Głoszenia Słowa- zawsze i wszędzie?

Miejsce w którym możemy postawić nasze pytanie, dotyczące życia, wiary, moralności, chrześcijańskich postaw, itd.
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Głoszenia Słowa- zawsze i wszędzie?

Postautor: Oberyn. » 03 sie 2014, 18:31

Czy mamy zawsze głosić Słowo Boże lub ewangelizować ludzi ze świata? Czy może być coś takiego, że nie zawsze ze względu na nastawienie do nas ludzi?


(6) I przeszli przez frygijską i galacką krainę, ponieważ Duch Święty przeszkodził w głoszeniu Słowa Bożego w Azji. (7) A gdy przyszli ku Mizji, chcieli pójść do Bitynii, lecz Duch Jezusa nie pozwolił im; (8) minąwszy Mizję, doszli do Troady. (9) I miał Paweł w nocy widzenie: Jakiś Macedończyk stał i prosił go, mówiąc: Przepraw się do Macedonii i pomóż nam. (10) Gdy tylko ujrzał to widzenie, staraliśmy się zaraz wyruszyć do Macedonii, wnioskując, iż nas Bóg powołał, abyśmy im zwiastowali dobrą nowinę. Dz. Ap 16;6-10


Z tego fragmentu można wywnioskować, że nie zawsze Bożą wolą jest głoszenie Ewangelii i, że trzeba umieć to rozpoznać, dlatego, że Duch Święty przeszkodził głoszeniu Słowa w Azji i Bitynii, ale już głoszenie w Macedonii było zgodne z wolą Bożą. Zastanawiam się nad tym tematem w kwestii tego, że ludzie organizują ewangelizacje, jakieś marsze dla Jezusa, różne inne przedsięwzięcia i jakoś nie współgra mi to z tym zacytowanym słowem.

Prosiłbym o wypowiedzi, co o tym sądzicie.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 03 sie 2014, 19:04

Oberyn. pisze:nie zawsze Bożą wolą jest głoszenie Ewangelii


Myślę, że nie do końca o to chodziło w tym wersecie i ogólnie w tej sytuacji. Ewangelię głosić mamy, ale to Duch Świety mówi kiedy mamy mówić a kiedy skończyć. Bóg wyprzedził Pawła, bo widział widocznie że będzie to kolidowało z Jego planami. Jak jest napisane "człowiek obmyśla drogę, lecz to Pan kieruje jego krokami." To jest coś jak ostrzeżenie, gdy idąc gdzieś, nagle Duch Święty mówi, "nie idź tą drogą"

Chociaż oczywiście z tym, że niektóre ewangelizacje robione są na siłę, jakby z własnych ambicji, a nie z powołania Bożego, to ja się z Tobą zgadzam.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2014, 19:06 przez konto skasowane, łącznie zmieniany 1 raz.


.
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 03 sie 2014, 19:05

Niektórzy, jak pewien pastor ze śląska mają tego typu podejście:

"Dotrzymaj kroku Bogu idź z Nim ramię w ramię , serce w serce a zobaczysz jak Boże obietnice się wypełniają w twoim życiu .
Jeśli w tym roku kościół Pana w Polsce przyprowadzi dziennie 100 osób i w przyszłości zostaną oni uczniami Jezusa to w jeden rok będziemy mieli 36500 nowych porządnie nawróconych ochrzczonych wierzących . A wzrost kościoła nastąpi w ruchu zielonoświątkowym w Polsce o 100 % .
Czy naprawdę tak wiele Bóg oczekuje od nas , wierzących ewangelicznie !"


To taka piramida w wersji chrześcijańskiej ;)


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kontousunięte1 » 04 sie 2014, 14:52

Do znudzenia będę powtarzac: glosic maja ludzie do tego powołani, predysponowani i wybrani przez Ducha św. Pierwszy lepszy "głosiciel" moze tylko zamęt wprowadzic.
Nick pisze: A wzrost kościoła nastąpi w ruchu zielonoświątkowym w Polsce o 100 % .
Czy naprawdę tak wiele Bóg oczekuje od nas , wierzących ewangelicznie !"

Powinien chyba się w jakiejś hurtowni zatrudnic, żeby hutrem sprzedawac tą ewangelię. Chyba chodzi mu jedynie o ilośc a nie o jakośc. Ilośc to znamy z krk, ale jakośc? ;-)


Awatar użytkownika
Ian
Posty: 3407
Rejestracja: 11 sty 2008, 13:42
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Ian » 04 sie 2014, 17:27

Spokojnie, w Polsce mozemy glosic.. Tylko w Azji nie zawsze hehe joke
(dzisiaj glosilem z innymi bracmi ewangelie w Azji wlasnie :) ) Uwazam ze Bibli nie nalezy używać w ten sposób. Tzn. ta sytuacja ma swoje konkretne miejsce i czas i nie nalezy stosować tych wersetów jako ogólną zasada. Duch Swiety przeszkodzil w gloszeniu. To nie bylo tak ze oni zastanawiali sie czy glosic czy nie. My mamy glosic zawsze a jeśli Bóg zechce to nam przeszkodzi i pokieruje w inne miejsce.


I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie Filipian 2:3
Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem 1 Piotra 3:16
Odpowiedzi na biblijne pytania | Módlmy się za prześladowanych chrześcijan | http://www.chrzescijanskarandka.pl | https://www.ewangeliawcentrum.pl
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Głoszenia Słowa- zawsze i wszędzie?

Postautor: jj » 04 sie 2014, 17:34

Oberyn. pisze:Czy mamy zawsze głosić Słowo Boże lub ewangelizować


Tak. :)


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 04 sie 2014, 17:44

Ian pisze:Spokojnie, w Polsce mozemy glosic.. Tylko w Azji nie zawsze hehe joke
(dzisiaj glosilem z innymi bracmi ewangelie w Azji wlasnie :) ) Uwazam ze Bibli nie nalezy używać w ten sposób. Tzn. ta sytuacja ma swoje konkretne miejsce i czas i nie nalezy stosować tych wersetów jako ogólną zasada. Duch Swiety przeszkodzil w gloszeniu. To nie bylo tak ze oni zastanawiali sie czy glosic czy nie. My mamy glosic zawsze a jeśli Bóg zechce to nam przeszkodzi i pokieruje w inne miejsce.


Ale w jaki sposób? Przez okoliczności?

jj pisze:Tak. :)


A jak rozumiesz to, że Duch Święty przeszkodził im w głoszeniu Słowa w Azji?


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 04 sie 2014, 17:54

Oberyn. pisze:

jj pisze:Tak. :)


A jak rozumiesz to, że Duch Święty przeszkodził im w głoszeniu Słowa w Azji?


Mieli sie spieszyc do Macedonii, a nie zatrzymywac w Azji.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 04 sie 2014, 19:10

Praktycznie, kazdego dnia, trzeba sie nauczyc sprowadzac rozmowe na tematy "duchowe". Jesli jest zainteresowanie, to dobrze. Jesli nie ma, to nalezy "otrzepac kurz z sandalow" i liczyc na to, ze moze w przyszlosci ta osoba przypomni sobie... Tak czesto bywa.
Natomiast jesli chodzi o zorganizowana misje, to juz jest inna sprawa.


Mysza
Posty: 4
Rejestracja: 16 lip 2014, 00:36
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mysza » 04 sie 2014, 22:35

Nick pisze:Niektórzy, jak pewien pastor ze śląska mają tego typu podejście:

"Dotrzymaj kroku Bogu idź z Nim ramię w ramię , serce w serce a zobaczysz jak Boże obietnice się wypełniają w twoim życiu .
Jeśli w tym roku kościół Pana w Polsce przyprowadzi dziennie 100 osób i w przyszłości zostaną oni uczniami Jezusa to w jeden rok będziemy mieli 36500 nowych porządnie nawróconych ochrzczonych wierzących . A wzrost kościoła nastąpi w ruchu zielonoświątkowym w Polsce o 100 % .
Czy naprawdę tak wiele Bóg oczekuje od nas , wierzących ewangelicznie !"


To taka piramida w wersji chrześcijańskiej ;)



Znam to głoszenie, znam tego pastora. Ja uważam że każdy chrześcijanin ma być zdobywcą dusz, tak jak był nim Jezus, skoro mamy naśladować Jezusa, to mamy być zdobywcami dusz, żeby dom jego był pełny. Bóg wymaga od nas abyśmy nawracali lud jego na siłę. Jeśli podczas takiego marszu, czy ulicznej ewangelizacji nawróci się choćby jeden człowiek, to znaczy że dzieje się wola Boga a nie człowiecza. Bóg cieszy się bardziej z jednej zaginionej owieczki niż z całego tłumu owieczek. Tak więc podsumowując "Idźcie i głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu" Czyli zawsze i wszędzie.


Pozdrawiam w Panu Jezusie
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 05 sie 2014, 07:55

Mysza pisze:Znam to głoszenie, znam tego pastora.


Nie tak dawno temu pisał na FB, że gdyby jego kościół miał budżet na ewangelizacje coś ponad 2tyś zł dziennie, to za rok ów kościół miałby ileś tam set tysięcy członków...
Wiesz, moim zdaniem delikatnie mówiąc- to tak nie działa. Myślę, że tego typu myślenie może mieć swoje źródło w fascynacji nijakim Benny'm Hinn'em


Awatar użytkownika
Ian
Posty: 3407
Rejestracja: 11 sty 2008, 13:42
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Ian » 05 sie 2014, 08:00

Oberyn. pisze:
Ian pisze:Spokojnie, w Polsce mozemy glosic.. Tylko w Azji nie zawsze hehe joke
(dzisiaj glosilem z innymi bracmi ewangelie w Azji wlasnie :) ) Uwazam ze Bibli nie nalezy używać w ten sposób. Tzn. ta sytuacja ma swoje konkretne miejsce i czas i nie nalezy stosować tych wersetów jako ogólną zasada. Duch Swiety przeszkodzil w gloszeniu. To nie bylo tak ze oni zastanawiali sie czy glosic czy nie. My mamy glosic zawsze a jeśli Bóg zechce to nam przeszkodzi i pokieruje w inne miejsce.


Ale w jaki sposób? Przez okoliczności?

Tak, takie jest moje zdanie. Nie wykluczam, ze Bog moze posluzyc sie tak jak w zacytowanym fragmencie wizja, ale nie chodzi o to by na sile szukac tych wizji. Jesli bedziemy posluszni Bogu i wykonywali Jego wole to wierze, ze Bog moze dzialac cuda, w tym rowniez dawac wizje. Ale to na czym powinnosmy sie skupiac to Slowo Boze, ktore jest objawieniem woli Boga. Jest wystarczajacym objawieniem do zycia poslusznego Bogu.
Natomiast nauka, ze tylko niektorzy chrzescijanie sa powolani by glosic dobra nowine to szarlatanska nauka :/ owszem, kazdy ma inny dar, ktory moze wykorzystac w zwiastowaniu ewangelii, ale to nie zmiania faktu, ze KAZDY chrzescijanin jest do tego powolany.


I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie Filipian 2:3
Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem 1 Piotra 3:16
Odpowiedzi na biblijne pytania | Módlmy się za prześladowanych chrześcijan | http://www.chrzescijanskarandka.pl | https://www.ewangeliawcentrum.pl
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kontousunięte1 » 05 sie 2014, 11:59

Mysza pisze: Bóg wymaga od nas abyśmy nawracali lud jego na siłę.

Ale pojechałaś po bandzie :mrgreen: :mrgreen:
Zapraszam do siebie, ale od razu z obstawą i bronią. mam syna do nawrócenia...przypadek "wyjątkowy",sytuacja też.
Pozdrawiam hurtowych ewangelizatorów.



Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości