Luba pisze:KAAN pisze: Chrześcijanin to ktoś kto nie dotyka się brudu tego świata, kto tkwi w świecie i trwa w grzechu nie jest zbawiony, tak pisze Jan:
1J 3:5 A wiecie, że On się objawił, aby zgładzić grzechy, a grzechu w nim nie ma.
6 Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał.
7 Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy.
8 Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.
9 Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.
10 Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.
Ale przeciez Jan nie pisze tutaj o "chrzescijanach", lecz o "dzieciach" (Bozych), ktorych grzech nie dotyczy, poniewaz zostaly uznane za sprawiedliwe.
Chrześcijanin to synonim dziecka Bożego, obecnie funkcjonuje fałszywy obraz chrześcijanina rozumianego jako kogoś kto wyznaje religię chrześcijańską. Ten kto wyznaje religię chrześcijańską niekoniecznie jest dzieckiem Bożym, ale dziecko Boże jest chrześcijaninem. Ta relacja nie jest symetryczna.
Luba pisze:Chrzescijanie (wszyscy) tkwia po uszy w swiatowym bagnie , podlegajac nadal Prawu (grzech), ktore Jezus zastapil Prawda, prowadzac "swoich" do "Drzewa Zycia".
Nie wszyscy, tyko ci którzy nie są dziećmi Bożymi.
Chrześcijanin to ktoś kto nie dotyka się brudu tego świata
Moglbys podac jakies konkretne przyklady ?
Tak, znam takich ludzi z mojego otoczenia, mam dobrą społeczność z ludźmi dla których świat jest nieczysty i nie trwają w grzechu. Są także chrześcijanie znani z historii chodzący z Bogiem np. Jerzy Miller, Cyrus Ingerson Scofield, Dwight Lyman Moody i wielu innych.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.