Coco pytania

Miejsce w którym możemy postawić nasze pytanie, dotyczące życia, wiary, moralności, chrześcijańskich postaw, itd.
Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 29 mar 2015, 11:15

Czy to film typu "twoje problemy wynikają z niewiary i braku odpowiedniej pokuty,zmień to,bo czeka na ciebie jezioro ogniste" albo coś co mnie pocieszy chwilowo, a problemy nie znikną....
tak pytam, bo nie bardzo mam siłe oglądać
ale dzieki, bo pewnie chcesz pomóc :)


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 29 mar 2015, 11:51

Tak. Autor filmu jest wlascicielem strony "ulicaprosta". Byl na naszym forum, pod pseudonimem, i glosil zakon, to znaczy "cos za cos". Stare Przymierze bylo dwustronne. Bog obiecal Izraelowi ziemie za wykonywanie uczynkow zakonu. Nowe Przymierze jest jednostronne, polega na darmowej łasce. Pan Jezus daje calkowita wolnosc z łaski przez wiare... wiare tez daje. :)


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 29 mar 2015, 12:55

"twoje problemy wynikają z niewiary i braku odpowiedniej pokuty,zmień to,bo czeka na ciebie jezioro ogniste"

Dobre podsumowanie. Niestety wiele filmów tego typu wykazuje pogląd, że straszenie piekłem jest remedium na wszystko.

Coco, czy te uczucia, które masz można skutecznie stłumić przez jakąś racjonalizację, argumenty rozumowe? Jeśli tak, to na pewno znalazłoby się kilka wersetów, kilka prawd które można byłoby przyswoić. Jeśli nie, to chyba nie pozostaje nic innego, jak modlić się. Nie wiem czy to dobre ale wydaje mi się, że powinno się z pokorą i posłuszeństwem przyjmować wszystko, co nas spotyka, pamiętając że Bóg działa w nas ku dobremu a nie ku złemu, choć czasem a nawet często wymaga to przejścia przez trudne doświadczenia.

W każdym razie nie dziwię się, że jesteś przerażona przyglądając się własnemu wnętrzu lub otaczającemu nas światu, bo ani w jednym ani w drugim nie znajdzie się nic dobrego.


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 29 mar 2015, 13:38

jj pisze:Pan Jezus daje calkowita wolnosc z łaski przez wiare... wiare tez daje. :)

Mam już totalny mętlik w głowie.... jedni z was mówią, że jest wolność, drudzy, że zanim się tą "wolność" dostanie to trzeba z własnych sił wyrzec się siebie, pokutować, aż przyjdzie
niesamowita zmiana myślenia, postępowania i podobno nie da się nie przejść obok tego niezauważonym... niby zbawienie z łaski za darmo proste, a takie trudne...
Czekoladowy pisze:Coco, czy te uczucia, które masz można skutecznie stłumić przez jakąś racjonalizację, argumenty rozumowe?

Jeszcze się nie dało, bo mam wrażenie, że tłumienie problemów i tak nic nie daje, gdy zaczynają się gorsze chwile to racjonalizm gdzieś ulatuje, a problemy wracają gorsze....


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 29 mar 2015, 14:03

Coco pisze:
jj pisze:Pan Jezus daje calkowita wolnosc z łaski przez wiare... wiare tez daje. :)

Mam już totalny mętlik w głowie.... jedni z was mówią, że jest wolność, drudzy, że zanim się tą "wolność" dostanie to trzeba z własnych sił wyrzec się siebie, pokutować, aż przyjdzie
niesamowita zmiana myślenia, postępowania i podobno nie da się nie przejść obok tego niezauważonym... niby zbawienie z łaski za darmo proste, a takie trudne...


... bo jedni i drudzy maja racje, tylko mowia o roznych etapach. Jesli Duch Swiety nie przekonal czlowieka o grzechu, to szkoda wysilku, sam w sobie nie wygeneruje wiary. Kiedy jednak grzech stanie sie nie do zniesienia, wtedy czlowiek wyrzeka sie siebie, pokutuje, pada przed krzyzem i prosi Pana Jezusa o przebaczenie. Wtedy przychodzi zmiana myslenia. Czlowiek nienawidzi grzechu. Kocha Jezusa. Czyni dobrze. To sie nazywa nowe narodzenie.
... ale najpierw jest to " Boze pociagniecie", ktore roznie wyglada u roznych ludzi. Pawel, na przyklad, spadl z konia.
Sam z siebie nic czlowiek uczynic nie moze.


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 29 mar 2015, 14:09

jj pisze:Sam z siebie nic czlowiek uczynic nie moze.

Więc modląc się o nawrócenie i tak nic nie zdziałam, skoro Bóg nie chce, żebym się nawróciła? Więc te wszystkie problemy mają przygotować mnie na śmierć i potępienie?


mjsystem
Posty: 928
Rejestracja: 07 lut 2015, 13:26
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: sprecyzowana
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: mjsystem » 29 mar 2015, 14:19

jj pisze:Tak.
Słuchałeś czy zgadujesz? :oops:
Coco pisze:tak pytam, bo nie bardzo mam siłe oglądać
Film ma kilka minut. Pewnie wolisz serial, który trwa godzinę. :-|
Coco pisze:Mam już totalny mętlik w głowie...
Przestań słuchać ludzi, zacznij słuchać Boga. :-P
Coco pisze:Więc modląc się o nawrócenie i tak nic nie zdziałam, skoro Bóg nie chce, żebym się nawróciła? Więc te wszystkie problemy mają przygotować mnie na śmierć i potępienie?
Nie prawda. Ty decydujesz o tym, czy oddasz swoje życie Jezusowi. Masz już wiele dowodów. jednym z nich jest na pewno pobyt na tym forum :)


Jan. 15:10 Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego.

Kor. 2.4 A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, 5 aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 29 mar 2015, 14:22

Coco
Nie wszyscy musza spasc z konia. Niektorzy musza "spasc z zycia". Ale w kazdym, ktorego Bog pociaga, musi powstac pragnienie zbawienia silniejsze od grzechu. Modlitwa o nawrocenie, to juz jest "po" pociagnieciu.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 29 mar 2015, 14:25

mjsystem pisze: Nie prawda. Ty decydujesz o tym, czy oddasz swoje życie Jezusowi.


Nie ma takiej nauki w Biblii. Nie ma nauki o boskosci czlowieka.


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 29 mar 2015, 15:02

Ty decydujesz o tym, czy oddasz swoje życie Jezusowi.


Z naszej perspektywy tak to wygląda, natomiast Biblia objawia nam, że to Ojciec nas do siebie pociąga i sprawia, że oddajemy życie Jezusowi.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 29 mar 2015, 15:35

mjsystem pisze:Film ma kilka minut. Pewnie wolisz serial, który trwa godzinę. :-|

Nie oglądam tak długich seriali :mrgreen:

A tak serio, to ledwo miałam siłę wstać z łóżka, ale zrobiłam to z poczucia obowiązku, bo muszę zrobić sporo zadań do szkoły (ze strachu) - jutro kolejne spotkanie na arenie lwów :O
Tak dla wyjaśnienia - napiszę co nie co o sobie, choć boję się, że wiele osób potraktuje to z pogardą, jako użalanie się - w końcu jestem młoda, nie wiem nic o problemach - i sama kiedyś bym zupełnie to samo o sobie pomyślała, ale liczę, że znajdą się osoby, które będą mi współczuć i zrozumieją mnie.
Chyba od początku byłam nadwrażliwa,zaburzona, ludzie wokół mnie niestabilni emocjonalnie... rodzice i nie tylko. Nie mogłam nauczyć się żyć normalnie, szczęśliwie, nauczyć się funkcjonować w społeczeństwie bez większych szkód zdrowotnych i moralnych. I obawiam się, że od tamtej pory nic się nie zmieniło- na lepsze


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 29 mar 2015, 15:38

Mam już totalny mętlik w głowie.... jedni z was mówią, że jest wolność, drudzy, że zanim się tą "wolność" dostanie to trzeba z własnych sił wyrzec się siebie, pokutować, aż przyjdzie
niesamowita zmiana myślenia, postępowania i podobno nie da się nie przejść obok tego niezauważonym... niby zbawienie z łaski za darmo proste, a takie trudne...

O jakiej wolności mówisz?

Jeszcze się nie dało, bo mam wrażenie, że tłumienie problemów i tak nic nie daje, gdy zaczynają się gorsze chwile to racjonalizm gdzieś ulatuje, a problemy wracają gorsze....

W takim razie polecam modlitwę, nie wiem co innego można byłoby zrobić, bo każdy zwykle dostaje inne wyjście z problemów.

Więc modląc się o nawrócenie i tak nic nie zdziałam, skoro Bóg nie chce, żebym się nawróciła? Więc te wszystkie problemy mają przygotować mnie na śmierć i potępienie?

Co rozumiesz przez nawrócenie?
Co do reszty, to nie ma w Biblii takiej nauki, Bóg nie pastwi się nad ludźmi, by przygotować ich na piekło, a zwłaszcza nad tymi, którzy Go szukają. Nie wiem skąd Ci do głowy przychodzą takie myśli ale polecam byś przestała ich słuchać.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 29 mar 2015, 15:57

Coco pisze: I obawiam się, że od tamtej pory nic się nie zmieniło- na lepsze


A ja uwazam, ze bardzo dobrze robisz, przynajmniej tutaj, na forum. :)
... przypominasz sie, kazesz sie za siebie modlic, piszesz o problemach. To jest bardzo madre. Aaaa, no i jeszcze pisac potrafisz... i to jeszcze jak! :-D


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 29 mar 2015, 16:54

jj, napełniłeś mnie odrobinką optymizmu... a może nawet więcej :-P
Od bardzo wielu lat mam skryte marzenie, by fachowo zająć się pisaniem (choć nie wiem, czy koniecznie trzeba "fachowo")... lubię to, a może nawet pisanie lubi mnie i dobrze na mnie wpływa. Chętnie dzisiaj bym zatopiła się w swoim dzienniku, w słowach, ale wiem, że jutro poniedziałek i postępuję trochę głupio. Wobec wymagań, jakie stawia przede mną świat.. bo wiem, że jutro znowu o 8.00 będzie trzeba włożyć maskę normalności, z pewnych przyczyn zapomnieć o marzeniach, na jakiś czas odłożyć szczęście i probować dostowac się do ludzi :-/


Coco
Posty: 315
Rejestracja: 25 kwie 2014, 18:28
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Coco » 29 mar 2015, 16:57

Czekoladowy pisze:O jakiej wolności mówisz?

W sumie to nie znam definicji wolności, nie wiem :oops:
Czekoladowy pisze:Co do reszty, to nie ma w Biblii takiej nauki, Bóg nie pastwi się nad ludźmi, by przygotować ich na piekło, a zwłaszcza nad tymi, którzy Go szukają. Nie wiem skąd Ci do głowy przychodzą takie myśli ale polecam byś przestała ich słuchać.

Niby nie, ale nie rozumiem, dlaczego Bóg miałby tego nie robić? Sprawiedliwie, w końcu może pastwić się nad gliną... :-/



Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości