Turretin pisze:KAAN pisze:Mylisz się, twoja diagnoza jest błędna, jak jeden z niewielu kierunków chrześcijaństwa kładziemy duży nacisk na uświęcenie i walkę z grzechem. Nie wiem skąd masz takie rewelacje, ale nie pokrywają się z prawdą.
Wybacz, ale wspólnoty braterskie to nie tylko Polska, ale przede wszystkim Anglia, Niemcy, etc.
Chwała Bogu, że są silne i zdrowe zbory i sam chętnie odwiedzam społeczności w Bytomiu, Mikołowie, Palowicach, etc.
Ale ...
Dlaczego nie ukazuje się tak często miesięcznik/dwumiesięcznik Łaska i Pokój?.
To nie jest wyróżnik wzrostu Kościoła, ale rzeczywiście może być sygnałem że wkrada się kościelniactwo w nasze szeregi, ważniejsza jest zawartość, a nie częstotliwość
ta świadczy o pewnych negatywnych zjawiskach, nie tych co wspominałeś, niestety.
Dlaczego nie ma już takich ojców duchowych jak Prower? Mrozek, etc.?
Odeszli do Pana dość dawno
, a są inni, może usłyszysz o nich kiedy będą już u Pana
.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałeś?
Zastanawiałem się i widzę jakim błogosławieństwem jest brak hierarchii kościelnej, kiedy zbory mogą reagować na błędy niektórych i oczyszczać społeczności ze zła.
Prower czy Mrozek nawet nie musieli mówić o Chrystusie, bo każdy, kto w ich obecności przebywał po prostu widział piękno i dostojeństwo Pana w nich.
Nie mitologizuj ludzi, ci bracia rzeczywiście byli szczególnymi osobami w naszej historii, pojawiają się średnio raz na stulecie, ale nie brakuje innych, którzy z gorliwością służą Panu i mają swój autorytet. Teraz czas jest szczególnie zły, zbliża się przyjście Pańskie i Kościół będzie coraz skromniej prezentowany na ziemi, aż przyjdzie chwila kiedy Pan zabierze nas stad. Ja się nie zachwycam osobami, bo wiele ich znałem i każdy posiada swoje niedoskonałości, ale jest mocny tylko w Panu i na tyle, na ile potrafi zrezygnować z własnego JA .
Sama ich obecność była dowodem prawdziwości Ewangelii i fałszu nauki Rzymu. Ale oni wsie wychowali i kształtowali w czasie wojny i w ciężkich czasach po niej.
Masz tendencję do tworzenia mitów wokół osób
sama obecność kogokolwiek nie jest gwarantem prawdziwości Ewangelii. Jest faktem że ci bracia zrobili gigantyczną pracę misyjną i nie tylko, brat Prower i Mrózek byli niezwykły osobowościami.
Gdzie są ich następcy?
Nie mamy sukcesji w KWCh
, a tak na poważnie, są ludzie którzy robią wiele wspaniałych rzeczy. Moze kiedy odejdą do Pana to ktoś ich wspomni?
Turretin pisze:Wszędzie tam gdzie pojawia się kościelniactwo, tworzy się hierarchię kościelna, tam dochodzi prędzej czy później do upadku, przykłady są widoczne wszędzie.
Wybacz, ale to co piszesz to twoje sekciarskie uprzedzenia. Nic więcej.
Zapoznaj się lepiej z historią Kościoła.
Wzajemnie
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.