fantomik pisze:Remigius pisze:Popieram KANAANa. Wymóg ukończenia studiów teologicznych (seminadrium duchownego) jest niebiblijny.
Nie mogę się z tym do końca zgodzić. Nie to abym uważał, że formalne studia teologiczne są wymagane ale niemniej albo one albo w jakiś inny sposób kandydat winien wykazać się znajomością ortodoksji chrześcijańskiej i zgodności z nią. W czasach biblijnych było to zapewnione przez bezpośrednią naukę w sumie u samych Apostołów lub ich bezpośrednich uczniów, teraz tej możliwości nie mamy ale konieczność moim zdaniem pozostaje.
Fantomiku, jeszcze żadna szkoła chrześcijańska nie spowodowała że Bóg daje człowiekowi dar Duchowy, bycie starszym, biskupem, ewangelistą to nie dyplom uczelni, ale dar Boży, nie musisz się martwić o człowieka obdarowanego o sprawdzać go w egzaminach, albo ocenach gremium "wiedzących", jęśli Bóg obdarza to jest to dar doskonały do danej osoby. Od weryfikowania kwalifikacji brata jest zbór, który dostrzega (lub nie) kwalifikacje duchowe i uznaje bądź odrzuca brata jako autorytet. Przeżyłem sporo czasu w zborze Bożym i znam ten duchowy mechanizm.
Owszem, dobrze jest uczyć się w jakiejś szkole, seminarium, gdzie bracia wykładają Słowo i uczą właściwej wiedzy, to rzeczywiście pomaga we wzroście duchowym i w doskonaleniu się jako sługi Bożego, ale szkoła nikogo nie zrobi sługą Bożym, jeśli ktoś nie ma duchowych kwalifikacji.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.