andevi pisze:A jak u Ciebie, Samolub? Żonki jeszcze nie masz, pewnie nikt nie uczy
A czego mam się uczyć ? Żonki nie mam
Szczery zawsze jestem
Gregusek pisze:Samolub. Brat brata ma napominac. Zbyszek ma rację ze listy mają taki charakter. Tak, brat brata ma napominac, a Ty usprawiedliwiasz nałóg.
Ja nie usprawiedliwiam nałogu, przeczytaj swój temat jak go obchodzisz roznymi podobnymi uzywkami czy wyznaczasz ilość potrzebną.
Ja wyraźnie zaznaczam że nie jest to grzech, grzechem może być przebywanie w mieście przez 10 h w większym natężeniu spalin, pączek, kawa, chleb buła, czekolada, pomidor: zalezy co komu smakuje tego zakarzemy: od wody też zależni jesteśmy
Chrystus jasno mówi o tym że spożywanie nie kala czlowieka (grzech) ale to nie znaczy że musimy zarzywac truciznę, stąd zalecenia zywieniowe, zachęty do aktywnosci etc.
Zbyszekg4 pisze:Samolub, mogę się zapytać? i proszę o szczerą odp. (jeśli nie tu to na PW) - Dlaczego palisz tytoń? Co Ci to daje? Czy zamierzasz kiedyś rzucić (a może chcesz obecnie, a nie możesz)? Czy chciałbyś, aby Twoja żona i matka Twoich dzieci paliła? Co byś radził swoim dzieciom odnośnie palenia tytoniu?
Miałem zadać jedno, a wyszło kilka... odpowiesz?
Pale tytoń, raz lubię, dwa nie czuję aby mi szkodzil, trzy pomaga przy stresie
Coś mi daje skoro palę, skutki nie palenia byłyby dużo gorsze. Chcesz mogę Ci to bardzo prosto wytłumaczyć
Obojętne, ale raczej wolałbym zeby paliła
no wiesz skończą się to żona poczestuje
jeśli chodzi o ciążę to raczej powinno unikać się wszelkich używek lub ograniczyć. Jeśli chodzi o dzieci to na zachodzie można palić od 16 roku życia, wtedy dzieci zaczynają palić tytoń 15-17 wcześniej to zadkosc. Jestem za tym by tytoń był dostepny po 16 lub 18 roku życia.
Gdybym miał swoje dzieci polecałbym im nie palić
Czy Pan Zbyszek jest zadowolony?