Skandal w gronie "Protestanci"

Masz pytanie? Zapytaj tutaj. Tematy niepasujące do innych działów.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 06 cze 2008, 14:48

Lashu, co napisałam, tego już nie będę wycofywała, ale przyznam, że ponoszą mnie emocje.... Przepraszam Cię za swoje szorstkie słowa... Nie mam o Tobie zdania, jako o faryzeuszu - ani przez chwile tak nie myślę. Po prostu nie rozumiemy się w pewnych sprawach, ale urazić Ciebie nie chciałam i nie chcę... ani nie osądzam. Przepraszam bardzo.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 cze 2008, 15:40

Axanna pisze:A może tak na siebie spojrzysz dla odmiany - czym Ty jesteś... czy nie trzeba?
Dzieckiem Bozym to raczej kim
i jestem Ojcem
i jestm kochankiem mojej zony
i jestem niczym ponad to co z laski
i zdarza mi sie ze upadam
:)
A czym ... to zespolem atomow ulozonych w biologiczne cialo :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 cze 2008, 15:45

Axanna pisze: Poza tym, stawiając mnie na jednej desce z Haem, mówiącym sprzeczne z Biblią rzeczy
Mowi ty tez mowisz czasami a on wiecej no i
Axanna pisze: i na każde "ale" wrzeszczącym o błocie, pomówieniu i opluciach, ignorującym skierowane do niego uwagi z podaniem cytatów Biblijnych itp. - wypadałoby podać jakiś dowodzik, nie uważasz Lashu?
Tak uwazam ze powinien Bardziej opierac sie o Biblie
Axanna pisze: Bo równie dobrze Ciebie może ktoś szkalować, bez podania żadnego uzasadnienia - czy będziesz akceptował?
To robia nagminnie ludzie i nie odpowiadam im pieknym za nadobne. Chyba ze ktos jak Rysiu ostanio w zywe oczy klamam to mu cytowalem Jego sprzeczne wypowiedzie i mowilem ze klamie.
Axanna pisze: Ja ci mogę odpisać że sam jesteś taki sam - podoba się?
Prosze bardzo. Szkoda tylko ze sie rozmijasz z prawda :( i nie odpowiedzials mi na pytanie czy naprawde wierzysz ze jestem faryzejskiego serca :(
Axanna pisze: P.S. no i coś nie widzę, żebyś czatował na każde słowo Haego aby wczepić się mu słowka, jak to robisz wobec mnie...
Bo mutroche na PW pisze :) a tobie nic :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 cze 2008, 15:55

Axanna pisze:Lashu, co napisałam, tego już nie będę wycofywała, ale przyznam, że ponoszą mnie emocje.... Przepraszam Cię za swoje szorstkie słowa... Nie mam o Tobie zdania, jako o faryzeuszu - ani przez chwile tak nie myślę. Po prostu nie rozumiemy się w pewnych sprawach, ale urazić Ciebie nie chciałam i nie chcę... ani nie osądzam. Przepraszam bardzo.

Dziekuje ze odpowiedzialas :) :flower: :*
Zakladam w kazdej rozmowie z toba ze:
Spoko
- Wiem ze jestes Dobra chrzescijanka
- Jestes jego umilowanym dzieckiem
- Jestes osoba rodzaca owoc Ducha Sw
- Jestes madra kobieta
- Masz dobry skarbiec stworzony w tobie do wyjmowania z niego piekna
- Wiem tez ze jestemy blisko siebie teologicznie
- Wierze tez ze dlatego ze JA mowie czesto NIEJDNOZNACZNIE bowiem sprawa nie jest czesto jednoznaczna na poziomie UZYWANCYH SLOW mozesz czuc sie ze bronie czasem ciebie czy Haego czy nawet Yarpena albo nie bronie Slowa.

- Wiedz ze nie ma zadnego zalu do nikogo ciebie czy Haego
- Mam nadzieje ze wszystkim nam bedzie dane ROZUMIEC ze uzywamy NIRPECYZYJNYCH SLOW ktore maja ROZNE znaczenie dla roznych ludzi.
- Dziekuje za te twoje slowa i postawe slowa one mnie zachecaja.

Zachecam Nas wszystkich do poddawaiu sie Bogu przeciwstawianu sioe pieklu rozpalajaceemy czasem nasze jezyki.
Ja tez tego potrzebuje.
w trakcie tej dyzkusji doszlo do mnie ze ...
(19) Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. (20) Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem. (21) On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą. (2 list do Koryntian 5:19-21, Biblia Warszawska)

Zastanawia mnie Jak to ma byc ze mamy glosic slowo Jednania w kontekscie niepoczytania grzechow w kontekscie tej dyskusji.
Moze Pan da mi to zrozumiec :)
Ostatnio zmieniony 06 cze 2008, 16:00 przez Lash, łącznie zmieniany 1 raz.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 06 cze 2008, 15:59

Ja myślę, że nie mamy "poczytywać ludziom ich grzechy", ale nie oznacza to że mamy ich "nie widzieć" w ogóle... bowiem mamy widzieć, mamy mieć zmysły poznawcze do odróżniania dobra od zła, mamy się upominać wzajemnie... ale nie poczytywać, gdyż do tego ma prawo tylko Pan, który odpuszcza - przy warunku pokuty.
:oops:

P.S. ciekawe, jak ten cytat brzmi w interlinii... ale jestem w pracy, a księgę mam w domu,to dopiero wieczorem sprawdzę.
Ostatnio zmieniony 06 cze 2008, 16:06 przez Axanna, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 cze 2008, 16:05

Axanna pisze:Ja myślę, że nie mamy "poczytywać ludziom ich grzechy", ale nie oznacza to że mamy ich "nie widzieć" w ogóle... bowiem mamy widzieć, mamy mieć zmysły poznawcze do odróżniania dobra od zła, mamy się upominać wzajemnie... ale nie poczytywać, gdyż do tego ma prawo tylko Pan, który odpuszcza - przy warunku pokuty.
:oops:


Milosc zakrywa .....

Ja rozumie to obecnie jak Zakrywanie Nagosci
Jak synowie Noego widzieli nagosc ojca to zakryli go. nie dlatego ze nie zrobil zle, ale go kochali. cham "wywlokl to na wierzch".
Zakrycie nie oznacza wg mnie schowania pod dywan ale
przykrycie wstydu /grzech jest wstydem grzeszacego/
w opozycji do Prawa ktore ujawni grzech
Przykrycie to zakrywa wiec grzech aby nie zawstydzac innej osoby ale by pod tym przykryciem zachcac i poprawiac brata siostre do podazania ze tym co zabral wszelaki wstyd od nas.
Jak ja bym tak chcial zyc na codzien

a o slowie pojednania pomysle, i przemysle to twoje :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 06 cze 2008, 16:13

Bracie! grzechu nie da się "przykryć" w żaden inny sposób, oprócz wskazania na niego i wezwania do upamiętania i pokuty - to jest właśnie "zakryciem grzechu", a nie paczenie na grzech przez różowe okulary - czy nie widzisz różnicy? Przemilczając grzech, robimy krzywdę grzeszącemu i sobie samym. Jedynie przelana święta krew zakrywa grzech - nic innego! A krew wzywa do upamiętania. Twardo w to wierze i tak staram się czynić, nie zbaczając ani wprawo ani w lewo.
Porównanie do synów Noego, uważam, że nie jest adekwatne, gdyż oni nie włożyli na nos okularów i nie udawali, że nie widzą nagości ojca, tylko ją faktycznie przykryli. Gdyby tak tylko odwracali głowy w drugą stronę, aby nie widzieć,aby tylko nie patrzeć - czy robiliby dobrze?

P.S. dziękuje za dobre słowa względem mojej osoby :oops:


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 cze 2008, 16:36

Axanna pisze: Bracie! grzechu nie da się "przykryć" w żaden inny sposób, oprócz wskazania na niego i wezwania do upamiętania i pokuty - to jest właśnie "zakryciem grzechu",
Wyabcz ale nie wiem ska wzielas takie zrozumienie TEGO TEKSTU to co ty opisalas to raczej publiczne napominanie
Axanna pisze: a nie paczenie na grzech przez różowe okulary - czy nie widzisz różnicy.
Jak najbardziej. Ale czy ty nie wiedzisz roznicy miedzy tym ze Bog Zakryl wstyd Adama i Ewy pomimo ze napomnial ich za grzech /i przeklal/ ! To pierwszy akt milosci zaraz po upadku!
Axanna pisze: Przemilczając grzech, robimy krzywdę grzeszącemu i sobie samym.
Dlatego napisalem:

Przykrycie to zakrywa wiec grzech aby:
- nie zawstydzac innej osoby ale
- by pod tym przykryciem:
zachcac i poprawiac brata siostre do podazania za Tym co zabral wszelaki wstyd od nas.


Wybacz powieniem moze wprost napisac
Ze pod tym przykryciem nastapila Zachceta i poprawa czlowieka aby szedl za Jezusem Chrystusem ktory zabral ode mnie i ciebie wszelaki wstyd!

nie jest sztuka byc w pozycji :oswietlacza: latrki i mowic och patrze na ciebie i ty grzeszysz!!
Sztuka jest schowac to i w ukryciu Naprawic i pokazac nowym!
Patrz jak mowi o tym Jakub
(20) niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów. (List Jakuba 5:20, Biblia Warszawska)
Rzuc okiem tu:
(7) wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi.
(1 list do Koryntian 13:7, Biblia Warszawska
Oraz tu:
(7) Błogosławieni, którym odpuszczone są nieprawości i których grzechy są zakryte;
(List do Rzymian 4:7, Biblia Warszawska)

Zakrycie to nie jest
pielegnowanie grzechu w ukryciu!

To opuszczenie i uwolnienie od nich ale nie przez wywlekanie i zawstydzanie ale wprowadzanie Bozej wolnosci przez zachcete, pomoc, rade, poniesienie ciezarow, i modliwte itp itd. Oczywiscie grzech musi byc nazwany ale chodzi tu o metode co znim zrobic.
czy
Na estradzie "karcic"
Czy w ukryciu zachcecic do poprawy.

wiem ze to moze trudno zrozumiec bo operuje "niebiblijnym" jezykiem ale przemysl to prosze.

Axanna pisze: Jedynie przelana święta krew zakrywa grzech - nic innego! A krew wzywa do upamiętania.
Tak ale czy ta przelana krew przelala sie z milosci!
Jak ona zakryla moj i twoj grzech
Czy napisala do wszystkich chrzescijan twoje grzchy ?
czy w skrytosci twojego serca oczyscila cie a owoce sa jawne na zewnatrz!
Axanna pisze: Twardo w to wierze i tak staram się czynić, nie zbaczając ani wprawo ani w lewo.
Porównanie do synów Noego, uważam, że nie jest adekwatne, gdyż oni nie włożyli na nos okularów i nie udawali, że nie widzą nagości ojca, tylko ją faktycznie przykryli.
To jest POROWNENIE a nie 100% odwzrorowanie. Porownanie to odnosilo sie DO MILOSCI a nie do krwi Jezusa
Axanna pisze:Gdyby tak tylko odwracali głowy w drugą stronę, aby nie widzieć,aby tylko nie patrzeć - czy robiliby dobrze?
a jednak jak sie dowiedzieli ze jest nagi!!!!! To nie patrzyl na nagosc ale milujac ojca Pomogli mu!
Tak samo w tej sytuscji
Widzac grzech / wstyd brata nie nalezy odrazu wyciagac tego ale w ukryciu go poprawiac.
To jest stosowane przez Jezusa
najpierw 4 oczy
potem z bratem
potem kosciol
to pierwsze jest praktyczni w ukryciu bo ty widzisz inni nie!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 06 cze 2008, 17:05

Bracie, doprowadzisz mnie do apopleksji...
Ale dobrze.... popatrz - fakt, że Bóg dał okrycie Adamowi i Ewie - to prawda, ale zobacz co zrobił z "ukryciem" - uwiecznił ich upadek w swoim Słowie na zawsze dla ostrzeżenia innych - a nie dla naśmiewania się nad nimi.
Teraz o upominaniu w cztery oczy, w ukryciu - oczywiście że tak, ale musisz mieć właściwe podejście do proporcji wartości czyjegoś prywatnego dobra, a dobra innych.
Grzechy, popełnione w sposób jawny, otwarty i publiczny, powinno się w ten sam sposób upominać, ale jest to w sumie sprawa delikatna i trzeba podchodzić do każdego wypadku indywidualnie.
Zważ, że jest różnica gdy chodzi o czyjś prywatny i ukryty grzech i wtedy oczywiście nie wynosi się tego na forum, lecz upomina się w ukryciu.
Lecz jeżeli chodzi o publiczne wykrzywienie drogi Pańskiej, o publiczne jawne i rażące łamanie przykazań Bożych, albo o publiczne wypowiadanie się i upieranie się na sprzecznych ze Słowem rzeczach - to i upominanie powinno być jawne, a nie ukryte, tak, żeby i inni wiedzieli, że to jest niewłaściwe, że tak nie można i podobne... Chodzi mi szczególnie o fałszywe głoszenie w miejscu publicznym, tak jak, na przykład, w zborze, albo i na tym forum - jeżeli ktoś publicznie opowiada odstępstwa, trzeba go publicznie prostować, bo właśnie o to chodzi:
Lash pisze:najpierw 4 oczy
potem z bratem
potem kosciol
to pierwsze jest praktyczni w ukryciu bo ty widzisz inni nie!

Kiedy publicznie głosi się fałszerstwo wszyscy powinni się dowiedzieć o tym, że to fałszerstwo, bo skąd wiesz ilu czytających ludzi bierze fałszywkę za czystą monetę?

A to dla Ciebie, braciszku:
1Tm 5:20 Bw "Tych, którzy grzeszą, strofuj wobec wszystkich, aby też inni się bali."

Skomentujesz jakoś? :)


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 09 cze 2008, 11:46

Axanna pisze: Bracie, doprowadzisz mnie do apopleksji...
Ale dobrze.... popatrz - fakt, że Bóg dał okrycie Adamowi i Ewie - to prawda, ale zobacz co zrobił z "ukryciem" - uwiecznił ich upadek w swoim Słowie na zawsze dla ostrzeżenia innych - a nie dla naśmiewania się nad nimi.
Tak uwiecznil to dla nas jako przestroge ale ich grzech przed nimi okryl. Bog kochajac nas nie chce nas zniszczyc!. chce aby grzech odszedl od nas ale nie przez wykpienie czlowieka! Sama mowisz
Nienawidzi grzechu kocha czlowieka
obnazanie grzechu powinno sie dokonac bez poniewierania czlowieka na tyle na ile sie da!
Axanna pisze: Teraz o upominaniu w cztery oczy, w ukryciu - oczywiście że tak, ale musisz mieć właściwe podejście do proporcji wartości czyjegoś prywatnego dobra, a dobra innych.
Zgoda
Axanna pisze: Grzechy, popełnione w sposób jawny, otwarty i publiczny, powinno się w ten sam sposób upominać, ale jest to w sumie sprawa delikatna i trzeba podchodzić do każdego wypadku indywidualnie.
Niekoniecznie.
Przeprosiny POWINNY byc w ten sam sposob dokonane. Napomnienie / zacheta moze byc w ukryciu.
Axanna pisze:Zważ, że jest różnica gdy chodzi o czyjś prywatny i ukryty grzech i wtedy oczywiście nie wynosi się tego na forum, lecz upomina się w ukryciu.
Co jest indywidualne jw.
Axanna pisze:Lecz jeżeli chodzi o publiczne wykrzywienie drogi Pańskiej, o publiczne jawne i rażące łamanie przykazań Bożych, albo o publiczne wypowiadanie się i upieranie się na sprzecznych ze Słowem rzeczach - to i upominanie powinno być jawne, a nie ukryte, tak, żeby i inni wiedzieli, że to jest niewłaściwe, że tak nie można i podobne...
Tak powinno byc za 3 razem.
Tu na forum jest troche inaczej
bowiem dyskusja jest stale
ale najpierw PW
potem z bratem PW
a w koncu publiczne ganienie :)
Axanna pisze:Chodzi mi szczególnie o fałszywe głoszenie w miejscu publicznym, tak jak, na przykład, w zborze, albo i na tym forum
To sa dwie rozne sprawy. ale mysle ze mozna zaadoptowac na forum :)
Co zas do publicznego ....
Mysle ze czlowiek napominany w ukryciu ma znacznie wiecej mozliwosci do przyznia sie do bledu niz napomniany publicznie od razu
Axanna pisze:- jeżeli ktoś publicznie opowiada odstępstwa, trzeba go publicznie prostować, bo właśnie o to chodzi:
Nieprawda.
zauwaz ze to tez jest grzech
Jezus nie mowil
skoro publicznie twoj brat grzeszy to pomin droge napominanie(1, 2-3, publicznie). Nie to powinno byc zawsze!
Ale Przeprosiny powinny byc w miejscu publicznym!
Axanna pisze:
Lash pisze:najpierw 4 oczy
potem z bratem
potem kosciol
to pierwsze jest praktyczni w ukryciu bo ty widzisz inni nie!

Kiedy publicznie głosi się fałszerstwo wszyscy powinni się dowiedzieć o tym, że to fałszerstwo, bo skąd wiesz ilu czytających ludzi bierze fałszywkę za czystą monetę?
jw.
mylisz zachete / napomnienie z naprawieniem skutkow
Axanna pisze:A to dla Ciebie, braciszku: 1Tm 5:20 Bw "Tych, którzy grzeszą, strofuj wobec wszystkich, aby też inni się bali."Skomentujesz jakoś? :)



Czy Pawel lamie tu Slowo Pana Jezusa?
Czy raczej wspomina o trzecim eatpie Jego nauki!
Ktos moze sprawdzic w interlinii czy tu jest "continuus" czyli trwanie w grzechu jak oddaja niektore
przeklady? Grzeszacych ciagle zdaje sie tam jest :).

1Tm 5:20 Bg „A tych, którzy grzeszą, strofuj przed wszystkimi, aby i drudzy bojaźń mieli.”
1Tm 5:20 Br „Zatwardziałych grzeszników upominaj publicznie, gdyż innych może to odstraszyć od złego.”
1Tm 5:20 BT „Trwających w grzechu upominaj w obecności wszystkich, żeby także i pozostali przejmowali się lękiem.”
1Tm 5:20 Bw „Tych, którzy grzeszą, strofuj wobec wszystkich, aby też inni się bali.”
1Tm 5:20 Bb „A ty, którzy grzeszą, karz przed wszytkimi, aby się i drudzy bali.”
1Tm 5:20 Bp „Tych, którzy grzeszą, upominaj wobec wszystkich, żeby inni również przejmowali się bojaźnią.”
1Tm 5:20 NS „Tych, którzy trwają w grzechu, upominaj wobec wszystkich obserwatorów, aby pozostali też odczuwali bojaźń.”


Wydaje mi sie ze wkontekscie slow
(19) Przeciwko prezbiterowi nie przyjmuj oskarżenia, chyba że na podstawie dwu albo trzech świadków.
raczej chodzi o opcje napominania gdy ktos Trwa i wielu swiadkow juz to wie!.

A nie boj sie nie jestem Zwolennikiem grzechu
juz wiele razy powtarzalem


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 11 cze 2008, 11:05

Haereticus pisze:"Tych, którzy grzeszą, napominaj wobec wszystkich, aby pozostali byli w lęku" - przekład dosłowny EIB. Według przypisu odnosi się to do grzeszących starszych (tłumacze komentują to za komentarzem Robertsona, nie wiem dokładnie o co chodzi, co to za komentarz).
"Tych, którzy grzeszą, upominaj wobec wszystkich, aby i pozostali sie bali" - przekłąd literacki EIB.

Ciekawy Argument :)
(19) Przeciwko starszemu nie przyjmuj skargi, chyba za dwoma albo trzema świadkami. (20) A tych, którzy grzeszą, strofuj przed wszystkimi, aby i drudzy bojaźń mieli.
To by bylo nawet w kontekscie :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Artur
Posty: 14
Rejestracja: 12 cze 2008, 22:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Witam was serdecznie

Postautor: Artur » 12 cze 2008, 22:25

Kilka dni temu dowiedziałem się, że niektórzy z was poświęcili mi w tym wątku sporo uwagi. Jako, że jestem wyznawcą zasady 'nic o nas bez nas', oraz z uwagi na to że lubię wyzwania zgłaszam się do waszej dyspozycji.


Artur
Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Witam was serdecznie

Postautor: aska » 13 cze 2008, 10:12

Artur pisze:Kilka dni temu dowiedziałem się, że niektórzy z was poświęcili mi w tym wątku sporo uwagi. Jako, że jestem wyznawcą zasady 'nic o nas bez nas', oraz z uwagi na to że lubię wyzwania zgłaszam się do waszej dyspozycji.

a cóż to "niektórzy"? bo ja cię nie tykałam i nie wiem ktoś ty???????????


Artur
Posty: 14
Rejestracja: 12 cze 2008, 22:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Witam was serdecznie

Postautor: Artur » 13 cze 2008, 12:00

aska pisze:a cóż to "niektórzy"? bo ja cię nie tykałam i nie wiem ktoś ty???????????


Myślę, że kolejne z moich wpisy wyjaśnią Twoje wątpliwości.


Artur

Wróć do „Wszelka inna pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości