie jest ?

Więc bądź konsekwentny i módl się do asfaltu z którego są robione drogi, pamiętając też by oddać boską cześć każdej napotkanej bramie
Bo przecież "Bóg powiedział "jest.""


Kłania się logika. Z tego, że "Jezus jest bramą przez którą wchodzą owce" nie wynika, że "każda brama jest Jezusem". Podobnie z drogą. Takich prostych spraw nie rozumiesz ? Szydzisz sobie z tego co się stało na Ostatniej Wieczerzy. Dobrze na tym nie wyjdziesz. Ale to Twoja sprawa.

Nie wierzysz Biblii?


Ja wierzę.

Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy, czyli tuż przed swą męką przekazał nam, co mamy robić na Jego pamiątkę. Czyli mamy powtarzać to, co było na Ostatniej Wieczerzy, w tym brać i jeść ten chleb, który jest Jego Ciałem. I pić to wino, które jest Jego Krwią. Chleb stał się Jego Ciałem a wino Krwią z uwagi na Tajemnicę tego, co się tam stało, a zwłaszcza tego co miało stać na krzyżu. Pan polecił nam to czynić tuż przed swoją śmiercią, wiedząc że będzie wydany. Dlaczego lekceważysz takie polecenie ? Dlaczego nie spożywasz tego Ciała i nie pijesz tej Krwi ? To jest Testament Człowieka, który odchodził z tego świata za Twoje grzechy. Jak można lekceważyć taki testament Boga-Człowieka ? Dobrze jest lekceważyć ostatnią prośbę umierającego Człowieka i to takiego, który jest Twoim dobroczyńcą? Nie wierzysz Biblii ?


xxx xx
Posty: 504
Rejestracja: 28 lut 2017, 16:22
wyznanie: Rzymsko Katolickie
O mnie: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Płaska Ziemia?

Postautor: xxx xx » 16 kwie 2017, 20:32

Kazetha pisze:Jest też w Biblii napisane, że wąż (szatan) za karę będzie się słaniał na brzuchu po ziemskim padole. Który z żyjących wężów na świecie jest szatanem? Proponuję zacząć poszukiwania.


Wąż na początku, zaraz po stworzeniu miał nogi i chodził. Potem z wyroku Boga już nie miał, tak jak Biblia mówi.

Jeśli zaś chodzi o to z czego się wyśmiewasz, to szatan może się wcielić w każde zwierzę i działać przez to zwierzę, np. przez węża, ale nie tylko. W Biblii masz opisane jak legion diabłów na własną prośbę, za zgodą Jezusa wszedł w świnie. Więc nie wiem co Cię "śmieszy", albo czego nie rozumiesz ?
Diabeł może też wejść w człowieka i działać przez niego, np. jak ktoś zawrze pakt z szatanem, na przykład jak cała masa ludzi na tym świecie.
I to także jest opisane w Biblii- że byli opętani, że służyli diabłu. W wielu miejscach. Nawet wprost jest napisane, że szatan wszedł w Judasza. Więc znów nie wiem czego Ty nie rozumiesz, co Cię dziwi?
No ale jak w Biblię nie wierzysz, to masz problem, wtedy ciężko jest dobrze rozumieć.



Wróć do „Stop Teologii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości