Soul Winner pisze:W Gronie (internetowej społeczności znajomych) "Protestanci" zaszło do zdumiewającego szatańskiego zwiedzenia.
Zgodzę się z Tobą odnośnie miejsca, gdyż opisana przez Ciebie sytuacja miała miejsce w portalu grono.net. Nie zgodzę się z oceną zdarzenia, a mój brak zgody wyjaśnię odpowiadając na kolejne z listy Twoich wątpliwych, w mojej ocenie, sugestii.
Soul Winner pisze:Otóż nie wiem w jaki sposób to się stało, ale moderatorem pomocniczym została osoba nie wierząca w Chrystusa.
Poszczególnymi gronami tematycznymi, także poświeconymi protestantyzmowi, czy każdemu innemu nurtowi chrześcijaństwa czy innej religii, zarządzają moderatorzy społeczni. Ich obowiązki polegają na utrzymywaniu określonego poziomu dyskusji, a w szczególności na utrzymaniu porządku w kwestii przestrzegania regulaminu portalu, oraz, jeśli takowy powstał, regulaminu poszczególnych gron. Ich związek z tematyką forum jest wskazany ale nie wymagany. Uprawnienia moderatora można uzyskać na dwa sposoby. Albo poprzez mianowanie przez tzw. moderatora głównego danego grona tematycznego, albo, co miało miejsce w tym przypadku, poprzez mianowanie ze strony administracji portalu.
Soul Winner pisze:Jak to możliwe, że do takiego czegoś wogóle doszło?
Na wzmiankowanym gronie panowało zamieszanie związane z tym, iż moderatorzy grona, osoby być może kompetentne z uwagi na wyznawaną wiarę czy poglądy religijne, nie wypełniali swoich obowiązków w żadnej formie. W dyskusjach często dochodziło do wymiany zdań na granicy dobrego smaku, czasami przeradzających się w dyskusje poza granicami kultury. Przy braku aktywności moderatorów zgłosiłem problem administracji serwisu i uzyskałem prawa moderatora pomocniczego. Być może należało rozwiązać to inaczej (zgodzę się z Haereticusem), ale spośród ponad 700 osób obecnych na gronie Protestanci nikt nie wykazał się chęcią zaprowadzenia tam porządku.
By do tego doprowadzić podjąłęm następujące czynności:
- skontaktowałem się z moderatorami grona prosząc ich by zareagowali na bałagan jaki tam panował,
- odczekałem kilka dni, moderatorzy odwiedzali w tym czasie serwis, nie intereweniując na gronie tematycznym, ani nie udzielając mi odpowiedzi,
- skontaktowałem się z nimi ponownie tym razem domagając się od nich reakcji,
- zostałem zignorowany,
- skontaktowałem się z administracją serwisu, która oceniając sytuację uznała, że spełniam kryteria do uporządkowania istniejącego zamieszania,
- po kilku dniach bałagan został zlikwidowany (nadal bez udziału, wierzących jak sądzę moderatorów grona) ja zaś zwróciłem się do administracji serwisu z prośbą o cofnięcię uprawnień moderatorom, którzy nie wypełniali swoich obowiązków oraz o nadanie stosownych uprawnień osobom co do których miałem pewność iż dobrze poprowadzą owe grono.
Przy wskazaniu nowych moderatorów kierowałem się następującymi kryteriami:
- musiały to być osoby wierzące,
- aktywnie uczestniczące w życiu swoich społeczności kościelnych,
- przynależące do kościołów protestanckich z nazwy i praktyki,
- posiadających doświadczenie w moderacji innymi gronami.
Po odbyciu kilku rozmów i formalnym przekazaniu im uprawnień moderatorskich na gronie Protestanci zrezygnowałem z moderacji tym gronem pozostając przy tym jego uczestnikiem.
Reszty wywodów mojego szanownego oponenta komentować nie zamierzam. Dodam jednakże iż w świetle tego co napisałem, konfrontując to z pomówieniami jakich się dopuścił jako osoba zewnętrzna nie mająca pojęcia o szczegółach sytuacji, oczekuję na publiczne przeprosiny z Jego strony.