No dla mnie niedowiarstwo, to niedowiarstwo i może mieć różne podłoża, od nie uznawania Biblii pod kątem wiarygodności, po nie istnienie Boga.
A, czyli sam sobie zinterpretowałeś, że skoro owa osoba przeprasza Boga za niedowiarstwo, znaczy to z całą pewnością, że :
- podważa wiarygodnośc Biblii
- podważa istnienie Boga
I co jeszcze?
Hm, bracie, zdaje się, że to Ty sam masz poważny problem. Wiesz już, z czym?
Taki, który ma dar, taki czy siaki, MOŻE mieć wątpliwości.
Np czy słowo, które otrzymał, rzeczywiście pochodzi od Pana, a może z jego własnego ducha, a może wręcz od złego.
Czy taka albo inna nauka jest biblijna?
Czy ten albo inny pastor/starszy prowadzi ludzi we właściwym kierunku, a może zwodzi?
Czy to, co robię, wypływa z miłosci Boga, miłości bliźniego i posłuszeństwa Słowu, czy moich własnych dobrych chęci?
Itd.itp..
Zapytaj tego brata/siostrę w czym problem i za co konkretnie przeprasza Boga, to i Ty nie będziesz miał wątpliwości, że grzechy trzeba wyznawać, zgodnie z Biblią sobie nawzajem
Nie zapomnij wyznac własnego i prosić go o przebaczenie