Witam
Jestem osoba wierzącą i mam problem ze swoja teściowa która twierdzi że jest wierząca,zbawiona bo kiedyś tam podniosła rękę a od 7-miu miesięcy regularnie codziennie się upija twierdząc że to nic złego bo na drugi dzień wyznaje grzech i Święta Krew Jezusa ja oczyszcza a wieczorem znowu sie upija i tak non stop.Powiedzcie co w tym przypadku robić bo rozmowy,modlitwy i wszelkiego typu reakcje nie pomagają.Ja chciałem ją obnażyć w zborze ale moja żona twierdzi że tak nie mogę .A teściowa znowu twierdzi że nie jest zniewolona i kiedy zechce to może przestać ale od 7-m-cy tego nie robi,i tkwi w nauce że to picie nie sprawi że trafi do piekła bo twierdzi że każdy wierzący UPADA,a gdy upadnie prosi Boga o wybaczenie i tak w kółko,i wiara w Jezusa ją zbawiła,przez to będzie zbawiona bo przyjęła Jezusa do swego serca 40 lat temu
nie utracalność zbawienia
- magda
- Posty: 12518
- Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Warszawa
- O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: nie utracalność zbawienia
Zdziwisz sie tesciowa mogła wcale nie być jeszcze zbawiona zwłaszcza ze w ogle nie rozumie powagi tego ze Jezus taka wielka mękę za nią odbył żeby była zbawiona , Ona jak widać jest niodrodzonym człowiekiem, owszem ochżczonym , chodzi 40 lat do koscioła ale jest tak wielu co chodzą do koscioła ale sie nigdy na nowo nie narodzili. Nie obnazaj sprawy przed zborem bo to moze mieć gorsze konsekwencje niz myślisz , idż do pastora i z nim przyjdx z noą rozmawiać , zbór to ostatecznosc najpierw trzeba to zrobic z pastorem czy starszymi zboru bo w zborach w tych czasach są rózni ludzie i mogą ją napiętnować plotkować i to nawet gdyby się nawróciła nie zapomną to nie czysty zbór jak w czasach apostolskich wiec to ostateczność poza tym to co ona mówi ze nie jest uzależniona i moze przestać to tak kazdy alkocholik gada , ja długo chodziłam na misje do fundacji kościoła Chrystusowego dl bezdomnych alkocholików i wierz mi każdy tak mówi a często taka osoba sama sobie nie poradzi musi isć na odwyk , nawet misjonarze z kościoła Chrystusowego wysyłali takie osoby na odwyk bo uzależnienie to choroba i trzeba leczyc. Jest to grzech dopuki człowiek właśnie może przestac a robi to mimoże wie ze to grzech a jeśli juz wpadnie w fizyczne uzależnienie to trzeba to leczyc bo sam nie jest w stanie tego rzezwyciezyć. Porozmawiej z pastorem. Zbawienia nie mozna utracic jesli jesteś zbawionym dziecjiem Bozym nowinarodzonym ale jeśli to taka zwykła religijność bez podstawy w nowonarodzeniu , pokucie , wlce z grzechem to na razie można myśleć ze ona wcale nie była zbawiona bo nawet nie rozumie o co chodzi , musi od zera sie nawrócic ale najpierw wyleczyć.
Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 01 lis 2017, 21:10
- wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: nie utracalność zbawienia
Właśnie tak ,nie rozumie zbawienia.A przed zborem nie obnażę jej,mi chodziło właśnie tak jak piszesz iść do pastora i starszych
- biblijny
- Posty: 255
- Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:05
- wyznanie: Inne ewangeliczne
- Lokalizacja: Zawiercie/Sosnowiec
- O mnie: W tej chwili nie jestem dostępny na forum. Kontakt ze mną tylko przez j1213.org
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: nie utracalność zbawienia
Należy zrobić to, co zalecił Pan Jezus Chrystus:
"Jeżeli twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli cię nie posłucha, weź ze sobą jeszcze jedną lub dwie osoby, niech cała sprawa rozstrzygnie się w oparciu o zeznanie dwóch lub trzech świadków. Jeżeli ich także nie posłucha, powiedz o tym Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie posłucha, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. (Mateusza 18,15-17)
"Jeżeli twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli cię nie posłucha, weź ze sobą jeszcze jedną lub dwie osoby, niech cała sprawa rozstrzygnie się w oparciu o zeznanie dwóch lub trzech świadków. Jeżeli ich także nie posłucha, powiedz o tym Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie posłucha, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. (Mateusza 18,15-17)
Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość