Psrus pisze:ple ple tere fere pierdu pierdu to samo słyszę od 10 lat.
Patrząc na kolor Twojego nicka i wyznanie mogę stwierdzić: chrześcijanin.
Znamy wszyscy powiedzenie: "Jesteśmy w Chrystusie, a Chrystus jest w nas". Więc mówię: to pokaż mi Chrystusa. Czy czytając powyższe zdanie powinnam zakładać, że go widzę?
Ale to było "na marginesie"
Wiele lat czytałam ST wyciągając z niego jedynie opisywane w niej historie.
Jak odpowiadałam Wuce wspomniałam o wykładzie "poszukiwanie żony dla Izaaka". Szłam na 3-godzinny wykład i zastanawiałam się jak można 1 rozdział rozłożyć na 3 godziny i jeszcze wskazać w nim proroctwo. (polecam wysłuchanie -Stefan Drueke). Po powrocie byłam już na tyle zaskoczona że przesłuchałam wszystkie wykłady z tej strony z naciskiem na ST, co czyniłam non stop, nawet wstawałam godzinę wcześniej przed pracą co, proszę Pana, można nazwać cudem.
Zobaczyłam "warstwę" Słowa, która nie jest już tylko opowiedzianą historią i pomyślałam: jak wielki jest Bóg. Moja miłość i podziw do Boga wzrosła stukrotnie (a wydawałoby się że już większa być nie może
)
Nie piszę tego dlatego, by się czymś pochwalić, ale by zachęcić. Nie umiałam sama nic więcej wydobyć, ale są ludzie, nauczyciele, którzy całe lata temu poświęcają i za nich dziękuję. Dlatego w odpowiedzi poleciłam Wucę tę stronę.
Posłuchaj Rosentala Christiana - Ks. Ezechiela. Zmienisz zdanie na pewno. A potem, za tydzień przyjedź na jego wykłady, w sobotę i w niedzielę
Masz blisko.
Edit: Zbyszek, Ty też masz blisko
"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"