christianinroman pisze:Magda. To jest społeczność tzw. prostaków, są nierejestrowani. Nie ma żadnego pastora i to jest biblijne, są bracia starsi, diakoni. U nich jest zborowy lub przełożony i każdy Brat może usłużyć Słowem Bożym, stosownie do tego co mu Pan położy na sercu. Kilka lat byłem w tej ( oczywiście nie w warszawskim zborze) wspólnocie. Zdrowa nauka co do fundamentu, lecz jest i legalizm, niestety, tzw. pobożność zewnętrzna.
Jest tu parę nieścisłości. Braci plymuckich bądź ruchów braterskich nie nazywano nigdy "prostakami". To określenie innego typu protestantyzmu:
Niezależnie od tych zrzeszonych i zalegalizowanych już w okresie międzywojennym zielonoświątkowców, w latach 1922–1947 na Łemkowszczyźnie rozwinął się trzeci nieformalnie działający rodzimy nurt zielonoświątkowy, określany w literaturze przedmiotu jako pięćdziesiątnicy lub prostacy, który na skutek przesiedleń ludności ukraińskiej i łemkowskiej podczas „Akcji Wisła” w 1947 roku od lat 50. zaczął rozwijać się na tzw. ziemiach odzyskanych, tworząc największą federację Zborów domowych w Polsce z jej centralnym ośrodkiem w Polkowicach Dolnych.
http://zborchrzescijan.pl/I jeszcze cytat z forum:
CHWZ- bardzo restrykcyjny, choć i tu już pojawiają się różnice. Są takie( szczególnie te, które wcześniej były zborami nierejestrowanymi, małymi uświęceniowymi grupkami przez niektórych zwani "prostaczkami" czy "prostakami"), gdzie jest cała lista zakazów i nakazów mających za zadanie "uświęcić człowieka". Oprócz typowego dla całego CHWZ nakazu noszenia spódnic dla kobiet, chustek w trakcie modlitwy i zakazu noszenia biżuterii i farbowania włosów oraz makijażu, a także umywania nóg jako element Wieczerzy : sport to grzech, noszenie krawata jest niewskazane, używanie kosmetyków- zakazane, uczęszczanie w takie miejsca, jak basen, kawiarnia, kino- to grzech, kolorowe ubrania(lub z nadrukami)- niewskazane, należy zakrywać ramiona( bluzki na ramiączkach są nieprzyzwoite), nie wolno używać instrumentów na nabożeństwie, śpiewamy tylko pieśni z Pielgrzyma( dostojnie, smutno, radość w Duchu Swiętym przeżywana jest wewnętrznie, a nie na zewnątrz).
Bracia plymuccy czy też ruchy braterskie są zarejestrowani jako Stowarzyszenie Zborów Chrześcijan w RP [zamknięci] oraz jako Kościół Wolnych Chrześcijan w RP [otwarci]. Owszem, są konserwatywni, ale nie zakazują rzeczy takich jak krawaty, telewizja czy kosmetyki. Owszem, są przeciwni farbowaniu włosów przez kobiety, co jest dla mnie bzdurą w przypadku siwizny oraz żądają noszenia spódnic. Mnie to zawsze śmieszyło, ale to jednak nie prostacy i nie ten poziom zakonności i restrykcyjności. Nie są też charyzmatykami.