PROTESTANCI

Sami możemy się domyślać jak wygląda dziś sprawa wstrzemięźliwości przed ślubem. Z obserwacji bliskiego mi otoczenia i rodziny nikt się tym zupełnie nie przejmuje. Panuje przekonanie, że czystość to cos staroświeckiego, co wzbudza śmiech i kpinę wśród rozmówców. Nawet u osób, które uważają się za Chrześcijan. Wszędzie w mediach i telewizji promuje się szybkie nocne randki, seks wśród młodzieży, żadnej odpowiedzialności. Mam tu na myśli seriale i filmy, które zalewają naszą telewizję. Czy na prawdę nasze otoczenie jest pozbawione tej wartości?

To zależy co rozumiesz pod terminem ,, nasze otoczenie". Osoby nienawrócone żyją zazwyczaj tak jak to opisałaś, jednak gdy rodzisz się na nowo stajesz się nowym stworzeniem i gdy oddasz swoje życie Panu Jezusowi to wtedy On Cię prowadzi, a grzechu się po prostu brzydzisz.

Rzymian 8:12-14
„[...] tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała. Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi"

"Wieki temu"(czyli jakieś 30, 40 lat temu, na naukach przedmałżeńskich ksiądz pytał narzeczonych, czy dobrze się poznali. Pod KAŻDYM względem, także fizycznym, aby potem nie było problemów.
Jest to fakt, który pozostawiam bez komentarza.
Mnie śmieszy i to bardzo taka sytuacja. Para ma dziecko, mieszkają razem od kilku lat, biorą ślub. Ona w białej sukni z wiankiem mirtowym wplecionym w coś welonowatego z bukietem białych kwiatów w łapie. Fakt autentyczny sprzed kilku miesięcy.
Sytuacja nierzadka.

Stokrotka530 pisze:Panuje przekonanie, że czystość to cos staroświeckiego, co wzbudza śmiech i kpinę wśród rozmówców.

Nie wydaje mi się. Studiowałem na kierunku, gdzie dziewczęta były w przewadze, i większość z nich się nie puszczała. Mam wrażenie, że media celowo kreują obraz, że dzisiaj "wszyscy ze wszystkimi", aby hamulce mniej trzymały. Rzeczywistość jest jednak inna: większość szanujących się dziewcząt zatrzymuje swoje ciało dla męża, większość uczciwych mężczyzn poszukuje żony wśród kobiet, które nie mają za sobą przeszłości seksualnej.

Te dziewczęta, które uległy propagandzie, przeżyją swego czasu gorzkie rozczarowanie.

Z życiowego doświadczenia wiem, że jest wręcz odwrotnie. A konkretnie chodzi mi o to, że nie ma to żadnego przełożenia na udane-lub nie - małżeństwo. Wręcz prawidłowość taką zauważyłam, że takie latawice, które przetestowały wielu facetów umieją sobie znaleźć takiego męża, który zapewni im wszelkie wygody. Dziewczęta tzw. "szanujące się", naiwne i pokorne...cóż....bez komentarza.
Wiem, co mówię.

kontousunięte1 pisze:... umieją sobie znaleźć takiego męża, który zapewni im wszelkie wygody.

Straszne.

To prawda. Straszne, ale dosc popularne, niestety.

Mi się wydaję że problem jest nieco bardziej złożony. Tak jak kontousunięte1 zauważyła jesteśmy bombardowani sexem z każdej strtony, ba nawet będąc ostatnio w sklepie z używanymi felgami i pytając się o felgi do mojego samochodu (Dziękuję Bogu że znalazłem takie auto i ogólnie że zdałem prawko) właściciel wręczył mi wizytówkę w przy pierwszym spojrzeniu myslałem że facet sie pomylił i dał mi wizytówkę jakegoś Strip-Clubu ale nie! To była wizytówka właśnie tego sklepu, czyli zyjemy w takich czasach że bez gołej lub pół nagiej baby nie sprzeda się nawet felgi

A co do dziewczyn to przedewszytkim jest to wina facetów. To mężczyzna powinen być odpowiedzialny za siebie i za drógą połówkę. Mężczyzna z natury powinen być troskliwy, odpowiedzialny i rozważny. Niestety teraz promuje się taki styl że aby być "prawdziwym" mężczyzną to trzeba (przepraszam za wyrażenie) przelecieć wszystko co się rusza.

Bo popatrzcie te wszystkie reklamy z podtekstami sekusalnymi w 80% jest skierowane do meżczyzn.

Dlatego warto propagować zdrowe wartości, wspierać akcje walczące z tego typu reklamami, edukować społeczeństwo.

Tak nasze otoczenie i świat jest ogólnie do bani
Kiedy według Boga następuje zawarcie małżeństwa?
Myślę,że pytanie mieści się w temacie

Odkopuję, bo sama chciałam to wiedzieć.
Wydaje mi się, że seks to zawarcie małżeństwa wg Biblii?
"Nie znał jeszcze żony", "poznał żonę"...

diedmaroz pisze:Wydaje mi się, że seks to zawarcie małżeństwa wg Biblii?

Tak to prawda, wydaje Ci się.

Czyżby?Adam z Ewą byli małżeństwem?był kapłan,ślub?
Jakub jak pojął za żonę Lee?

Adalbertus pisze:

diedmaroz pisze:Wydaje mi się, że seks to zawarcie małżeństwa wg Biblii?

Tak to prawda, wydaje Ci się.

Przemiła odpowiedź i super uargumentowana. Aż się chce tu wracać..

Janek pisze:Jakub jak pojął za żonę Lee?

No właśnie. Jak?