U Mateusza objawienie otrzymuje Józef a Maryja jest raczej bierna. To on otrzymuje objawienie, że to, co się z Maryi narodzi, z Ducha Świętego jest. Porodzi syna, któremu nadasz imię Jezus. On bowiem zbawi lud swój od jego grzechów (Mt 1, 20-21). Józef otrzymuje polecenie udania się z Maryją i Jezusem do Egiptu (Mt 2, 13-15) i czasu powrotu (Mt 2,19). Co jest zrozumiałem bo Mateusz pisał do Żydów.
Łukasz pisząc dla pogan znając ich umiłowanie w matkach bogów i innych takich historiach przedstawia to wydarzenie w taki sposób aby zachęcić pogan do konwersji.
Jan oczywiście też milczy o Betlejem.
Wg. mnie jest to mit który w dość prymitywny sposób opisuje wcielenie.
Nie może być to argument przeciw narodzeniu Jezusa w Betlejem, ponieważ Ewangelie, które nie mówią o narodzeniu Chrystusa, wcale nie przeczą, że mogło się to stać właśnie w Betlejem.
Bez takiej sofistyki. Listy protopawłowe oraz ew. Marka czyli najstarsze dzieła nic o tym nie wspominają. Patrząc na to chronologicznie to dość stara tradycja zapewne z końca I wieku n.e.