Re: kobiety a nauczanie
: 07 gru 2017, 15:02
No i podtrzymuję swoją opinię. Wystarczy popatrzeć na sytuację na świecie od zarania dziejów po dzień dzisiejszy.
Kobieta już racji bycia matką chroni życie i dzieci (nie tylko własne). Gdyby kobiety rzeczywiście miały jakikolwiek wpływ realny na przebieg historii wątpię czy świat byłby już nawet nie na krawędzi, ale ciągle i od wieków unurzany we krwi, w bitwach, wojnach.
Ty to nazywasz "moją nienawiścią do mężczyzn". Nazywaj sobie, jak chcesz. To nie kobiety zajmują się polowaniami (mordowanie zwierząt dla przyjemności) i wszelkim złem. A my mamy rodzić, usługiwać i wołać do was:"tak panie mój i władco".
Weź przemyśl i tu głodnych kawałków nie wciskaj.
Kobieta już racji bycia matką chroni życie i dzieci (nie tylko własne). Gdyby kobiety rzeczywiście miały jakikolwiek wpływ realny na przebieg historii wątpię czy świat byłby już nawet nie na krawędzi, ale ciągle i od wieków unurzany we krwi, w bitwach, wojnach.
Ty to nazywasz "moją nienawiścią do mężczyzn". Nazywaj sobie, jak chcesz. To nie kobiety zajmują się polowaniami (mordowanie zwierząt dla przyjemności) i wszelkim złem. A my mamy rodzić, usługiwać i wołać do was:"tak panie mój i władco".
Weź przemyśl i tu głodnych kawałków nie wciskaj.