wcale nie - w sumie "gdyby nie der die das byla by niemka z nas" hihih calkiem swobodnie sie juz porozumiewam, choc raczej nie mam zdolnosci jezykowych. Troche mam problemy z gramatyka, nie moge zapamietac, ktory rodzajnik do jakiego rzeczownika pasuje ale nie jest tak zle. Znajomi podziwiaja, ze po trzech latach tak dobrze mowie. W sumie to wielka zasluga mojego meza
Troche gorzej jest z bawarskim, niby spokrewniony z niemieckim ale jak dla mnie nie do wymowienia. Rozumiem juz dosc duzo ale z mowieniem mam jeszcze problemy. Moj maz uczy sie Polskiego i wcale niezle sobie radzi
pieknie wymawia wszystkie polskie gloski
wiec wychodzi chyba na to, ze bawarski jest trudniejszy.
Glowa mnie juz nie boli, dzieki Bogu
pomodlilismy sie, przespalam sie 2 godzinki i przeszlo. W sumie to jeszcze tak niemialam, zeby dwie tabletki nie pomogly.
Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.