Orion pisze:miałem na myśli "tolerancję" polegającą na tym,że dewiację uznaje się za "normalność" czy "dopuszczalne różnienie się",tak jak świat obecnie podchodzi do homoseksualizmu nie nazywając go już zboczeniem czy dewiacją ale "odmienną orientacją seksualną"."Tolerancję" właściwie będącą akceptacją...
Ale czego wymagac od swiata?
Jesli na chrzescijanskich stronach pojawia sie cos gorszacego - nie ma co sie dziwic, ze to jest usuwane.
Generalnie - choc heterofobia [ http://pl.wikipedia.org/wiki/Heterofobia ] jest zjawiskiem Biblijnie potepianym, nie ma co sie zbytnio dziwic swiatu ktory przeciez z Biblii tez nie bierze sobie do serca nakazu kary smierci dla mordercow, kary smierci dla aborcjonistow czy handlarzy ludzmi. Stad tez cenzura s.ch. wynika z wczesniejszych zalozen systemowych