Bez denominacji - pytanie
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 11 lut 2015, 09:23
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Pomorskie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Bez denominacji - pytanie
Do braci i sióstr bez przynależności do jakiejkolwiek denominacji .
Moi drodzy opowiedzcie proszę, chociażby pokrótce, dlaczego tak się określacie.
Wiele razy się nad tym zastanawiałem. Co jest tego powodem.
Uważam że mogą z tego bardzo cenne uwagi ujawnić z korzyścią dla wszystkich.
Jeśli zechcecie zamieście swoje malutkie świadectwo, ale tylko o sobie, bez oceniania wypowiedzi innych , gdyż nie o to chodzi. Niechaj każdy pisze o sobie , nie o drugim .
Zacznę od siebie
Jestem ochrzczony przez baptystów.
Z racji moich doświadczeń i przeżyć , które każdy ma osobiste , jestem niestety , zbyt " charyzmatyczno- duchowy" dla jednych np. ( baptyści) - a za mało dla drugich np. ( zielonoświątkowcy) .
Jak u jednych nie znajduję zbyt wiele wiary w rzeczy ponadnaturalne - to u drugich niekiedy zbytnią ekscytację ( postrzegam wiele oczywistych ludzkich oczekiwań i pragnień - błędnie za dary Ducha Świętego branych) - to moje osobiste odczucia .
I tyle. proszę nie komentujcie , co kto dlaczego , to osobiste i nie służy tu do udowadniania swych racji, lecz tylko dlaczego tak jest u was .
Błogosławieństwo Pana naszego Jezusa z wami wszystkimi.
Moi drodzy opowiedzcie proszę, chociażby pokrótce, dlaczego tak się określacie.
Wiele razy się nad tym zastanawiałem. Co jest tego powodem.
Uważam że mogą z tego bardzo cenne uwagi ujawnić z korzyścią dla wszystkich.
Jeśli zechcecie zamieście swoje malutkie świadectwo, ale tylko o sobie, bez oceniania wypowiedzi innych , gdyż nie o to chodzi. Niechaj każdy pisze o sobie , nie o drugim .
Zacznę od siebie
Jestem ochrzczony przez baptystów.
Z racji moich doświadczeń i przeżyć , które każdy ma osobiste , jestem niestety , zbyt " charyzmatyczno- duchowy" dla jednych np. ( baptyści) - a za mało dla drugich np. ( zielonoświątkowcy) .
Jak u jednych nie znajduję zbyt wiele wiary w rzeczy ponadnaturalne - to u drugich niekiedy zbytnią ekscytację ( postrzegam wiele oczywistych ludzkich oczekiwań i pragnień - błędnie za dary Ducha Świętego branych) - to moje osobiste odczucia .
I tyle. proszę nie komentujcie , co kto dlaczego , to osobiste i nie służy tu do udowadniania swych racji, lecz tylko dlaczego tak jest u was .
Błogosławieństwo Pana naszego Jezusa z wami wszystkimi.
Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi Rz 8,12-17
A sam Duch daje świadectwo duchowi naszemu, żeśmy synami Bożymi.
A sam Duch daje świadectwo duchowi naszemu, żeśmy synami Bożymi.
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 11 lut 2015, 09:23
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Pomorskie
- Gender:
- Kontaktowanie:
I pisałem Do braci i sióstr bez przynależności do jakiejkolwiek denominacji .
Vrijer bracie a prosiłem...
ehh..bracie...
Bracie miły ....
Vrijer bracie a prosiłem...
Jeśli zechcecie zamieście swoje malutkie świadectwo, ale tylko o sobie, bez oceniania wypowiedzi innych , gdyż nie o to chodzi. Niechaj każdy pisze o sobie , nie o drugim .
ehh..bracie...
Bracie miły ....
Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi Rz 8,12-17
A sam Duch daje świadectwo duchowi naszemu, żeśmy synami Bożymi.
A sam Duch daje świadectwo duchowi naszemu, żeśmy synami Bożymi.
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 11 lut 2015, 09:23
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Pomorskie
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 1044
- Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Z mojej strony mogę napisać, że miałam do czynienia z kościołem zielonoświątkowym i wspólnotą zielonoświątkową, a obecnie chodzę na nabożeństwa do wolnych chrześcijan.
Staram się badać Pismo i nie budować swojej wiary na naukach ludzkich. Minęło dopiero półtora roku od nawrócenia i jest to czas niezwykle intensywnych zmian. Minął już okres niemowlęcej naiwności i pewnego szoku w związku z mnogością nauk i odłamów w protestantyzmie. Uznałam za bardzo pożyteczna radę brata Zbyszka (członka ADS), który chyba w stopce miał napisane "nie wierz w nic, czego nie jesteś w stanie zrozumieć" (nie koniecznie słowo w słowo). Czyli po prostu staram się poznać zamysł Dobrego OJCA i zwyczajnie daję sobie czas. Tak, jak zaznaczyłam to w pisemnej deklaracji odmowy podpisania papierów członkowskich przy chrzcie: nie uważam, aby wymagane było, aby określić się jako członek jednego z kilku tysięcy kościołów, aby być zbawionym, bo prawdziwy Kościół jest JEDEN. Do tego mam kontrowersyjne dość poglądy w temacie Izraela Bożego, wyznaję doktrynę WSZCZEPIENIA (nie mylić z doktryną zastąpienia), nie wierzę w dyspensacjonalizm, ani w pochwycenie przed uciskiem. Do tego uważam, że zakon Boży obowiązuje, świętuję zatem sobotę
Chciałabym znaleźć wspólnotę, w której zgadzałabym się z doktryną i miała w tym pokój, aby móc na całego się zaangażować w działalność zboru... Niestety, trzeba się zadowolić kompromisem.
Staram się badać Pismo i nie budować swojej wiary na naukach ludzkich. Minęło dopiero półtora roku od nawrócenia i jest to czas niezwykle intensywnych zmian. Minął już okres niemowlęcej naiwności i pewnego szoku w związku z mnogością nauk i odłamów w protestantyzmie. Uznałam za bardzo pożyteczna radę brata Zbyszka (członka ADS), który chyba w stopce miał napisane "nie wierz w nic, czego nie jesteś w stanie zrozumieć" (nie koniecznie słowo w słowo). Czyli po prostu staram się poznać zamysł Dobrego OJCA i zwyczajnie daję sobie czas. Tak, jak zaznaczyłam to w pisemnej deklaracji odmowy podpisania papierów członkowskich przy chrzcie: nie uważam, aby wymagane było, aby określić się jako członek jednego z kilku tysięcy kościołów, aby być zbawionym, bo prawdziwy Kościół jest JEDEN. Do tego mam kontrowersyjne dość poglądy w temacie Izraela Bożego, wyznaję doktrynę WSZCZEPIENIA (nie mylić z doktryną zastąpienia), nie wierzę w dyspensacjonalizm, ani w pochwycenie przed uciskiem. Do tego uważam, że zakon Boży obowiązuje, świętuję zatem sobotę
Chciałabym znaleźć wspólnotę, w której zgadzałabym się z doktryną i miała w tym pokój, aby móc na całego się zaangażować w działalność zboru... Niestety, trzeba się zadowolić kompromisem.
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 11 lut 2015, 09:23
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Pomorskie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Tak nas wielu bez denominacji , a tak mało opisało .
A przecież każdy inne ma ścieżki w życiu .
Opiszcie kochani ku wspólnemu pożytkowi, może coś dobrego z tego będzie.
Czego ktoś w swoim życiu nie dostrzegł , może na przykładzie innego dostrzeże.
Chwała Panu naszemu Jezusowi .
A przecież każdy inne ma ścieżki w życiu .
Opiszcie kochani ku wspólnemu pożytkowi, może coś dobrego z tego będzie.
Czego ktoś w swoim życiu nie dostrzegł , może na przykładzie innego dostrzeże.
Chwała Panu naszemu Jezusowi .
Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi Rz 8,12-17
A sam Duch daje świadectwo duchowi naszemu, żeśmy synami Bożymi.
A sam Duch daje świadectwo duchowi naszemu, żeśmy synami Bożymi.
-
- Posty: 928
- Rejestracja: 07 lut 2015, 13:26
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: sprecyzowana
- Gender:
- Kontaktowanie:
Skąd ja to znamAnmarivero pisze:Chciałabym znaleźć wspólnotę, w której zgadzałabym się z doktryną i miała w tym pokój, aby móc na całego się zaangażować w działalność zboru... Niestety, trzeba się zadowolić kompromisem.
Przez wiele lat byłem poza denominacją (nawróciłem się w Chrystusowym) i było niby wszystko OK. Do czasu, kiedy sam otrzymałem poznanie. Brak denominacji jest większym zagrożeniem (potencjalnie), niż denominacyjny zbór, który uczy albo prawie wszystkiego, albo jest więcej niż wszystko. Przez te wszystkie lata, z autopsji mogę stwierdzić, że nie ma idealnego zboru, bo ludzie nie są idealni.
Dodam, że jednak łatwiej mi jest rozmawiać (choćby na forum) z osobą, która w stopce ma określoną denominację, jakby mniej muszę badać słuszność wypowiedzi (to tylko takie subiektywne, bo badam każdy wpis- a wiele razy sam mogę tej racji Bożej nie posiadać )
Jan. 15:10 Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego.
Kor. 2.4 A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, 5 aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
Kor. 2.4 A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, 5 aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
-
- Posty: 1174
- Rejestracja: 06 kwie 2014, 11:35
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Witaj Tylko Jezus
Ja byłem katolikiem rzymskim wiele długich lat Poznałem Jezusa w moich trudnych dniach dzięki mojej cioci z USA ( była baptystką ) Zaprowadziła mnie do zielonoświątkowców. Tam we mnie coś pękło ale znalazłem się u adwentystów Kiedy widziałem zło mówiłem o tym oficjalnie Skreślono mnie oficjalnie z innego powodu. Zaczołem chodzic do zielonych ale niestety w zborze w którym byłem było czuc chłodem a nawet odbywały się spotkania ekumeniczne muzyka rockowa która jak dla mie nie jest miła Bogu.
Trudno jest byc samemu ale .... Bóg wie co robi.
To tak bardzo skrótowo
Ja byłem katolikiem rzymskim wiele długich lat Poznałem Jezusa w moich trudnych dniach dzięki mojej cioci z USA ( była baptystką ) Zaprowadziła mnie do zielonoświątkowców. Tam we mnie coś pękło ale znalazłem się u adwentystów Kiedy widziałem zło mówiłem o tym oficjalnie Skreślono mnie oficjalnie z innego powodu. Zaczołem chodzic do zielonych ale niestety w zborze w którym byłem było czuc chłodem a nawet odbywały się spotkania ekumeniczne muzyka rockowa która jak dla mie nie jest miła Bogu.
Trudno jest byc samemu ale .... Bóg wie co robi.
To tak bardzo skrótowo
-
- Posty: 1174
- Rejestracja: 06 kwie 2014, 11:35
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Anmarivero pisze:Z mojej strony mogę napisać, że miałam do czynienia z kościołem zielonoświątkowym i wspólnotą zielonoświątkową, a obecnie chodzę na nabożeństwa do wolnych chrześcijan.
Staram się badać Pismo i nie budować swojej wiary na naukach ludzkich. Minęło dopiero półtora roku od nawrócenia i jest to czas niezwykle intensywnych zmian. Minął już okres niemowlęcej naiwności i pewnego szoku w związku z mnogością nauk i odłamów w protestantyzmie. Uznałam za bardzo pożyteczna radę brata Zbyszka (członka ADS), który chyba w stopce miał napisane "nie wierz w nic, czego nie jesteś w stanie zrozumieć" (nie koniecznie słowo w słowo). Czyli po prostu staram się poznać zamysł Dobrego OJCA i zwyczajnie daję sobie czas. Tak, jak zaznaczyłam to w pisemnej deklaracji odmowy podpisania papierów członkowskich przy chrzcie: nie uważam, aby wymagane było, aby określić się jako członek jednego z kilku tysięcy kościołów, aby być zbawionym, bo prawdziwy Kościół jest JEDEN. Do tego mam kontrowersyjne dość poglądy w temacie Izraela Bożego, wyznaję doktrynę WSZCZEPIENIA (nie mylić z doktryną zastąpienia), nie wierzę w dyspensacjonalizm, ani w pochwycenie przed uciskiem. Do tego uważam, że zakon Boży obowiązuje, świętuję zatem sobotę
Chciałabym znaleźć wspólnotę, w której zgadzałabym się z doktryną i miała w tym pokój, aby móc na całego się zaangażować w działalność zboru... Niestety, trzeba się zadowolić kompromisem.
No to mam bratnią duszę
-
- Posty: 928
- Rejestracja: 07 lut 2015, 13:26
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: sprecyzowana
- Gender:
- Kontaktowanie:
masz społeczność i innymi wierzącymi?Karol pisze:Trudno jest byc samemu ale .... Bóg wie co robi.
Jan. 15:10 Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego.
Kor. 2.4 A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, 5 aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
Kor. 2.4 A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, 5 aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
No dobra, to i ja coś napiszę.
Od mojego nawrócenio-odwrócenia od KRK i jego podejrzanych praktyk minęło mało czasu i idzie to dość płynnie i coraz "głębiej". Jest to zbyt krótki czas by opowiedzieć się po którejś ze stron. Mogę powiedzieć tyle, że miałam styczność z kościołem Ewangelicko-Augsburskim i z Ewangeliczno-Reformowanym, ale na nabożeństwa wcześniej chodziłam do Zielonych, potem jakiś czas do Baptystów a teraz znów chodzę do Kościoła Zielonoświątkowego. Sercem usadawiam się gdzieś pomiędzy Baptystami a Zielonymi i na dzień dzisiejszy ich pojmowanie wiary najbardziej mi odpowiada i w moim odczuciu jest najbardziej bliskie Biblii. A że na nabożeństwach u Zielonych czuję się bardzo dobrze - znajduję tam "dom", dobrych ludzi, wspólnotę, dobrze mi jest tam się modlić (a te kwestie są chyba najważniejsze, bo chrześcijanie mają przecież być dobrą społecznością chwalącą Boga ) no i zaczęłam prowadzić zajęcia w ich fundacji - chodzę teraz do nich i planuję tam przyjąć chrzest. No i to tyle, to moja odpowiedź na pytanie dlaczego mam w stopce "brak denominacji". Jak się bardziej ugruntuję w wierze to pewnie coś tam wpiszę.
Od mojego nawrócenio-odwrócenia od KRK i jego podejrzanych praktyk minęło mało czasu i idzie to dość płynnie i coraz "głębiej". Jest to zbyt krótki czas by opowiedzieć się po którejś ze stron. Mogę powiedzieć tyle, że miałam styczność z kościołem Ewangelicko-Augsburskim i z Ewangeliczno-Reformowanym, ale na nabożeństwa wcześniej chodziłam do Zielonych, potem jakiś czas do Baptystów a teraz znów chodzę do Kościoła Zielonoświątkowego. Sercem usadawiam się gdzieś pomiędzy Baptystami a Zielonymi i na dzień dzisiejszy ich pojmowanie wiary najbardziej mi odpowiada i w moim odczuciu jest najbardziej bliskie Biblii. A że na nabożeństwach u Zielonych czuję się bardzo dobrze - znajduję tam "dom", dobrych ludzi, wspólnotę, dobrze mi jest tam się modlić (a te kwestie są chyba najważniejsze, bo chrześcijanie mają przecież być dobrą społecznością chwalącą Boga ) no i zaczęłam prowadzić zajęcia w ich fundacji - chodzę teraz do nich i planuję tam przyjąć chrzest. No i to tyle, to moja odpowiedź na pytanie dlaczego mam w stopce "brak denominacji". Jak się bardziej ugruntuję w wierze to pewnie coś tam wpiszę.
Pisz poprawnie po polsku! Wszystkim będzie łatwiej!
Re: Bez denominacji - pytanie
tylkoJezus pisze:Do braci i sióstr bez przynależności do jakiejkolwiek denominacji .
Moi drodzy opowiedzcie proszę, chociażby pokrótce, dlaczego tak się określacie.
Wiele razy się nad tym zastanawiałem. Co jest tego powodem.
Uważam że mogą z tego bardzo cenne uwagi ujawnić z korzyścią dla wszystkich.
Jeśli zechcecie zamieście swoje malutkie świadectwo, ale tylko o sobie, bez oceniania wypowiedzi innych , gdyż nie o to chodzi. Niechaj każdy pisze o sobie , nie o drugim .
Zacznę od siebie
Jestem ochrzczony przez baptystów.
Z racji moich doświadczeń i przeżyć , które każdy ma osobiste , jestem niestety , zbyt " charyzmatyczno- duchowy" dla jednych np. ( baptyści) - a za mało dla drugich np. ( zielonoświątkowcy) .
Jak u jednych nie znajduję zbyt wiele wiary w rzeczy ponadnaturalne - to u drugich niekiedy zbytnią ekscytację ( postrzegam wiele oczywistych ludzkich oczekiwań i pragnień - błędnie za dary Ducha Świętego branych) - to moje osobiste odczucia .
I tyle. proszę nie komentujcie , co kto dlaczego , to osobiste i nie służy tu do udowadniania swych racji, lecz tylko dlaczego tak jest u was .
Błogosławieństwo Pana naszego Jezusa z wami wszystkimi.
Cześć brat
Dlaczego? Ponieważ żadna ludzka organizacja, pod żadnym wymyślonym przez człowieka szyldem nie jest Kościołem Chrystusa.
Ludzie się podzielili na kefasowych, lutrowych, kalwińskich, russellowatych a zapomnieli o tym, że Chrystus jest jeden jedyny.
Nie mam nic do kanapowych wyznań protestanckich, bo przynajmniej ogółem tworzą jedną rodzinę. Bardziej nie podoba mi się 'jedyna prawdziwa religia' Świadków Jehowy. Odgrodzili się murem i myślą, że są jedyni.
Ja po prostu znam prawdę - a Prawdą jest Chrystus. To za nim idę.
Jestem chrześcijaninem - nie zamierzam być nikim innym.
Jezus nie tworzył religii, powiedział natomiast:
Jeśli ktoś chce iść za Mną niech się wyrzeknie samego siebie, niech weźmie swój krzyż i niech mnie naśladuje! (Mateusza 16:24)
Służę Chrystusowi i chcę się szczycić nazwą pochodzącą od "Niego". Po co mi dopiski?
Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości