fantomik pisze:Jak jest problem z ogrzewaniem w kaplicy to dzięki temu jest w głowę cieplej. Jakże praktyczna tradycja
Tak... a charyzmaniaczne flagowanie sluzy do wentylacji pomieszczen.
fantomik pisze:Jak jest problem z ogrzewaniem w kaplicy to dzięki temu jest w głowę cieplej. Jakże praktyczna tradycja
Puritan pisze:panna pisze:Ja bym bardzo chętnie nakrywała głowę na nabożeństwo. To zakrywa "cielesność:, która nie jest potrzebna. Tak samo strój powinien być stosowny do człowieka. Córki Boże, nie powinny chodzić ubrane zmysłowo. Podziwiam tu kulturę bliskiego wschodu, gdzie kobiety są w pełni zakryte. Gdzie żona musi być cnotliwa i wierna. Szkoda, że w naszej kulturze nie zachował się tego typu strój
lol
Zapewniam - spódnica do kolan wystarczy. Nie róbmy z siebie muzułmanów.
Mona Lisa pisze:Dla mnie problemem nie jest nawet samo nakryanie głowy, co pewnie można różnie rozumieć, ale sam fakt egzekwowania tego, traktowania braku nakrycia jako wyrazu buntu czy dumy, oceniania stanu duchowego czlowieka na podstawie zewnetrznych znaków.
Dla mnie to przykre i odpychające i mysle, ze demaskuje bardziej serce i postawę tego kto tego bezwarunkowo wymaga. no i bardzo zjeżdża mi islamem...
Piotrek. pisze:Dokładnie.
Co tak w gruncie rzeczy ma nieść ze sobą nakrycie głowy u kobiety ? Wątpię , by ktokolwiek zobaczywszy kobietę bez tego , poczuł by się rozproszony/podniecony etc.
Zdecydowanie lepiej odnieść to do ogólnej kwestii ubioru odpowiedniego do danego miejsca i sytuacji.
Daleko nam do kultury bliskowschodniej , gdzie odkryte włosy u kobiety uchodzą za "nieprzyzwoite".
Co tak w gruncie rzeczy ma nieść ze sobą nakrycie głowy u kobiety ? Wątpię , by ktokolwiek zobaczywszy kobietę bez tego , poczuł by się rozproszony/podniecony etc.
jonatan pisze:Skoro tak, dlaczego w Polsce w zborach reformowanych (i baptystycznych także) jeszcze do połowy XX wieku nauczano w tym temacie? Czy polska kultura w takim razie jest (a może była do połowy XX wieku) wschodnia?
jonatan pisze:A ubiór to osobna kwestia - ma być skromny i przyzwoity
jonatan pisze:Apostoł Paweł w żadnym miejscu nie powołuje się na uwarunkowania kulturowe.
Effata pisze:Nie możemy Biblii traktować wybiórczo.
jonatan pisze:Ciekawa jest też kwestia że kiedy w zborze gdzie odrzucono to przykazanie o nakrywaniu głów przez kobiety pojawi się mężczyzna np. w czapce, to zostaje upomniany że przecież 11 rozdział 1Kor naucza że nie powinien nakrywać głowy. Cóż za hipokryzja!
Piotrek. pisze:Nie musi być to dosłownie napisane , ale wiele spraw , które nie zostały wyrażone wprost , można wywnioskować. Biblia nie powstała we współczesnym świecie kultury zachodniej , więc oczywiste , że uwarunkowania były zupełnie inne.
jonatan pisze:W takim razie jak wytłumaczyć to że do połowy XX wieku w Europie (w USA do przełomu XIX/XX w.) nie nauczano że to kulturowe?
jonatan pisze:wybiera się z przykazań zawartych w Biblii co obowiązuje, a co nie. Tłumaczy się nauczanie zawarte w Piśmie Świętym jakby pochodziły z jakiegoś podręcznika, co mi nie pasuje to nie przestrzegam, co wydaje się być właściwe to stosuję. Po prostu trzeba prześledzić jak to się zmieniało na przestrzeni lat a wtedy wszystko się klaruje.
jonatan pisze:Od pewnego czasu obserwuje się bardzo wybiórczą interpretację Biblii w wielu aspektach moralnych , bo przecież konkretne części Słowa Bożego były pisane do określonych wspólnot, nie do nas.
Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości